Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

projekt DOM W PRYMULKACH pracownia ARCHON


Recommended Posts

A co tu tak cicho? Czyżby upały dały się prymulkowiczom we znaki? :oops:

W czwartek stolarz zaczyna schody i w sobotę obiecał skończyć (bo potem wyjeżdża na wakacje). A ja już się całkiem do drabiny przyzwyczaiłam- nawet opanowałam technikę wchodzenia po drabinie bez trzymania się (bo w rękach przeważnie coś wnoszę na górę) i tak jakoś zmieni się nasz korytarz- bez tej drabiny nie będzie już taki sam :D ale to chyba na szczęście :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No i stolarz zaczął. My już prawie zupełnie przeprowadzeni- pozostało trochę drobiazgów, książek i naczynia kuchenne oraz uporządkowanie piwnicy. Coraz więcej mebli wstawiamy do domu i żal mi tej przestrzeni, która była przed ich ustawieniem.

No i stale nie mamy ekipy do ocieplenia. Boję się, że nikogo nie znajdziemy i zima zastanie nas bez ocieplenia. :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stolarz dziś kończy. Zastosował pewne ciekawe rozwiązanie. Miliśmy do wyboru- albo równy na całej długości spocznik kosztem wygody stopni (stopnie musiałyby być troszkę krótsze i wyższe) albo spocznik dzielony, bo zabrakło w tej klatce schodowej dosłownie 18 cm, żeby był zwykły spocznik i wygodne stopnie. Wygoda i praktyczność najważniejsze, więc wybraliśmy to drugie rozwiązanie. Wygląda to tak, że spocznik podzielony jest na dwie części, przy czym jeden jest niżej a drugi wyżej o tyle co normalny stopień- to takie połączenie schodów zabiegowych ze spocznikowymi- bardzo fajnie to wygląda.

Obiecuję, że dziś porobię zdjęcia, bo biorę aparat też w innym celu- przekazujemy dziś mieszkanie i chcę porobić trochę zdjęć stanu mieszkania i dołączyć do umowy.

Wczoraj przenosiliśmy pozostałe rzeczy z mieszkania- tyle się tego nazbierało, że mam cały dół domu zawalony kartonami, siatkami i czym się da- nie miałam pojęcia, że tyle nazbieraliśmy przez 3 lata mieszkania i że tyle rzeczy człowiek może potrzebować, albo wydaje mu się że ich potrzebuje. Nie wiem czy i kiedy dojdę z tym wszystkim do ładu.

Kafelki w górnej łazience skończone- dziś zawieszą armaturę i zostanie tylko dokończyć szpachlowanie nidy i pomalowanie i można się kąpać :D :D :D

Ta radość wynika stąd, że uwielbiam się wylegiwać w wannie, a niestety przez 3 lata nie miałam ku temu okazji, bo mieliśmy tylko prysznic- jak już wejdę to chyba na cały dzień. :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To życzę powodzenia, sił i chęci, których niestety w tym upale jak na lekarstwo.

Czy wprowadzacie się już zupełnie na gotowe czy coś jeszcze zostanie do wykończenia?

U nas zostanie poszpachlowanie nid w pokojach na poddaszu, pomalowanie ich i położenie paneli- niestety nie zdążyliśmy tego zrobić przed piecem a potem musieliśmy się wprowadzić i to jeszcze zostanie na później, ale myslę że do końca sierpnia będzie już zrobione. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mamy obłożonych drewnem schodów. Póki co będą betonowe. Pozostaje do zamontowania szambo, kocioł. No i lampy gniazdka, karnisze... Oraz sprzątanie, wielkie sprzątanie.

Poza tym musimy obłożyć płytkami taras na garażem oraz ganek.

 

Nasze wielkie sprzątanie rozpoczynam dziś, po pracy i mam nadzieję, że do poniedziałku skończę :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje.

Mieszka się zapewne super- mnie nikt już nie zmusiłby do powrotu do bloku- chyba że bank :-)

 

To czekamy na zdjęcia.

 

Ja obiecałam i wreszcie słowa dotrzymałam- moje zdjęcia poleciały już do Maksia- mam nadzieję, że znajdzie wolną chwilkę i wrzuci je na stronę. Wiele osób w mojej rodzinie na nie czeka.

 

Nie ma jeszcze drzwi na dole, kuchni, lamp i kominek nie jest jeszcze zupełnie skończony- brakuje drewnianej belki na górze.

Ale drewno już w nim leży- przyjechało z nad morza- piękna, susząca się od ponad roku brzoza- "pierwsze ciepełko" od mojego chrzestnego, przywiezione przez moich rodziców (bo ja pochodzę z Pomorza- nie jestem rdzenną Wielkopolską Pyrą).

:D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chociaż opisz swoje wrażenia- czy jest coś, co według ciebie mogłoby być zaprojektowane, wykonane inaczej niż jest a zaczęło dopiero przeszkadzać po zamieszkaniu?

 

Ja zauważam kilka takich drobiazgów- co prawda nie są to jakieś poważne mankamenty i z pewnością się do tego przyzwyczaję, ale gdybym miała jeszcze raz budować ten dom, to bym to zmieniła- np. kominy- przy ścianie 24 cm zamiast 36 cm, kominy wystają ze ściany na 12 cm- sprawia to dziwne wrażenie przy kominku oraz trochę komplikuje w łazience na parterze i w kuchni- nie jest to wielki problem, ale przy projektowaniu kuchni trzeba to było uwzględnić i wykombinować coś z tym a w łazience, gdyby tego nie było, wsunąłabym do końca ściany stojący przy umywalce regał a tak jest odsunięty. Ale tak jak mówiłam- to kwestia przyzwyczajenia. Aga nie ma tego problemu, bo wszystkie nośne ściany ma 36 więc kominy licowały się ze ścianą.

Na etapie budowy nie pomyślałam, że możnaby zrobić w środku 36 cm ściany nośnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...