Wojtek R 14.01.2010 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2010 55-65st na powrocie jest OK. Szczerze nie polecam instalacji bez bufora, jeżeli nie ma miejsca na duży to nawet min. 300-500l będzie spełniał zadanie. Nie będzie akumulował zbyt wiele energii, ale zapewni komfort użytkowania i na grzejniki można podać wodę o temperaturze takiej jaką chcemy. A zapewniam, że osiągnięcie temp 70-80 stopni na rozgrzanej Vari to kwestia 10-15 minut. a ja się cały czas upieram żeby nie stawiać beczki w pom gospodarczym choć bedzie miało z 9m2 nie muszę tego ciepła kumulować na zapas , zapsa to piec kondensacyjny - w zasadzie podstawowe ogrzewani , przecież cała instalacja też ma swoją pojemność jaki i bezwładność i także odbiera ciepło jeśli faktycznie koinek mocowo nie będzie przewymiarowany i dogrzeje do jakiejś tam temp to zwyczajnie przestaje dalej palić bo i po co , biorąc izolacyjność cieplną budynku + bezwładność podłogówki to w przypadku zaprzestania palenia przy temp rzędu 0 *C temp w budynku obniży się o 1 może 2 stopnie czyli prawdpodobnie nawet nie zdąży zadziałć kondensat - powiedzmy , że temp obniżona ustawiona zamaist 22 na 20 *C biorąc powyższe założenia jak i utrzymywanie temp załączenia pompy kominek wymiennik na poziomie 60 stopni , pompy wymiennik , instalacja powiedzmy 65 czy od strony technincznej widzicie jakąś nieprawidłowość ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 14.01.2010 11:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2010 Witam! Niktspecjalny, ten wpis w cudzysłowie to Twoje słowa, czy kogoś zacytowałeś? Pozdrawiam A jak myślisz?Do czego służy cudzysłów (Cudzysłów - to para znaków interpunkcyjnych o szerokim i różnorodnym zastosowaniu, służąca do oznaczania przenośni, cytatów, nazw własnych itp.)?Długo by ci tłumaczyć dlaczego zacytowałem tą wypowiedź bo nie jesteś w temacie.Pytam osoby ,która bierze czynny udział w dyskusji.A tak nawiasem mówiąc co chcesz usłyszeć?Może chcesz coś dodać do tej wypowiedzi?Jest np prawdziwa i coś wnosi do omawianego topiku.Słucham.Masz kominek?Masz w nim szamot?Palisz mokrym drewnem na przemian z suchym?Jakieś doświadczenia ,które możesz tu cytować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gonzo93 14.01.2010 11:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2010 Ogolnie jestem b. zadowolony z mojej instalacji, lada dzien przechodze na G12 dwutaryfowa i bede to mial tak zrobione, ze kociol elektryczny bedzie mi w nocy dogrzewal bufor do 95 st C. Jezeli napale w kominku w ciagu dnia do takiej temperatury - to nie wlaczy sie wcale (lub wlaczy sie rano zeby tylko dogrzac bufor do "brakujacych" 95 st C). pozdr.Liczyłeś ile będzie taka "impreza" kosztować (chodzi mi o koszty prądu) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 14.01.2010 11:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2010 ...moze okazac ze za smolony i mocna podkordowany kominek podczas palenia z szamotem zacznie puszczac.... Ale ja nie chce stosować szamotu bo bardziej przepali mi od wysokiej temp. ścianki kominka.Do żeliwa nie powinno się stosować szamotu. porównaj kilkanaście palenisk i może wyciągniesz inne wnioski szamot blokuje ale jednocześnie podnosi temperaturę w kominku zwykłym uciekną w komin cieplejsze spaliny, przy konstrukci wklejonej przez Forest-Natura ciepło zostanie odebrane. "Zastosowanie szamotu ma się nijak z podniesieniem sprawności a wręcz odwrotnie ciepło akumulowane przez szamot powraca tą samą drogą czyli do wnęki pieca a potem filarem kominowym na zewnątrz.