Grego74 18.06.2007 12:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2007 elektryka, co, wod-kan, tv, internet, ciepło z kominka (powietrze), odkurzacz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 18.06.2007 13:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2007 U nas największym problemem było ustalić w jakim miejscu chcemy mieć umieszczony tzw. punkt czyli gniazdko, grzejnik itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 18.06.2007 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2007 U nas największym problemem było ustalić w jakim miejscu chcemy mieć umieszczony tzw. punkt czyli gniazdko, grzejnik itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 19.06.2007 07:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2007 Aga, u was też?Ja wzorem Maksia wszystko wcześniej sobie rozrysowałem. Wykonawca dostał jedynie wydruki i miał zrobić zrobić zgodnie z planem. Potem przed tynkiem wszystko obfotografowałem, a i tak wwierciłem się w kabel. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emilag 19.06.2007 12:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2007 My też zrobiliśmy dokładny plan, który jednak został zweryfikowany o praktyczne doświadczenia wykonawców, tj. elektryków. efekt końcowy został sfotografowany, ale tak jak Tomek nie unikneliśmy przewiercenia - zdjęcie jednak nie oddaje dokładnych odległości bo przecież przychodzi tynk i trudno oszacować co do milimetra jak idą kable a zdarzyło nam się, że liczyły się dosłownie milimetry, no i się przeliczyło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maksiu 19.06.2007 13:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2007 Aga, u was też? Ja wzorem Maksia wszystko wcześniej sobie rozrysowałem. Wykonawca dostał jedynie wydruki i miał zrobić zrobić zgodnie z planem. Potem przed tynkiem wszystko obfotografowałem, a i tak wwierciłem się w kabel. potwierdzam... dokładnie tak było... obfotografowałem, a potem wwierciłem sie w kabel :D pozdrawiam m. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 19.06.2007 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2007 Instalacje to głebokie przemyślenia potrzeb ludzi mieszkających w danym domu. Było trochę zabawy ale teraz z perspektywy czasu widzę że nasze rozwiązania są trafne U nas kabelki idą dołem, ale mój mąż też przepiłował Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 20.06.2007 07:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2007 Taka mała uwaga, jeżeli chodzi o ciepłą wodę w kuchni. Nie zdecydowaliśmy się ciągnąć ciepłej wody z zasobnika z kotłowni. Moim zdaniem była zbyt duża odległość i potrzebna by była cyrkulacja, a tego chciałem uniknąć. Zastosowaliśmy więc rozwiązanie z dodatkowym zasobnikiem elektrycznym schowanym w szafce pod zlewem. Rozwiązanie sprawdza się idealnie - koszt niski, eksploatacja tania, a ciepła woda jest praktycznie w momencie odkręcenia kurka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emilag 20.06.2007 07:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2007 My mamy piec kondensacyjny dwufunkcyjny, czyli bez zasobnika a ciepłą wodę w kuchni mamy z pieca po max. 5 sekundach. To samo z łazienką u góry. Piec sprawdza się fantastycznie choć obawiałam się, czy brak zasobnika nie utrudni nam życia. Piec ma dodatkową funkcję Gaudium Magnum, która pozwala w bardzo krótkim czasie przygotować dużą ilość ciepłej wody- wystarczy włączyć funkcję na piecu, kiedy mamy duży pobór ciepłej wody, ale szczerze mówiąc jeszcze tej funkcji nie stosowaliśmy bo nie było takiej potrzeby- może w przyszłości jak będa dzieci albo goście ta funkcja wreszcie będzie wykorzystana- w chwili obecnej nie ma takiej potrzeby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BRZÓSKA 20.06.2007 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2007 Aga, mam do Ciebie pytanie, jaka wyszła Wam pow.użytkowa po zwiększeniu o ten 1m? Nasza pani architekt się nie popisała, pewnie nasza to wina bo nie podpisaliśmy umowy, a widać i na takie coś trzeba mieć papierek. Projekt jest bardzo okrojony, nie ma instalacji, nie ma nawet zliczonych powierzchni ścian itp., co ustalaliśmy słownie, że będzie zrobione.Kolejna rzecz to domek został powiekszony, babka do naszych wymiarów dodała jeszcze grubości ścian, a te miały być w tych podanych jej wymiarach.Także jestem już na początku zdegustowana, a co będzie dalej??? pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 21.06.2007 05:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2007 Wniosek jest prosty, albo podpisywać szczegółową umowę, albo nie płacić przed odbiorem. Tymczasem walczę z bramą. Jako, że będzie rozsuwana potrzebny jest fundament głęboki na 1 