andorka 21.05.2007 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2007 Witajcie! Czytam ten wątek z wielkim zainteresowaniem. Ostatnia rozmowa z architektem, spowodowała, że nasz wcześniej wypatrzony projekt "Milo" z Archipelagu padł na pierwszy rzut oka dach nie spełniał wymogów z planu zagospodarowania). Mąż, przeglądał projekty i "Dom w prymulkach 3" wpadł mu w oko. Przyglądałam się długo i wnikliwie i też stwierdziłam, że to bardzo fajny projekt. Zanim podejmiemy ostateczną decyzję, musimy jeszcze porozmawiać z architektem. Cieszę się, że istnieje ten wątek i tak fajnie wymieniacie się informacjami. Pozdrawiam i życzę powodzenia dla wszystkich budujących "prymulki" i domy prymulkopodobne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emilag 23.05.2007 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2007 Witam. Bardzo dawno już nie zaglądałam na forum, ale widzę, że nie tylko ja jedna. Wiem, że sezon budowlano-wykończeniowy w pełni i każdy coś dłubie w swoich Prymulach. Ja najpierw byłam na urlopie a potem zaczęliśmy etap utwardzania i kostki. Od dwóch tygodni jesteśmy rozkopani, tzn. dziś już cały wjazd z wiatą jest ułożony ale było ciężko- szczególnie po wybraniu ziemi pod utwardzenie- przez parę dni lało jak z cebra a koparka niemal tonęła w błocie, nie mówiąc już o nas- nie mogliśmy nawet wyjść z domu. KOSZMAR!!! Na szczęście najgorsze za nami i dziś chyba uda nam się wreszcie zaparkować samochody na naszej działce, bo do tej pory parkowaliśmy u sąsiada. Z psem też był problem, bo przy okazji korytowania pod utwardzenie, koparka rozwiozła nam naszą górę (humus spod fundamentów) po działce. W rezultacie wszędzie błoto, piach, itp. To wszystko oczywiście wnosiło się do domu. Odkurzam codziennie i codziennie tyle samo brudu w domu. Ale zbliża się ku końcowi. Nie obyło się również bez niemiłych niespodzianek- tym razem związane były z galopującymi cenami materiałów budowlanych, a szczególnie cementem i piachem. Nie dość, że hurtownie świecą pustkami i cement i piach trzeba rezerwować z tygodniowym wyprzedzeniem, to do tego z dnia na dzień ceny coraz wyższe. Pod koniec zeszłego tygodnia za tonę cementu płaciliśmy już 480 zł a za wywrotkę piachu 350 zł (to chyba 18 ton). Już przekroczyliśmy znacznie budżet i zaczynam żałować, że zgodziłam się na drugi samochód. Ach nie pisałam- mam swój własny samochód. Mąż dostał awans i pracuje teraz w innej miejscowości, a z racji kierowniczego stanowiska musi być dyspozycyjny i nie pracuje od – do. Pojawił się zatem problem mojego dojazdu do pracy (bo wcześniej mąż mnie podwoził) i totalnego „uziemienia”. Postanowił więc kupić mi samochód. Stałam się właścicielką „aniołka” jak to nazywam mój samochodzik (biała 5-drzwiowa corsa z 1995 roku). Wyliczyliśmy, że nam wystarczy kasy. Niestety, wzrost cen spowodował, że nie możemy domknąć budżetu i musimy pożyczyć kasę. Ale jakoś będzie. Postaram się zrobić zdjęcia kostki, choć nie będzie się pięknie prezentować na tle wykopów, rozkopów, itd. BRZÓSKA- oczywiście zapraszamy, chętnie „pochwalimy” się naszymi prymulkami. Jak tylko skończymy układanie kostki i uprzątniemy wokół domu możecie przyjechać. Dam znać, jak wyjdziemy z okopów. AGA- jak twoja elewacja? Najwyższy już czas pochwalić się efektami i uzupełnić dziennik budowy. Czekam niecierpliwie. MAKSIU – gratuluję postępu prac w domku- idziesz jak burza- i prawie-świętego-spokoju po rzuceniu pracy- jakie to uczucie złożyć wymówienie? M-TOM i BUBU – co u was? Czas już chyba troszkę rozruszać nasze forum- nie uważacie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BRZÓSKA 23.05.2007 17:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2007 Emilka bardzo dziękuję, chętnie skorzystamy i wysłuchamy cennych rad. Czekam na sygnał.A w ogóle to bym już chciała być na tym etapie.Narazie to papierologia nas wykańcza, pomału kupujemy materiały, co też nas wykańcza - finansowo. Ceny są tragiczne.