Żeliwo to żelazo z dużą zawartością węgla(taka jest definicja) który to węgiel w kontakcie z otwartym ogniem wypala się a żeliwo staje się twarde i pęka,dlatego producenci stosują takie wymurówki co znacznie obniża sprawność pieca lub wkładu kominkowego.Metalurdzy stworzyli stal kotłową do produkcji wyrobów mający kontakt z otwartym ogniem i tylko taki materiał jest właściwy". co ty na to? "Jestem za, a nawet przeciw" Miesza się szamot w różnych konfiguracjach, też stal z żeliwem. całość optymalnie złożona może dać założony efekt. W jednym przypadku szamot może zabezpieczać, a w innym podnosić sprawność. Ważna jest jakość żeliwa, grubość ps. czsaem podglądam, testuję, kombinuję sam wkłady kominkowe. Większość znajdziesz w necie, albo w naturze. coś takiego ciężko by znaleźć w necie jest to żeliwne zabytkowe palenisko wyłożone szamotem http://foto0.m.onet.pl/_m/d58e3d7ad8d9817795e375e5c09b8a08,10,19,0.jpg Ale nie powiesz ,że w tym zabytku jest płaszcz wodny bo ja cały czas stoję na jego straży czyli czy wykładać szamot co wcale nie musi podnieść sprawności ...czy zostawić tak jak jest i po chełpić się na inny bardziej intratny sposób pozyskania jak największej ilości energii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DagaAdam 14.01.2010 11:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2010 a ja się cały czas upieram żeby nie stawiać beczki w pom gospodarczym choć bedzie miało z 9m2 nie muszę tego ciepła kumulować na zapas , Beczka 1000l to 2tys pln. Komfort - ogrooomny! Ja sobie teraz nie wyobrazam zupelnie kominka bez bufora. Duze wahania temperatury, czeste zalaczenia drugiego, "zapasowego" zrodla ciepla (nawet bardzo czeste). zapsa to piec kondensacyjny - w zasadzie podstawowe ogrzewani , przecież cała instalacja też ma swoją pojemność jaki i bezwładność i także odbiera ciepło jeśli faktycznie koinek mocowo nie będzie przewymiarowany i dogrzeje do jakiejś tam temp to zwyczajnie przestaje dalej palić bo i po co , Tylko ze za 5-6h bedziesz musial znowu rozpalac.. Niestety biorąc izolacyjność cieplną budynku + bezwładność podłogówki to w przypadku zaprzestania palenia przy temp rzędu 0 *C temp w budynku obniży się o 1 może 2 stopnie czyli prawdpodobnie nawet nie zdąży zadziałć kondensat - powiedzmy , że temp obniżona ustawiona zamaist 22 na 20 *C biorąc powyższe założenia jak i utrzymywanie temp załączenia pompy kominek wymiennik na poziomie 60 stopni , pompy wymiennik , instalacja powiedzmy 65 czy od strony technincznej widzicie jakąś nieprawidłowość ? Technicznie - wszystko poprawnie. Nawet ten spadek temperatury bedzie mniejszy. U mnie po calkowitym wylaczeniu pompy od podlogowki w ciagu 24h przy temperaturach na zewnatrz -5st C - temperatura na wysokosci 1m od posadzki spadla o 0,5 st C. Niestety jest jedno "ale"! Posadzka sie wyziebia (juz po 6-8h mocno to czuc) i realnie odczuwalna temperatura spada tak bardzo, ze trzeba rozpalac na nowo! Podlogowka to nietypowe ogrzewanie - jak posadzka sie ochlodzi to te 0,5 stC dziala jak 5 st C Przy buforku nie trzeba sie spieszyc z rana zeby rozpalac, bo zimno Czasem rozpalam dopiero popoludniu, czy nawet wieczorem. Jakbym mial suche drewno i nagrzal do 95st C to moglbym nawet palic co drugi dzien przy wiekszosci zero-stopniowych temperaturach na zewnatrz Jest wygoda - nie ma cudow. No i moge palic z otwartym szybrem na maksa - jest ciag, nie ma grama sadzy, komin sie ladnie nagrzewa, jest suchy. Same zalety! Wady to 2k pln (plus zapewne z 500 na dodatkowa armature) i zajety 1m2. Mi to nie przeszkadza bo "kotlownie" mam duza (11m2)i w piwnicy (140m2 pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wolo82 14.01.2010 11:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2010 