mTom 07.11.2007 19:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2007 Stwierdzam, że całkiem fajnie mają ci, którzy mieszkają pod latarnią. Gminną oczywiście. Mam takich sąsiadów - cały czas jasno w ogródku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maksiu 07.11.2007 19:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2007 Stwierdzam, że całkiem fajnie mają ci, którzy mieszkają pod latarnią. Gminną oczywiście. Mam takich sąsiadów - cały czas jasno w ogródku. mam latarnie gminna na wprost wejscia do budynku... całą noc ganek oświetlony pozdrawiam m. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emilag 08.11.2007 07:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2007 Ależ wam zazdroszczę!!! Moja ulica zupełnie ciemna- jak na razie jesteśmy jedynymi mieszkańcami ok. 0,5 kilometrowego odcinka (i to na samym środku tego odcinka)- widoki na oświetlenie uliczne- marne- przynajmniej dopóki nie powstanie osiedle kilkunastu domków a to będzie kwestia pewnie 2-3 lat lub więcej. Spacer nocą do domu przy pochmurnym niebie to masakra (no chba, że świeci darmowa lampa - księżycowa ) i niebezpieczeństwo wylądowania w rowie by uniknąć rozpędzonego samochodu. No ale nie można mieć wszystkiego, prawda? Na razie nie narzekam- mamy 2 samochody więc nie muszę męczyć się z dotarciem do domu po ciemku, ale jak spodziewamy się gości to lampa przed domem musi się świecić non-stop. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 12.11.2007 14:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2007 Pora zacząć odśnieżać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 12.11.2007 15:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2007 U nas też zima, choć snieg już topnieje, jeszczenei trzeba odśnieżać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
looki78 12.11.2007 21:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2007 Witam wszystkich prymulkowiczów, Mam problem z dojazdem do działki, na której w przyszłym roku zaczynają prace budowlańcy. Na końcowym odcinku około 100 m mam drogę polną z rozjeżdżonymi dwoma śladami. Jak tylko jest mokrawo zakopujemy się autami. Mam niewelkie nachylenie, ale nie ma szans by jakieś ciężkie auto np. z pustakiem wjechało na działkę (choć akurat wjechać wjedzie,ale wyjechać nie ma szans). Nie mam sąsiada do podziału kosztów i zastanawiałem sięczy najpierw wiosną wybrać humus i na to nawieźć gruzu i zaczekać aż cały ciężki sprzęt już dowiezie co ma dowieźć, i potem robić odpowiednie podłoże czyli jakaś pospółka,żwir a potem może odpad asfaltu itd. Myślałem że oda razu zrobię tak jak ma być, ale boję się że ciężki sprzęt zniweczy cały wkład na tą drogę. Co zrobić ? Napewno ktoś z Was miał podobny problem. Jak go rozwiązać ? Pomóżcie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 13.11.2007 07:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2007 My mieliśmy.Mamy prywatną drogę dojazdową długości ok. 150-200 m. Parę lat temu został nawieziony jakiś kamień (na wierzchu drobniejszy) i droga była utwardzona. Taki stan zastaliśmy kiedy kupiliśmy działkę. Zanim zakończyliśmy budowę nawieźliśmy odpadu asfaltowego. Droga jest w miarę równa. Jeździł po niej ciężki sprzęt i nic się nie działo. Prawda jest jednak taka, że sprzęt rozjeżdża działkę i nawozi ziemię na drogę. Z ostatnią warstwą wstrzymałbym się więc do momentu zakończenia najgrubszych prac.Jesteśmy w o tyle lepszej sytuacji, że mamy 2 sąsiadów, którzy partycypowali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emilag 13.11.2007 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2007 My nie mamy tego problemu bo nasza działka jest przy drodze gminnej, asfaltowej. Generalnie bezpośredni dostęp do drogi gminnej utwardzonej był jednym z warunków