m. Oczywiście trafiłem na kabel elektryczny i musiałem się przesuwać z wykopem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emilag 22.06.2007 07:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2007 Wreszcie mamy deszcz Wczoraj zaczęło padać, ochłodziło się i jest bardzo przyjemnie- powietrze rześkie i wilgotne a moje wszystkie roślinki szczęśliwe Dziś planuję wyciągnąć mojego męża do szkółki drzew i krzewów całkiem niedaleko- zaledwie 5 km od nas i może kupimy jakieś nowe roślinki bo pogoda bardzo akuratna do sadzenia Aga- kiedy uraczysz nas nowymi zdjęciami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pszczoła 23.06.2007 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2007 Witam serdecznie wszystkich prymulkowiczów po bardzo długiej przerwie. Czas ten jednak nie został zmarnowany - nasze prymulki już wyszły z ziemi i we wtorek zaczynamy ciągnąć ściany.Jednak jak zwykle nie obyło się bez problemów. Jakiś tydzień temu obudził nas swoim telefonem sąsiad z pretensjami, że robimy za wysokie fundamenty. Na nic zdało się spotkanie z kierownikiem budowy, z panią architekt, wspólne oglądanie zatwierdzonego projektu - prawie skończyło się na nadzorze budowlanym, bo gość za nic nie potrafił zrozumieć co oznacza "poziom posadowienia" i jak się go wyznacza. Ale nic to - sąsiadów się nie wybiera - trzeba dalej iść do przodu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 25.06.2007 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2007 Pow. naszego domku użytkowa to 175m całkowita to 199 m po podłogach. Pamietaj że mamy pokój nad garażem i on po podłodze ma 23m. Co do zdjęc to cos nie mogę się zebrać, za dużo się dzieje ale mam nadzieje że już powoli zacznie się wyciszać Pochwalę się tylko że zostałam 1 raz w życiu posiadaczką auta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emilag 25.06.2007 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2007 Pochwalę się tylko że zostałam 1 raz w życiu posiadaczką auta Gratuluję- nie będę pytać jakie to uczucie bo sama to czułam 2 miesiące temu i nadal uważam, że posiadanie własnego samochodu jest cudowne. Zawsze uważałam sie za osobę wolną i niezależną ale własny samochód to poczucie jeszcze potęguje. Nie mogłabym już zrezygnować ze swojego samochodu choć to oczywiście dodatkowe wydatki i to dość znaczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emilag 25.06.2007 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2007 Aga a czym teraz pomykasz, jeśli można zapytać? Wakacje się rozpoczęły więc nie masz teraz wymówki, że szkoła dziewczyn, że obowiązki dodatkowe, itp. Musisz koniecznie uzupełnić swój dziennik. I kropka. A jak tam ekipa od elewacji? Czyżbyście dali im dłuższy urlop? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 25.06.2007 10:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2007 Autko mam od wczoraj więc za duzo nie pomykam choć musiałam nim przyjechać z Jawora A dziewczyny właśnie mnie ciągną na zakupy Pomykam 12 letnim renault clio Obiecuje że postaram się porobić fotki i uzupełnic dziennik może nawet dzisiaj Co do ekipy od elewacji tynk przyjechał w piatek i jak tylko skończą u sąsiada wchodzą do nas - podobno jeszcze w tym tygodniu Pożyjemy zobaczymy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emilag 25.06.2007 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2007 Ja też się zastanawiałam nad clio- rozważałam generalnie clio i corsę, ale po pierwsze clio które akurat nadarzyło się do kupna było podejrzane, tzn. mnóstwo rzeczy do wymiany a więc dodatkowe, nieprzewidziane koszty a części droższe niż do opla. Ale akurat znajomy, pierwszy właściciel, postanowił sprzedać swoją corsę- nie zastanawiałam się ani chwili, bo wiedziałam od kogo, wiedziałam co kupuję a poza tym wszystko było serwisowane u naszego drugiego znajomego, który nie kazał się zastanawiać, tylko brać. Wydatki na razie ograniczyły się tylko do wymiany wycieraczek przednich i uzupełnieniu płynu do spryskiwacza a autko chodzi jak złote Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BRZÓSKA 26.06.2007 19:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2007 To u nas wyszła pow.182m użytkowej, jest to dużo, ale nic już nie możemy zmienić.Wczoraj rozm. z pierwszym poleconym murarzem, ma 4 pomocników, i za fundamenty, ściany, schody, strop(bez dachu) chce ok. 20tys. Ale w tych 20tys. się zmieści. Co Wy na to? Pszczoła Ty jesteś na bieżąco, ile Wy płacicie? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 27.06.2007 07:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2007 Cóż. Robocizna jednak bardzo poszła w górę. Najlepiej budować w czasie recesji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.