Szamot podosi temp spalin, pod warunkiem, ze zachowany jest ciag naturalny. Jezeli masz dmuchawe, to wychladzasz spaliny. Dodatkowo jak dmuchawa staje (blokuje cug), to jak chcesz wygrzac komin? Ty go lekko rozgrzewasz, po czym ziebisz. Po prostu nie dajesz szansy kominowi na jego wygrzanie. nie zgadzam sie z ta teza.. Wolo, nic nie rozumiem, jaki masz dokladnie model kominka, moze znajde jakies rysunki na sieci. Czy chcesz powiedziec, ze w kominku masz dwa obiegi, kotlowy i grzejnikowy? Bo jezeli tak, to nie jestes w az tak zlej sytuacji jak myslalem. Ciekwi mnie jaka masz temp powrotu? ponizej schemat instalacji.. mam nadzieje ze bedzie cos widac.. u mie instalacja jest dokladnie tak samo wykonana.. http://images38.fotosik.pl/244/71b27b9d875be4fdmed.jpg a ponizej schemat budowy mojego kominka. http://images43.fotosik.pl/247/5d9919afb07cb381med.jpg i opis: http://images45.fotosik.pl/248/05130ec2cd40b0b2med.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DagaAdam 14.01.2010 12:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2010 Ogolnie jestem b. zadowolony z mojej instalacji, lada dzien przechodze na G12 dwutaryfowa i bede to mial tak zrobione, ze kociol elektryczny bedzie mi w nocy dogrzewal bufor do 95 st C. Jezeli napale w kominku w ciagu dnia do takiej temperatury - to nie wlaczy sie wcale (lub wlaczy sie rano zeby tylko dogrzac bufor do "brakujacych" 95 st C). pozdr.Liczyłeś ile będzie taka "impreza" kosztować (chodzi mi o koszty prądu) 95% grudnia grzalem tylko i wylacznie pradem, bo chcialem sprawdzic ile mi zje kWh. Zjadlo ok 3,5 tys kWh czyli 1,22k pln. Gdybym mial druga taryfe to kosztowaloby mnie to 735 pln. Gdybym mial normalne drzwi (a nie 70-cio letnie wstawione na kantowkach bez piany, ze szparami 2cm z kazdej strony;), brak 10cm szczelin w dwoch garazach pod bramami, pozatykane 20x20cm dziury w kazdym pomieszczeniu z nieocieplonej jeszcze piwnicy (przygotowania pod kanaly wentylacyjne) i parapety zewnetrzne, osadzone pewnie na pianie, eliminujace troche mostki cieplne przy oknach, a takze przyklejony styropian pod jednym wykuszem (w tej chwili mam gole ~2m2 stropu wystawione calkowicie na mroz), to mysle ze w II taryfie zszedlbym do tych 500 pln / grudzien. I to jest zuzycie calosciowe domu. W tym zapewne sporo tez jest oswietlenia, bo narazie wlaczam swiatlo na eSach - na jednym pol domu, na drugim pol domu, wiec jest jakby malo energooszczednie ;-) Zeby nie bylo - ja tu juz mieszkam i utrzymuje caly czas normalne temperatury (18-24st C). Od 1-go stycznia zaczalem z kolei jak najwiecej palic w kominku (choc czasem sie nie chce i wyjdzie tak pol na pol ) - do tej pory zuzylem jakies 500-600kWh, wiec w II taryfie szacuje ze zuzylbym 1200kWh * 0,21 = 250 pln. W tym czasie spalilem moze 1m3 drewna. Ogrzewam poki co 140m2 parteru i ~80m2 poddasza. Jezeli chodzi o parametry ociepleniowe domku to sciany 20cm styro, dach 25cm welny (0,035), rekuperator. Uzywam tez tego kospela bo planuje uruchomic pompe ciepla i caly czas licze, czy sie to oplaci (narazie wychodzi, ze mimo wszystko TAK pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wolo82 14.01.2010 12:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2010 Beczka 1000l to 2tys pln. Komfort - ogrooomny! Ja sobie teraz nie wyobrazam zupelnie kominka bez bufora. Duze wahania temperatury, czeste zalaczenia drugiego, "zapasowego" zrodla ciepla (nawet bardzo czeste). A powiedz mi prosze jak masz rozwiazana sytuacje z woda uzytkowa..zasobnik dodatkowy cwu ktory nagrzewa bufor?