Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kominek , a czarna szyba


miniu ryniu

Recommended Posts

markow7 dzięki za odp.Znowu ten wermikulit.Nie za bardzo chce mi się kombinować z wykładaniem komory bo przymierzam się do wymiany wkładu i czytam zażarcie wszelkie uwagi o paleniu.Gdzie masz zamontowany wymiennik płytowy i jakiej jest mocy???I jeszcze praca na przemian obydwu pomp???Masz tylko jedną pompę w układze kominka CO i jedną w układzie CW???Tak???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

No ja kombinowałem przez dwa lata. Kombinowałem = uczyłem się palić w kominku z PW. Obecnie zamówiłem już nowy wermikulit, choć jeszcze ten sezon pociągnę na tym obecnym, który już miejscami popękał i jest po prostu brzydki. Na pewno na podłogę położę płytki z szamotu - wermikulit jest za delikatny na podłogę. Co do wymiennika jest on w kotłowni w odległości ok 8 m od kominka. Co do jego mocy - nie znam się za bardzo ale wydaje mi się że moc nie jest parametrem wymiennika, natomiast innego jego cechy, jak powierzchnia wymiany ciepła, objętość ilość wody strony gorącej i zimnej wpływają na dopasowanie do mocy kominka. Ja mam 22kW mocy kominka i wymiennik - Secespola - chyba LB31-30 (ale łba sobie nie dam urwać musiałbym zerknąć). Pompy są trzy: oczywiście obieg kominka, obieg CO i obieg CW. Centralka Tatarek Lux steruje wszystkimi (nie jest ona w wersji którą posiadam doskonała - nowsze są już lepiej oprogramowane) ale daje radę. Teraz pracuje naprzemiennie - x sekund kręci pompa CO, y sekund CO+CW. Edytowane przez markow7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja kombinowałem przez dwa lata. Kombinowałem = uczyłem się palić w kominku z PW. Obecnie zamówiłem już nowy wermikulit, choć jeszcze ten sezon pociągnę na tym obecnym, który już miejscami popękał i jest po prostu brzydki. Na pewno na podłogę położę płytki z szamotu - wermikulit jest za delikatny na podłogę. Co do wymiennika jest on w kotłowni w odległości ok 8 m od kominka. Co do jego mocy - nie znam się za bardzo ale wydaje mi się że moc nie jest parametrem wymiennika, natomiast innego jego cechy, jak powierzchnia wymiany ciepła, objętość ilość wody strony gorącej i zimnej wpływają na dopasowanie do mocy kominka. Ja mam 22kW mocy kominka i wymiennik - Secespola - chyba LB31-30 (ale łba sobie nie dam urwać musiałbym zerknąć). Pompy są trzy: oczywiście obieg kominka, obieg CO i obieg CW. Centralka Tatarek Lux steruje wszystkimi (nie jest ona w wersji którą posiadam doskonała - nowsze są już lepiej oprogramowane) ale daje radę. Teraz pracuje naprzemiennie - x sekund kręci pompa CO, y sekund CO+CW.

 

Dlaczego pytam o te moce.Ja mam z deka przewymiarowany wymiennik płytowy 26 kW, kominek 24 kW wiedząc ,że jego sprawność z czasem niestety spadnie,straty nowego sięgają rzędu 5% to i tak więcej niż podają producenci(2-3 %).Wychodzę z założenia ,że im większy wymiennik to tym więcej ciepła przekaże do mojej instalacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

już miejscami popękał i jest po prostu brzydki. Na pewno na podłogę położę płytki z szamotu - wermikulit jest za delikatny na podłogę.

właśnie tak jest w moim kominku, też "fabryczny" wermikulit popękał, dół paleniska jest ciasno wyłożony szamotem, dzisiejsza fotka z szybą nie mytą od 3 dni. Pewnie dzisiaj ściemnieje bo rano był żar i dołożyłem większy klocek bez ponownego rozpalania, popiół nie wyjmowany prawie od tygodnia,

http://foto1.m.onet.pl/_m/58f5cd8d1de35b83c74ff200a9928eed,21,19,0.jpg

Edytowane przez kbab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kapie chyba z płomieniówek :D;)

....a już swój marketowy badziew chciałem w tym roku wymienić na coś "solidniejszego" z płomieniówkami - mój klamot ma tylko prosty zbiornik na tylnej ściance - chyba nieco dłużej mi posłuży, może zmienię tylko obudowę? Chociaż z drugiej strony to nic z niej się nie ulatnia, żadna wata, żadnego smrodu, płytę KG spokojnie można dotknąć w każdym miejscu - nie nagrzewa się tak bardzo jak twierdzą niektórzy, chyba że od wewnątrz - ale tam sprawdzałem, wszystko jest tak jak założyłem to 10 lat temu. Przy wkładach z pw warto pamiętać, że spaliny zawierają poza dwutlenkiem węgla również związki siarki czy też chlor. Po wymieszaniu ze skroploną wodą tworzy się mieszanina żrących substancji, które są w stanie zniszczyć nowy piec w kilka lat (zwłaszcza przy działaniu pieca "na pół gwizdka" czy też przy paleniu mokrym, nie dość długo suszonym drewnem).

