Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

projekt DOM W PRYMULKACH pracownia ARCHON


Recommended Posts

emilag :wink:

Tak cierpliwość to dobra cecha,ja ją mam ale jak siedzę nad wodą z wędką w ręku i czekam na swoją zdobycz :wink:

A teraz numer dnia---- kilka chwil temu dzwoniła pani agent od nieruchomości,że udało się załatwić wszystkie dokumenty i na piątek możemy się umówić z notariuszem na podpisanie aktu :o .

Powiem tak:Nie wiem co o tym myśleć bo jeszcze dzisiaj rano mowa była,że do 17tego to się wyrobimy(oni-sprzedający i pośrednik) a kilka godzin później są wszystkie dokumenty :-? .Coś mi tu śmierdzi :evil:

Idę jutro po pracy do tej babki zobaczyć te papiery i prośba moja jest by ktoś powiedział mi jakich to dokumentów mam się spodziewać?

A tak na marginesie Prymulki i już :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

O cierpliwości Emila już napisała ja dodam od siebie że jeszcze nie raz te książki się rozsypią 8) Wiem że to wnerwiające ale im wczesnije to zrozumisz tym mniej nerwów będzie kosztowała Cię budowa 8)

Co do dokumentów to ja bym zaczęła od tego czy na tej działce można się budować czyli WZ, jak jest z drogą, mediami i co będzie napisane w akcie czyli jaka jest to działka 8) to chyba tyle na szybko :)

I pamietaj że w budowaniu pośpiech jest złym doradzcą 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z tym co pisze Aga. Sprawdź sobie warunki zabudowy (możesz sam o nie wystąpić nawet jeżeli nie jesteś właścicielem), posprawdzaj także czy nie ma jakichś dziwnych służebności np. odnośnie drogi.

My nie zadbaliśmy o sprawdzenie WZ. Kiedy byliśmy już zdecydowani i po wstępnych rozmowach ze sprzedającymi oraz umówieni na podpisanie umowy okazało się, że w planie zagospodarowania działka nie jest wpisana jako budowlana. Na zmianę planu należało czekać nawet do 3 lat (wg zapewnień sprzedających 3 miesiące), gdyż został oprotestowany. Na szczęście udało się, że tak powiem załatwić. :wink: Ale trochę nerwów nas to kosztowało...

 

Cycu, jak tak będziesz reagował na każde przeciwności (browar), to wylądujesz u naszego psychologa w wątku alkoholowym. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Browar był spoko bo w granicach rozsądku(sztuk 1) :lol:

Nic to aby do piątku,mam nadzieję,że nic już nie wyskoczy i wszystko poleci gładko :wink: Smigam dzisiaj do banku likwidować konto :( - w końcu trzeba czymś zapłacić.Dzięki za wsparcie :D :D

Ps.miałem obejrzeć działkę ale leje jak cholera :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio narzekałam trochę na męża, że ni mu sie nie chce i nie wiem czy to telepatia czy moje złe o nim mniemanie, ale jak tego samego dnia, tj. wtorek, wróciłam do domu, sufit w pomieszczeniu był już pomalowany a dziś malują się ściany- w sobotę prawdopodobnie nastąpi montaż odkurzacza- jestem ciekawa czy wszystko pójdzie zgodnie z planem.

Nasz stolarz odzywa się raz po raz, żeby zapewnić, że "najdalej w przyszłym tygodniu" przywiezie i zainstaluje nam zabudowę kominkową. Tylko że jakoś jeszcze nie nastąpił ten "najdalej przyszły tydzień" a jak jesteśmy wściekli i dzwonimy do niego to nie odbiera. Mam już tego naprawdę dość choć staram się z tego śmiać. Wersja najświeższa- "prawdopodobnie w sobotę"- tylko którą? :oops:

Jak tylko pomieszczenie nada sie do zdjęć to je zrobię.

Po wczorajszej wichurze znów nie mieliśmy prądu- spaliła się trafostacja 300 metrów od nas i po prądzie- podobno już jest ale tego też zaczynam mieć dość- co chwila wyłączają prąd, zwłaszcza, że (pewnie to zbieg okoliczności) spalił nam się kilka dni temu monitor od komputera i nowy telewizor- dopiero co zapłaciłam pierwszą ratę a tu już trzeba go było oddać do serwisu :evil:

Non stop leje, działka wygląda jak bagna, nosa nie mam ochoty wystawić za drzwi- MARZĘ O POWROCIE ZIMY, ŚNIEGU I MROZU- przyślijcie do mnie zimę?! Proszę!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za kciuki :lol:

Jutro godzina 13.00 jesteśmy umówieni na podpisanie aktu notarialnego i stanę się lżejszy o kilkadziesiąt tysiączków :cry: .A na sobotę plan mam taki---browar,browar i jeszcze jeden browar :lol: .W końcu bedzie co opijać nie?