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DagaAdam 14.01.2010 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2010 A powiedz mi prosze jak masz rozwiazana sytuacje z woda uzytkowa..zasobnik dodatkowy cwu ktory nagrzewa bufor?? Bojler 300l z dwoma wezownicami. Docelowo do dolnych wezownic beda podpiete solary. Poki co mam tylko grzalke. Ale w planach mam spiecie drugiej wezownicy z duzym buforem 1000l. To mi da kilka zalet: 1. Bede mogl nagrzewac ten bojlerek woda z duzego bufora (czyli bede go mogl grzac kominkiem). Juz teraz zasilanie podlogowki mam podlaczone na pierwszym liczac od gory kroccu, a ta wezownica do bojlerka bedzie podlaczona do wyjscia w szczycie bufora (czyli na samej gorze) - to powoduje, ze mam te ~60-70ll goracej wody do dyspozycji wylacznie na cele ogrzania bojlera w kazdym czasie (podlogowka mi tego nie rozladuje). 2. W lato sytuacja odwrotna - jak solary beda dawac b. duzo ciepla i nagrzeja calkowicie bojler 300l to nadmiar energii moge gromadzic w duzym buforze 1000l (przez ta sama wezownice), tylko wypadaloby dorobic prosta automatyke w postaci zaworu przelaczajacego - tak zeby goraca woda z wezownicy z bojlera byla kierowana na dol duzego bufora) - kwestia 200-300 pln. Narazie w kazdym razie mam osobny bojlerek grzany pradem, zwykla grzalka 2kW z termostatem (taka za 80 pln - jak tylko przejde na II taryfe to koszt ogrzania wody w porownaniu do innych zrodel (np. gaz) jest naprawde porownywalny lub nawet nizszy, zakladajac 100% sprawnosci grzaly. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gonzo93 14.01.2010 12:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2010 Ogrzewam poki co 140m2 parteru i ~80m2 poddasza. Jezeli chodzi o parametry ociepleniowe domku to sciany 20cm styro, dach 25cm welny (0,035), rekuperator. Uzywam tez tego kospela bo planuje uruchomic pompe ciepla i caly czas licze, czy sie to oplaci (narazie wychodzi, ze mimo wszystko TAK pozdr.Kurde.... Ja mam ok 260m2 (w tym garaż) i spalam 25-40kg pelletów dziennie czyli wychodzi na miesiąc ok 800zł. A jeszcze tam nie mieszkam czyli bez CWU i temperatury w salonie ok 18st. Już kupiłem ciepłomierz, wepnę go w układ i będę monitorował jakie jest zużycie ciepła. aha, u mnie ściany 20styro, dach 30wełna, podłoga 18styro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DagaAdam 14.01.2010 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2010 Ogrzewam poki co 140m2 parteru i ~80m2 poddasza. Jezeli chodzi o parametry ociepleniowe domku to sciany 20cm styro, dach 25cm welny (0,035), rekuperator. Uzywam tez tego kospela bo planuje uruchomic pompe ciepla i caly czas licze, czy sie to oplaci (narazie wychodzi, ze mimo wszystko TAK pozdr.Kurde.... Ja mam ok 260m2 (w tym garaż) i spalam 25-40kg pelletów dziennie czyli wychodzi na miesiąc ok 800zł. A jeszcze tam nie mieszkam czyli bez CWU i temperatury w salonie ok 18st. Już kupiłem ciepłomierz, wepnę go w układ i będę monitorował jakie jest zużycie ciepła. aha, u mnie ściany 20styro, dach 30wełna, podłoga 18styro. A palisz juz regularnie ? U mnie zanim mury sie nagrzaly to palilem z poltorej tygodnia non stop i ciagle bylo zimno, trudno bylo utrzymac nawet 15st C pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wolo82 14.01.2010 12:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2010 A powiedz mi prosze jak masz rozwiazana sytuacje z woda uzytkowa..zasobnik dodatkowy cwu ktory nagrzewa bufor?? Bojler 300l z dwoma wezownicami. Docelowo do dolnych wezownic beda podpiete solary. Poki co mam tylko grzalke. Ale w planach mam spiecie drugiej wezownicy z duzym buforem 1000l. To mi da kilka zalet: 1. Bede mogl nagrzewac ten bojlerek woda z duzego bufora (czyli bede go mogl grzac kominkiem). Juz teraz zasilanie podlogowki mam podlaczone na pierwszym liczac od gory kroccu, a ta wezownica do bojlerka bedzie podlaczona do wyjscia w szczycie bufora (czyli na samej gorze) - to powoduje, ze mam te ~60-70ll goracej wody do dyspozycji wylacznie na cele ogrzania bojlera w kazdym czasie (podlogowka mi tego nie rozladuje). 