wolo82 12.01.2010 15:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2010 Do wolo, Moze i Komina nie zatkasz. Ale ludziom, ktorzy pala nieumiejetnie mokrym drewnem, komin potrafi tak zaosnac, ze nawet wypalanie jego nic nie pomoze. Smola w kominie, moze ulec zaplonowi (bardzo czeste zjawisko), podczas takiego zaplonu moze powstac czad (raczej na pewno powstaje, tyle ze czasem mniej, czasem za duzo). Jezeli taki komin jest za bardzo zarosniety, to ciezkie gazy opadna na sam dol, a na dwor nie wylce przy odpalonej dmuchwie, tylko do salonu. Zjawisku powstania czadu sprzyja, brak otworu swierzego powietrza, oraz brak kratki wentylacyjnej. Jezeli np ludzie nie maja zasysania z dworu, to palac kominkiem powinni rozszczelnic ''gdzies okno. W 90% wlasnie takie nieumiejetne palenie doprowadza do nieszczescia. Jezeli przestrzegasz tych regoł to mozesz spac spokojnie, takie jest moje zdanie.. Teraz pieszesz z sensem ale kilka postow wyzej o rozszczelnianiu szyby napisales tak: posiadacze kominkow z PW i dmuchawa, wyjmuja gorny sznur miedzy szyba a ramka. Nie ma nic bardziej NIEBEZPIECZNEGO. Wyjmuja, wyjmujemy, umiemy palic i robimy to bezpiecznie.. Wracajac do komina i smoly to dobrze wiesz ze komin zachwascisz nie tylko kominkiem ale piecem na drewno takze. i Poruszasz tutaj skrajne przypadki nie umiejetnego palenia... sadze jednak ze wiekszosc umie palic.. Mam znajomego ktory ma piekny wklad szyba trapezoidalna gieta na 3 razy.. kominek ma z dobre conajmniej 10 lat wtedy to ja jeszcze nie myslalem o budowie domu.. i podstawowy blad brak doprowadzenia powietrza z zewnatrz wlaczajac okap w kuchni(kuchnia zamknieta) wyciaga dym z kominka do salonu. ale on sie tym nie przejmuje... nauczyl sie ze kiedy gotuje to nie pali w kominku:) Co do drewna to kupuje za 130 pln juz polupane, a niepolupane 100 pln. Rocznie schodzi drewna lekko 25mp, czyli (ponad 3000pln). Wole wydac 3000 na gaz i kupic dodatkowo drewna do kominak za 1000pln. Mysle ze 4000-4500 to max koszty jakie ponise za 150m2. Ale nie wracajmy do tematu gazu, gdyz temat dotyczy czystej szyby. Ps, dotyczy szyby, a pare postow wczasniej dyskusja konczyla sie na PIWKU cene drewna masz bardzo dobra.. ja kupuje surowe w metrowkach i place 100pln za metr.. z dostawa na miejsce, trzeba sobie pociac i polupac i wysuszyc.. Co do Twoich wyliczen na ogrzewanie,, bedziesz miec gazik to sam sie przekonasz ile wyniesie, moze mniej a moze wiecej czynnikow jest wiele.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markow7 12.01.2010 15:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2010 do Markow7: Moge sie zalozyc, ze producenci zalecaja (wymagaja) temperature na powrocie minimum 55stopni. Przy trzymaniu 60 st na ''kotle'' (czytaj kominku) nie mozliwe jest uzyskanie temp na powrocie 55 sopni. Producenci zalecaja, bo nibypo co maja nakazywac. Dla nich jest to czysty zysk, gdyz kominek pracujacy na niskich temp szybciej sie zuzyje. Nie chce tutaj dywagowac, ale wydaje mi sie, ze tak eksploatowany kociol, czy kominek pociagnie gora 5 sezonow. Dodam, ze zawor czy to 4d, czy 3d, zawsze mozna ''wylaczyc'' (tak ustawic aby zachowywal sie jakby go nie bylo). Mi taz instalatorzy nie zalozyli zaworu, gdyz nie wiedza nawet co to taki zawor. Mysle, ze 1/6 instalatorow wie do czego to sluzy. I dla mnie to jest jasne... I pojechałem nawet do jednego ze sklepów, firmy która u nas zajmuje się techniką grzewczą, właściciela nie było, był pracownik któremu po tym jak wytłumaczyłem po co mi to (akurat mieli takowy 3d) stwierdził że może i faktycznie sie przyda... Jednak właściciel zakładu nie bardzo chciał się podjąć takiej przeróbki (w sumie co za przeróbka...). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wolo82 12.01.2010 15:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2010 do Markow7: Moge sie zalozyc, ze producenci zalecaja (wymagaja) temperature na powrocie minimum 55stopni. Przy trzymaniu 60 st na ''kotle'' (czytaj kominku) nie mozliwe jest uzyskanie temp na powrocie 55 sopni. Producenci zalecaja, bo nibypo co maja nakazywac. Dla nich jest to czysty zysk, gdyz kominek pracujacy na niskich temp szybciej sie zuzyje. Nie chce tutaj dywagowac, ale wydaje mi sie, ze tak eksploatowany kociol, czy kominek pociagnie gora 5 sezonow. Dodam, ze zawor czy to 4d, czy 3d, zawsze mozna ''wylaczyc'' (tak ustawic aby zachowywal sie jakby go nie bylo). Mi taz instalatorzy nie zalozyli zaworu, gdyz nie wiedza nawet co to taki zawor. Mysle, ze 1/6 instalatorow wie do czego to sluzy. Ja takiego zaworu nie mam producent i paru uyztkownikow twierdzi ze nie jest konieczny. wymiennik jest w plaszczu i nie ma bezposredniego kontaktu z woda w plaszczu wiec palenisko sie nie wychladza- taka jest teoria.. Chetnie bym taki zawor zalozyl ale mok instalaltor wybiera sie do mnie od roku czasu podobnie jak wysyla mi fakture.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Forest-Natura 12.01.2010 15:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2010 Witam.Pozwolę sobie wsadzić kij w mrowisko.Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że jakieś 70-80% użytkowników kominków nie umie w nich palić. Co więcej - większość z nich świadomie niszczy i deprecjonuje własny kominek oraz przewód kominowy.Powody są ZAWSZE dwa.Palenie drewnem do du.. i maksymalne ograniczanie dopływu powietrza do spalania."No bo panie, skąd ja mam wziąć jesienią suche drewno, a poza tym jak zamknę dopływ powietrza to się dłużej pali"Powyższe zdanie moje opieram na podstawie kilkuset "odpalonych" kominków i tyleż samo poinstruowanych ludzi czym i w jaki sposób palić. Od pewnego czasu zacząłem sam wozić własne drewno na pierwsze palenie, a rozpalanie trwa około 2 godzin, do czasu aż spali się całkowicie sadza we wnętrzu paleniska. I tak to nie pomaga. Każdy pali potem czym bądź i jak najmniejszym płomieniem.Oczywiście uogólniam, bo są też i wyjątki. Ale chciałbym unaocznić tutaj ten problem i uświadomić jak jest naprawdę.Tak naprawdę idealnym drewnem do palenia jest takie...trzy letnie, leżące przez ten czas w przewiewnym, zadaszonym miejscu. Kto takie ma? A widać różnicę w paleniu tak ogromną, że ludzie nie potrafią uwierzyć że tak potrafi palić się drewno. Radzę wypróbować...Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 12.01.2010 15:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2010 Witam. Oj słuchajcie co mówi tqlis! Bo tak rozsądnych i mądrych wypowiedzi "przeciętnego użytkownika kominka" to ze świecą szukać... Pozdrawiam. Słuuucham tak i słuuucham i cieszy mnie,że wreszcie pałeczkę od najlepszych doradców na tym forum odbiorą ci wskazani przez ciebie: "przeciętnego użytkownika kominka" Ci którzy metodą prób i błędów ,swoim skromnym doświadczeniem będą mogli sprostać tak głodnemu wiedzy ogółowi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 12.01.2010 15:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2010 Tak naprawdę idealnym drewnem do palenia jest takie...trzy letnie, leżące przez ten czas w przewiewnym, zadaszonym miejscu. Kto takie ma? A widać różnicę w paleniu tak ogromną, że ludzie nie potrafią uwierzyć że tak potrafi palić się drewno. Radzę wypróbować... Pozdrawiam. Jakie to namacalne i zarazem prawdziwe.Kolumba nie przeskoczysz ale uważaj bo są tacy którzy za punkt honoru wzieli