kominek , a czarna szyba

[eniu]

A co wtym złego, że ktoś o czymś napisze że jest dobre albo złe ?

Od tego właśnie jest forum. Mnie osobiście śmieszy zaklejanie znaczków na samochodach w polskich serialach.

A pstrokacizna tablic przy naszych drogach to co ? A wulgarne bilbordy za podatkowe pieniądze ? Tego właśnie nie powinno być; nie dajmy się zwariować.

Bardzo poproszę o podanie wzoru do naśladowania.

Gorzej będzie z obejrzeniem na żywo.

 

Ale Mistrzu tylko o Romotopie pisze bez skrupułów ,że to reklama . Jeszcze byś kupił jaka inna markę i Mistrzu do Pragi na dywanik wezwany...

 

Oj dzisiaj Mistrzuniu coś Ci nie sprzyjam , co mnie ugryzło ?!

[insz]

Tym bardziej martwi fakt ,że sporo produkowanych w Polsce produktów dalekich

jest od czeskiej staranności. Ich buble ,to marzenie niektórych naszych "wytwórców"

rodzimych. Tak jakby za wszelką cenę miało być "byle jak" Niestety , dużą winę

ponosi za to odbiorca ostateczny - klient , który taki stan rzeczy akceptuje.

 

Jako klient końcowy nie do końca się z tym zgodzę. Gdybym nie miał od kilku lat tego czeskiego piecyka nie wiedziałbym, że drewno może się tak fajnie palić za czystą szybą.

Pewnie dalej siedziałbym wkur... na gwizd z rozszczelnionej szyby.

Pewnie napisałbym gdzieś na opineo o wkładzie który kupiłem.

Czy to nasza wina, że na rynku 70% wkładów w przeciętnym zasięgu cenowym jest do dupy a sprzedawcy powtarzają jeden za drugim bzdury na resorach?

Przeciętny człowiek nawet nie wie na co na zwrócić uwagę. Najczęstszym kryterium jest wygląd i cena.

To Wy, ludzie z branży powinniście wyedukować naród.

Uważam że w kominkach pod tym względem jest dużo do zrobienia.

Powinniście wyjść do ludu i zwyczajnie pokazać jak powinno być dobrze a nie popatrzą na tandetę.

Edytowane 23 Lutego 2011 przez insz

[Forest-Natura]

Witam.

Toż do ludu się wychodzi jak najbardziej ... a potem i tak cena decyduje bardzo często i w bardzo wielu przypadkach ...

Pozdrawiam.

[bohusz]

No tak Eniu chyba Cię cosik ugryzło dziś, wczoraj, przedwczoraj. Może od kiedy jesteś na emeryturze cosik Cię gryzie, lub Masz inny problem...

[insz]

Witam.

Toż do ludu się wychodzi jak najbardziej ... a potem i tak cena decyduje bardzo często i w bardzo wielu przypadkach ...

Pozdrawiam.

 

No tak, to jak w sklepie spożywczym każdy towar ma swojego klienta.

Ale tam przynajmniej dają czasem coś spróbowac za darmo...

[insz]

A o tym Romotopie to nnie wiedziałem (znaczy że rzekoma agitacja jakaś jest) bo na "kominkach"od niedawna siedzę.

Ale piecyki niczego sobie; macałem u znajomych Strombolego.

Czysta szyba przez cały wieczór i piękny ogień.

Wogóle to mi coraz bardziej leżą pionowe...

[niktspecjalny]

Pozwolicie Panowie ,że odniosę się do pewnego stwierdzenia bo topik jest o kominku i jego czystej szybie.Przerabiane to już było ,że ufajdana szyba to nie zły wybór kominka-"bubla" tylko nieumiejętność nadzoru nad nim.Jak to stwierdza jeden Pan jegomość ............

ma się palić ma być ciepło

i koniec.Dopiero potem należy problem rozpatrzeć czy szyba jest brudna czy nie.Przykład z samochodem jest tak prosty i błahy ,że nawet nie ma go jak omówić o kompie już nie wspomnę.Moim zdanie są to właśnie bardzo ważne rzeczy ale przeczyć sobie samemu ..........b/k

[eniu]

A o tym Romotopie to nnie wiedziałem (znaczy że rzekoma agitacja jakaś jest) bo na "kominkach"od niedawna siedzę.

Ale piecyki niczego sobie; macałem u znajomych Strombolego.

Czysta szyba przez cały wieczór i piękny ogień.

Wogóle to mi coraz bardziej leżą pionowe...

 

Romotop to dobra firma . Piecyki maja obcykane i robią je fantastyczne i w super jakości. Teraz, od czterech lat UCZĄ się robić wkłady kominkowe. Wkrótce będą je robić podobnie dobrze jak piecyki. Niemądra agitacja działa tylko na szkodę firmy . Dojdzie do tego ,że ludzie się wkurza i zaczną pokazywać mankamenty . Zrobi się pyskówka...Trochę szkoda bo to firma z przyszłością,

a agitator jest hardy i nie popuści.....

