ava80 21.01.2008 23:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2008 :lol: WELCOME ! WELCOME ! W ogólnym zarysie: domek zbudowany. Poniżej nasze perypetie związane z budową - bogato ilustrowane niczym przewodnik turystyczny Cały czas potrzebna pomoc i wsparcie, więc serdecznie zapraszam do komentowania. Porady, sugestie i opinie mile widziane Poniewaz dziennik rozpoczał sie z pewnym opóźnieniem w stosunku do samej budowy - na początku retrospekacja. aktualnie sie wykańczamy. dosłownie i w przenośni Do zobaczenia na naszej "budowie" ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ava80 21.01.2008 23:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2008 STYCZEŃ 2006 Mieszkamy sobie w przytulnej choć 50metrowej kawalerce w Poznaniu i jest nam całkiem dobrze Dni mijaja pwoli, pracujemy, balujemy i o czymś takim jak dom żadne z nas nawet nie wspomina Choć w regionalnej telewizji aż gromy ciskają na tych, którzy zwlekają z budową własnego domu, bo nadciąga wielki BOOM! I oczywiście zmiany w prawie bankowym i zasadach przyznawania kredytów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ava80 21.01.2008 23:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2008 Nadchodzi piękny miesiąc luty. Miło sympatycznie prawie do połowy miesiąca. Kilka dni później ZONK Coś się posiało i za 8 miesięcy będzie Bąbelek [/img] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ava80 23.01.2008 16:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 a Bąbelek w lutym 2006 wyglądał tak:http://images30.fotosik.pl/146/86628120eb4adb5dm.jpg[/img] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ava80 23.01.2008 17:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 W zasadzie mała panika, bo żadne bąble w planie nie były. ale generlanie mamy po 25 lat +VAT więc po pierwszym szoku zaczynamy planowanie. W pierwszej fazie życia we trójkę nie jest źle. Dopiero w marcu dotarło do nas, że w zasadzie w trójkę na 50 metrach nie byłoby tak źle, gdyby nie fakt, że to kawalerka Może by tak wziąć kredyt na mieszkanie..? Zaczynamy sobie pomału kalkulować na co nas stać - M własna działaność i średnia orientacja na rynku nieruchomości połączona z chronicznym brakiem czasu, a ja dopiero od sierpnia 2005 back w kraju po 6 latach na obczyźnie realia mieszkaniowe w polskiej rzeczywistości znamy więc co najmniej kiepsko marzec 2006 sobie płynie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ava80 23.01.2008 17:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 ceny mieszkań to sobie ludziska w Poznaniu z kosmosu wzięli załamani tym co znaleźliśmy w sieci i poobdzwonieniu kilkunastu agencji pośredniczących pierwsze nieśmiałe pytanie: a może dom..? skoro ceny mieszkań są astronomiczne to może łatwiej cos zbudować..? Ja mieszczuch, mój m wprawdzie całe życie spędził w domu jednorodzinnym ale pojęcie o budowaniu co najmniej srednie. No cóć. Odkryłam MURATORA i zaczynam czytać.. i czytać... i czytać... i widzę że wiem jeszcze mniej niż myślałam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ava80 23.01.2008 17:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 nadchodzi kwiecień. Generalnie zapadła decyzja, że szukamy czegokolwiek większego do kupienia i jak najbardziej na gotowo, bo czas płynie, bąbel rośnie, a my nie mamy zbytnio czasu na zastanawianie sie latami. w banku tez ZONK Żaden bank nie chce nam tak do końca powiedzieć czego MOŻEMY szukać. To znaczy określają zdolność kredytową POD inwestycję już znalezioną. Tylko jak my mamy widzieć CZEGO szukać i NA ILE możemy sobie pozwolić..? Na razie opcje