Jestem niezbyt zadowolony z gipsowych tynkow.

[Doki]

Jestem niezadowolony, bo moj tynk jest bardzo miekki, moge go zarysowac paznokciem.

Czy to normalne?

[godul1]

Gips jest dość delikatnym materiałem. Jeśli go nie pomalujesz to będzie go rzeczywiście łatwo uszkodzić.

[Wowka]

Tak, jest miękki. Niemniej po pomalowaniu akrylem powierzchnia twardnieje. U mnie po tynkowanu tynkarze bez dodatkowej opłaty "wzmocnili i wyrównali" powierzchnie ścian gipsem szpachlowym

Pozdrawiam

[godul1]

To zależy jaki masz Pazur

[RobertOC]

Jakiego producenta masz gips? Ręczny czy maszynowy? Właśnie rozpocząłem tynkowanie Rigipsem i też wygląda na miękki. Nie wiem czy tynki wszystkich producentów mają takie same parametry.

[Doki]

Chyba Knauff, oczywiscie maszynowy (kto by sie bawil w kladzenie reczne przy takich cenach roboczogodziny).

Tynki juz w wiekszosci pomalowane akrylem, ale nadal latwo je uszkodzic. A tu dopiero trzeba wnosic graty

Jesli bedzie "nastepny raz" (mam nadzieje ze nie, bo od tego budowania to zdechnac na nerwy mozna), to nastepnym razem beda tynki z cementu i wapna.

[michalus]

Doki mam do ciebie pytanie: dlaczego nie robilbys już wiecej tynkow gipsowych? czy ze sa bardz miekkie czy jeszcze cos ci sie w nich nie podoba. Ja wlasnie zamierzalem robic tego typu tynki i nie wiem czy warto. Moze inni maja cos do powiedzenia?

pozdrawiam Michalus

[pik33]

A mnie zraziły cementowo-wapienne, a raczej piaskowo-piaskowe z bloków - sypie się piasek przy byle dotknięciu - może dzisiejsze są lepsze?

[Doki]

Doki mam do ciebie pytanie: dlaczego nie robilbys już wiecej tynkow gipsowych? czy ze sa bardz miekkie czy jeszcze cos ci sie w nich nie podoba. Ja wlasnie zamierzalem robic tego typu tynki i nie wiem czy warto. Moze inni maja cos do powiedzenia?

pozdrawiam Michalus

 

Przede wszystkim dlatego, ze sa za miekkie i latwo je uszkodzic. Poza tym jesli maja byc dobre, to musza byc gladkie, a to jest pracochlonne (czyli kosztowne).

[michalus]

doki widzialem tynki gipsowe maszynowe Knaufa, sa rowne jak pupa niemowlecia i kosztuja u mnie 19-20 zl z materiale, tynki cem.wapi kosztuja 6-9zl, plus material, plus gladz, wyjdzie wiecej

[dobrzykowice]

czegoś tutaj nie rozumiem, włąśnie dzisiaj skończyli mi klaść tynk maszynowy, gipsowy M75L, jest twardy i gładki. Ktoś powyżej napisał że tynkarze TYNK GIPSOWY szpachlowali GIPSEM aby był gładki - to jest przecież bez sensu ! Doki piszesz " Poza tym jesli maja byc dobre, to musza byc gladkie, a to jest pracochlonne (czyli kosztowne). " Wg mnie jeżeli decydujesz się na gipsowe tynki to "gładkość" jest już chyba standardem w ofercie i tynkarz raczej nie powinien robić łaski.

[YEYO]

Temat jak zawsze z cyklu kto co woli. Gips jest mięki i mięki będzie. Ale jest "cieplejszy". Jest (tzn. powinien) być równiejszy, ale mniej odporny na wilgoć - łatwo może "złapać" pleśń itd. itp. Ja zdecydowałem się na cem-wapienne i takie mam. Wygładzę część gładzią cem-wapienną i mam nadzieję że będzie ok. A jeżeli chodzi o sypanie się piasku to mój tynk trudno nawet skuć nie mówiąc już o obsypywaniu się. Ale to zależy od wykonawcy i czasami inwestora jaka ilość cementu i wapna, a ile piasku idzie do zaprawy.

[Doki]

Wszystko zalezy na kogo sie trafi. "Fachowcy", ktorzy byli u mnie, polozyli wszystko w 2 dni (bylo tego ze 600 m˛ na oko), nie mam teraz faktury pod reka, ale kosztowalo to ok € 6000. A dopiero przy malowaniu wyszlo jak sa nierowne i ile trzeba poprawiac. Do zaklejenia wiekszych dziur probowalem zmusic ich 2 razy, ale jak zobaczylem jaka chale odwalaja, podziekowalem im i pospolu z malarzami i Najlepsza Zona Swiata zakasalem rekawy. Cholera, jesli chodzi o partactwo, to wykonawcy belgijscy w niczym nie ustepuja niektorym polskim, a nawet ich przewyzszaja.

 

 

Fakt pozostaje faktem, ze sa bardzo miekkie.

[maag]

A ja przykleje płyty gips-kart a miejsca bardziej narażone na zarysowania zostawię z gołej cegły.

Płyty mają duży plus, że są proste i nie ma "fal" na ścianach zwłaszcza prostopadłych do okien i przy oświetleniu z kinietów.

 

pozdrawiam

[marina123]

No to zobaczymy jak bedziesz narzekal za pol roku, jak ci zaczna pekac scianki w miejscach laczenia . Ja jestem za tynkami cementowo-wapiennymi i wcale nie musza byc takie jak w blokach, ktore robione byly nascie lub dziesiat lat temu z parszywych materialow .

[Gość]

te parszywe materiały to w dalszym ciągu cement, wapno i piasek...

[Gość]

U mnie kładli w zeszłym roku Knauffa maszynowo.Jest extra, nic nie odparzonne,nic nie pęka, przy oknach również, wszędzie równiutko i nie ma nic na miękko.

Jedynie później zaciągłem na całych ścianach tak mokrą "zupą" wszystkie widoczne pod światło "dziady". Tynki kładłem późną jesienią, schły długo (bo był już prawie listopad) i może o to chodzi, żeby za szybko nie przeschły.Nie otwierałem okien i nie paliłem się.

Jestem zadowolony.

[bobiczek]

Przepraszam, to wyżej to ja. Coś mi na łączach się kiepści.

[Gość KasiaA]

Tynki gipsowe w moim mieszkaniu po polożeniu wyglądały równiutko. Byłam zachwycona dopóki nie zaczęliśmy malowania. Niekóre miejsca po prostu"nie łapały " farby. Dlaczego? Co za paskudztwa do tego dodano?

Po pomalowaiu wałkiem ściany i tak nie były tak idealnie gładkie /pozostała faktura po wałku/. Faktycznie moze sa bardziej miękkie. Teraz buduję dom i też mam zamiar zrobić maszynowe tynki gipsowe. Tylko sie obawiam czy znów nie będzie tych plam. Przypuszczam jednak, ze to nie norma.

[Gość]

ale nie kradzione, jak robili tynkarze kladac tynki w blokowiskach