[Kominki.fm]

Byłem dwa razy w fabryce Romotop i widziałem rzeczywiście kilka znaczących europejskich marek piecyków wolnostojących na linii produkcyjnej. Powstrzymam się jednak od wymianiania tych marek, by nie miał nikt do mnie o to pretensji.

[Monti2008]

hehe

55 stron na temat czarnej szyby w kominku

rewelacja

Można by to wykorzystać do scenariusza jakiegoś psychodelicznego filmu.

[niktspecjalny]

hehe

55 stron na temat czarnej szyby w kominku

rewelacja

Można by to wykorzystać do scenariusza jakiegoś psychodelicznego filmu.

 

Chciałbyś o czystej drugie 55 ??? Może takim topikiem zrobisz rewelację.

[Jani_63]

Jak Ty to liczysz?

Ja jestem dopiero na 28 stronie a wątek się już skończył

[niktspecjalny]

Jak Ty to liczysz?

Ja jestem dopiero na 28 stronie a wątek się już skończył

 

I tam pozostań bo jak widzisz są inni inaczej którzy zajmują się duperelami.

[kbab]

Po rozpaleniu w kominku dokładam 2-3 kawałki grube i zaczyna zabawa . Przy otwartym szyberku i otwartym dolocie powietrza z zewnątrz w kominku zaczyna się piekło . Intensywność palenia jest ogromna -pali się tak że ze środka słychać przeraźliwy huk a płomienie wypełniają całe wnętrze chcąc "rozsadzić" kominek . Gdybym to tak zostawił to nie wiem jak to by się skończyło bo przecież to dopiero początek palenia -nie mówiąc i tym że efekt wizualny jest żaden ,a obawy o wytrzymałość szyby i kominka ,a zarazem osób siedzących obok duże gdyż szyba jest tak gorąca że "czuć ją" na kilka metrów na twarzy . Niech mi ktoś teraz powie ze przy takim paleniu ma czystą szybę to z całym szacunkiem ,ale mu nie uwierzę gdyż płomienie przy takim paleniu po prostu "walą" w szybę . Dopiero jak zamknę szyber do końca płomienie się uspakajają i idą spokojnie do góry a cały proces ma przewidywalny charakter . Więc jak to jest ? Odpowie mi ktoś jak palić w kominku z otwartym szyberkiem ? Dodam ze pale już kilka lat więc nie jestem nowicjuszem

Wznowię temat i przyłączę się do pytania - jak palić???

- żeby nie wyrzucać złotówek przez komin,

- żeby drewno długo się paliło i powoooooli,

- żeby szyba była czysta

- jak rozpalać, kiedy i w jaki sposób dokładać, żeby nie zadymić domu

przeczytałem cały wątek - odpowiedzi brak - zatem Panowie jak palić?

Witam.

Podsumuję (po raz ostatni, bo już kilka razy to samo było na FM w różnych wątkach).

By szyba w palenisku (wkładzie kominkowym) pozostawała czysta, potrzebna jest kompilacja następujących rzeczy:

1. Wysoka temperatura spalania (powyżej 500 - 550 stopni C)

2. Dopływ powietrza do spalania w odpowiedniej ilości

3. Dobrej jakości paliwo

I nic więcej !Ot i cała "tajemnica" palenia w kominku...i cieszenia się z faktu posiadania widoku ognia w miejsce "czarnej i śmierdzącej sadzą plamy".

pytanie j/w?

Edytowane 21 Listopada 2011 przez kbab

[markow7]

Wznowię temat i przyłączę się do pytania - jak palić???

- żeby nie wyrzucać złotówek przez komin,

- żeby drewno długo się paliło i powoooooli,

- żeby szyba była czysta

- jak rozpalać, kiedy i w jaki sposób dokładać, żeby nie zadymić domu

przeczytałem cały wątek - odpowiedzi brak - zatem Panowie jak palić?

 

pytanie j/w?

 

ja palę tak (kominek z PW):

 

1) na początek kilka szczap brzozy. Podpalone. Pali się tak długo aż pojawiajaca się sadza na wermikulicie się wypali. W tym czasie temperatura obiegu powinna już być na poziomie ustalonym. Przez ok 20 minut szyber otwarty potem domknięty.

 

2) Dokładam 2-3 duże (bardzo, nie chce mi się rąbać) szczapy lub polana 2 - letniego jesionu. Szyber otwarty tak długo, aż się drewno zajmie i przestanie dymić.

 

3) za 3-4 godziny w zależności od temperatury wody i stanu poprzedniego załadunku powtarzam czynności od pkt 1 lub 2. Każdorazowe otwarcie kominka - szyber otwarty.