2. W lato sytuacja odwrotna - jak solary beda dawac b. duzo ciepla i nagrzeja calkowicie bojler 300l to nadmiar energii moge gromadzic w duzym buforze 1000l (przez ta sama wezownice), tylko wypadaloby dorobic prosta automatyke w postaci zaworu przelaczajacego - tak zeby goraca woda z wezownicy z bojlera byla kierowana na dol duzego bufora) - kwestia 200-300 pln. hmm podoba mi sie to:) i nawet palenie co drugi dzien tez:) ale pytanie wtedy po cholere kupowalem kociol gazowy:)?- no pewnie dla bezpieczesntwa.. Kurde szkoda ze mam malo miejsca w kotlowni.. no chyba ze taki bufor sobie wstawie w salonie:) ladnie wmaluje bedzie robil za rzezbe-sztuka:) a tak powaznie to jedyna mozliwosc to postawic bufor w garazu.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gonzo93 14.01.2010 12:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2010 A palisz juz regularnie ? U mnie zanim mury sie nagrzaly to palilem z poltorej tygodnia non stop i ciagle bylo zimno, trudno bylo utrzymac nawet 15st C pozdr.Tak. Temperatura jest utrzymywana non-stop, bo wnętrze już prawie całe wykończone. Budynek był grzany nawet zeszłej zimy, więc to chyba nie "syndrom pierwszego sezonu". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wolo82 14.01.2010 12:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2010 A palisz juz regularnie ? U mnie zanim mury sie nagrzaly to palilem z poltorej tygodnia non stop i ciagle bylo zimno, trudno bylo utrzymac nawet 15st C pozdr.Tak. Temperatura jest utrzymywana non-stop, bo wnętrze już prawie całe wykończone. Budynek był grzany nawet zeszłej zimy, więc to chyba nie "syndrom pierwszego sezonu". duzy domek potrzebuje duzo ciepla;)a tak powaznie za 800 zeta miesiecznie mozna sobie gazem ogrzewac.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DagaAdam 14.01.2010 12:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2010 hmm podoba mi sie to:) i nawet palenie co drugi dzien tez:) Co drugi dzien to tylko przy temperaturach 0, moze do -5. Ponizej trzeba palic codziennie. Przy -20 i moim kominku 12kW trzeba palic praktycznie ciagle, mozna sobei pozwolic na ew. 5-6h przerwe w nocy Ale majac podlogowke i akumulacyjny domek - da sie 7-8h tak zeby spokojnie sie wyspac ale pytanie wtedy po cholere kupowalem kociol gazowy:)?- no pewnie dla bezpieczesntwa.. Kurde szkoda ze mam malo miejsca w kotlowni.. no chyba ze taki bufor sobie wstawie w salonie:) ladnie wmaluje bedzie robil za rzezbe-sztuka:) a tak powaznie to jedyna mozliwosc to postawic bufor w garazu.. Szczerze mowiac to ja kominek z PW mam przez przypadek. Wczesniej chcialem normalny kominek, nawet bez rozprowadzania powietrza. Nie wyrobilem sie z pompa ciepla, elektryki sie bardzo obawialem jezeli chodzi o koszty (jednak nieslusznie) no i stanelo ze wrzucamy kominek z plaszczem i ten, ew. przyszly rok jakos damy rade nim napalic Docelowo palenie tylko i wylacznie w kominku jest jednak bardzo uciazliwe. Ani za bardzo wyjsc (bo po 3-4h gasnie i trzeba ciagle dokladac), ani wyjechac na wakacje (trzebaby zatrudnic jakiegos palacza;) Takze moim zdaniem drugie zrodlo ciepla jest jak najbardziej wskazane - koniecznie musi byc bezobslugowe i niekoniecznie tanie w eksploatacji, a tanie w zakupie. Taki uklad spelnia idealnie