Żebysmy wiedzieli, że działka, na której się będziemy budować bedzie tak problemowa to szukalibyśmy czegoś innego.Fakt, że dostaliśmy ją za darmochę i jest niemała(ale wąska).Ale czeka nas jeszcze rozbiórka budynków, które są na tej działce - czekamy na pozwolenie na rozbiórkę.Mam pytanko - jakiej szerokości macie bramy garażowe i jaki typ?Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emilag 24.05.2007 06:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2007 My niestety garażu nie mamy- tylko wiatę garażową, więc nie pomogę. Współczuję problemowej działki. My na szczęście sami decydowaliśmy o kształcie i wielkości działki jeszcze przed podziałem. Mamy idealny prawie kwadrat: od ulicy 31 m a w głąb 34 m i z idealnym położeniem: wejście od północnego-wschodu a taras od południowego - zachodu- słońce za domem jest przez cały dzień. No i najważniejsze- wszystkie media: woda, prąd, gaz, kanalizacja i telefon. Nic więcej do szczęścia nie potrzeba. A najważniejsze- budowa już za nami. Jeszcze jakiś czas temu brakowało mi etapu gdy "mury pną się do góry" ale teraz za żadne skarby nie chciałabym wrócić do tamtych czasów- nawet jak ktoś dałby nam za nasz domek z działką 500 tys. - użeranie się w obecnej chwili z brakiem ekip i materiałów oraz galopującymi cenami nie jest warte żadnych pieniędzy. Brzóska- czy szacowałaś koszt budowy, tzn. ile będziecie potrzebować? Obawiam się, że nasze doświadczenia w kwestii kosztów są już mocno nieaktualne Nasi znajomi, którzy troszkę za naszą namową a może dzięki impulsowi, jaki im nadaliśmy, postanowili wybudować mniejszy co prawda domek bo 87 mkw, po przeanalizowaniu naszych kosztów uznali, że 150 tys. powinno im wystarczyć. Wybudowali stan surowy jesienią zeszłego roku a w tym wykańczają. Pieniądze przeznaczone już się skończyły, dobierają kredyt i zmuszeni będą sprzedać działkę, którą przeznaczyli na zabezpieczenie na czarną godzinę a i to raczej nie starczy. Jestem zdania, że ci z nas, którzy już mieszkają, bądź najbardziej kasochłonne roboty mają za sobą (tak jak Maksiu) wygrali los na loterii. Ale dość tej pesymistycznej gadki. Dacie sobie radę bo Prymulki to dom przynoszący szczęście jego mieszkańcom, o czym zapewne zdążyłaś się przekonać czytając nasze forum. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maksiu 24.05.2007 11:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2007 Witam. MAKSIU – gratuluję postępu prac w domku- idziesz jak burza- i prawie-świętego-spokoju po rzuceniu pracy- jakie to uczucie złożyć wymówienie? Czas już chyba troszkę rozruszać nasze forum- nie uważacie? Witaj Emi Ide jak burza? dopiero zobaczysz za niedługo co to znaczy iść jak burza, ale narazie o tym sza a co do wymówienia z pracy.... radość przeogromna, garb zrzucony z pleców itd, radość przeogromna a co do rozruszania forum.. oczywiśćie ze pora pozdrawiam m. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 24.05.2007 11:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2007 Zgadzam się. Ceny powariowały. Co do bramy garażowej - mam Wiśniewskiego ocieplonego, ale jaka szerokość... hmmmm muszę sprawdzić, bo jest szersza niż normalne. Właśnie skończyłem barierki tarasowe i zabrałem się za rozwożenie ziemi, którą dokupiłem. Niebawem przyjdzie pora na frontowe ogrodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BRZÓSKA 24.05.2007 12:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2007 Czekamy na wycenę, bo będziemy mieli troche zmian w prymulkach, m.in. kotłownia wydzielona z tyłu garażu(opał stały), niestety tu na naszej prowincji gazu niet. Chcemy też zadaszyć taras z tyłu. Tzn. chcieliśmy, a teraz zależy wszycho od kasy. Jeszcze w zeszłym roku myśleliśmy,ze za 200 tys. zamieszkamy, wykańczajac górę powoli. Teraz niestety już z tą kwota trzeba sie pożegnac. Będziemy musieli chyba też zrezygnować z dachówki na rzecz blachodachówki. Narazie jedziemy na oszczędnościach i pomocy rodzicieli. Jak dostaniemy pozwolenie to będziemy starać się o kredyt. Myślimy nad kwotą. To był duży błąd,że nie zaczęliśmy w zeszłym roku, bo działkę już mielismy. Na naszym terenie za bardzo nie brakuje materiałów, za to ceny powalają. Bardzo chcemy miec swoje miejsce(prymulki) i nie możemy sie poddać. Poza tym mieszkam u teściów w domu i marzy już mi się urządzanie itp. po swojemu. Pozdrawiam Ja też mam nadzieję, że i nam Prymulki będą przynosić szczęscie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dnata5 24.05.2007 13:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2007 Witam po przerwie. U nas na budowie został osiagnięty stan surowy zamknięty wraz z instalacją elektryczną na poddaszu i tynkami . W tej chwili ekipa zabiera sie do ocieplania poddasza i kładzenia płyt GK. Ja natomiast wożę taczką tony zwiru,który wsypuję do wcześniej wykopanych rowów w celu zdrenowania działki - glina. Mamy dwóch dzikich lokatorów - dwa ptasie gniazda pozdrawiamy Maciek P.S. Wstepny koszt budowy szacowaliśmy na 260 tyś - (15 % większy domek od standartowego) ale aktualizując ceny wychodzi 400 tyś . Na szczęście ceny mieszkań również wzrosły co skompensuje nam przewidywane wydatki. P.S 2 Zdjęcia z oknami wyslę do Maksia po weekendzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emilag 25.05.2007 06:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2007 U nas praca wre. Kostka na wjazd tak jak pisałam wcześniej Holland (cegiełka) szary za 22 zł plus czerwona przy obrzeżach. Na taras wybrałam starobruk za 32 zł za mkw. Były pewne perturbacje z tą kostką tarasową i dopiero wczoraj dojechała na działkę, bo facet, od którego braliśmy Hollanda miał wypadek i na kilka miesięcy trafił do szpitala- wszelkie ustalenia wzięły w łeb i musieliśmy szukać innego producenta. W efekcie znaleźliśmy jeszcze taniej, bo ten producent robił ją dla kogoś ale ten ktoś wziął o kilka palet mniej i facet został z 40 mkw starobruku- tak się ucieszył, że weźmiemy to od niego, że sprzedał nam po cenie netto a dla nas jak znalazł. Zmieniłam jednak koncepcję kolorystyczną i również zdecydowałam się na połączenie szarości z czerwienią, żeby całe utwardzenie miało ręce i nogi. Dla urozmaicenia dokupiliśmy 2 koła ze starobruku, czerwone, o średnicy 2 metrów każde. Jedno jest ułożone przy schodach wejściowych na wyskokości pomieszczenia gospodarczego a drugie będzie na tarasie, tzn. w miejscu, w którym większość z was ma taras a ja nie. Utwardzamy również plac pod domek orgodowy- kupiliśmy w Leroy'u- wielkośc 1,80 m na 1,80 m i to był jeden z pilniejszych zakupów