są dwie: dom w stanie surowym pod Poznaniem lub mieszkanie w Poznaniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ava80 23.01.2008 17:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 Odwiedzamy kolejne domy w stanie surowym i mieszkania. I ciągle coś nam sie nie podoba coraz mniej podobają nam się mieszkanie generalnie. Za to posiadanie własnego DOMU zaczyna być kuszące Zaczyna się tylko walka z czasem, bo końcówkę października zapowiedział się Bąbel, a my jeszcze zupełnie w proszku!! Zaczynamy więc myśleć rozsądnie: na budowę od podstaw czasu brak. Mimo,że ceny powalają to chyba tylko taka opcja wchodzi w grę. Dlaczego powalają ceny? Jest kwiecień 2006, a domek w Rokietnicy 140 m2, surowy TOTALNIE z działką 700m2 kosztuje 170 tys zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ava80 23.01.2008 17:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 Mija kwiecień i maj 2006. a my nadal nic nie znaleźliśmy w sensownej cenie i klokalizacji Ludzie powariowali, ceny rosną z tygodnia na tydzień. zaczynamy wątpic w powodzenie akcji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ava80 23.01.2008 17:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 Biorę dzień wolnego. Ubzdurałam sobie, że musi sie udać. Maj zbliża się ku końcowi wielkmi krokami. Domu w stanie surowym nadal nie znaleźliśmy, mieszkań w sensownej cenie nie ma, a w dodatku wojujemy z całą rodzin, która puka się w czoło. Odkąd w Wielkanoc puściliśmy wiadomość, że będzie Potomek lub Potomkai że z tej okazji chcemy mieć swój DOM to tylko się śmieją. albo patrzą z politowaniem A Potomek vel Potomka rośnie: http://images34.fotosik.pl/117/8664368c7130a2a0m.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ava80 23.01.2008 18:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 Nadszedł dzień 29.05.2006 zrezygnowana wracam do domu. Nagle telefon.. "Czy może Pani gdzieś podjechać?" Oczywiście, że możemy. Tylko czy jest sens? Juz tyle razy na coś się cieszyliśmy i wiecznie cos było nie tak. chcieliśmy parterówkę to zaprszały nas biura na oglądanie piętrówek. Chcieliśmy dużą działkę to zapraszali nas na obszar 600 m2 Z domem. nie wspominając że Nowy Tomyśl to nie jest "w bliskiej odległości od Poznania gdzie oboje pracujemy" co teraz będzie sie działo? sceptycznie pojechaliśmy zobaczyć (Pan z biura nieruchomości czekał już na nas na trasie i wymagał podpisu na umowie pośrednictwa zanim, pokaże nam cokolwiek. Autografy dawaliśmy na masce samochodu) A na miejscu zobaczyliśmy to: http://images34.fotosik.pl/117/efc015c84a7e5cf1.gif a tak wyglądało to z drugiej strony: http://images34.fotosik.pl/117/3f843a7e8d2fd20f.jpg po wejściu widok był..ehm..taki sobie: http://images32.fotosik.pl/117/4e1e4df19b6cfc2d.jpg i ciąg dalszy: http://images34.fotosik.pl/117/e5037256ddfa12e3.gif dlaczego tak? okazuje sie że historia tej budowy ma już 6 lat. ziemia została zakupiona, mury postawione w 2001 roku. I niestety Panu sie gotówka skończyła, ale nie pomysły. więc wymyślił sobie cenę z kosmosu i czekał na naiwnych. Nie doczekał się przez rok. Domek ma 135 m2 powierzchni użytkowej oraz ok. 20m2 powierzchni garażu. Jest parterowy, zbudowany z siporeksu i cegły. Planowo dach płaski, bo wtedy jeszcze nie było wymogu robienia skośnego. Zapuszczony strasznie. W środku nic tylko piach i krzaczki Wiadomości płyneły wąskim nurtem: Pan zdecydował sie bardzo spuścić z ceny bo nikt nie chce kupić dlaczego nikt nie chce? Bo na dom nałożone jest już hipoteka i dlatego juz od 2002 roku NIKT nie chce tego kupić i nikt nawet nie pyta o szczegóły Pan był