kociol na prad Ja swojego kospelka kupilem za 900 pln na allegro (trzylatek, malo uzywany, jest jak nowy) - w srodku pompa, zawor bezpieczenstwa, nawet dodatkowe naczynie wzbiorcze do niego dostalem (nie potrzebuje bo mam naczynko przeponowe 120l w buforze Podlaczenie do bufora to dwie rurki, do tego trzy fazy do pradu i dziala! Przy tym nie potrzebuje komina, jest w 100% bezobslugowy i bezpieczny pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tqlis 14.01.2010 12:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2010 Owszem bufor, to juz komfort najwiekszy, ale rowniez w takim rozwiazaniu stosuje sie mieszcz na powrocie i dodatkowo drugi na wyjsciu wody z akumulatora. Do Wolo:Przyznam, ze calkiem inaczej wyobrazalem sobie kominek z plaszczem. Mozliwe, ze Twoja konstrukcja nalezy do nietypowych. Podsumowujac, masz w calym plaszczu na okolo kominka wode ktora to podgrzewa wode w wezownicy, woda z wezownicy wedruje do grzejnikow.Uklad otwarty zezwala na gotowanie wody w plaszczu, bo zagotowana woda wyleci do naczynia i spowrotem trafi do płaszcza. Ciekawi mnie wiec, skad u Ciebie bierze sie smola na sciankach, skoro teoretycznie jest tam wrzaca woda?Dla mnie juz jasne! Wezownica za bardzo odbiera z płaszcza wodnego cieplo (bo do wezownicy wraca wystudzona woda z grzejnikow, przypuszczam 30-40 stopni). Jezli podniesiesz temperature wody wracajacej do wezownicy, to szamot nie bedzie Ci do niczego potrzebny.Czy mozesz zmierzyc wode wracajaca do wezownicy (kruciec 11)? Jestem przekonany, ze masz tam za niska temp. To, ze woda w plaszczu nie idzie na grzejniki bezposrednio nie znaczy, ze bedzie goraca (55st). Cieplo jest sukcesywnie podkradane przez wezownice. Czyli, to prawie tak samo jakby ta woda w plaszczu wedrowala do grzejnikow.Kłania sie fizyka i podstawowe rownani bilansu cieplnego. Podsumowujac, masz za niska temperature powrotu z grzejnikow. Jak podniesizesz ta temperature, to wowczas woda w wezownicy nie bedzie na tyle chlodna, aby odebrala znacznie cieplo z płaszcza Rozumiesz juz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wolo82 14.01.2010 13:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2010 Owszem bufor, to juz komfort najwiekszy, ale rowniez w takim rozwiazaniu stosuje sie mieszcz na powrocie i dodatkowo drugi na wyjsciu wody z akumulatora. Do Wolo: Przyznam, ze calkiem inaczej wyobrazalem sobie kominek z plaszczem. Mozliwe, ze Twoja konstrukcja nalezy do nietypowych. Podsumowujac, masz w calym plaszczu na okolo kominka wode ktora to podgrzewa wode w wezownicy, woda z wezownicy wedruje do grzejnikow. Uklad otwarty zezwala na gotowanie wody w plaszczu, bo zagotowana woda wyleci do naczynia i spowrotem trafi do płaszcza. Ciekawi mnie wiec, skad u Ciebie bierze sie smola na sciankach, skoro teoretycznie jest tam wrzaca woda? Dla mnie juz jasne! Wezownica za bardzo odbiera z płaszcza wodnego cieplo (bo do wezownicy wraca wystudzona woda z grzejnikow, przypuszczam 30-40 stopni). Jezli podniesiesz temperature wody wracajacej do wezownicy, to szamot nie bedzie Ci do niczego potrzebny. Czy mozesz zmierzyc wode wracajaca do wezownicy (kruciec 11)? Jestem przekonany, ze masz tam za niska temp. To, ze woda w plaszczu nie idzie na grzejniki bezposrednio nie znaczy, ze bedzie goraca (55st). Cieplo jest sukcesywnie podkradane przez wezownice. Czyli, to prawie tak samo jakby ta woda w plaszczu wedrowala do grzejnikow. Kłania sie fizyka i podstawowe rownani bilansu cieplnego. Podsumowujac, masz za niska temperature powrotu z grzejnikow. Jak podniesizesz ta temperature, to wowczas woda w wezownicy nie bedzie na tyle chlodna, aby odebrala znacznie cieplo z płaszcza Rozumiesz juz? nie:) pompy ustawione na pierwszy bieg wszystkie 3. smole mam ale nie duzo.... a powodem smoly wiesz co jest to ze pale nie regularnie.. i drewno nie jest ultra suche przy rozpalaniu syczy i wedzi.. a gdzie tam jeszcze do wlaczenia pomp.