projekt DOM W PRYMULKACH pracownia ARCHON

[maksiu]

Okna na poddaszu.. hmm narazie sa na wysokosci 90 cm... docelowo bedzie jakie 80...moze 82.. nie pamietam dokladnie, a wymiary okien 120x150...cm.. rozumiem ze chodzilo ci o te okna w scianach szczytowych.. bo polaciowek narazie nie montowalem

ps. jakies nowe zdjęcia?

[mTom]

W szczytowych, w szczytowych. Właśnie zdecydowałem podnieść z 70 cm. Co do zdjęć, to oczywiście robię i czekam, aż się film skończy. Wtedy wrzucę większą partię.

[KASIA-S]

Widzę, że budowanie trwa.

To teraz trochę - co u mnie.

W czwartek geodeta wytyczył fundamenty. W sobotę chłopaki rozpoczeli wykopy. niestety aura nie dopisła - cały czas lało i robotę skończyli w poniendzialek. Dzisiaj ma przyjechać chudziak, jutro powiążą zbrojenie i w czwartek przyjeżdza grucha zalewać. W międzyczasie chłopaki muszą się postarać o zbicie szopki i wybudowanie "sławojki"

I powolutku do przodu. Niestety nie ma się co spieszyć bo, że względu na brak przyłączy i co tu ukrywać kaski na ten rok tylko stan surowy z dachem.

Jak będą zdjęcia to na pewno Maksiu wyślę.

Pozdrawiam Was Prymulkowicze.

[Aga J.G]

Witam widzę że postępy na budowach ogromne, więc czekam z niecierpliwością na zdjęcia

Pozdrawiam Aga.

[maksiu]

Kasia-S: jak juz "wyjdziesz z ziemi" to może cię odwiedze na budowie i obejrze sobie prymulki na zywo

[Aga J.G]

Maksiu mam nadzieję że jak wrócisz z wycieczki to zrobisz nam wycieczkę tutaj

Pozdrawiam Aga.

[KASIA-S]

Zapraszam Maksiu.

Wczoraj mąż zawióżł mnie na dziłaeczkę. Szopka wyszła super, ale fundamnety jak już wcześniej wspominałam jakoś bardzo małe mi się wydają. Mam nadzieję, że po postawieniu murów i stropu bęzie inne wrażenie.

[KASIA-S]

Dopiero zaczynam budowę , a mam już dosyć. Widzę wszytsko w czarnych barwach. TEN DOM JEST STANOWCZO ZA MAŁY ! Czy mi się w ogóle zmieszczą meble do kuchni! mTom jakie ty masz wrażenia jak już stropy wylałeś odnośnie wielkośmi domu?

I tym pesymistycznym akcentem kończę mój post.

[maksiu]

kasia-s: nie łam się.. napewno nie bedzie tak zle... wyrosna mury zmienisz zdanie

[mTom]

Kasiu, po wylaniu fundamentów miałem podobne wrażenie. Utwierdzała mnie w tym jeszcze bliższa i dalsza rodzina. Niemniej przez rok napatrzyłem się na nie i oswoiłem się z wielkością. teraz kiedy są mury strop oraz ścianka kolankowa wygląda to całkiem inaczej. Kuchnia wyszła całkiem ok. Salon, no cóż, to pięta achillesowa tego domku, ale przy założeniu, że nie będzie zagracony, to w zupełnosci wystarczy.

Czyli nie jest źle. Moim zdanie w zupełności wystarczy.

[KASIA-S]

Dzięki mTom, a z salonem rzeczywiście trzeb się pogodzić Moja rodzina także woła: a cóż to za maleństwo.

Ale jak to kobieta emocje biorą mnie górą i nastrój mi się szybko zmienia Mślę, że będzie dobrze.

Pozdrawiam wszysktich

[maksiu]

Posłuchajcie.. moj salon jest o 6m2 wiekszy i tez uwazam ze to malenstwo.. wiec nie przejmować sie i robic swoje..

[Aga J.G]

Tylko jeden dzień mnie nie było a tu proszę jak wątek się rozwija

Co do wielkości dlatego ja swój trochę powiększyłam i mam nadzieję że bedzie bardzo fajnie

Pozdrawiam Aga.

Czekam na zdjęcia.

[mTom]

Niemniej proponuję już na wstępnym etapie zająć się problemem schodów, tak aby nie były zabiegowe. Wiąże się to z takim przeprojektowaniem umiejscowienia drzwi w przedpokoju, żeby dla schodów było o te 0,5 m więcej miejsca. No, chyba, że ktos lubi zabiegowe.

Poza tym miejsca jest wystarczająco. Nawet na samym dole dałoby się mieszkać. Na górze wyjdzie naprawdę piękna, duża łazienka. Może nawet "pokój kąpielowy".

Co do postępu prac. Dzisiaj lub jutro murarze zaleją drugi wieniec (i siebie?) i nadejdzie czas na więźbę.

Jestem na etapie poszukiwania okien. Jakieś propozycje? Póki co stanęło na plastikach z szybą P4.

[Aga J.G]

mTom gratulki postępu prac, czekam na zdjęcia z niecierpliwością szkoda że nie mieszkasz bliżej to bym sobie mogła na zywo poogladać te nasze prymulki

Pozdrawiam Aga.

[mTom]

Aga, dzięku, jakoś się to kręci. Roboty przy tym budowaniu co niemiara. A to czegos braknie, coś trzeba zadecydować i tak cały czas. A tu pracować trzeba. Jeszcze te koszmarne matury.

Wpadnijcie, zapraszam, może po drodze na wywczasy w Zakopenem.

[Aga J.G]

Mtom na wczsy w Zakpanem się raczej nie wybieramy w tym roku morze i to chyba ostani raz przed budową bo za rok to nie będzie ani czasu ani pieniędzy.

Ale może keidyś skorzystamy z zaproszenia.

Pozdrawiam Aga.

[maksiu]

Aga: A nad morze w którą stronę... bo można do mnie zajechać jak się jedzie nad morze :D

[KASIA-S]

mTom a czy można przesunąć te drzwi i zrobić schody "normalne", bo ja w projekcie widzę jakiś słup. Czy ty go wypuszczłeś - w sumie dwie szt. - z fundamentów?

[mTom]

Zgadza się, jest tam słup żelbetowy. Z tego co powiedział mi kierownik budowy, słup musi być dla stropów typu Terriva. Jako, że ja mam monolit, to mogłem go sobie darować. Wydaje mi się, że kosztem mniejszego pomieszczenia gospodarczego możnaby wszystko przesunąć kilkadziesiąt centymetrów "w dół". Spytaj kierownika budowy. Ja niestety o tym nie pomyślałem. Schody wyszły więc kręcone, ale i tak po wniesieniu palety cegieł na pięterko, przyzwyczaiłem się. Mojemu 5-letniemu dziecku też to nie robi większej różnicy. Ale co podest, to podest. Znika problem zakręconej barierki. Pojawiają się możliwości aranzacji. Aha, mam schody betonowe, być może Ty zdecydujesz się na drewniane.