Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika budowy "Dwie myszki i kaczuszka


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 200
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Kotku...Wiem, że przy rodzince zawsze musisz być dzielna, ale każdy w złych chwilach potrzebuje się wypłakać. Po to tu jesteśmy żeby się wspierać - począwszy od budowy a na rodzinnych perypetiach skończywszy.

 

Życzę Ci Maleńka i Twoim Najbliższym w te Święta przede wszystkim zdrówka...bo reszta z czasem sama się ułoży :D

 

Ogromne uściski

Andzia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kotku,

 

PIękny ten Twój dziennik. Piękny projekt. PIękne marzenia...

Ja też "chodzę" po moim domu już od 2 lat. Teraz stroją ściany i mogę go dotknąć. Ale dalej nie mogę uwierzyć, że coś już stoi :)

Zobaczysz - wszystko się ułoży. Pomimo przeciwności losu. Będzie dobrze.

A twarda musisz być, ale czasem musisz też sobei trochę odpuścić. Siły musi C starczyć na długo. A jakby co - to tu możesz "spuścić powietrze" :):)

Kibicuję Ci mocno :):)

I pozdrawiam Świątecznie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kotek999 napisał:

Cześć Kochani dawno mnie nie było

Dwie wiadomości jedna dobra druga zła:

Dobra - to to że podpisaliśmy umowę na wybudowanie domu w stanie surowym zamkniętym (bez okien) Panowie zaczynają zaraz po Świętach cana 150 k z materiałami (nie wiem czy to drogo czy nie dodam że dachówka ceramiczna, ale nie mam czasu ani siły zajmować się budową)

Zła - długo zastanawiałam się czy pisać wam czy nie, ale dzięki wam przetrwałam ten trudny dla mnie okres więc powinniście wiedzieć - maminka leży teraz w domku z zapaleniem płuc, natomiast brat leży na oiom-ie, w sobotę miał zatrzymaną akcję serca i po 40min reanimacji wrócił do nas, leży teraz pod respiratorem, wczoraj odzyskał przytomność i jestem pełna wiary w to że da radę (nie z takich opresji wychodził)

 

Jeszcze raz chciałabym Wam wszystkim bardzo podziękować za wsparcie

(generalnie tylko tu mogę się wypłakać bo ..........., muszę być twarda:))

 

 

Pozdrawiam wszystkich bardzo cieplutko

 

 

Dawno tu nie zaglądałam, a tu same problemy . Trzymaj się dziewucho wszystko się jakoś ułoży . Ja to już wogule nie będę biadolić, bo wstyd by było . Moje problemy to pikuś w porównaniu! Jeszcze raz wszystkiego dobrego i słoneczka, by ziemię szybko osuszało

Ta cena za całość, jeżeli materiały i robocizna to jakoś nie dużo?! Może ja specjalistką nie jestem? . Napisz cos więcej na ten temat, co i jak, ok? Wiem, że teraz ważniejsze sprawy..., ale moja budowa jeszcze ma trochę czasu. Chyba zmienimy projekt, trochę mniejsze wymiary domu, a układ podobny, mniej komunikacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć kochani, dzisiaj od rana u nas słoneczko świeci :):)

 

Kochana bobowo Marcin ma dzisiaj operacje (tracheatomie - chyba coś nie tak z tą nazwą), ale dalej leży pod respiratorem, lekarze mówią że niby trochę lepiej:):)

 

 

Pozdrowionka

 

Kotku trzymam kciuki i koniecznie daj znać co z bratem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej!!! Macie bardzo ładny projekcik, my także jesteśmy zwolennikami parteróweczek :D

 

Nie wiem czy to z panią pisał dziś mąż odnośnie lokalizacji działki? jeśli buduje pani w Baczynie nieopodal Gorzowa to jednak o pani mi wspominał...a wtedy wychodzi na to że będziemy sąsiadkami :p

 

POZDRAWIAM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej:), nie Pani tylko Monika :):) (na Panią trzeba mieć wygląd i pieniądze:):), z pieniędzmi to są bo z kredytu, w wygląd - hmmmm........ :):) )

 

Tak rozmawiałam dzisiaj na priv z mężem (miło Was poznać), niestety nie będziemy sąsiadami, ale będziemy blisko siebie mieszkać, my budujemy się w Santocku, także zapraszam już dzisiaj na grilla, tym bardziej że mamy dzieci w podobnym wieku, na pewno się dogadają:):):)

 

 

Gorąco pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej, jeżeli chodzi o Braciszka (koń ma 25 lat) jest po traeochomi (nie wiem jak to się pisze), chyba jest ok bo wczoraj kilka godzin po operacji nawet się uśmiechnął :):) ), jeszcze nic nie gada (ale co mu się dziwić jak ktoś ma rurę w gardle), strugam przy nim wariata żeby go troche rozśmieszyć, ale chyba ma mnie dość, bo w związku z tym że nie może gadać to wystawił mi wczoraj język ( to oznaka że wraca do zdrowia bo uwielbia się ze mną droczyć) , maminka też już lepiej:):), jakoś wszystko powoli wraca do normy:):)

 

Aniu, daj spokój z tym zapamiętywaniem informacji, ja też tak chciałam i się wkońcu pogubiłam zwlaszcza jak mieliśmy na początku sami budować (systemem gospodarczym), gdzie jakie ceny i jakie rabaty, jaka jakość materiału i jak się ceny mają do reszty (masakra), dałam sobie spokój:):)

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...