sobie niepalenie mokrym drewnem ...ja nie wziąłem i czekam jak mi się sadza zapali...i boję sie bardzo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wolo82 12.01.2010 16:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2010 Witam. Tak naprawdę idealnym drewnem do palenia jest takie...trzy letnie, leżące przez ten czas w przewiewnym, zadaszonym miejscu. Kto takie ma? A widać różnicę w paleniu tak ogromną, że ludzie nie potrafią uwierzyć że tak potrafi palić się drewno. Radzę wypróbować... Pozdrawiam. no wlasnie kto ma takie?? trzymajac 3 lata drewno to okazuje sie ze powininem miec okolo 80 kubikow drewna caly czas - to jest caly tir naczepa dlugosci 13,6m szeroka na 2,4m i wysoka na 2,6 m. Planuje utrzymac taka czestotliwosc.. rabac w czerwcu chociaz mozna by bylo zaczac w marcu.. i palic za 2 lata czyli okolice pazdziernika.. ale to sie wiaze z budowa nowej drewutni. bo w tym roku role drugiej drewutni pelni altana.. Najrozsadniej bylo by robac w marcu a i palic w nastpnej zimy... dwa cieple sezony drewno sobie schnie.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jurek_Z 12.01.2010 17:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2010 ... Teraz pieszesz z sensem ale kilka postow wyzej o rozszczelnianiu szyby napisales tak: posiadacze kominkow z PW i dmuchawa, wyjmuja gorny sznur miedzy szyba a ramka. Nie ma nic bardziej NIEBEZPIECZNEGO. Wyjmuja, wyjmujemy, umiemy palic i robimy to bezpiecznie.. .... Jeżeli można wiedzieć jak się zabezpieczyłeś przed cofnięciem spali spowodowanym niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jurek_Z 12.01.2010 17:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2010 ... Moge sie zalozyc, ze producenci zalecaja (wymagaja) temperature na powrocie minimum 55stopni. Przy trzymaniu 60 st na ''kotle'' (czytaj kominku) nie mozliwe jest uzyskanie temp na powrocie 55 sopni. ... Powrót 55 na kominku 60 to przy mocy 18kW przepływ musi wynosić ponad 50 l/min - trochę dużo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wolo82 12.01.2010 18:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2010 ... Teraz pieszesz z sensem ale kilka postow wyzej o rozszczelnianiu szyby napisales tak: posiadacze kominkow z PW i dmuchawa, wyjmuja gorny sznur miedzy szyba a ramka. Nie ma nic bardziej NIEBEZPIECZNEGO. Wyjmuja, wyjmujemy, umiemy palic i robimy to bezpiecznie.. .... Jeżeli można wiedzieć jak się zabezpieczyłeś przed cofnięciem spali spowodowanym niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi? 1. regularnie czyszcze kominek 2. pale suchym drewnem 3. temp. powyzej 70 stopni. 4. wklad wylozony szamotem, podnosi temp spalin.. 5. wklad komina ceramiczny okragly o fi chyba 180mm, izolowany welna. 6. doplyw powietrza do kominka zewnatrz.(czesc do spalania a czesc do wentylacji budynku. 7. nigdy nie tlumie ognia calkowicie. predzej mi kaktus wyrosnie:) niz zobacze dym w salonie spowodowany niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Forest-Natura 12.01.2010 18:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2010 Witam. Nie bardzo rozumiem sens Twoich wypowiedzi "niktspecjalny", no ale widać, z ilości "postów", że lubisz dużo gadać...szkoda tylko, że "po próżnicy" Z tą ilością drewna liczonąTIR'ami to lekka przesada - mam kominek i palę w nim jak to robi tysiące ludzi. Mam wiatkę, gdzie mieści się 6 mp drewna i piwnicę (przewietrzaną) do której włożę 10-12 mp. I jakoś bezproblemowo od dłuższego czasu palę drewnem, które suszy się 3 sezony. Kupując drewno dwa razy do roku można po pewnym czasie zacząć jesienią palić takim drewnem i wiosną kończyć również takowym. Bo oprócz czystej szyby z takiego drewna, ma się również z niego...więcej energii. Przy powierzchni do ogrzania około 90 m2 w ponad 150-cio letnim domu o współczynniku przenikania ciepła U=1,2 W/ (są jeszcze takie ściany ) zużywam około 6 mp drewna. Gdy paliłem drewnem niedosuszonym - zużycie kształtowało się na poziomie prawie dwukrotnie wyższym. Mało kto bierze to pod uwagę, a to przecież czyste pieniądze...