googulek 25.01.2008 14:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2008 Dostalismy dwie wyceny na karpiowke CREATON. Maly rabacik bylby mile widziany ale ja w tej kwestji jestem zielona. Nigdy nie umialam sie targowac (no ale z drugiej strony nie bylo tez okazji) ale teraz przy budowie musze te umiejetnosc zdobyc !wszystkie dobre rady mile widziane dla nowicjuszki ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agata39 25.01.2008 22:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2008 Przyłączam się. Też jestem zielona. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jaba 26.01.2008 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2008 Cięzkie pytanie. Po pierwsze hurtownikowi ( czy handlowcowi ) ,musi zależeć, na tym, by Ci towar sprzedać. Jeżeli hurtownia bez problemu upcha tyle materiałów ile jest w stanie ściagnąć to z targowaniem może byc bieda. Natomiast podaż materiałów jest spora to pojawiają sie pewne możliwości. Składy czy tez ich pracownicy często mają jakieś plany do wyrobienia i zależy im na możliwe dużym obrocie i zysku . Wtedy najlepiej zrobic tak zwanego ping-ponga . Polega to na tym , że i bieżesz ofertę od składu A , idziesz z nią do składu B i pytasz się czy dadzą niższą cene. Jak dadzą to zanosisz z powrotem do hurtowni A. I tak w kółko dopóki cie nie pogonią. Jest to stara i wyjątkowo wredna technika. Warunek powodzenia jest jeden - hurtowni musi zależeć na sprzedazy Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Seba7207 26.01.2008 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2008 Dobre określenie - ping - pong . Robiłem coś takiego z rynnami. Pojechałem do jednej dali mi wycenę (oczywiście z rabacikiem) pojechałem do konkurencji i mówię że tamci mi dali rabat 15 %, a Ci mówią damy 18. Wróciłem do tych pierwszych i mówię,: ... ja Wasz stały klient a u konkurencji na początku dostaję 18 ? Dali 20% Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gogo5660 26.01.2008 22:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2008 Mam lepsza technike idziesz do hurtowini A potem do zmyslonej B i podajesz zmyslona cene wtedy A podaje swoja i tak dopoki dopoty nie uzyskasz zadanej ceny... mozna sie wkopac ale tez mozna zyskac...wiele Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tedii 26.01.2008 23:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2008 ... Dali 20% Jak bym tyle dał,to musiałbym jeszcze 10% dać z własnej kieszeni. Chyba zmienię branżę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krzysztofik 27.01.2008 00:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2008 Nie rozmawia sie o rabacie. Rozmawia sie o cenie. W "desperacji" mozna powiedzieć że idziemy szukać daalej bo nie mamy więcej kasy. Rabat wsadź sobie w.... ...portfel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Seba7207 27.01.2008 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2008 Krzysztofik, nie możesz spać w nocy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jaga_2 27.01.2008 10:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2008 Myślę, że podstawą do negocjacji z hurtownią jest bardzo dobre rozeznanie cen u konkurencji (czyli kosztorysy z kilku hurtowni). Metoda na ping- ponga sprawdziła się w moim przypadku. Targowałam się z jedną hurtownią o pustak. Facet płakał, że nie może zejść z ceny, że to cena ostateczna. Pokazałam mu oferowaną cenę z ich bliskiej konkurencji. Błyskawicznie zszedł z ceny (mamrocząc, że towar sprzedaje po kosztach, co mnie mało obchodzi)Jeżeli chodzi o wysokość rabatów, to istotne jest od jakiej ceny wyjściowej dostajemy rabat. Można dostać nawet 60% rabatu, ale co z tego??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krzysztofik 27.01.2008 11:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2008 Krzysztofik, nie możesz spać w nocy? Jeśli nie moge to nie za sprawą bydowy Zakupy mam za sobą Właśnie zjadłem śniadanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CoolaTT 27.01.2008 18:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2008 Proponuję zebrać ceny z 2-3 hurtowni (hurtownicy znają swój rynek i ceny swoich konkurentów). Porównać ceny i zajść do którejś i powiedzieć, że kupicie za tayle i tyle (oczywiście tutaj oszukać o jakąś rozsądną kwotę) i zobaczycie że na 100% sprzedadzą wam za tyle ile chcecie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
googulek 27.01.2008 18:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2008 i juz czlowiek pojdzie madrzejszy spac !!!!!!!!!dzieki !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość ZW 28.01.2008 09:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2008 Porównaj ceny z kilku hurtowni w okolicy, a najlepiej zapytaj budujących sąsiadów. Wybierz tą która zrobiła najlepsze wrażenie co do całokształtu współpracy. Warunki transportu, czas oczekiwania ogólne wrażenie właściciela i pracowników, komunikatywność itp, inne. Najlepszą cenę już znasz, na pewno się zgodzą. Targujesz się o pln nie o rabat. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.