Dorfi 22.07.2009 20:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2009 Śliczny domek a i goście wspaniali. Jeszcze nigdy nie widziałam dudka na żywo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ANNNJA 23.07.2009 09:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2009 znawca nie jestem....ale nie jest to aby....dzięcioł ??? piękne LOTO dzis u was!!!!!schody macie na konstrukcji samonośnej, czy gdzies sie opieraja na stałe?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bonde 02.08.2009 12:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2009 Szanowni czytelnicy To nie dzięcioł tylko na pewno DUDEK (Upupa epops) do dzięciołów tylko podobny. Wielkim specem nie jestem, ale trochę o ptakach wiem Sąsiedzi nawet nie wiedzieli, że zalatują do nas takie śliczne ptaszki. Nie są one w Polsce gatunkiem bardzo rzadkim, ale z drugiej strony (jak widać po wpisach) niewielu z was miało okazje je podziwiać. Schody z dębu. podest na 4 nogach mocno stojących na ziemi. Górny zbieg jest przykręcony do czoła jednego z bali sufitowych. Miało być to rozwiązanie tymczasowe, bo jak stwierdził stolarz podpora w postaci podestu w zupełności wystarczy, ale póki co nie odkręciłem śruby. Górny zbieg jest też oparty na słupie, który wkrótce zniknie w ściance. Koszt 10 000pln i jakość wykonania bardzo zadowalająca. Jak ktoś z okolicy szuka dobrego stolarza, mogę spokojnie polecić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ANNNJA 23.08.2009 08:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2009 bardzo ladna kuchnia, i z tymi cegielkami tez mi sie b. podoba!!lazieneczka gustowna- tez dumalam nad tymi dekorami w kwiaty, naprawde b. sympatycznie wygladaja przy drewnianych scianach!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwuś 23.08.2009 09:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2009 Super kolor szafek w kuchni, a jeszcze na tle tej czerwonej ściany ceglanej - suuupppperrr! Aż trudne do uwierzenia, że nie ma żdanych preparatów do zmycia tych śladów Jesteś pewnien, że spróbowałeś wszystkiego??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kordzina 23.08.2009 09:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2009 kuchnia świetna..też mi się taka podobała, ale taraz jest wersja białej z dębowym blatem...ach te drewniane domki, no mają swój urok i charakter-mówi właścicielka drewniaka-mało skromna właścicielka , będę śledzić i kibicować...powodzenia...bardzo fajnie już macie za zewnątrz u mnie jescze totalny chaos.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotr.nowy 23.08.2009 19:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2009 Dołączam się do zachwytów nad kuchnią ! Rewelka ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sloneczko 23.08.2009 21:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2009 Szanowni czytelnicy To nie dzięcioł tylko na pewno DUDEK (Upupa epops) do dzięciołów tylko podobny. Jak to mawiali starzy górale: "każdy dudek ma swój czubek" i od dzięcioła nie różni się prawie niczym, co widać na załączonym obrazku: http://uczenzklasa.gazeta.pl/gfx/userfiles/1299/Image/dudek11.jpghttp://ptaki.info/abc/media/!!dzieciol-duzy.jpg A dom masz p r z e p i ę k n y!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bonde 24.08.2009 08:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2009 Jak to mawiali starzy górale: "każdy dudek ma swój czubek" i od dzięcioła nie różni się prawie niczym, co widać na załączonym obrazku: Tak. Dość podobne w niektórych szczegółach, ale prawie robi wielką różnicę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bonde 24.08.2009 08:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2009 Piękne dzięki za zachwyty. Odpuszczając fałszywą skromność jestem dumny z Małaj Żonki za projekt kuchni Co do preparatów czyszczących cegłę, spróbowałem tylko jednego, więc jeszcze poszukam, ale czekam na podpowiedzi. "kordzina" - wokół domu to pokazujemy tylko niewielki skrawek, bo jakbym zrobił uczciwy reportaż to możnaby się przestraszyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sloneczko 24.08.2009 10:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2009 Co do preparatów czyszczących cegłę, spróbowałem tylko jednego, więc jeszcze poszukam, ale czekam na podpowiedzi. A może by ją po prostu szlifnąć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bonde 24.08.2009 16:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2009 SZLIFNĄĆ. W sumie logiczne, ale jak sobie pomyślę o szlifowaniu ściany w umeblowanej kuchni... Jescze poszukam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sloneczko 24.08.2009 16:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2009 Podkładasz odkurzacz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bonde 05.09.2009 08:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2009 No i przyszło płacić za odkładanie na później ważnych robót. Przyszły deszcze a opaski w oknach jeszcze nie zabezpieczone parapetami. No i pociekło do środka. Widać w kilku miejscach jak pracuje drewno - porobiły się szpary na łączeniach opasek ze sobą. W lukarnie cieknie tak, że drewno w środku (konstrukcja lukarny) jest wilgotna. Jeszcze wiosną poprosiłem o wycenę wykonania parapetów, daszków nad oknami (miało być takie zabezpieczenie przed zaciekaniem wody za górną opaskę, ale po deszczach widzę, że nasze dachy wystają na tyle daleko, że deszcz nie pada na górną opaskę) i opaski wokół domu - zabezpieczenie podwaliny przed wciekaniem wody pod nią. Koszt robocizny ok 5000pln Noi zwlekaliśmy. Teraz przeproszę się z dekarzem, ale poszukam jeszcze przynajmniej jednej wyceny. Kolejna paląca sprawa to kominy. Chodzi o przyklejenie płytek elewacyjnych. Kolega ma uprząż alpinistyczną, może sam spróbuję?