(prócz tego, że nie muszę kupować płynów do mycia szyb kominkowych - jedno opakowanie zaczyna właśnie trzeci sezon) Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markow7 12.01.2010 18:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2010 Witam. Pozwolę sobie wsadzić kij w mrowisko. Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że jakieś 70-80% użytkowników kominków nie umie w nich palić. I ja, mam nadzieję że już jestem poza tym 70-80%, ale na pewno przez długi czas byłem. Eksperymentowałem, kombinowałem słuchałem różnych opinii, paliłem zarówno na "czystą szybę" jak i przy stłumionym dolocie - ale za to długo. W jednym z postów posłuchałem rad Foresta i chyba wyszło na lepsze. Paliłem 3 letnim dębem, teraz 2 letnią brzozą, dolot pierwotny przymknięty za to wtórny praktycznie otwarty cały czas. Pali się mocno, pięknym ogniem który szybko staje się widowiskowym pokazem dopalania gazu drzewnego niebieskimi płomieniami, zwłaszcza gdy pozostaje resztka żaru. Nie wydaje mi się też że więcej idzie drewna choć dokładam przynajmniej na początku palenia częściej. Myśle że za radą Foresta w końcu zainstaluję zawór na powrocie 3d. Reasumując - ja z rady skorzystałem i się przydały. Niczym dziwnym nie jest że drzewo kupuje się na 1-2 sezony do przodu. Po to się to drzewo przechowuje aby się przewietrzyło i dosuszyło. Ja w lutym kupuje roczne drzewo na następny sezon. W tym roku mi się udało bo dodatkowo mój dostawca przez 3 lata trzymał moje 11m3 więc mam od ręki. Drugie 11 zeszłorocznego dębu suszy się obok... Specjalistą nie jestem, więc nie wiem jak jest z tą temperaturą powrotu... Ale jak mi ten Lazar nie wytrzyma 5 sezonów, to sie zmieni na inny. I tyle. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wolo82 12.01.2010 19:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2010 Witam. Nie bardzo rozumiem sens Twoich wypowiedzi "niktspecjalny", no ale widać, z ilości "postów", że lubisz dużo gadać...szkoda tylko, że "po próżnicy" Z tą ilością drewna liczonąTIR'ami to lekka przesada - mam kominek i palę w nim jak to robi tysiące ludzi. Mam wiatkę, gdzie mieści się 6 mp drewna i piwnicę (przewietrzaną) do której włożę 10-12 mp. I jakoś bezproblemowo od dłuższego czasu palę drewnem, które suszy się 3 sezony. Kupując drewno dwa razy do roku można po pewnym czasie zacząć jesienią palić takim drewnem i wiosną kończyć również takowym. Bo oprócz czystej szyby z takiego drewna, ma się również z niego...więcej energii. Przy powierzchni do ogrzania około 90 m2 w ponad 150-cio letnim domu o współczynniku przenikania ciepła U=1,2 W/ (są jeszcze takie ściany ) zużywam około 6 mp drewna. Gdy paliłem drewnem niedosuszonym - zużycie kształtowało się na poziomie prawie dwukrotnie wyższym. Mało kto bierze to pod uwagę, a to przecież czyste pieniądze...(prócz tego, że nie muszę kupować płynów do mycia szyb kominkowych - jedno opakowanie zaczyna właśnie trzeci sezon) Pozdrawiam. troszke moze przesadzilem:) Tylko Twoj domek ma 90m2 a moj 370m2 naszczecie kubatura jest mniejsza niz wskazywal byl na to metraz i dom jest dobrze zaizolowany. ale mieszkajac w gorach u nas sezon grzewczy zaczyna sie w zaleznosci od grymasow pogody czasami nawet poczatkiem/koncem wrzesnia. A konczy sie w kwietniu/maju. Wiec 20 metrow drewna to tak na bide trzeba spalic.. i Przez taka pogode nawet drewno 3 letnie lezace w drewutni wcale nie musi byc suche... mialem buka 5 letniego suchego w pol metrowkach to instalator stwierdzil ze bylo wilgotne. niestety nie mielismy wilgotnosciomierza.