larzwo 22.01.2008 18:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2008 Witam!Odziedziczyłem działkę na której TP SA postawiła budkę telefoniczną i szafę sterującą.Stało się to już parę lat temu gdy żyła jeszcze moja babcia, która nie wyraziła zgody na to, podjęła próbę rozmów z TP SA w celu określenia ceny dzierżawy zajętego gruntu, ale wobec dużego oporu materii dała sobie spokój - bo jak sama stwierdziła nie ma ochoty na stare lata chodzić po sądach.Ja jako nowy właściciel próbowałem również ustalić jakieś zasady na jakich ich infrastruktura naziemna miała by stać na mojej ziemi. Po dobrym początku - łaskawie nawet mi odpowiedzieli, wysłaniu do nich wszelkich aktów własności, map... sprawa ucichła.Obecnie jedynie co mnie interesuję to zmuszenie TP SA do usunięcia budki i szafy... wszelkie sposoby polubownego załatwienia sprawy jak na razie się nie udają... Reasumując:- TP SA postawiła budkę i szafę na gruncie prywatny- właściciel działki ( obecny jak i wcześniejszy "za którego " postawiono to dziadostwo nie wyraził na to zgody. Moje pytanie brzmi:Co z tym fantem zrobić a dokładniej jaki jest pierwszy krok ( poza próbą dogadania się TPSA - bo to jest niemożliwe )Mam to zgłosić do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego ? Wiem, że większość Formowiczów ma raczej odwrotnie, próbuje zalegalizować ale może ktoś miał podobną sytuację. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 22.01.2008 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2008 Gdzieś był tutaj podobny wątek związany ze skrzynką napięciową. Najprostszym rozwiązaniem był Kamaz Pytanie podstawowe - masz lub chesz mieć telefon od TP? Bo jak nawet zmusisz ich do zabrania maneli od Ciebie z działki, to może się okazać, że nie ma warunków technicznych do przyłączenia Ciebie do sieci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
larzwo 22.01.2008 22:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2008 Gdzieś był tutaj podobny wątek związany ze skrzynką napięciową. Najprostszym rozwiązaniem był Kamaz To traktuję jako ostateczność... Ale wolał bym, tego uniknąć... w razie nakrycia mnie na gorącym uczynku naliczyli by mnie na jakieś 300 000 - 400 000 zł Pytanie podstawowe - masz lub chesz mieć telefon od TP? Bo jak nawet zmusisz ich do zabrania maneli od Ciebie z działki, to może się okazać, że nie ma warunków technicznych do przyłączenia Ciebie do sieci. Nie mieszkam na tej działce ani nie planuję na stałe, z racji miłej okolicy traktuję ją jako wakacyjną bazę więc telefonu nie mam i nie planuję. Problem TP jest taki, że w szafie jest centrala, która obsługuję okolice z tego co mogę oszacować na podstawie rozstawu tych szaf w okolicznych miejscowościach z 10 000 abonentów będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
panda 23.01.2008 14:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 Reasumując: - TP SA postawiła budkę i szafę na gruncie prywatny - właściciel działki ( obecny jak i wcześniejszy "za którego " postawiono to dziadostwo nie wyraził na to zgody. Moje pytanie brzmi: Co z tym fantem zrobić a dokładniej jaki jest pierwszy krok ( poza próbą dogadania się TPSA - bo to jest niemożliwe ) Mam to zgłosić do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego ? Wysłać im pismo że rozpoczynasz grodzenie działki, będziesz miał prywatną budkę telefoniczną. Był kiedyś program w TV o rozdzielni energetycznej (czy jak to się tam nazywa - duże, betonowe). Żeby robić przeglądy to energetyka najpierw wysyłała zwiadowców a jak nikogo z gospodarzy nie było to przechodzili przez płot. I rozmowy z okolicznymi mieszkańcami co to za chamy tutaj mieszkają bo działkę ogrodzili. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
larzwo 23.01.2008 18:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 problem jest taki, że nie mieszkam tam na stałe i właśnie przy ewentualnej konserwacji monterzy by przeszli górą i w sumie TP SA problemu by nie zauważyła a ja bym sobie tylko narobił kaszany.. urządzenia stają na skraju działki niedaleko drogi w samym centrum wsi... wystarczy, że mam najbardziej krwisto czerwoną bramę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
panda 23.01.2008 23:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 problem jest taki, że nie mieszkam tam na stałe i właśnie przy ewentualnej konserwacji monterzy by przeszli górą i w sumie TP SA problemu by nie zauważyła a ja bym sobie tylko narobił kaszany.. urządzenia stają na skraju działki niedaleko drogi w samym centrum wsi... wystarczy, że mam najbardziej krwisto czerwoną bramę Tam gdzie są drzwi/wejście do szafy sterowniczej dostawiasz pakamerę (max. pół metra głęboką, żeby łopata się zmieściła) i wieszasz kłódkę. Jak kłódka zniknie to zgłaszasz włamanie i kradzież - wartość szkód musi przekroczyć 250 złotych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 24.01.2008 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2008 problem jest taki, że nie mieszkam tam na stałe i właśnie przy ewentualnej konserwacji monterzy by przeszli górą i w sumie TP SA problemu by nie zauważyła a ja bym sobie tylko narobił kaszany.. urządzenia stają na skraju działki niedaleko drogi w samym centrum wsi... wystarczy, że mam najbardziej krwisto czerwoną bramę Możesz jeszcze ewentualnie obudować istniejącą skrzynkę jakimś "domkiem" i na nim wywiesić kartkę: uwaga pod napięciem. Jakiś dodatkowy przewód można ładnie do tego podłączyć, aby wyglądało na rzeczywiste podłączenie. Ciekawe, czy monter zaryzykuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.