- i to jest buk 3 letni - tak wygladaja realia moj drogi:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 14.01.2010 13:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2010 wolo82 ! Czy ty ten układ masz jednej firmy?Bo jeżeli nie to mam kilka pytań.Montował ci to jeden serwis?Jaki masz wymiennik płytowy bo na rys, nie widać ile kw.?Przypomnij mi jaką moc ma kominek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wolo82 14.01.2010 13:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2010 wolo82 ! Czy ty ten układ masz jednej firmy?Bo jeżeli nie to mam kilka pytań.Montował ci to jeden serwis?Jaki masz wymiennik płytowy bo na rys, nie widać ile kw.?Przypomnij mi jaką moc ma kominek? cala instalacja jest Wolf'a od pieca przez sterowniki po zasobnik i solary) tego podpiety kominek i wszystko pracuje wedlug tego schematu, jeden instalator robil cala instalcje od a do z u mie nie ma wymiennika plytowego... na zdjeciu budowy kominka widziisz wymiennik- jest w budowany w plaszcz kominka (spirala z nierdzewki.) moc kominka 24KW. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tqlis 14.01.2010 13:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2010 Owszem bufor, to juz komfort najwiekszy, ale rowniez w takim rozwiazaniu stosuje sie mieszcz na powrocie i dodatkowo drugi na wyjsciu wody z akumulatora. Do Wolo: Przyznam, ze calkiem inaczej wyobrazalem sobie kominek z plaszczem. Mozliwe, ze Twoja konstrukcja nalezy do nietypowych. Podsumowujac, masz w calym plaszczu na okolo kominka wode ktora to podgrzewa wode w wezownicy, woda z wezownicy wedruje do grzejnikow. Uklad otwarty zezwala na gotowanie wody w plaszczu, bo zagotowana woda wyleci do naczynia i spowrotem trafi do płaszcza. Ciekawi mnie wiec, skad u Ciebie bierze sie smola na sciankach, skoro teoretycznie jest tam wrzaca woda? Dla mnie juz jasne! Wezownica za bardzo odbiera z płaszcza wodnego cieplo (bo do wezownicy wraca wystudzona woda z grzejnikow, przypuszczam 30-40 stopni). Jezli podniesiesz temperature wody wracajacej do wezownicy, to szamot nie bedzie Ci do niczego potrzebny. Czy mozesz zmierzyc wode wracajaca do wezownicy (kruciec 11)? Jestem przekonany, ze masz tam za niska temp. To, ze woda w plaszczu nie idzie na grzejniki bezposrednio nie znaczy, ze bedzie goraca (55st). Cieplo jest sukcesywnie podkradane przez wezownice. Czyli, to prawie tak samo jakby ta woda w plaszczu wedrowala do grzejnikow. Kłania sie fizyka i podstawowe rownani bilansu cieplnego. Podsumowujac, masz za niska temperature powrotu z grzejnikow. Jak podniesizesz ta temperature, to wowczas woda w wezownicy nie bedzie na tyle chlodna, aby odebrala znacznie cieplo z płaszcza Rozumiesz juz? nie:) pompy ustawione na pierwszy bieg wszystkie 3. smole mam ale nie duzo.... a powodem smoly wiesz co jest to ze pale nie regularnie.. i drewno nie jest ultra suche przy rozpalaniu syczy i wedzi.. a gdzie tam jeszcze do wlaczenia pomp.- i to jest buk 3 letni - tak wygladaja realia moj drogi:) W takim razie nie widze dalszego sensu rozmow. Łatwiej wytłumaczyc sie nie da. Nie ma tu zadnych czarow. Jak pokwapisz sie zmierzyc temp powrotu do wezownicy i okaze sie, ze jest to ponizej 50stopni, to jeszcze mi podziekujesz. Tymczasem pozdrawiam i zycze wysokiego płomienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.