Szadam 22.08.2003 12:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2003 Tempo życia jakie mi towarzyszy od chwili rozpoczęcia budowy - a to było od września 2001r spowodowało zniekształcenie odczuwania mijającego czsu. Boże kiedy to było ..... jesień 2001 roku z 10 lat temu. A co się działo w sierpniu 2002..... 5 lat A .... w kwietniu br. to jakieś 3 lata. Tak wogóle to buduję chyba przez pół życia ( jakieś 21lat ) Ciekawe jak wy to postrzegacie. Czy wam czas też tak umyka. Co na to teoria względności Alberta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szadam 24.08.2003 11:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2003 Wszystko wskazuje na to, że tylko ja mam takie parnormalne spostrzeżenia . Choć z urlopiku wróciłem tydzień temu ..... a minął chyba miesiąc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sara 24.08.2003 16:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2003 ja co prawda nie buduję, ale takie wrażenia miałam kiedy kupiliśmy dziłkę i ją urządzalismy. Weekendy były dla mnie jak tygodnie (oczywiście po powrocie). Kiedy wróciłam z urlopy spędzonego na działce (2 tyg) miałam wrażenie, że byłam na niej strasznie długo. Nawet nie wiem kiedy minął rok Teraz niestety jest odwrotnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tdxls 16.09.2003 07:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2003 Względność upływu czasu dla to jedna sprawa a względność czasu dla wykonawców. Miałem hydraulika, który mówił, że jutro będzie i przychodził za dwa dni, każdy może podać takich wykonawców, którzy przetestowali teorię Einsteina. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magero 16.09.2003 09:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2003 U mniejest tak samo Wprawdzie buduję od dwóch tygodni.... ale mam wrażenie jakbym już budowała conajmniej pół roku. Chyba to wynika z tego, że tak dużo rzeczy się robi w ciągu jednego dnia. Dzień jest na full wypełniony od rana do wieczora, a potem, jak się analizuje dokładnie to co się zrobiło, to ma się wrażenie, że daną rzecz się robiło conajmniej tydzień - a to był tylko jeden dzień Mam nadzieję, że w przyszłym roku skończę, czyli wg naszego czasu za 3-5 lat hi, hi, hi. A mam też inne spostrzeżenie: chyba się uzależniłam od budowy, ale to inny temat. m. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arsen 16.09.2003 09:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2003 A ja odkąd kupiłem działkę, mam wrazenie, jakby zawsze była MOJA i nie mogę sobie przypomnieć, jak to było, kiedy jej nie było Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szadam 16.09.2003 12:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2003 24 sierpnia pisałem coś o urlopie...............hmmmmm ale którego roku?????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TOMEKR 16.09.2003 14:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2003 A ja mam odwrotnie czas na budowie leci mi strasznie szybko pojadę na chwile popatrzeć a póżniej żona ma prętensje co robiłem przez 3 godziny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szadam 17.09.2003 05:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2003 A ja mam odwrotnie czas na budowie leci mi strasznie szybko pojadę na chwile popatrzeć a póżniej żona ma prętensje co robiłem przez 3 godziny To nie jest odwrotnie. To jest to samo Zastanów się jak dużo czasu ( w swiadomości ) upłynęło od poprzedniego etapu budowy. Co robiłeś wiosną i jak dawno to było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EDZIA 17.09.2003 09:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2003 A ja odkąd kupiłem działkę, mam wrazenie, jakby zawsze była MOJA i nie mogę sobie przypomnieć, jak to było, kiedy jej nie było U mnie jest podobnie, zupełnie nie mogę sobie wyobrazić już swojej działki jak wyglądała przed postawiem domu A czas cóż wczoraj o 17-tej pojechałam na pół godziny, wróciłam o 20-tej i też wydawało mi się, że byłam tam chwilę. pozdrawiam Ewa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krystian 18.09.2003 21:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2003 No to u mnie to chyba wygląda trochę inaczej... Pamiętam ,jakby pierwsze wbicie szpadla miało miejsce tydzień temu a to było... 27.04.2000 roku... , jeszcze pamiętem jak bolału wszystkie ścięgna w rękach od noszenia bloczków betonowych z których wumurowana jest piwnica, a to już historia z sierpnia 2000r, pamiętam, jakbym w tym tygodniu każdą wolną chwilę poświęcał na wiązanie zbrojenia na poszczególnych kondygnacji... a to było w 2001 roku, mam wrażenie, że cegłę na elewację kupowałem wczoraj...a ona jest już wmurowana w 2002 roku, doskonale pamiętam jak targowałem się o cenę montażu okien... a to było 10 godzin temu... Edzia - ja nie zapomnę jak wyglądała moja działka przed budową...... bo zrobiłem zdjęcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marzena 19.09.2003 00:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2003 Czytając Szadama uzmysłowiłam sobie pierwszy raz ,że cala moja rodzina tak to czuje. Cieśla - dekarz bardzo nawalił , siedzi na dachu juz dwa miesiące , a nam wydaje się , ze on na tym dachu od zawsze..... Dla naszych chłopaków rodzice od zawsze tylko o budowie i to jest nie do zniesienia - a my raptem budujemy od października 2002. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EDZIA 19.09.2003 08:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2003 Edzia [/b]- ja nie zapomnę jak wyglądała moja działka przed budową...... bo zrobiłem zdjęcie Krystian szczęśliwą posiadaczką działki zostałam w czasie kiedy stan naszej kasy był taki, że dom nie mieścił się w naszych najśmielszych marzeniach. Długo cieszyliśmy się z tego naszego miejsca na ziemi... robiliśmy zdjęcia przy każdej nadarzającej się okazji o każdej porze roku...Choć prace budowlane rozpoczęły się dopiero we wrześniu 2002 a dom stanął w lutym tego roku czyli stosunkowo niedawno to patrząc teraz na te zdjęcia mam wrażenie, że to tylko kawałek jakiejś ziemi... pozdrawiam Ewa[/b] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bilbo 30.10.2003 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2003 Aresn! Nam też się wydaję jakbyśmy mieli działkę od niepamiętnych czasów, a przecież mamy ją dopiero od maja! Budowa domu przebiega jednak znacznie wolniej...!Justa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.