emilag 02.06.2006 10:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2006 To ja tam nie jestem tradycjonalistka i zamieszkałam po 10 m-ca od wbicia łopaty I jeszcze wykańczałam zimą Czyli wszytsko nie tak Aga- jeśli nam się uda przeprowadzić w czerwcu, to też będzie po 10 miesiącach od wkopania łopaty. Chodziło mi zdecydowanie o zimę- Ty co prawda wykańczałaś dom i nie miał on możliwości naturalnego przezimowania. Przyjmijmy że wybrałaś wariant minimalny z minimalnych Mam nadzieję że nie będzie przykrych niespodzianek- trzymam kciuki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 02.06.2006 11:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2006 Emila, a jesteś pewna, że przyczną jest wilgoć prymulek? Zdecydowanie prymulek Zapomniałam dodać, że ciuchy męża, które zostają na budowie- robocze ciuchy. To całkowicie zmienia postać rzeczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 02.06.2006 11:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2006 To ja tam nie jestem tradycjonalistka i zamieszkałam po 10 m-ca od wbicia łopaty I jeszcze wykańczałam zimą Czyli wszytsko nie tak Aga- jeśli nam się uda przeprowadzić w czerwcu, to też będzie po 10 miesiącach od wkopania łopaty. Chodziło mi zdecydowanie o zimę- Ty co prawda wykańczałaś dom i nie miał on możliwości naturalnego przezimowania. Przyjmijmy że wybrałaś wariant minimalny z minimalnych Mam nadzieję że nie będzie przykrych niespodzianek- trzymam kciuki Jak narazie peknięcia są tylko na górze, dół jest nie tknięty. Wilgoci raczej nie ma, okienka są suchutkiego ubrania też mamy suche Nawet pranie schnie normalnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
leszek.o 02.06.2006 17:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2006 Prosty przykład- w nasze fundamenty został nasypany piasek- murarze i kierownik budowy radzili odczekać z podbetonem, bo piasek osiada, a żeby przypadkiem nie naruszyć ubijakiem swieżych jeszcze przecież fundamentów, więc piasek osiadał przez zimę, oddawał wilgoć, a podbeton zrobiliśmy wiosną. Przez zimę piasek samoczynnie osiadł o grubość co najmniej 1 emki. Skoro stosunkowo lekki piasek osiadł to należy się zastanowić o ile osiadł budynek, bo to że osiadł jest pewne. To że piasek osiadł to jest jak najbardziej normalne, bo był niezagęszczony od razu i nie ma to nic wspólnego z odparowaniem wody ani z tym że jest stosunkowo lekki. Fundament zakopuje się w ziemi na conajmniej 80 cm dlatego że do tej głębokości zamarza ziemia zimą, (zamarznięta ziemia zwiększa obiętaść i wypychała by do góry fundamenty). Samo osiadanie domku tej wielkości nie powinno być większe niż 1cm. Z malowaniem tynków także radził bym się wstrzymać do ich całkowitego wyschnięcia bo tynk ma to do siebie, że lubi się rysować (pękać) dlatego że wiążąc kurczy się i to tym bardziej im jest grubszy. Podsumowując warto poczekać choć nie koniecznie 10 lat. Tyle mojej wiedzy akademickiej (praktykę spodziewam się zdobyć na własnych prymulach) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 03.06.2006 18:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2006 Za 10 lat to ja może będą już w całkiem innym miejscu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bob budownik 05.06.2006 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2006 Co taka cisza? Murarze, malarze i tacy podobni wam wymarli? Puściłem do Maksia fotki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 05.06.2006 09:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2006 Czekam na fotki U mnie teraz My malarze, panelowcy i co tam jeszcze potrzeba A reszta może zamarzła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emilag 05.06.2006 09:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2006 Nie zamarzłam, choć mocno się zastanawiam co to w ogóle za pora roku. Jest czerwiec a u nas w bloku włączyli ogrzewanie (na szczęście!!!)- czegoś takiego to jeszcze ni widziałam. U nas przerwa technologiczna- tynki kończą schnąć a posadzki jeszcze w trakcie schnięcia. W czwartek przyjeżdza kominkowy i może już będę mogła zainaugurować sezon palenia w kominku (zamiast pod grillem). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 05.06.2006 09:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2006 Aga opwiedz, jak się układa panele. Jakieś problemy?Jak malujecie ściany? Gipsujecie jakoś tynki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 05.06.2006 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2006 Tomek jak się układa to jeszcze nie wiem na razie panele od piątku leżą w paczuszkach i czekają Jeśli chodzi o malowanie to najpierw wszystko zagruntowaliśmy i tam gdzie będą kolory malujemy raz białą emulsją potem na to kolorową farbę wybraliśmy dulux Nic nie gisujemy. Emila patrząc za okno będziesz palić w kominku bez żalu że palisz na darmo choć trochę to dziwne żeby w czerwcu grzać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 05.06.2006 09:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2006 Od środy cieplej. U nas w bloku zaczął się sezon grzewczy.Aga, macie tynki cementowe, nie? My gipsujemy, stosunkowo