jakie musiała spełnić nasza działka zanim ją kupiliśmy, ale wiem, że upragniony kawałek ziemi nie zawsze ma szczęście spełnić wszystkie kryteria, tj. regularny kształt, odpwowiednie usytuowanie względem stron świata, z dostępem do mediów i drogi utwardzonej. Nam się udało i nasza działka spełnia wszystkie te kryteria a do tego sąsiadów będziemy mieć tylko po bokach a z tyłu działka jest otwarta na pola i las na horyzoncie. Z wstrętem wspominam jednak poprzednią jesień, kiedy nie mieliśmy utwardzonego wjazdu pod dom / wiatę na naszej działce- załatwiliśmy a właściwie wypożyczyliśmy sobie betonowe płyty, tzw. "jomby" które robiły za wjazd do maja tego roku ale to i tak trudno było nazwać "komfortem", jednak na wstępny etap wystarczyło ale w przypadku długiej drogi nie ma sensu robić prowizorki na jakiś czas bo się przepłaca- lepiej zrobic juz konkretne podłoże a ostatnia warstwę dopiero po zakończeniu ciężkich prac. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 13.11.2007 13:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2007 Nasza droga też pozostawia duzo do życzenia i chyba na wiosnę będziemy musieli coś z tym fantem począć. Na początku poprostu nawieźlismy gruzu a potem na to szlaka, droga sie trzymała dopóki jeździły po niej auta osobowe jak zaczęły powstawać nowe domy i wjechał cięzki sprzęt niestety droga znacznie ucierpiała jest dziurowa i błotnista, dojście do nas piechotą to nei lada wyzwanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arktyk 13.11.2007 15:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2007 Cześć, Z drogą mieliśmy identyczny problem. Rozwiązalismy go poprzez zatrudnienie ekipy która miała wywrotkę i spychacz i zrobiliśmy około 200 m drogi dojazdowej z gruzu budowlanego (cegły itp) Trzeba zwrócić uwagę w takiej sprawie na jakość gruntu, ponieważ nie każdy materiał nadaje się do utwardzenia takiej drogi. Np drobny tłuczeń w przypadku błotnistych gruntów z wysokim stanem wód gruntowych nie spełni swojej roli. Aktualnie na tak zrobionej drodze dojazdowej gmina położyła nawierzchnie z żużlu i dojazd nie stanowi już problemu.Kawałek drogi dojazdowej widać na zdjęciach z mojej budowy na stronie Maksia, Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 13.11.2007 20:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2007 Nasz droga rozpada sie po 2 latach uzytkowania na wiosnę trzeba bęzdie cos mysleć, już mnie to przeraża Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
looki78 13.11.2007 23:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2007 Dziękuję Wam za porady, mam natomiast pytanko: z jakich warstw tworzone były Wasze drogi, albo jak to najlepiej zrobić tak, by koszty nas nie zabiły... Z tego co się orientuję to wybiera się ok.0,5 m humusu, potem wysypuje się kamień i na to żwir (słyszałem też o żwirze z dodatkiem betonu). I taka jest ta wstępna faza, a potem można jeszcze nawieźć tego odpadu asfaltowego i on pod wpływem ciepła się ładnie "rozlewa/ rozprowadza" a po stwardnieniu jest całkiem OK (oczywiście już nie dla ciężkiego sprzętu). Czy to co piszę jest zgodne z prawidłami, czy coś przekręciłem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arktyk 14.11.2007 07:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2007 Cześć,Looki 78 to co piszesz jest jak najbardziej zgodne z prawidłami, natomiast baaardzo kosztowne. Trzeba wziąć pod uwagę aktualne ceny i tak np 1 godz pracy spychacza kosztuje u mnie (pod Warszawą) 120 zł. Koszt 1 ciężarówki pospółki 400-500 zł. 1 ciężarówka żwiru ok 800 zł do tego dochodzi koszt cementu itp. Bardzo wysokie są takżę koszty kamienia i tłucznia (u nas po klikaset zł za ciężarówkę. Ponadto ciężko pozyskać takie materiały.Koszt ciężarówki z gruzem budowlanym to u nas ok. 