bo nie mamy gdzie chować narzędzi, rowerów, mebli ogrodowych, itp. Wczoraj pomalowałam elementy impregnatem a jutro będziemy zbijać i ustawiać- po bokach tego domku ułożymy drewno kominkowe. I mam nadzieję, że wreszcie uda nam się uporządkować tę naszą działkę. Najgorsze będzie przekopanie jej- nie damy rady sami ale znamy nikogo, kto miałby mały traktorek z pługiem, bo normalny nie wjedzie. Chyba nie pozostanie nam nic innego jak poświęcić popołudnia jednego miesiąca na kopanie. W domku nic nowego- powoli przymierzam się do firanek w oknach- oczywiście jak znajdzie się na nie kasa- co prawda jestem zwolenniczką okien bezfirankowych ale dostajemy sygnały od przechodniów, że przez okno w kuchni widać wszystko w środku i to paradoksalnie w ciągu dnia bo wieczorem spuszczam rolety. No dobra- ja nadrabiam zaległości a co z resztą? AGA - ŻYJESZ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BRZÓSKA 25.05.2007 07:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2007 Dzień doberek Czy są jeszcze na tym świecie ludziska, którzy dotrzymują terminów???Wczoraj na naszej działce miała być nasza projektantka, ani jej nie ujrzeliśmy ani telefonu od niej. Oczywiście zadzwoniłam - miała pilny wyjazd do urzędu.Teraz obiecała być w sobotę. Dożyjemy - zobaczymy. A dla nas każdy dzień jak na wagę złota. A człowiek tylko nerwy traci, a w mym przypadku jest to raczej niewskazane ( w brzusiu dzidzia). Miłego dnia i owocnych prac! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maksiu 25.05.2007 07:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2007 Pojawiły się na stronce dwa nowe zdjęcia u Tomkalink: http://www.dommaksia.pl/index.php?id=pr_mtompozdrawiamm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emilag 25.05.2007 08:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2007 No pięknie- ino czemu tak mało zdjęć. Śliczne barierki a śliczne bo z drewna i proste. Widzę, że większość z nas stawia na ciepły, piaskowo-żółty kolor elewacji. ja tez uważam, że w tym kolorze Prymulki prezentują się najpiękniej, szczególnie, gdy drewno konstrukcyjne jest również w ciepłych tikach czy brązach. mTom- ślicznie ale porób więcej zdjęć bo chciałabym zobaczyć jak prezentuje się cały domek a nie tylko sam taras Brzóska- niesłowność i nieterminowość to obecnie standard w budowlance. Nasze utwardzenie miało się zacząć pod koniec kwietnia a zaczęło się w połowie maja. Miało się skończyć dziś a nie wiadomo jeszcze ile potrwa. Powiem ci więcej- od marca na działce stoi europaleta klinkieru na słupki bo ogrodzenie miało być jeszcze przed kostką, ale kiedy ekipa przyjdzie tego najmędrsiejsi nie wiedzą (choć w naszej obecnej sytuacji finansowej to nawet dobrze ). szkoda słów na ekipy, choć nasi "twradziele" jak to ja ich nazywam są porządni i nie ma z nimi problemów, tylko że w ciągu dnia pracuja w dużej firmie układającej kostkę (robią akurat drogi osiedlowe w naszej gminie to mają blisko) a do nas przyjeżdżają ok. 18.00 i robią do 21 - 22. Więc sami widzicie że strasznie sie to ślimaczy, ale dzięku temu płacimy 28 zł za mkw za robociznę na gotowo (przygotowanie i formowanie podłoża, wykonanie podłoża, ułożenie kostki czyli kompleksowa robota). Wyjdzie u nas ok. 170 mkw utwardzenia. Maksiu- co masz teraz na tapecie? Gładź na poddaszu już chyba kończysz? Co dalej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maksiu 25.05.2007 08:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2007 Maksiu- co masz teraz na tapecie? Gładź na poddaszu już chyba kończysz? Co dalej? Z gładziami na poddaszu jestem jeszcze trochę w polu, tak gdzieś nawet nie w połowie, ale w okolicach. Co dalej... hmm kombinuje, myślę i na razie więcej nie powiem ani słowa. pozdrawiam m. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emilag 25.05.2007 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2007 Co ma na celu twoja tajemniczość Maksiu? Zdradź nam rąbek tajemnicy- my wszyscy zawsze się chwalimy planami i zamierzeniami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BRZÓSKA 25.05.2007 10:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2007 Jak ja bym chciała być już na Waszych etapach prac, albo przynajmniej na etapie urządzania, bo uwielbiam to robić. Co do firanek w oknach to też jestem anty. Obecnie w jednym z pokoi tez byłam zmuszona powiesić, bo gapiów nie brakuje, a okno prawie przy drodze, ale w pokoju od podwórka nikt mnie nie zmusi do firanek. Pewnie teściom to przeszkadza, bo wiadomo jak to na wsi. Sąsiedzi pewnie mówią, ze tych to nawet na firanki nie stać. Jutro w koncu mają nam przywieżć pustaki, jestem ciekawa... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emilag 25.05.2007 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2007 Ja też nie lubię firanek- wybraliśmy sobie specjalnie okna całe w okleinie złoty brąż (wszyscy myślą że są drewniane), żeby stanowiły ozdobę ściany. Dla podkreślenia uroku okna w przyszłości zafunduję sobie jakieś szale (zasłony nie do zasłaniania ) po bokach z ładnego materiału i to wszystko ale od drogi musze powiesić firany bo rzeczywiście wszystko widać, szczególnie po umyciu okien - najgorsze, że widać jak na dłoni piec w pomieszczeniu gospodarczym. Szczerze jednak przyznam, że bez firan stałam się niewolnikiem tych okien, bo co 2 tygodnie wymagają mycia, a tarasowe nawet codziennie, bo moja psina, obserwując swoje tarasowe włości, zostawaia ślady nosa i jezyka na szybie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BRZÓSKA 25.05.2007 10:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2007 Wiem coś na temat mycia okien, tym bardziej,że nie znoszę tej czynności. A mój synek uwielbia je mazać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BRZÓSKA 25.05.2007 11:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2007 Emilka mam do Ciebie pytanko o ile podnieśliście ściankę kolankową? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 25.05.2007 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2007 Barierki są proste. Naoglądaliśmy się różnych dziwnych wygibasów stalowo-żeliwnych i bliższych i dalszych sąsiadów i stwierdziliśmy, że to takie trochę nie tego. Najładniejsze jest naturalne drewno. Aczkolwiek ostatnio sąsiad stwierdził, że to nie jest zbyt trwał i za 10 lat będę musiał wymieniać drewno... Brzóska, nie wiem jakim wzrostem dysponujecie, ale podniesienie o te 30 cm w stosunku do projektu to jest optimum - dom nie traci proporcji, a robi się zdecydowanie więcej miejsca pod skosami. Emila, porobię przez weekend jakieś fotki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BRZÓSKA 25.05.2007 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2007 O to mi chodzi, coby dom nie stracił na proporcjach, nieraz widzi sie jakieś śmieszne małe a wysokie domki. Czyli całościowo ścianka ma 100cm, tak chyba pisałeś wcześniej?A barierki drewniane najbardziej pasują do prymulek, podobają mi się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.