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jurek_Z 12.01.2010 19:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2010 predzej mi kaktus wyrosnie:) niz zobacze dym w salonie spowodowany niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi... Gratuluję wiary. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tqlis 13.01.2010 13:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2010 Do Markow: Troche inf o 4 i 3dPomysl nad zainstalowaniem 4d. Jest, to o tyle fajne, ze dodatkowo mozesz regulowac temperatura na grzejniki (oczywiscie trzeba troche eksperymantu, bo masz tylko jeden ''potencjometr, czyli zmieniajac temp na obwod grzejnikowy zmieniasz temp powrotu w ukladzie kotlowym). 4d dzieli obwod na dwa, na kotlowy i na grzejnikowy. Dobre jest to, ze na kotle mozesz miec temp wody 80 stopni, a na grzejniki mozesz puscic 60st. 3d dziala podobnie, z tym ze podniesie tylko temperature powrotu (podmiesza po prostu), czyli ochroni kociol. Do wolo i innych zwolennikow dmuchaw: Mowisz, ze kominek sie szybko zlosci, jak podasz mu powietrze w sposob ciagly. Rozumiem, ze doszedles do tego experymentujac na swoim kominku w sposob ponizszy:Mianowicie rozbujales kominek za pomoca dmuchawy, a potem zaczales bawic sie w dawkowanie powietrza. Otoz, dmuchawa rozpalila za duzo wsadu na raz w krotkim casie, wiec nawet jak dawales malo powietrza, to i tak bylo to za duzo, czego efektem byl nieustanny wzrost temp wody. Dla twojej informacji dodam, ze jak dmuchawa nie dmucha, to i tak przeslona nie zamyka sie do konca, pozostawiona jest szczelina okolo 0,5-1mm (celem jej jest wyrownanie cisnienia w kotle)- (tak jest w dmuchawach do kotlow, przypuszczam ze u Ciebie jest to samo).U mnie w kotle jest, to tak, ze po jakims czasie klapka dolotu powietrza wtornego zamyka sie i glowne skrzypce przejmuje powietrze wtorne (realizuje to poprzez niedomykanie do konca klapy zaladunkowej). Na pewno po jakims czasie powietrze to nie jest juz potrzebne, kiedy mamy juz tylko sam zar. Podawanie PW w tym czasie wychlodzi nam po prostu spaliny i kociol przy okazji, i tyle. Podsumowujac:1.Dmuchawa = brudna szyba, chyba ze mamy bufor lub tak zaprojektowana instalacje, ze nie przegrzejemy wody, kiedy to dmuchawa bedzie non stop dmuchala.2. Owszem, moze i powietrze wtorne przejmie paleczke, ale wnioskuje, ze nie przejmuje w pelni, skoro dmuchawa co jakis czas sie zalacza.3. Namawiam do wyprobowania ciagu naturalnego, dla drewna nie ma nic lepszego. Dmuchawy tylko do kotlow mialowych. Oferowane w kotlach i kominkach na drewno, sa niczym innym jak chwytem reklamowym, bo w dzisiejszych czasach nikt nie kupi czegos bez bajerow.4. Dmuchawa wychladza spaliny i komin cyklicznie, powoduje, ze caly wsad sie zapala na raz, po czym go kisi,5. Szamot i inne wynalazki maja zasadnosc stosowania, tylko w okoloiczach zaru, w inych partiach nie ma sensu, chyba, ze chcemy zmniejszyc powierzchnie czynna kotła (zmniejszyc moc i zwiakszyc strate kominowa)6. Tylko poprawny proces spalania zagwarantuje nam czysta szybe. Okopcenie, jest normalnym zjawiskiem i trzeba co jakis czas czyscic. PS. Ostatnio slyszalem, ze ludzie po wyczyszczeniu szyby smaruja ja zwyklym plynem do mycia naczyn. Ponoc ulatwia to kolejne czyszczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wolo82 13.01.2010 15:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2010 : Do wolo i innych zwolennikow dmuchaw: Mowisz, ze kominek sie szybko zlosci, jak podasz mu powietrze w sposob ciagly. Rozumiem, ze doszedles do tego experymentujac na swoim kominku w sposob ponizszy: Mianowicie rozbujales kominek za pomoca dmuchawy, a potem zaczales bawic sie w dawkowanie powietrza. Otoz, dmuchawa rozpalila za duzo wsadu na raz w krotkim casie, wiec nawet jak dawales malo powietrza, to i tak bylo to za duzo, czego efektem byl nieustanny wzrost temp wody. Dla twojej informacji dodam, ze jak dmuchawa nie dmucha, to i tak przeslona nie zamyka sie do konca, pozostawiona jest szczelina okolo 0,5-1mm (celem jej jest wyrownanie cisnienia w kotle)- (tak jest w dmuchawach do kotlow, przypuszczam ze u Ciebie jest to samo). U mnie w kotle jest, to tak, ze po jakims czasie klapka dolotu powietrza wtornego zamyka sie i glowne skrzypce przejmuje powietrze wtorne (realizuje to poprzez niedomykanie do konca klapy zaladunkowej). Na pewno po jakims czasie powietrze to nie jest juz potrzebne, kiedy mamy juz tylko sam zar. Podawanie PW w tym czasie wychlodzi nam po prostu spaliny i kociol przy okazji, i tyle. Nie mozemy sie dogadac... zaczynasz zmieniac sens moich wypowiedzi... zacznijmy od poczatku dla Ciebie ciag naturalny to jaki to ciag?? Teraz wytllumacze ci czym jest ciag naturaalny dla mnie.. rozpalam kominek, laduje go ful.. wylaczam turbine i otwieram drzwiczki od popielnika.. to jest dla mnie ciag naturalny.... wiesz co sie wtedy dzieje???Kominek chce rozpier...ć po 15 minutach.. U mnie dmuchawa nigdy ale to nigdy nie potrafila rozchajaczyc wsadu tak jak otwarte dzwiczki popielnika.., nawet kiedy ustawilem jej moc na 100%. a normalnie uzytkuje na poziomie 20% - gdzie modulacja jest 1 do 10. albo 10 do 1. czyli majac ustawione 70 stopni na plaszczu i gdy temp dojdzie do tego progu dmuchawa wylaczy sie , gdy zacznie temp spadac o 1, 2 ,3 stopnie itd wdmuchawa zacznie pracowac i zwiekszac obroty proporcjonalnie do spadku temp az uzyska max obroty 20% przy spadku temp plaszczu 60 stopni. : Podsumowujac: 1.Dmuchawa = brudna szyba, chyba ze mamy bufor lub tak zaprojektowana instalacje, ze nie przegrzejemy wody, kiedy to dmuchawa bedzie non stop dmuchala . a na ciagu naturalnum nie przegrzejesz ukladu?? jak nie masz zadnej kontroli na regulacja powietrza? to moze u Ciebie w piecu sie sprawdzi ale w kominku u mnie nie nawet gdybym regulowal dzwiczkami doplywa powietrza to wiole ryzkowac drzwiczki w kazdy momencie moga sie same bardziej uchyli i wtedy kaplica jak jeszcze nikogo nie ma przy kominku. : 2. Owszem, moze i powietrze wtorne przejmie paleczke, ale wnioskuje, ze nie przejmuje w pelni, skoro dmuchawa co jakis czas sie zalacza. 3. Namawiam do wyprobowania ciagu naturalnego, dla drewna nie ma nic lepszego. Dmuchawy tylko do kotlow mialowych. Oferowane w kotlach i kominkach na drewno, sa niczym innym jak chwytem reklamowym, bo w dzisiejszych czasach nikt nie kupi czegos bez bajerow. 4. Dmuchawa wychladza spaliny i komin cyklicznie, powoduje, ze caly wsad sie zapala na raz, po czym go kisi, nieprawda -przynajmniej u mnie. : 5. Szamot i inne wynalazki maja zasadnosc stosowania, tylko w okoloiczach zaru, w inych partiach nie ma sensu, chyba, ze chcemy zmniejszyc powierzchnie czynna kotła (zmniejszyc moc i zwiakszyc strate kominowa). narazie w fazie testu, ale widze narazie same dobre strony.. : 6. Tylko poprawny proces spalania zagwarantuje nam czysta szybe. Okopcenie, jest normalnym zjawiskiem i trzeba co jakis czas czyscic.. zgadza sie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 13.01.2010 16:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2010 