Jestem niezbyt zadowolony z gipsowych tynkow.

[Gość]

ale nie kradzione, jak robili tynkarze kladac tynki w blokowiskach

[RobertOC]

Właśnie tynkarze ułożyli na kilku ścianach tynk gipsowy w pokojach, a w łazience tynk cementowo wapienny. Różnica jest bardzo duża. Ale i tak tynk gipsowy nie jest idealnie równy i trzeba będzie go szpachlować. Przy zacieraniu nie widać ubytków które uwidaczniają się po wyschnięciu.

[ola z sulejowka]

ja wlasnie przystępuję do kładzenia tynków gipsowych maszynowych. mam zapłacić 22 pln/m2. ile wy płaciliście?

[RobertOC]

To chyba z materiałem. 9 zł robocizna + materiał

[bobiczek]

18 zł z materiałem i robocizną

[januszek]

robercie OC

daj mi namiary na swoją ekipę co robiła u ciebie tynki.

[Feft]

Ja mam od niedawna tynki gipsowe (około 2 tygodnie). Są dość twarde - paznokciem ich nie da się zarysować, ale jak uderzyłem płytą OSB przy przenoszeniu to zrobiłem rysę. Tynkarz kazał długo suszyć, choć powiedział, że po dwóch tygodniach można malować (oczywiście lepiej poczekać). Tynk Baumit. Płaciłem po 18 zł za m kw netto.

[Maluszek]

Ja płaciłam 20 zł/1m2 (robocizna + materiał) okolice Warszawy.

[tgb]

Zuważyłem, że bardzo różnie może być z mieszanką tynkową (gipsową). Mamy już położone tynki gipsowe, były kładzione ręcznie (ciekwe, czy ktoś tak robi?), ale mieszanka była maszynowa.

Pierwsza porcja towaru była b. dobra (GTM z Doliny Nidy), ale podobno przestali produkować i za drugim razem dostałem inny, też z Doliny (nazwy nie pamiętam, ale spróbuję odszukać)... Tragedia! Ziarno jak w piaskownicy. Jak się wzięło w palce to czuć było "kamyczki", takie nawet ponad 1 mm.

Ostatecznie przeszedłem na Knaufa, całkiem OK (chociaż GTM był lepszy).

 

Warto przed zakupem sprawdzić (wystarczy wziąć w palce - nie pownno się wyczuwać grudek) - sam wcześniej bym się nie spodziewał, że może być taki gips...

 

Co do miękkości - nie zauważyłem, żeby były jakieś specjalnie miękkie. W sumie jestem zadowolony. W piwnicy jest położony tynk cem-wap - różnica wizualna jest bardzo duża (gipsowy rzecz jasna wypada lepiej) - oba kładadła ta sama ekipa.

 

Tomek

[pingo]

Nie wiem co wy macie za gips, u mnie jest knauf MP-75 (zwykły, nie light) - jest twardy jak diabli, w paru miejscach musiałem podkuwać (m.in. pod parapety) i trzeba się nieźle namachać młotkiem i przecinakiem. Pazurki z pewnością można sobie na nim połamać... Płaciłem 7 zł za robociznę + ok. 7 zł za materiał (sam organizowałem). Odradzam cementowy do pomieszczeń reprezentacyjnych - bez gładzi wygląda okropnie, nawet jak jest perfekcyjnie położony.

[Bezdomny]

Z lekkim drżeniem rąk otwierałem ten wątek bo dziś rano utargowałem 17,25 za metr ( nie odpuszczam ani grosza ) z materiałem Knaufa, ale uspokoiliście mnie. Czy robiliście też gipsowe w kuchniach i łazience? Martwi mnie jeszcze tylko suche powietrze, kolega mieszka już w drugim mieszkaniu tak wytynkowanym i twierdzi że powietrze jest wyczuwalnie bardziej suche niż przy tynkach tradycyjnych - mam w planach założyć rekuperator, który podobno też osusza powietrze jak tak dalej pójdzie z osuszaniem to bedę musiał postawić fontannę w salonie . Jakieś doświadczenia w tej kwestii? Nie cierpię widoku wilgotnej pleśni na ścianach, ale alergie z podrażnionej śluzówki też nie bardzo mnie pociągają.