Ale rano w sobotę przed pijaństwem :wink: wyskoczę do architekta i pogadam z nim o kwestji załatwienia przez niego wszelkich pozwoleń,mapek i projektów poniewaz sami nie mamy na to czasu a człowiek ma sporo kontaktów w urzędach :wink: to może to sprawniej poleci.A jeszcze pytanko: czy w tej sytuacji kupno projektu na chwile obecną ma sens,czy lepiej jeszcze poczekać na papierologię(pytam bom okropnie niecierpliwy w tym temacie :lol: )

Pozdrawiam z deszczowego Lubartowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej poczekać na warunki zabudowy, ale możesz zadzwonić albo odwiedzić Urząd Gminy- stanowisko ds. planowania przestrzennego i zapytać, czy w tym terenie jest możliwość zabudowy jednorodzinnej, ewentualnie zapytać o szczegóły. Pamiętaj, że pewne rzeczy architekt adaptujący projekt może dostosować do warunków zabudowy- np. kąt nachylenia dachu- u nas plan zagospodarowania przewidywał od 20 do 40 stopni a Prymulki mają 45- dlatego mamy zmieniony kąt nachylenia dachu.

Jedno jest pewne- jak zamówisz projekt i weźmiesz go w ręce po raz pierwszy, zmieni się całe twoje życie :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz kolejny miły telefon od "pani pośrednik"-bardzo mi przykro lecz nie damy rady jutro się wyrobić,ponieważ pani naczelnik jest na zwolnieniu a potrzeba jej pieczatki i podpisu :evil: :evil: :evil: :o .

I niech mi ktoś powie co myślec o takim pośredniku skoro babka nie wie co jest grane,a jeszcze we wtorek zapewniała mnie,że wszystko jest załatwione na 1000000% i dopięte na ostatni guźik :evil: :evil: :evil: .Ja po tym wszystkim nie wystawię jej dobrych referencji,tym bardziej,że przed pierwszym kontaktem z nią znajomi kazali być nam ostrożnymi bo babka nie ma najlepszej opinii i to się potwierdza.Gdyby nie zależało mi na tej konkretnej działce to dawno bym ją olał :evil:

Nic to poczekamy do wtorku-to kolejny termin :evil:

A miałem nadzieję na fajną imprezę w sobotę :-?

Pytanko:czy jeśli facet który dzieli tą działkę na mniejsze i który przygotował na własny koszt plan zagospodarowania i podziału a ten podział został przyjęty i podpisany przez burmistrza,dostał tez warunki zabudowy to czy ja muszę o nie występować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś mąż ma wolny dzień i obiecał, że się "weźmie"- tylko nie wiem za co i co zastanę po powrocie z pracy ....Ostatnio narzekałam trochę na męża ale ...
Trzeba zawsze wierzyć, że jak przyjdzie właściwa pora to Pan domu zrobi to co trzeba, tylko trochę cierpliwości miłe Panie.

Właśnie wziąłem się, za montaż karniszy na piętrze i... efekty już wkrótce zobaczycie u MAKSIA !

 

Ciekawe jaką macie wysokość komina od kominka ? U nas jest ok 1/2m poniżej kalenicy. Mówią, że to niedobrze. I my to czujemy jak mocno wieje wiatr. W kominku ogień nie gaśnie, ale śmierdzi w domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jaką macie wysokość komina od kominka ? U nas jest ok 1/2m poniżej kalenicy. Mówią, że to niedobrze. I my to czujemy jak mocno wieje wiatr. W kominku ogień nie gaśnie, ale śmierdzi w domu.

 

My też mamy troszkę ponićej kalenicy i od zachodniej strony a wiadomo, że w Wielkopolsce jak wieje to zawsze z zachodu i rzeczywiście- jak mocno wieje, to zdarza się, że dym wychodzi na salon i szybko musimy wymusić cug otwierając okno trarasowe- zauważyłam też, że dzieje się tak tylko wtedy, kiedy jest ciężkie powietrze i niskie, deszczowe chwury- ma to pewnie związek z ciśnieniem. Jak była prawdziwa zima, czyli mróz, śnieg i czyste niebo i świeże powietrze- paliło się jak złoto, wiatr nie powodował wdmuchiwania. Nabraliśmy już pewnego doświadczenia w paleniu i teraz, kiedy zaczyna dość mocno wiać a na dworze jest brzydko nie rozpalamy wogóle w kominku. Życzyłabym sobie stale pięknej, mroźnej zimy.

 

A propos męża- tak Bubu- masz oczywiście rację- mojemu Panu domu należy się wielki całus- wczoraj skończył (przy mojej pomocy w miejscach wymagających precyzji i cierpliwości- wnęka okienna, zakamarki przy piecu, rurach i rozdzielnicach :D ) malowanie. Dziś zabiera się za fugowanie płytek a jutro to może nawet stanie brodzik dla psa i odkurzacz centralny- kto wie? :D

 

Powiem wam szczerze, że takie dokańczanie jest denerwujące- mam czyściutki nowy domek, jeszcze czyste ściany a trzeba wystawiać wszystko z pomieszczenia gospodarczego, żeby móc tam cokolwiek zrobić- w efekcie w domu jest brudno, znów kurz, mnóstwo brudnych rzeczy, jak to z pomieszczenia gospodarczego- najlepiej jednak to zrbić wszystko za jednym zamachem- jak się da oczywiście, ale wszyscy dobrze wiemy że się nie da- albo brakuje czasu, albo kasy albo i jednego i drugiego :D :D :D

Pozdrawiam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Plan nie został całkowicie zrealizowany, ale najważniejsze, że nie zostało już dużo. W piątek kupiliśmy brodzik i listwy przypodłogowe do pomieszczenia gospodarczego. W sobotę mąż położył płytki i zafugował. Dziś zamontuje baterię a jutro zafuguje płytki podłogowe. Pozostanie jedynie mój odkurzacz centralny.