Witam. Nie bardzo rozumiem sens Twoich wypowiedzi "niktspecjalny", no ale widać, z ilości "postów", że lubisz dużo gadać...szkoda tylko, że "po próżnicy" Z tą ilością drewna liczonąTIR'ami to lekka przesada - mam kominek i palę w nim jak to robi tysiące ludzi. Mam wiatkę, gdzie mieści się 6 mp drewna i piwnicę (przewietrzaną) do której włożę 10-12 mp. I jakoś bezproblemowo od dłuższego czasu palę drewnem, które suszy się 3 sezony. Kupując drewno dwa razy do roku można po pewnym czasie zacząć jesienią palić takim drewnem i wiosną kończyć również takowym. Bo oprócz czystej szyby z takiego drewna, ma się również z niego...więcej energii. Przy powierzchni do ogrzania około 90 m2 w ponad 150-cio letnim domu o współczynniku przenikania ciepła U=1,2 W/ (są jeszcze takie ściany ) zużywam około 6 mp drewna. Gdy paliłem drewnem niedosuszonym - zużycie kształtowało się na poziomie prawie dwukrotnie wyższym. Mało kto bierze to pod uwagę, a to przecież czyste pieniądze...(prócz tego, że nie muszę kupować płynów do mycia szyb kominkowych - jedno opakowanie zaczyna właśnie trzeci sezon) Pozdrawiam. Oj tam przesadzasz.Skoro ich nie rozumiesz i jak cie to denerwuje to je omijaj.Widzisz dużo pytam ale ty tego nie wiesz bo i skąd.Ilość postów nie zawsze musi wiązać się gadaniem po próżnicy ale wracając do tego co ty piszesz. Witam. Pozwolę sobie wsadzić kij w mrowisko. Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że jakieś 70-80% użytkowników kominków nie umie w nich palić. Co więcej - większość z nich świadomie niszczy i deprecjonuje własny kominek oraz przewód kominowy. Powody są ZAWSZE dwa. Palenie drewnem do du.. i maksymalne ograniczanie dopływu powietrza do spalania. Przez skromność powiem ,że w ciekawy sposób pozyskujesz tych którzy uczą się palić w kominku. palę drewnem, które suszy się 3 sezony niestety ja nie miałem możliwości sezonowania bo mieszkam pierwszy sezon.Podpieram się brykietem ale mam i jednoroczne drewno(i trochę starszego ale trzymam go na cięższe czasy).Jakoś trzeba sobie radzić.Domek dwa razy większy od twego i o 149 lat młodszy. (prócz tego, że nie muszę kupować płynów do mycia szyb kominkowych - jedno opakowanie zaczyna właśnie trzeci sezon) tym pozwolisz ,że się nie zgodzę o tak dla przekory. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tqlis 13.01.2010 17:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2010 Do Wolo: Ciag naturlny jest wtedy kiedy powietrze przechodzi przez kominek samoczynnie, bez uzycia dmuchawy.Piszesz, ze rozpalasz i ładujesz na maksa - nie ma nic gorszego. Wlasnie dlatego tracisz kontrole nad kominkiem.Sprobuj zaladowac na pol maksa, po czym rozpal na tym ognisko z drobnicy i papirow. Nie zaluj drobnych szczapek, ma byc tego tyle, ze po wypaleniu bedzie zar, ktory odpali buczyne. Drewna tez nie ukladaj super ciasno, bo jakos powietrze musi sie przedostac. Efek jaki uzyskasz, to miaowicie to ze maly wsad bedzie palil sie stosunkowo dlugo.Dodatkowo mysle, ze za duzo tego powietrza podawales pod ruszt. podaj mniej, kominek bedzie sie rozpalal dluzej, ale za to bedzie sie palilo stabilnie niebieskim plomieniem.Jezli nadal nie wierzysz, to zapraszam postudiowac temat: Ekonomiczne spalanie wegla kamiennego na tym forum. Ja wlasnie po przeczytaniu 23 stron tego tematu zaczalem efektywnie palic w moim kotle. Jezli chodzi o podawanie powietrz pod ruszt, to mialem na mysli robic to zamiast dmuchawy, czyli zdemontowac ja kompletnie i zalozyc przepustnice za pare PLN z linka (cos dzial podobnie jak hamulec na linke).W inny sposob zawsze podasz za duzo powietrza i nie bedziesz mial kontroli.Jak masz mozliwosc jeszcze