rzadkim gipsem. Mój patent. Ściana jest w miarę gładka, ale ma taką naturalną strukturę, jak chcieliśmy. Nie lubię gładzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 05.06.2006 09:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2006 Tomku My mamy tynki gipsowe kładzione ręcznie są w mairę gładkie ale nie za bardzo ja też nie cierpię gładzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 05.06.2006 09:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2006 To co innego, nie musicie gipsować gipsu. Kładź te panele wreszcie i dziel się uwagami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 05.06.2006 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2006 To co innego, nie musicie gipsować gipsu. Kładź te panele wreszcie i dziel się uwagami. Uwagami napewno się podzielę ale to jeszcze troche potrwa 1 w kolejności jest pokój komputerowy a ten wymaga trochę więcej pracy niż same panele Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emilag 05.06.2006 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2006 Jeśli chodzi o układanie paneli bezklejowych to jesteśmy z mężem ekspertami- uczyliśmy się na 40m naszego mieszkania, potem doskonalenie w domu teściowej, znajomego aż w końcu na 80 m u moich rodziców.Wszystko zależy od firmy produkującej panele- Classen ma system click-clack, co znaczy, że najpierw składa się zamki paneli na ich krótszej części- od lewej strony ściany do prawej wkładając zawsze lewy zamek panela w prawy panela poprzedniego pod kątem ok. 45 stopni (lub mniejszy- to kwestia wyczucia). Potem, mając złożony 1 pas paneli, kilka osób- średnio jedna na 2 m- wkładają panele ich dłuższą częścią również pod takim samym kątem, mocno dociskając. Jeśli zamek nie wejdzie dokładnie to można "dobić" spodem dłoni. Wadą tego rodzaju paneli jest to, że na dużych odległościach potrzeba kilka osób, by dokładnie włożyć panele w zamki, poza tym trudno jest je włożyć jeśli się nie ma odpowiedniej wysokości, by uzyskać odpowiedni kąt, np. pod rurami, itp.Inne firmy, np. Kronopol, ma system click- taki jak w desce barlineckiej- każdy panel wkłada się osobno, najpierw dłuższym bokiem a każdy następny wkłada się tuż obok i specjalnym dobijakiem dobija się każdy następny tak, by "wszedł" w krótszy bok poprzedniego.Zaleta- spokojnie zrobi to 1 osoba.Wada- potzreba odpowiedniego narzędzia (dobijak- koszt to ok. 50 zł) i sporo siły. Jeśli chodzi o podkłady to pianka z folią odchodzi w zapomnienie. Najlepsze są sztywne zielone płyty- coś jak paździerz ale z przemielonej tektury- nie tylko izoluje cieplnie ale również akustycznie (szczególnie polecam na poddasze a na parterze koniecznie folię pod te płyty).Mam nadzieję, że trochę pomogłam- kwestia wprawy. My już to opanowaliśmy więc w prymulach zrobimy na pico bello, ale muszę przyznać, że w naszym mieszkaniu, na którym się uczyliśmy sami, bez niczyjej pomocy, zrobiliśmy sporo błędów. Gdyby ktoś mógł wam pokazać jak to się robi, jak docina się panel w "trudnych" miejscach, itp. to byłoby dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 05.06.2006 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2006 Emila dzieki za wykład Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 05.06.2006 10:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2006 Ja również jestem pod wrażeniem. Dzięki Emila. My mamy Kronopol, a to oznacza, że będę mógł to robić sam. Mam doświadczenie jedynie z panelami klejowymi, które kładłem w mieszkaniu.Ten dobijak, to jak wygląda? Nazywa się to dobijak do paneli?Na górze będziemy jednak mieć piankę z folią, na dole płyty zielone. Zobaczymy jak się to sprawdzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maksiu 05.06.2006 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2006 Witam dopiero wygrzebalem sie spod góry roboty, za chwilke wrzuce zdjecia... wykład emilku skopiowany i wydrukowany... przeczytam na spokojnie w domku m. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emilag 05.06.2006 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2006 Ten dobijak to metalowa łyżka, którą zakłada się poziomo na panel w kształcie, który postaram się najlepiej zobrazować: ---'----, Zakładasz to na panel i dobijasz młotkiem w tę część na górze, mniej więcej w połowie długości łyżki. W efekcie nie walisz młotkiem w panel, co mogłoby uszkodzić zamek panela tylko w tę część dobijaka na górze.Mam nadzieję że dobrze to wytłumaczyłam.Jak zapytasz w markecie budowlanym o dobijak do paneli to porządny sprzedawca od razu będzie wiedział o co chodzi- to chyba pochodzi z systemu deski barlineckiej ale jest już ogólnie dostępne. Aga- widzę że masz panele Tarkett- drewno czy laminat? Gdzie je kupiłaś? Bo na ich stronie są informacje, że tylko bezpośrednio z nimi trzeba się kontaktować. Jaki rodzaj masz i ile kosztowały? Mi podoba się orzech 3-klepkowy, merbau i sapella. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maksiu 05.06.2006 11:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2006 OKI, fotki kolegi Boba wrzuce, milego oglądaniapozdrawiamm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.