monia77w1 01.07.2009 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2009 Aniu zajrzyj do Avy na NK. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ava80 02.07.2009 10:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2009 Wracam do Was po ciężkich 3 miesiącach. Rzeczywiście masz rację - miałam 3 kwietnia ciężki wypadek samochodowy - kierowca uderzył czołowo w samochód mój i misia. Nadal leże i nie wstaję, trochę za mocno mnie pan połamał.. w każdym razie wracam i pomału będę więcej przy kompie. Trochę rzezy się zmieniło - powrzucam do wątku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobowa budowniczowa 02.07.2009 11:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2009 Ava Kobieto, coś Ty musiała przeżyć Wracaj do zdrowia Jak reszta Twojej rodziny, czy mała też ucierpiała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ava80 02.07.2009 11:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2009 mała też,http://www.nasze-bobo.blog.onet.pljak sie poczyta od 3 kwietnia to jest o wypadku dokladniej i fotki małej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobowa budowniczowa 02.07.2009 11:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2009 Idę czytać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia77w1 02.07.2009 17:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2009 Wracam do Was po ciężkich 3 miesiącach. Rzeczywiście masz rację - miałam 3 kwietnia ciężki wypadek samochodowy - kierowca uderzył czołowo w samochód mój i misia. Nadal leże i nie wstaję, trochę za mocno mnie pan połamał.. w każdym razie wracam i pomału będę więcej przy kompie. Trochę rzezy się zmieniło - powrzucam do wątku Własnie przeczytałam Twój blog. Masakra Całe szczęście, ze powoli ale dochodzicie do siebie. Wracaj szybko do zdrówka i nadrabiaj zaległości w dzienniczku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobowa budowniczowa 02.07.2009 18:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2009 Przeczytałam ryczę jak bóbr Ile musieliście wszyscy wycierpieć Dobrze, że idzie ku lepszemu i że mała w miarę dobrze funkcjonuje Ava - a jak Ty na dzień dzisiejszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia77w1 02.07.2009 18:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2009 No właśnie Ava pisz szybciutko jak się czujesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GLAMOURMUM 02.07.2009 18:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2009 Trafiłam tutaj za Anią bobową.... Nie powiem, że płakałam jak czytałam Twój blog...ale naszły mnie ciarki i wróciły wspomnienia. Ja miałam podobny wypadek 4 sierpnia 2006 roku. Tir ściął łuk... a ja jechałam na przeciwko.... Laura miała 6 lat a Marcel 1,5. Koszmar i ból.... Na szczęscie wszystko dobrze sie skonczyło...i u Ciebie też tak będzie Współczuję, bo wiem jak sie czujesz..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ava80 06.07.2009 12:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2009 serdeczne dzieki za wszystkie ciepłe słowa. nie powiem. było tragicznie, miesiąc w dwóchosobnych szpitalach, nie wiedziałam córki, nie mogłam pomóc. Dzis nadal rózowo nie jest - w sierpniu sorawdzimy jej głowę i dowiemy sie co z wodniakami podtwerdowkoymi które sie zrobiły po wypadku, ja nadal nie chodzę, od kilku tygodni poruszam sie jako tako na wózku po domu - i strzałem w 10! okazał sie domek parterowy a nie piętrowy, szeroki korytarz który chciałam choc wszyscy pukali sie w czoło po co i zabranie męzowi metra biura na poczet łazienki Dzęki temu moge sama przejechać z salonu do sypialni i wjechac do łazienki i jeszcze oi w łazience i w kuchni sie obrócić Ja wiem, że NIKT z forumowiczów planując domy nie mysli o takich rzeczach. Mnie tez wyszło to troche przypadkiem. ale juz wiem, że na starsze lata, albo jak u siebie kogos na wózku to sie da rade poruszać, nie mam progów między pokojami - jest jedna powierzchnia paneli, drzwi minimum 80 - nawet to łazienki. to wszystko sprawiło, że moglam wrócic do domu i jakoś funkcjonuję - boli, ale jestem u siebie. I nie musze leżec na jednej kanapie bez dostępu do pokoi w domu, i nie musze mieć baseników i innych takich bo docieram do łazienki Kolejny dom będzie dokładnie taki - ułatwiający życie i porusanie sie - nawt pod kątem starości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ava80 07.07.2009 12:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 No to sobie sama odpowiem zaktualizowałam dziennik na ile się dało, jutro ;lub pojutrze dorzucę jeszcze zmagania z tarasem dziewczyny poznaję - a co sie stało z ROMkiem..? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia77w1 07.07.2009 15:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 Ava życzę Ci dużo zdrówka. No i Natalce też. Wycierpiało się dziewczątko i jeszcze ta rozłąka z mamą. Co do Romka to powiększyła mu się podwójnie rodzina i nie ma dla nas czasu A tak wogóle to teraz jest na urlopie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia77w1 07.07.2009 15:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 To lecę czytać dzienniczek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia77w1 07.07.2009 16:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 Ale mieliście przeboje z tynkiem Dobrze, ze wszystko skończyło się pomyślnie Domek wygląda na prawdę fajnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
damimax 07.07.2009 17:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 Ava - jak fajnie, że cos napisałaś Domek pięknieje, małymi kroczkami, ale do przodu - to najważniejsze! Tak samo z Twoim zdrowiem, wierzę, że kolejne tygodnie będą przynosiły pozytywne zmiany!! Mam wielkie wyrzuty sumienia, że nie udaje mi się do Was zawitać, ale przyznam, że nie wyrabiam na tej wykończeniówce i doba za krótka na to wszystko W sierpniu planujemy przeprowadzkę, także wtedy to już będę miała do Ciebie żabi skok i liczę, że sie w końcu spotkamy, z reszta Matylda przyniosła od Martu nie swoje majtki - uparcie twierdzi, że to Natalki, wiec przy okazji muszę Ci je okazać Pozdrowienia dla Ciebie i uściski dla Nati od nas i Matyldy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ava80 08.07.2009 13:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2009 hej dziewczyny, szkoad ROMka ale z drugiej strony serdeczne gratulacje Dzis zajęta pannami młodymi i dzieciakami (http://www.panny-mlode.pl oraz http://www.adopcjaserca.pl) no i popracować trzeba zdalnie zanim się firma zbuntuje ale muszę dokończyć dziennik. a jak poprzegladałam wczoraj inne dzienniki to jestem w szoku - ludzie dopiero działki budowali a już mieszkają - bobowa - to do ciebie także No i zniknął mi gdzieś tokas - a tez jest z Konarzewa i na grila miał wpaść Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia77w1 22.07.2009 16:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2009 Ava jak zdrówko? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ava80 24.07.2009 18:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2009 Super.. Dokładnie gdy pisałas posta zwosili mnie z sali operacyjnej. Musiałm iść na operacje nr 6 i 7. Łydki i kolana. Teraz piszę ze szpitalnego łóżka, znieczulenie bezpośrednio cewnikiem do kręgosłupa bo nie reaguje juz nawet na morfine :/ Generalnie - kiepsko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia77w1 24.07.2009 18:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2009 Wcale mi sie to nie podoba ale trzymam kciuki, zeby wszystko skonczyło się dobrze.Pisz nam na bieżąco co się u Ciebie dzieje.Buziaki Monika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Akinom56 25.07.2009 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2009 Cześć.Jestem nowa na forum,alenaczytałam się ogromną ilość dzienników i myślałam,że nie trafię na taki jak twój.Niedługo też będziemy się budować i jestem przerażona tym pędem,żeby jeden miał lepiej od drugiego,lepsze meble,kafelki,sprzęty,tarasy czy ogrody...A przecież chodzi o to co napisałaś,że dom ma być przytulny i rodzinny,a nie wypasiony...Twój dziennik jest inny,fajniejszy i taki który pokazuje,że skromnymi siłami,krok po kroku można powoli realizować marzenia,a nie zabijać się o wykończenie łazienki,kuchni,"pokoju kinowego"i innych rzeczy,których do tej pory się nie miało,a teraz nie można bez nich żyć!!!!!!!Więc pisz ku pokrzepieniu serc niezbyt zamorznych,którzy też marzą o własnym domku małym i przytulnym,ale własnym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.