200 zł. Można oczywiście pojeździć i poszukać bezpłatnego gruzu, ale to jest czasochłonne i nie gwarantuje powodzenia. Ponadto jak pisałem poprzednio nie każdy gruz nadaje się na utwardzenie drogi i bardzo istotne jest to jaki jest rodzaj podłoża. U nas zdecydowano się nie zdejmować humusu, tylko sypać gruz na drogę i od razu go rozgarniać. Prace były prowadzone w maju b.r. Kosztowało mnie to klika tysięcy złotych. Przy takim zakresie robót jak piszesz trudno byłoby nawet w przybliżeniu oszacować koszty 100 m drogi, ale prawie na pewno byłoby to kilkadziesiąt tysięcy złotych - chyba że masz własne materiały lub możliwość ich załatwienia z dużo tańszych żródeł. Poza tym jeśli masz budować to raczej nie warto wchodzić na razie w tak wysokie koszty ponieważ ciężki sprzęt i tak szybko zniszczy nawet tak zbudowaną drogę, a po drugie pieniądze przydadzą się już w trakcie budowy. Ja radziłbym ci na razie tymczasowo utwardzić drogę gruzem budowlanym, zaś dopiero po wybudowaniu domu utwardzać ją docelowo. Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 14.11.2007 09:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2007 My też nie wybieralismy humusu własnie z racji na koszta takei przedsięwzięcia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 14.11.2007 19:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2007 Wysłałem do Maksia kilka artystycznych zdjęć ogrodzenia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maksiu 15.11.2007 06:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 Wysłałem do Maksia kilka artystycznych zdjęć ogrodzenia... wrzucone.. pozdrawiam m. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 15.11.2007 09:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 Bardzo ładne ogrodzenie Tomku gratuluje i kolorki dopasowane A widzę że piesio bardzo lubi się fotografować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 15.11.2007 10:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 Pozostało pomalowanie podmurówki. Czy macie jakieś doświadczenie w farbach do betonu? A'propos, Maksiu jest prośba o zmianę daty z 15 listopada na 25 października - wtedy chyba były zdjęcia robione. Jeszcze by ktoś pomyślał, że u nas taka pogoda... Przy okazji, czytałem półroczną prognozę pogody. Co prawda można to traktować zabawowo, ale... zima potrwa do połowy grudnia. Styczeń ma być ciepły (10 st.). Luty wyjątkowo ciepły (do 15 st.), a marzec to już pierwsze upały nawet do 20 st. No i sucho, wyjątkowo sucho... W maju ponoć ma być bardzo gorąco. Czyli trzeba urlop sprytnie zaplanować, bo pewnie w lipcu jesień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maksiu 15.11.2007 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 Pozostało pomalowanie podmurówki. Czy macie jakieś doświadczenie w farbach do betonu? A'propos, Maksiu jest prośba o zmianę daty z 15 listopada na 25 października - wtedy chyba były zdjęcia robione. Jeszcze by ktoś pomyślał, że u nas taka pogoda... Przy okazji, czytałem półroczną prognozę pogody. Co prawda można to traktować zabawowo, ale... zima potrwa do połowy grudnia. Styczeń ma być ciepły (10 st.). Luty wyjątkowo ciepły (do 15 st.), a marzec to już pierwsze upały nawet do 20 st. No i sucho, wyjątkowo sucho... W maju ponoć ma być bardzo gorąco. Czyli trzeba urlop sprytnie zaplanować, bo pewnie w lipcu jesień. data zmieniona.. oj jak bym chciał ze ta prognoza sie sprawdziła, mógłbym zaraz po tym jak mi zdejmą gips ostro zabrać sie za budowę pozdrawiam m. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 15.11.2007 12:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 Gips na jakimś członku czy karton-gips? Co zrobiłeś? Sezon narciarski wszak się jeszcze nie zaczął. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.