potestowac, to nie zmarnuj tej szansy. Zawsze do testow mozesz zrobic jakas prowizorke, ktora bylaby w stanie regulowac doplywem do powietrza pod ruszt.Teraz jezeli chodzi o powietrze wtorne. W moim wkladzie nie ma oczywiscie uszczelki u gory. Dodatkowo w gornej czesc oscierznicy przykrecony jest plaskownik po calej dlugosci (z blachy 1,5mm i szerokosci 4-5cm), ktory kieruje powietrze zassane gorna szpara prosto na szybe (tak jakby odbija to powietrze kierujac je w dol). Mysle, ze to kierowanie na szybe dziala jako tako, za to napewno kierje powietrze nad plomienie w rejon zaru. Jakby nie bylo tej blaszki, to wydaje mi sie, ze powietrze wtorne polecialoby najkrotsza droga do komina, czyli nie wplywaloby znaczoco na spalanie. Odpowiedz mi na pyanie, czy jest taki stan pracy dmuchawy, ze podczas palenia staje blokujac doplyw. Czy moze zawsze chodzi raz mocnej, raz slabiej? Jezli chodzi non-stop - to masz odpowiedz, se jest ona zbedna, bo ciag naturalny tez jest obecny non-stop.Jezeli staje, tzn, ze nagrzewa wsad, po czym czeka, az znow sie ochlodzi. Teraz odpowiedz sobie sam na pytanie, czy jak w sklepie stalby jeden kominek z elektronika itp, a drugi bez, jedynie z regulowana recznie przepustnica, to ktorybys wybral?Producent montuje te dmuchawy tylko dlatego, gdyz jest to najlatwieszy sposob (ale najmniej skuteczny) na trzymanie zadanej temp, a takze najlatwiejszy sposob na zapewnienie bezpieczenstwa kominkowi. Ale zawsze jest cos za cos, w 90% taka dmuchawa sprzyja smolowaniu, a co z tym idzie szybciej bedziemy zmuszeni wymienic kominek. Tak sie zastanawiam, czy czsem nie dalboby rady zamontowac zwyklego miarkownika ciagu, tak jak w kotlach. Wystarczyloby na wyjsciu cieplej wody zamontowac mufke, i tam wkrecic miarkownik. Miarkownik taki po wplywem zmiany temp. uchylalby, bac zamykal klapke powietrza pierwotnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wolo82 13.01.2010 17:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2010 Witam Sciagnelem dzisiaj plytki szamotowe zeby popalic na samym palenisku szamotowym... Wiecie co zobaczylem po sciagnieciu bokow?? Zaczela wychodzic "zywa" blacha spod zmoly smola spalona odpada pod palcami.. Nie widzialem jeszcze nigdy golej blachy w kominku.. oczywiscie jest troszke przysniiedziala i w niektorych miejscach posiada rudy nalot.. zreszta ten rudy nalot zaczal mi sie osadzac na plomienikwach i zaczelem myslec co to jest.. Stwierdznie ze szamot izoluje palenisko jest jak najbradziej bledne... jak temp musi sie wytworzyc z drugiej strony zeby smola spalila sie do golej blachy?? Blady78 to Ty chyba przodownikem jestes szamotu.. co tym sadzisz? Moje zdanie jest takie ze szamot pod wplywem temp jaka z kumulowal w sobie zaczal przekazywac mna druga strone i wypalac smole pod ktora zaczela sie juz wczesniej korozja nisko temperaturowa- tak to sie chyba fachowo nazywa? Dlatego odslonila sie blacha troszeczke przyrudawa w miejscach jednak nadal zdrowa... Sprawa tyczy sie tez samego spodu paleniska, wydywac by sie moglo ze jest ono suche jednak teraz warstwami odchodzi spieczona smola koloru rudego..... Co tym sadzicie?? ps,. pozwolilem sobie napisac to na dwoch watkach bo nie wiem czy wszyscy czytaja ten drugi.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an-bud 13.01.2010 17:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2010 (prócz tego, że nie muszę kupować płynów do mycia szyb kominkowych - jedno opakowanie zaczyna właśnie trzeci sezon) tym pozwolisz ,że się nie zgodzę o tak dla przekory. wiedząc jak palić, i paląc w palenisku ...firmy... jest to możliwe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.