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aneczkab 18.09.2009 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2009 Hej Kuchenkę masz indukcyjną czy zwykłą ceramiczną. Jeśli indukcyjną to możesz mi powiedzieć jak się sprawuje? Ogólnie teraz tyle się mówi o szemranym marketingu że ja już nie wiem czy można na forach "kuchenka indukcyjna jest super" wierzyć w to co piszą a wśród znajomych nikt nie ma a mój mąż bardzo chce ją mieć (problem tylko że to ja będę jej używać ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bonde 21.09.2009 19:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2009 Witam. Płyta jest ceramiczna. Indukcyjnej nie mieliśmy i poprzednio i nie narzekam. No, ale jak się nie używało to sie nie powinno wypowiadać. Poprzednio wybraliśmy ceramiczną ze względu na cenę. Za drugim razem był to owczy pęd za własnymi, dobrymi doświadczeniami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agagaj 07.12.2009 23:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2009 Cześć Marcin A jednak żyjesz Jak miło! Nas również położył komin. Generalnie mogę policzyć na palcach jednej ręki co jest dobrze zrobione, a nie wystarczy mi paców obu rąk i nóg, żeby zliczyć kaszanę I to bardzo polecana firma od wkładów i kominków nam taką niespodziankę gratis ufundowała (może nie tak znowu gratis, bo za 12 tysiaków)... Trzy dni deprechy (już chciałam w cholerę sprzedać tą budowę), ale pozbierałam się i zabieram do walki. Zacznę od kominiarza - niech będzie oficjalnie. Mam czas, bo w lutym dopiero pojawi się u nas prąd My zaczynamy ocieplać poddasze (od miesiąca się zabieramy i zabieramy i zabieramy...) Małżonek mój kochany chodzi wściekły, bo albo zabraknie 40 wieszaków krokwiowych, albo podbitki ze 2 mkw trzeba dokupić, a wkrętów do drewna tez zabrakło... Ja zgarniam po uszach, bo pan hrabia nie będzie specjalnie jechał 3 km po duperele. Rzucamy wszystko w cholerę i jedziemy do domu. Kupowanie dupereli "przy okazji" nie zdaje egzaminu - zawsze się czegoś zapomni Mamy cudownie schody i "fachowo" "poprawioną" więźbę. Wyciągnęliśmy wnioski - żadnej więcej ekipy na budowę nie zaprosimy, nawet jakby nas torturowali. Kropka. Trzymam kciuki za pokój Dziedzica Tylko dlaczego szpachlujesz całą powierzchnię płyt g-k nie kumam Hmm?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tolka1719505693 09.12.2009 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 Witaj, dołączam (chociaż z opóźnieniem w stosunku do innych) do zachwytów nad kuchnią i od razu pytam co to za meble? Firma, model? Jakiś namiar poproszę, bo z podziwu wyjść nie mogę. pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bonde 09.12.2009 19:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 Cze Agagaj Nie dajcie się. Mnie już też bokiem wychodzi ta robota, ale jak farbę położę i będzie jako tako, to odsapnę. I Dziedzic też, bo już wyglada na zwątpionego, że jgo pokuj kiedykolwiek będzie nadawał się do użytku. O gips na całości pytało mnie już dwóch Szwagrów. No więc tak - zrobiłem noramlnie, czyli samo fugowanie. I pomalowałem, oczywiście najpierw gruntem, ale tylko raz. Próbę malowania zrobiłem w garderobie, gdzie generalnie ćwiczę różne techniki. Maluję lateksowym Duluxem. Najpierw żółtym. Po 2-krotnym pomalowaniu niestety widoczna jest różnica między gipsem, a kartonem. Druga próba była na obudowanym kominie u Dziedzica. Niestety, chociaż tam zdecydowanie bardzej przyłożyłem się do gipsowania i szlifowania. Niestety tu też nie byłem zadowolony z efektu - komin przy oknie jest ładnie eksponowany przez światło... Przyszedł Świergol i powiedział, że jego tata jak robił u nich to gipsował całość. Jeszcze jeden spec wyraził podobną opinię, no i do roboty. Nie chciałem ryzykować i kładę na całość. Może gdzieś w tych moich działaniach kryje się błąd? Czekam na sugestie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bonde 09.12.2009 19:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 Witaj, dołączam (chociaż z opóźnieniem w stosunku do innych) do zachwytów nad kuchnią i od razu pytam co to za meble? Firma, model? Jakiś namiar poproszę, bo z podziwu wyjść nie mogę. pozdr. Cze Tolka. Dzięki za "zachwyty" - Żołna się ucieszy. To jej dzieło, w sensie pomysłu. Mamy takiego super stolarza z Piły, który robił nam już wcześniej wszystko co było do zrobienia w mieszkaniu. polecam, ale nie wiem, jak daleko jest gotów się wypuścić. Pan Wojtek Tokarski tel 604 220 204 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.