Edytowane przez kbab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy wkładach z pw warto pamiętać, że spaliny zawierają poza dwutlenkiem węgla również związki siarki czy też chlor. Po wymieszaniu ze skroploną wodą tworzy się mieszanina żrących substancji, które są w stanie zniszczyć nowy piec w kilka lat (zwłaszcza przy działaniu pieca "na pół gwizdka" czy też przy paleniu mokrym, nie dość długo suszonym drewnem).

 

Skąd czerpiesz taką wiedzę.... proszę o wytłumaczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam czasu się rozpisywac ale od 1,5 miesiąca uzytkujemy kominek z płaszczem wodnym - spartherm varia 1v h2o xl- i zero problemów z brudna szybą. Na serio kochani :) a tak si.e balismy tego problemu. Palimy w nim w ciągle.

 

Słowo klucz w tym poście to:

 

Spartherm:)

 

Gratuję wyboru:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skąd czerpiesz taką wiedzę.... proszę o wytłumaczenie.

Spotkałem gdzieś w necie, sporo ludzi zawodowo zajmuje się badaniem procesów spalania drewna, nie kwestionuję ich wiedzy, czasem się ona przydaje np j/w. Chlor w postaci gazowej pewnie się ulotni, ale związany z wodą już niekoniecznie. W tym temacie było już poruszane, że to nie smoła niszczy płaszcz pw ale jej brak.

Edytowane przez kbab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

markow7 dzięki za odp.Znowu ten wermikulit.Nie za bardzo chce mi się kombinować z wykładaniem komory bo przymierzam się do wymiany wkładu i czytam zażarcie wszelkie uwagi o paleniu.Gdzie masz zamontowany wymiennik płytowy i jakiej jest mocy???I jeszcze praca na przemian obydwu pomp???Masz tylko jedną pompę w układze kominka CO i jedną w układzie CW???Tak???

 

witam. Dziś, aby nie być gołosłownym z zegarkiem (i aparatem, ale nie pamietam danych logowania do onet foto...) sprawdzałem czy to co napisałem na oko się zgadza... Więc tak 18:43. Załadowałem 6 szczapek brzozy. Ułożone chyba na zasadzie o jakiej pisał kbab. Temperatura startowa wody 22 st. Przez jakieś 5 minut rozpalało sie przy uchylonych drzwiczkach. O 19:03 załączają sie pompy, temperatura dochodzi do 60 st, spada po jakiś 5 minutach do 54, ale pompa jeszcze ciągnie. Zaczyna rosnąć. Wermikulit zrobił się czysty, sadza wypaliła, szyber wcześniej domknąłem. Jest 19:33 brzoza ma sie ku końcowi (płomienie jeszcze są, szaczpy zamieniają się w żar. Temperatura 63-64 stopnie. Do tej pory w płaszczu szumiało, już sie uspokoiło. Czas na jesion. 19:41. Przynoszę 3 duże szczapy. Temperatura ustalibizowana na 64 st spada do 62. Rozbijam pozostałości po brzozie na czerwony, przeźroczysty żar po całości wkładu, dorzucam dwie szczapy jesionu. Szyber pozostawiam otwarty. JEst wilgotny więc troche kopci. W kominku znów zaczyna coś się dziać. Mija więc godzina od pierwszego załadunku, pompy chodzą od 45 minut - w chwili obecnej woda na poziomie 60 st. 19:47 przymykam szyber - załadunek już się zajął prawie cały. Temperatura 58 st. Grzejniki więc prawie od godziny ciepłe (u mnie grzejniki na od spodu są wyraźnie chłodniejsze). Dodatkowo - temperatura CW wzrosła o 6 st.

19:49, temperatura PW rośnie, ogień wypełnia cały wkład (za jakies 5 stopni centralka zamknie dopływ powietrza), zaczyna szumieć w PW. Więc tyle na ten temat. Jutro napiszę do której tak to sobie działało. Niestety póki co mój kominek jest za duży gdyż nie ogrzewam jeszcze całej powierzchni domu...

 

niktspecjalny Sprawdziłem wymiennik - LB31-20.

 

PS

 

19:57 - 65 stopni i rośnie. Automat zamyka dopływ powietrza. Zrobiło sie gorąco...

Edytowane przez markow7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc tak 18:43. Załadowałem 6 szczapek brzozy. Ułożone chyba na zasadzie o jakiej pisał kbab.

