Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

projekt DOM W PRYMULKACH pracownia ARCHON


Recommended Posts

Piec gazowy napewno bedzie jednofunkcyjny z zasobnikime 150 l jakiej firmy jeszcze nie wiadomotutaj zadecyduje cena ( po nowym roku hurtownia wktórej będziemy się zopatrywać w matreiały będzie miała nowe ceny więc wtedy zadecydujemy). Ja nie chcę tylko jednej marki Junkersa :-?

Kominek z płaszczem wodnym Makroterm 18 Kw :)

Grzejniki purmo ogrzewanie podłogowe wodne też purmo :)

O wełnie gdzieś wyżej pisałam. Wełny 16 poszło 24 rolki, wełny 5 poszło 6 rolek. Wyżej teżpisałam ile w takich rolkach m 2 jest tej waty.

ile poszło na sam pokój nad garażem trudno mi powiedzieć 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Przez ostatnie kilka dni pogoda była u nas iœcie syberyjska. Mróz, œnieżyca i wiart tak silny, że œnieg padał poziomo. Okna w naszym mieszkaniu mam do połowy zasypane œniegiem- niesamowite, bo siedzšc na kanapie widzę tylko niebo.

Poszliœmy więc na budowę sprawdzić, czy wszystko w porzšdku. Jak weszliœmy, to na pierwszy rzut oka było w porzšdku. Wszędzie sucho i żadnych niepokojšcych oznak. Mšż zajrzał pod folię dachowš i zauważył niewielkie iloœci œniegu leżšce na foli- pomiędzy dachówkš a foliš. Na poczštku myœleliœmy, że dekarz zrobił cos nie tak, ale œnieg leży równomiernie a nie punktowo, więc tłumaczę sobie, że przecież dachówka nie ma szczelnie pokrywać dachu a folia dachowa jest właœnie po to, by œnieg lub ewentualnie deszcz, które dostanš się pod dachówkę nie zawilgociły ocieplenia. Nasz KB wyjechał, dlatego nie mam u kogo się upewnić.

Czy dobrze myœlę? Czy przy takiej pogodzie ma prawo coœ wpaœć pod dachówkę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga, gratuluje uzdolnionego potomstwa.

U nas cisza, nic się prymulkowego nie dzieje. Cieœla, który miał nam zaczšć robić wiatę garażowš i ocieplać poddasze najwyraŸniej nie schodzi z dachów i robi więŸbę nawet w styczniu. A my cierpliwie czekamy. Myœlałam, że nie usiedzę w zimie i nie wytrzymam do wiosny aż w końcu coœ się zacznie dziać, ale najwyraŸniej natura wie co robi, bo spowolniła tempo życia i u mnie. Nie chce mi się robić nic a co dopiero decydować o poważnych zakupach do domu. I tu słowa uznania i podziwu dla rodzinki z Jeżowa Sudeckiego.

Tak się rozpędziliœcie, że na Wielkanoc to już chyba będziecie po parapetówce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płyt g-k narazie poszło 150 m ( wygląda że starczy ) zaznaczam że u nas ściana kolankowa też jest obłożona płytami :)

Ile stelaży nie pamiętam a faktura bedzie dopiero po niedzieli wtedy napiszę dokładnie :)

W mieszkaniu mieszka sięjak mieszkało tylko coraz ciaśniej jakoś :o :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z zasadą "apetyt rośnie w miarę jedzenia"- skoro w zasięgu ręki macie Prymulki i ponad 120 mkw powierzchni mieszkalnej, to jak ma nie być Wam ciasno w małym mieszkanku. Nam też nasze 40mkw jakoś dziwnie się kurczy, czasem to mam wrażenie, że nie ma czym w nim oddychać.

My baby to jeszcze mamy coś takiego, że jak się do czegoś zapalimy, to to musi być tu, teraz, zaraz i nie ma dyskusji. Dlatego strasznie cierpię, że muszę czekać z wykończeniem aż do wiosny!!! Bo przecież rozsądek nakazuje przeczekanie zimy dla potrzeb procesu technologicznego jakim jest budowa domu (tak mówi KB a mąż go popiera). :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Emila dokładnie tak jak piszesz a do tego dochodzą rzeczy który już są zakupione donowego domu trzymane w mieszkaniu i robi się ciasno niemiłośiernie,czekamy tylko kiedy zamontują nam schody na strych żeby zacząć część rzeczy wywozić :)

I co jeszcze nagle zaczeli przeszkadzać mi sąsiedzi ( palnie na klatce, słuchanie muzyki itp. ) :o :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga, a propos twojej ostatniej wiadomoœci w DB- nie martw się i pociesz się tym, że każdy, kto buduje dom, prędzej czy póŸniej spotyka na swojej drodze takich ludzi. To jest nieuniknione!!!

Ja jeszcze pamiętam, jakie "przeboje" miałam z ekipš murarskš- nie przychodzili, olewali za przeproszeniem budowę, cieœla miał wejœć a tu szczyty i kominy nie wycišgnięte. Potem wymigali się ze zrobienia schodów wew., zew. i podbetonów. Ile było proszenia żeby raczyli przyjœć. A na koniec ich wielkie zdziwienie, że nie zapłacimy wszystkiego.

Człowiek "żyły sobie wypruwa", żeby całš budowę ogarnšć, dograć wszystkie ekipy i płatnoœci, ale zawsze znajdš się tacy, którzy "utrujš krew"

C'est la vie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...