wyraźnie podłamany... No to klops. Marek zachował się podobnie jak wcześniejsi niedoszli kupcy i praktycznie odwrócił sie na pięcie chcąc wyjść. Wtedy trochę bardziej przytomna, a może po prostu bardziej niedoinformowana i nieznająca się na rzeczy połowa naszego związku, czyli ja, zapytała: co to znaczy hipoteka na TYM i jaka? odpowiedź Pana:. hipoteka jest. Umieszczona w księdze wieczystej z tytułu niezapłaconych podatków zamarłam, ale drążyłam dalej: no dobra - wal Pan ile tego jest? za niezapłacenie podatku od nieruchomości to jakieś...300 zł na dzień dzisiejszy usłyszałam i zaczęłam się tak śmia, że nawet Marek zawrócił 300 zł? Za to? a wiecie czemu zaczęłam się śmiać? Bo za ten "domek" o pow w sumie 160 m2 w stanie surowym, zadaszonym choć nieszczelnym; na działce o powierzchni 2000 m2!! Pan chce 100 tys. zł az nam się buzie uśmiechnęły i już nawet mini drzewko na środku przestalo nam przeszkadzać Teraz trzeba tylko ściągnąć jakigos specjalistę by ten stan surowy ocenił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ava80 23.01.2008 18:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 Naszą potencjalną inwestycję odwiedził znajomy kier budowy oraz wujek - budowlaniec. Zastrzeżenia były, ale jak nas poinformowali: WARTO BRAĆ! dlaczego? wizualnie 5 lat stania robi swoje, ale właściciel budował dla siebie, a nie na sprzedaż i w każdym dealu buło widać że sie starał. Materiały jakoś średniej dla kogoś kto buduje z ytonga lub porothermu, ale ja tez nie panowałam budować z niczego innego niż siporex więc w sumie ok. Tydzień sie zastanawialiśmy i zapadła decyzja. Wykańczamy TO Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ava80 23.01.2008 18:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 Żeby to jednak wykończyc trzeba było odwiedzić bank.a właściwie banki - bo okazało się, że ile banków tyle możliwości i form rat, spłat, wysokości i udogodnień bądź też utrudnień. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na bank BPH:miał kilka udogodnień, które nam do excela pasowały:http://images34.fotosik.pl/117/6adfcb6224297dd8.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ava80 23.01.2008 19:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 ups. jest problem od 1 lipca 2006 już nie będzie tak łatwo wziąć kredyt we frankach. To znaczy wziać będzie można ale warunki trzeba będzie spełniać jak na PLNy i CHFy. Co oznacza, że zdolność kredytowa będzie jak najbardziej, ale na niższą kwotę. Nadszedł początek czerwca, zebranie wszystkich koniecznych dokumentów zajeło nam prawie dwa tygodnie. Całe szczęście, informacja o ciąży działała na ludzi jakoś mobilizująco dumnie zanieśliśmy papiery do banku, a tam kolejny surprise : oczekiwanie na opinię bankową i określenie zdolności trwa do 21 dni I to by było na tyle jeśli chodzi o wzięcie kredytu przed końcem miesiąca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ava80 23.01.2008 19:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 szok jest 29.06.2006 bank własnie dał znać, że sprawdzili nasz wniosek (oczywiście setki telefonów, próśb i gróźb per komórka i vis a vis nie miały z tym nic wspólnego ) mamy zgodę i jesteśmy ZDOLNI Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ava80 23.01.2008 19:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 30.06.2006 kilka nerwowych porannych godzin i informujemy wszem i wobec, że w dniu dzisiejszym podpisaliśmy umowę z bankiem BPH. CHFy teraz czas załatwiać papiery domowo - budowlane jesteśmy optymistycznie nastawieni do świata - z wyprowadzką z kawalerki włącznie, bo nie damy rady