Stolarz co to nam robi zabudowę przykominkową miał być w sobotę- nie dojechał. Następny termin wtorek, czyli jutro, ale jakoś w to "szczęście" nie wierzę :-?

Jak już zrobimy to nasze pomieszczenie to zrobię zdjęcia. Doczekać się już nie mogę, bo przy takiej pogodzie brakuje nam tego brodzika w pomieszczeniu- mam szczególnie na myśli psie łapy i ubłocone buty- sprzęt do mycia podłóg też przydałoby się obsługiwać w pomieszczeniu a nie w kuchni :D

 

A co u was?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GAZ --- Dostaliśmy rachunek za grudzień. Już jest podwyżka !!!!! :evil: :

cena za paliwo za m3: było 0,7480 zł jest 0,8281 zł

co gorsza przeszliśmy do droższej taryfy ( z w3 na w2) Dlaczego ??

Będziemy reklamować !

 

Mpzesz podac ile placisz rocznie za zuzycie gazu. Jak rozumiem uzywasz miejskiego i domyslam sie ze do ogrzewania jak i do cieplej wody w kranach.

Chcialem porownac gaz z ekogroszkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GAZ --- Dostaliśmy rachunek za grudzień. Już jest podwyżka !!!!! :evil: :

cena za paliwo za m3: było 0,7480 zł jest 0,8281 zł

co gorsza przeszliśmy do droższej taryfy ( z w3 na w2) Dlaczego ??

Będziemy reklamować !

 

Mpzesz podac ile placisz rocznie za zuzycie gazu. Jak rozumiem uzywasz miejskiego i domyslam sie ze do ogrzewania jak i do cieplej wody w kranach.

Chcialem porownac gaz z ekogroszkiem.

 

Co prawda pytanie nie do mnie ale co tam :wink: :)

rocznego zuzycia gazu raczej nikty Ci u nas nie poda bo jeszcze nikt z nas nie mieszka tak długo w naszych domkach. Co prawda do naszej rocznicy już nie długo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

 

 

napisałem dzis o tym w dzienniku, ale ponieważ nie każdy czyta, wiec powtórze jeszcze i tu. Mam kłopot ze schodami, mam je zle wylane, zebym nie wiem jak sie staral to pierwszy stopien wychodzi mi bardzo wysoki, bo prawie na 25 cm, no i jest to nie do przyjęcia. A sytuacja wyglada tak: roznica wysokości między pierwszym stopniem a obecną poziomem chudziaka wynosi 39 cm ( i jeszcze kilka milimetrow), docelowa podloga podniesie sie o 17 cm, wiec zostaje 22 cm do tego jeszcze grubosc samego oblozenia stopnia, czyli jakies 3-3,5 cm, w sumie 25cm. Dzis glowkowalem pol dnia i wymyslilem ze moze by dolozyc na dole jeszcze jeden stopien i lekko ponadlewac pozostale schody tak aby wysokosc schodow wyszla 17,5 cm (obecnie to 18,5). Co by to dalo? no sporo... 8x 1cm = 8cm, 25 - 17= 8 cm... no to mam już w sumie 16 cm, jeszcze lekko pokombinowac i zabrac na 8 stopniach w sumie 1,5 cm i mam dodatkowy stopien. Troche to zakreciłem ale mam nadzieje ze zalapaliście co napisalem. W efekcie mialbym dwa biegi schodów, jeden z 9 schodami po 17,5 cm wysokości, a drugi bieg to 8 schodów po 18,5 cm. Pytanie... czy to będzie praktyczne? czy ten 1 cm roznicy na wysokości schodów bedzie odczuwalny pod nogami? zaznaczam że wszystkie schody w pierwszym biegu schodowym beda mialy identyczną wysokość 17,5 cm, a w drugim rowniez identyczną wysokośc z tym ze 18,5 cm..

 

podpowiedzcie coś? może jest jakies inne łatwiejsze rozwiazanie mojej lamigłowki ze schodami?

 

pozdrawiam

m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maksiu, a może by dolać taki jeden ministopień na 6,5 cm na samym dole? Mamy coś takiego przed wejściem do domu, ponieważ drzwi zamontowali mi za wysoko i próg wychodziłby bardzo wysoko.

 

Skończyłem właśnie montować klamki. Jakoś tak dziwnie się z nimi czuję. :roll:

 

U nas w zależności od miesiąca faktury za gaz (ogrzewanie, woda, kuchenka) wahają się w granicach 70 zł (lato), 250 zł (zima) miesięcznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...