Wowka 24.01.2008 19:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2008 Kredyt hipoteczny z ulgą? Uwaga na pułapkę fiskusa Osoba, która weźmie nowy kredyt mieszkaniowy na spłatę starego, traci podatkową ulgę odsetkową - postanowił fiskus. Wielu klientów banków o tym nie wie, banki - i owszem Do końca 2006 roku osoby kupujące dom lub mieszkanie mogły załapać się na ulgę podatkową. Dzięki niej odpisują od dochodu spłacone w ciągu roku odsetki od kredytu mieszkaniowego wynoszącego maksimum 212 tys. zł (to tegoroczny limit). W sumie co roku mogą zaoszczędzić nawet kilka tysięcy złotych. Choć ulgę już zlikwidowano, to ci, którzy się na nią załapali, mogą z niej nadal korzystać (aż do 2027 r.). Według danych Ministerstwa Finansów takich osób jest ponad 100 tysięcy. Niestety, wygląda na to, że fiskus postanowił szybko pozbyć się kłopotu z kosztowną dla niego ulgą. Korzysta z tego, że wielu klientów jest niezadowolonych z wysokich rat kredytu mieszkaniowego i bierze w innym banku nowy, tańszy kredyt na spłatę starego. Banki coraz chętniej podkupują w ten sposób klientów konkurencji. Pod koniec zeszłego roku szczecińska izba skarbowa uznała, że w tej sytuacji podatnicy tracą prawo do ulgi odsetkowej. Dlaczego? Bo "przesłanką przeniesienia kredytu jest spłata zobowiązania wobec innego banku, który udzielił kredytu na cele mieszkaniowe, a nie na finansowanie inwestycji mieszkaniowej. Takie przeniesienie powoduje utratę prawa do kontynuacji ulgi odsetkowej nawet w sytuacji, gdy dotyczy tej samej inwestycji mieszkaniowej". Krótko mówiąc: refinansowałeś kredyt - nie masz ulgi. Izba tłumaczy też, że ulga obejmuje jedynie kredyty zaciągnięte przed końcem 2006 r. Jeśli więc podatnik przeniósł swój kredyt do innego banku w 2007 r. albo uczyni to później, ulgi być nie może. Wcześniej równie niekorzystne interpretacje wydały pierwszy urząd skarbowy w Szczecinie i krakowska izba skarbowa. Były to odpowiedzi w sprawach indywidualnych podatników. Również w Krajowej Informacji Podatkowej (instytucja powołana specjalnie do odpowiadania na pytania podatników) usłyszeliśmy, że po przeniesieniu kredytu ulgi nie ma. Potwierdzają to doradcy podatkowi. Łukasz Bączyk, konsultant w dziale doradztwa podatkowego PricewaterhouseCoopers, przypomina, że z ulgi można było korzystać wyłącznie wtedy, gdy wzięło się kredyt na sfinansowanie inwestycji "mającej na celu zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych". Refinansowanie kredytu nie mieści się w tej definicji. - Ta interpretacja jest zgodna z przepisami, choć bardzo niekorzystna dla podatników. Ustawodawca nie przewidział sytuacji, w której podatnik zaciąga kredyt na refinansowanie kredytu mieszkaniowego - ubolewa Bączyk. Interpretacja fiskusa ma jeszcze jeden skutek. Analityk bankowy mówi nam anonimowo, że banki nie chcą obniżać marży osobom korzystającym z ulgi: - Wiedzą, że klient i tak nie odejdzie, bo straciłby ulgę. Nasi czytelnicy też są o tym przekonani. Jeden z nich przeprowadził sondę wśród swoich znajomych. - To nie może być przypadek, że akurat ci, którzy korzystają z ulgi, mają znacznie wyższe oprocentowanie od pozostałych - opowiada "Gazecie". On sam ma kredyt we frankach, ostatnio oprocentowany już na 5,55 proc. Kilka lat temu jego kredyt pokrywał ponad 70 proc. wartości nieruchomości. Dziś, po jej wykończeniu i galopadzie cen na rynku nieruchomości, jest to mniej niż 30 proc. - Myślałem, że teraz bank potraktuje mnie lepiej jako mniej ryzykownego klienta. Nic z tych rzeczy. Gdy zapytałem o możliwość złożenia wniosku o obniżenie oprocentowania, postraszono mnie opłatą w wysokości 500 zł - opowiada. Z opowieści drugiego z czytelników wynika, że klient nie dowie się w banku, że straci ulgę odsetkową: - Bez trudu znalazłem kilka banków, które zaoferowały mi znacznie niższe oprocentowanie niż 5,81 proc., które płacę obecnie. Zdecydowałem się na ten, który dał mi kredyt we frankach z oprocentowaniem 3,25 proc. Zapewniali mnie, że refinansowanie kredytu nie powoduje utraty ulgi. GE Money Bank przyznaje, że nie wspomina klientom o możliwości utraty ulgi odsetkowej. - Nie można obarczać banku odpowiedzialnością za niezapoznanie się przez klienta z warunkami stosowania ulgi podatkowej, z której korzysta - tłumaczy Agnieszka Konarzewska, dyrektor biura promocji i rozwoju kredytów hipotecznych GE Money Banku. Klient nie dowie się tego również w mBanku i kilku innych, w których jednak przyznano nam to nieoficjalnie. Przemysław Sieradzki z mBanku zapewnia tylko, że jeśli klient sam o to zapyta, pracownik udzieli odpowiedzi zgodnej z prawdą. Czy jest ratunek dla tych, którzy stracili lub stracą ulgę? Mirosława Kaczorowska z firmy doradczej KPMG podsunęła nam wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie. Sąd uznał, że "o utracie prawa do ulgi nie może decydować zmiana instytucji kredytowej (...). Nie zmienia się bowiem cel inwestycyjny podatnika, jeżeli nadal inwestuje on w uzyskanie prawa rzeczowego do własnego lokalu". Pewności wygranej jednak nie ma, bo w podobnej sprawie WSA w Lublinie wydał wyrok niekorzystny dla podatnika. Źródło: Gazeta Wyborcza http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80353,4864382.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.