Nie do końca podałem w jaki sposób układam drewno, ale jeśli niektóre polana masz wilgotne to układaj je na spodzie (powoli wyschną przed zapłonem), ja na środek kładę najszersze, aby zakryć ruszt (w ten sposób aby powietrze z rusztu kierowało się na szybę), może jak następny raz ułożę to wkleję fotkę. Nie chciałem narazić się na drwiny w tym dziale, ale drewno z wierzchu zasypuję popiołem, dopiero na nim układam drobne do rozpałki. Taki sposób mocno ogranicza moc kominka, drewno pali się powoli i długo uwalnia energię cieplną (mam jakąś kontrolę na ogniem). Oczywiście woda w pw ogrzewa się wolniej, ale za to temperatura w salonie jest odpowiednia (pomieszczenie nie przegrzewa się), jak również popiołu jest tyle co nic, mam wrażenie że od tygodnia bez czyszczenia popielnika jest go tyle samo. Szyba j/w wspomniałem jest czysta przez kilka dni palenia. Wcześniej przy tradycyjnym paleniu było o wiele gorzej. Również drzwiczki do kominka rzadko otwieram, nie ulatnia się dym w domu.

Edytowane przez kbab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca podałem w jaki sposób układam drewno, ale jeśli niektóre polana masz wilgotne to układaj je na spodzie (powoli wyschną przed zapłonem), ja na środek kładę najszersze, aby zakryć ruszt (w ten sposób aby powietrze z rusztu kierowało się na szybę)

 

No ja przyznam szczerze nie podchodzę już do kominka z taką dbałością o szczegóły. Włąściwie to sie rozleniwilem do tego sptopnia że coraz mniej mi się chce palić.. No ale poczekam na rachunek za gaz za listopad to sie szybko pewnie z kominkiem przeproszę. Rusztu nie mam - a doloty powietrza mam dwa pierwotny i wtórny, oba tryskaja powietrzem na szybę... Coż... co kominek, to wymagana inna technika palenia. Wilgotny mam jesion a jego dokłądam 2-3 duże polana wiec tu o ukłądaniu nie ma mowy. Ukłądam w "paletę" brzozę co po godzinie daje mi pięknie rozłożony żar w środku na który kładę w/w jesion/dąb. I tak kontynuując wczorajsze obsrwacje o godź 22:17 temperatura spadła do 55 stopni. Nie dokładałem już 3-go polana jesionu, myśle że w czasie 20 minut pompoy zaczęly stoponiwo częśćiej przerywać pracę. Jeszcze o godź 2:20 temperatura w płąszu była 53 st, ale pomy nie chodziły,grzejniki chłodne wiec myślę że tak do 23:00 jeszcze coś tam pompował w obieg i potem już sporadycznie, na chwilę. Więc reasumuąc - w odpowiedzie na pytanie kolegi niktspecjalny załadunek o 18:43 w postaci brzozy na rozpałkę a potem 2 duże szczapy jesionu (dołożone w ciągu ok 40 minut, ale tylko dwie, bez dokładania trzeciej po jakimś czasie) starczyły na ciągłą pracę pomp do ok 22:30 przy temperaturze wody od 68 do 54 st. Dłużej nie dotrwałem... Rano był jeszcze miejscami żar a temperatura wody 48 st. Jedyne co zmieniłem, to domklnąłem całkowicie szyber - zawsze domykam nie do końca, i trochę okopciło mi prawy górny róg szyby, przy czym większość czasu kominek miał zamknięty przez automat dopływ powietrza. Co dymu w pokoju... zdarzało się to mojej żonie, niani gdy podczas dnia dokładały drewno otwierając od razu drzwi, bez otwarcia szybra. Mi się to nie zdarza. Otwieram szyber, lekko uchylam drzwiczki, potem je otwieram i jeżeli nie są pootwierane okna, balkon czy nie pracyje okap (otwrta kuchania) nic sie nie dzieje.

Edytowane przez markow7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy raz ułożyć, aby się przekonać że warto, potem już tylko wprawa i powielanie. Też z lenistwa czasem dołożę większy kawałek drewna (niektórzy mnie poprawiają, że drzewa - dla mnie drzewo to rośnie, drewno to już ścięte - pozostaję przy swoim) , ale ostatnio częściej je przerąbię na 2 lub więcej części a to dlatego, że duży kawał drewna nie odgazowuje tak szybko, nie uzyskuje wysokiej (wymaganej) temperatury spalania, zwykle po spaleniu wierzchniej warstwy tylko się tli pomimo zwiększonego dostępu powietrza. Oczywiście we wkładzie z wyższej półki, bez rusztu pewnie łatwiej można uzyskać prawidłowe spalanie (od góry), ale większość marketowych wkładów jest z rusztem, które są mocno krytykowane w tym dziale. Jeśli jest jakaś metoda prawidłowego palenia w takich kominkach to dlaczego nie można jej odszukać na FM?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...