 

Szyba jest czysta cały czas. W tym sezonie (palę tak od końca września) przetarłem ją (zwykłym clinem) 2 razy.

 

Ja w moim kominku palę 3 sezon. Nigdy nie przesadzam. Zawsze jest to poziom raczej spokojnego palenia. Gdy załaduję za dużo, w domu roznosi się charakterystyczny zapach o którym już gdzieś czytałem na FM - o charakterze olejowym.

 

Tyle

 

Pozdrawiam

Edytowane 21 Listopada 2011 przez markow7

[clubs]

zaloze sie ze zmienisz zdanie jak troszczke podtuningujesz swoje plaszczowca:)

a wyobraz sobie piekny ogien, (zapach i odczucia dopuszczam ognisko mi to daje:)) w kominku ktory masz..- to jest mozliwe nawet nie mozesz rozszczelnic przez szyby przez WM to i tak mozesz w znacznym stopniu ograniczyc jej brudzenie... Pozostaje jeszcze opcja dolotu powietrza wtornego. Zainspirowany przez Bladego78 mam juz szkic jak to powinno wygladac w makrotermie kompletnie bez inwazyjny w obudowe dopalacz.. Obawiam sie jednak ze jesli uzyskam efekt zadawalajacy teraz dzieki szamotowi to dopalacz skonczy w mojej glowie..

 

Wolo82 czy mógłbyś coś więcej zdradzić z bladym78 na temat tego dopalacza w makrotermie?

Mojemu kominkowi przydałby się mały kop

Tak w ogóle to palę pierwszy sezon, poprzedni palili moi budowlańcy.

Zaczynam się interesować wyłożeniem paleniska szamotem informacji tu, że książkę nie jedną można napisać. W makrotermie wydaje mi się że jest zdecydowanie za duże palenisko (ruszt) za duża ilość powietrza od dołu. Mój instalator oczywiście "gdzieś widział" jak ludzie mieli dorobioną swoistą przykrywkę na ruszt z grubej stali i powietrze szło na palenisko bie z dołu tylko po bokach no i część powietrza kierowana była na szybę, podobno trochę pomogło.

Wolo jeszcze raz proszę o pomysł na dopalanie spalin w makrotermie, może być na prv.

 

Pozdrawiam. Clubs

Edytowane 21 Listopada 2011 przez clubs

[Mki1719508566]

Konstrukcja tego wkładu to praktycznie piec miałowy z podawaniem powietrza pod ruszt . Wentylator dmucha tyle powietrza na ile mu automatyka pozwala.. w piecu miałowym bez szyby to plus.. w kominku niekoniecznie

[niktspecjalny]

ja palę tak (kominek z PW):

 

1) na początek kilka szczap brzozy. Podpalone. Pali się tak długo aż pojawiajaca się sadza na wermikulicie się wypali. W tym czasie temperatura obiegu powinna już być na poziomie ustalonym. Przez ok 20 minut szyber otwarty potem domknięty.

 

2) Dokładam 2-3 duże (bardzo, nie chce mi się rąbać) szczapy lub polana 2 - letniego jesionu. Szyber otwarty tak długo, aż się drewno zajmie i przestanie dymić.

 

3) za 3-4 godziny w zależności od temperatury wody i stanu poprzedniego załadunku powtarzam czynności od pkt 1 lub 2. Każdorazowe otwarcie kominka - szyber otwarty.

 

Szyba jest czysta cały czas. W tym sezonie (palę tak od końca września) przetarłem ją (zwykłym clinem) 2 razy.

 

Ja w moim kominku palę 3 sezon. Nigdy nie przesadzam. Zawsze jest to poziom raczej spokojnego palenia. Gdy załaduję za dużo, w domu roznosi się charakterystyczny zapach o którym już gdzieś czytałem na FM - o charakterze olejowym.

 

Tyle

 

Pozdrawiam

 

Jeśli pozwolisz do ad1.Jaki masz ten poziom ustalony???Jak rozumiem na regulatorze jest to ustawienie temp włączania się pompy obiegowej u mnie 52 stC.Szyber otwarty po 20 min domknięty .Rozumiem.Jaka wtedy jest temp zładu i czy po tych 20 min. pompa pracuje???

 

Do ad3.Wyjaśnij bo jak dla mnie zawile piszesz.Po 4 h dopiero dokładasz kolejne polana.Rozumiem.Jaka jest wtedy temp. zładu i czy pompa pracuje???

Na koniec w jakich przedziałach godzinowych palisz???Godz. rozpoczęcia palenia i oczywiście ostatni załadunek i na ile to wystarcza czyli np. jak jest temp zładu o godz. 24.00???

 

pzdr.