wkładac wszystkiego w dom, robotników i materiały, w raty, przy jednoczesnym płaceniu czynszu i opłat. Zapada decyzja - nie znikamy do żadnego z rodzinnych domów, ale przeprowadzamy się do wspólnego mieszkania z moją siostrą. Na 3 miesiące na razie czyli do końca września. Przynajmniej będę miała towarzystwo, gdy Marek będzie spędzał szystkie wolne chwile na budowie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ava80 23.01.2008 19:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 kupiliśmy dom z całą 300 złotową hipoteką, ale warunkiem podpisania umowy przedwstępnej było załatwienie przez niego tej kwestii. Dostał od nas 300 zł na poczet przyszłego kredytu i miał załatwić sprawę. 1 lipca 2006 dał znać, że wszystko załatwił i wkrótce dostaniemy odpis, że hipoteka jest czysta. był to także warunek dla banku - od tego zależał przelew na konto ex właściciela i nasze 5 lipca 2006 udało się uzyskać odpis księgi wieczystej. CLEAR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ava80 23.01.2008 20:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 (edytowane) kolejny ważny etap: 13 lipca 2006 roku podpisaliśmy umowę przedwstępną i zadecydowaliśmy zapłacić Panu za blaszak, którego w sumie nie chciał i nie potrzebował, ale za darmo zostawić nie chciał. daliśmy 600 zł w ramach "niech anu będzie". Inaczej pewnie złośliwie by zabrał tylkok po to by wyrzucuć na śmienik za rogiem dzięki tej akcji mamy to: http://images32.fotosik.pl/117/279ea27742312fa8m.jpg Edytowane 27 Grudnia 2010 przez ava80 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ava80 28.01.2008 13:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2008 mielismy okazję przejrzeć plany domu i nie wszystko nam sie podobało. Na pierwszy rzyt dom miał wyglądać tak: http://images24.fotosik.pl/146/e4b39eca7c823bba.jpg po naszych poprawkach wyglądało to troche inaczej: - powiększyłam sobie jedyne w domu pomieszczenie gospodarcze koło kuchni pozbywając się dodatkowego wc, a własciwie przesuwając je - powiększyłam łazienkę i 1/3 i dzięki temu ma ona prawie 10m2 - przsunęłam drzwi wiatrołapu (SUPER SIĘ SPRAWDZA!) co pozwoliło mi na odizolowanie jednego pokoju - domowego biura - poza obręb mieszkania. Gdy jest jakieś spotkanie służbowo - robocze to sektora "prywatnośc" nie dotyczy - ponieważ mam dwa duże pokoje za garażem ostatni został sypialnią a ten pomiedzy "goscinnym" i "do wszystkiego" - jest duży więc np. dodatkowym komplet wypoczynkowy i duża szafa tam weszła bez problemu goście tez mają swobode jak przyjeżdzają - o 125 cm zwęził mi sie mały pokój za łazienką, ale pom\nieważ należy do małej to na łóżeczko i komode wystrcza. Między jej pokojem a naszą sypialnią postawiłam WC i jest to super rozwiązanie - nawet jak mam gości w salonie a ktos wychodzi dp wc w szlafroku to nie kręci się koło salonu - drzwi z łazienki vis a vis drzwi do pokoju małej - wyjątkowo wygodne po kąpieli generalnie po roku mieszkania jestem zadowolona http://images32.fotosik.pl/117/3496c88bcb9f8397.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ava80 28.01.2008 13:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2008 Zapomniałabym. Ostatecznie poszerzyliśmy tę skośna ściankę w naszej sypialni (2 pokój za grażem ) co dało nam mozliwośc umieszczenia tam szafy wnękowej na głębokośc 80 cm - do dziś ciagle cos tam wkładam i końca nie widać Podobnie z pokoikiem małej - za WC zopstała przestrzeń na wysoka do sufitu szafę wnękową. Poza tym w pokoju jest tylko łóżeczko i komoda na zabawki, więc miejsca dość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.