Edytowane 22 Listopada 2011 przez niktspecjalny

[kbab]

od 10 lat palę w takim kominku z pw, zabudowanym płytą KG i wełną (takie się wtedy stawiało, głównie ze względu na koszt)

http://foto3.m.onet.pl/_m/5f0a2c12cb09759341f20a343fb6674b,21,19,0.jpg

Ostatnio testuję sposób palenia w nim od góry, opisany gdzieś w temacie

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego

przy odpowiednim ułożeniu drewno spala się powoli i dokładnie, szyba jest czysta, nawet w tanim wkładzie z marketu, w moim przypadku wystarczy raz na dobę załadować i podpalić. Dodam, że przy takim sposobie jest bardzo mało popiołu, polecam

Edytowane 22 Listopada 2011 przez kbab

[markow7]

Jeśli pozwolisz do ad1.Jaki masz ten poziom ustalony???Jak rozumiem na regulatorze jest to ustawienie temp włączania się pompy obiegowej u mnie 52 stC.Szyber otwarty po 20 min domknięty .Rozumiem.Jaka wtedy jest temp zładu i czy po tych 20 min. pompa pracuje???

 

Do ad3.Wyjaśnij bo jak dla mnie zawile piszesz.Po 4 h dopiero dokładasz kolejne polana.Rozumiem.Jaka jest wtedy temp. zładu i czy pompa pracuje???

Na koniec w jakich przedziałach godzinowych palisz???Godz. rozpoczęcia palenia i oczywiście ostatni załadunek i na ile to wystarcza czyli np. jak jest temp zładu o godz. 24.00???

 

pzdr.

 

Już odpowiadam.

 

Przede wszystkim, w 2 roku użytkowania stwierdziłem że dla mojej instalacji najlepsza konfiguracja to naprzemienna praca pomp CO, CW. Po co? Pomijajac fakt dogrzewania CW, mój kominek jest daleko oddalony od wymiennika. Cierpi na zimny powrót. Ponieważ średnio znalazłem fachowca na zawrót mieszajacy na powrocie, wykorzystałem krótki obieg CW. Efekt - dogrzewanie zasobnika oraz ciepły powrót do kominka.

 

Temperatura załaczenia pomp CO to 55 stopni (CW chyba 60). Wody w kominku max 65 (więcej nie da rady). Po załadowaniu brzozy (układam płasko jakieś 4 szczpy ok 30 cm i naa nie ze 2-3 na stosik. Podpalam. Pompa włącza się pierwszy raz dość szybko (po ok 10-15 minutach) ale za chwile się wyłącza. I tak może jeszcze ze 2 razy. Po 20 minutach chodzi już stale ale na poziomie ok 55-56 st wody w kominku. Stopniowo temperatury zaczyna przybywać (po przekroczeniu 60 st włącza się pompa CW co powoduje cieplejszy powrót). W tym czasie płomienie są już ładne, wermikulit "jak nowy" - nie wiem jaka jest temperatura w środku, ale sadza się całkowicie wypala. Szyber domykam (tak na 90%). I tak to sobie pali się tak długo, aż zacznie przeważać brzozowy żar a płomienie są coraz mniejsze. W zależności od tego ile załadowałem na początku, w czasie od tych 20 minut do godziny dokładam jesion. W środku jest bardzo gorąco, cieżko otworzyć czasami drzwiczki. Jesion jest wielki (20x40-50) cm, mieszczą sie takie 3 ale dokładam 2. Od razu się zajmuje, więc po chwili domykam znów szyber. Po chwili temperatura wody jest na poziomie 68 st (automat przy 65 domknął powietrze). I tak sobie spada do ok 59 przez ok 3 godziny (pompy pracują). Po 3 godzinach temperatura jest pomiędzy 55-59 st i tak aż zacznie spadać poniżej 54 - wyłącza pompy. Taki jeden załadunek (start brzozą i doładowanie jesionem) starcza na ok 3-4 godziny ciągłej pracy pomp na poziomiem > 60 st. Potem zaczyna to spadać. Obecnie (na dworze jeszcze ciepło) w ten sposób załaduje np o godź 19 - potem już nie dokładam lub dokładam 3 polano jesionu. Rano jest żar, temperatura ok 50 st. (pompy już po 24 nie pracują stale aczkolwiek w nocy słyszę czasami jak włącza się do rana kilka razy na minutę-dwie). Wtedy rano jest cieplutka woda, wkład (wermikulit trzyma) dokładam kilka małych brzózek i jak zdążę jesion i w ciągu godziny przed wyjściem do pracy mam samorozpalone na kolejne 2-3 godziny. W zeszłym roku paliłem non stop. W ciągu dnia domownicy dorzucali co 3-4 godziny drzewo jak się robił żar, wieczorem - wg schematu powyższego, no chyba że przyszło -20 na zewnątrz to jeszcze na noc ok 23-24 kolejne drzewo.

Edytowane 22 Listopada 2011 przez markow7