Szeptucha...

[zaconnica]

zieolonooka! Przestan kłamać i czytaj dokładnie. Nikt nie kazał mi odstawić leków. Następne nastąpiło to po konsultacji z lekarzem. Ty lubisz manipulować informacją i przeinaczać fakty. Trochę pokory. Nie wiem ile masz lat, ani jakie wykształcenie, proszę Ciebie tylko o rzetelność

[zaconnica]

Bardziej nawiedzona jestes ty, a administrator jest po prostu obiektywnym obserwatorem. Gdyby tak było, to nie było by tego wpisu. Załóż swój własny portal i tam możesz sobie robić co Tobie przyjdzie do głowy.

[Włodek W.]

zaconnica

Popieram Cie w całosci co napisałas , nie jestes osamotniona

Napisałas prawde .Adminisrtator jeszcze nie czytał .Cenzura pilnuje coby za duzo prawdy sie nie ukazało.

Tu jest link do tego co opisujesz.

http://www.igya.pl/rak/film_o_leczeniu_raka_metoda_gersona.html

Pomóżmy Sobie Sami

Pozdr

[nately]

moja zona nieomyslnie zazyla cos co spowodowalo u niej dziwne ataki kolatania serca, slabosci, napady leku i niepokoju, obvawiala sie ze zemdleje ktoregos dnia i ze moze juz nigdy sie nie obudzi. takze jedna noc zabawa a pozniej zycie sie zmienilo w dramat, przez przypadek trafilismy do szeptunki, ktora wylala nad nia wosk i od tamtej pory napady zniknely, zycie powrocilo do narmalnosci,

 

zalozylismy strone ggdzie rozpowszechnilismy metode wylewania wosku, nie mozna tutaj nic reklamowac, ale poszukajcie w google leczenie-woskiem to sie dowiecie o tym

 

chce przypomniec ze wizyta u lekarza niczego nie wykazala, z medycznego punktu widzenia moja zona byla poprostu poddenerwowana........

[EZS]

jesso, ale wontek!

A jakoś nikt nie zauważył bardzo ważniej informacji z początku

"Szeptucha przed rozpoczęciem właściwego rytuału oczyszcza pacjenta ze złych energii i szuka przyczyny dolegliwości.

Niezmiennie okazują się nimi – stres, nerwy, przepracowanie – czyli życie niezgodne z rytmem przyrody."

I teraz komentarz - stres, nerwy można leczyć na różne sposoby, jak ktoś uwierzy w modlitwę czy okadzanie, to też mu pomoże. Tak samo zresztą działają tabletki z cukrem pudrem albo czymś podobnie niewinnym.

Różnica między przyzwoitym lekarzem a szaptuchą jest jedna- lekarz najpierw powinien wykluczyć wszystkie znane mu choroby a potem stwierdzić - stres - a tutaj zaczyna się od stresu i co dużo mówić - u wielu to podziała. U nielicznych będzie potem za późno. Ale ci nie przyjdą z reklamacją.

Ale warto zapamiętać, jest wielu ludzi, dla których to leczenie będzie w sam raz No i jeszcze bezpłatnie

[JoShi]

zalozylismy strone ggdzie rozpowszechnilismy metode wylewania wosku, nie mozna tutaj nic reklamowac, ale poszukajcie w google leczenie-woskiem to sie dowiecie o tym

 

To ile zarabiasz na tych bredniach?

Edytowane 4 Sierpnia 2010 przez JoShi

[Włodek W.]

Taaaak. Zarabiać mogą tylko lekarze I (kasy fiskalnej nima) .I jak się pomyli to nie ponosi ŻADNEJ ODPOWIEDZIALNOŚCI Za BŁęDY .

Kolega po fachu czytaj biegły sądowy przykryje jego ,,niedociągnięcia " zawodowe.Przysięga Hipokratesa robi swoje.

Oni decydują kto ma żyć.

Sam tego doświadczyłem to wiem coś nie co .

A Z wosku to nie daj boŻe jeszcze się wyleczy i klienta nima.

MMS nie są popularne,a malarie leczy szybko itd. BLA BLA Tyle możemy.

[JoShi]

Taaaak. Zarabiać mogą tylko lekarze I (kasy fiskalnej nima) .I jak się pomyli to nie ponosi ŻADNEJ ODPOWIEDZIALNOŚCI Za BŁęDY .

Kolega po fachu czytaj biegły sądowy przykryje jego ,,niedociągnięcia " zawodowe.Przysięga Hipokratesa robi swoje.

Oni decydują kto ma żyć.

Sam tego doświadczyłem to wiem coś nie co .

A Z wosku to nie daj boŻe jeszcze się wyleczy i klienta nima.

MMS nie są popularne,a malarie leczy szybko itd. BLA BLA Tyle możemy.

 

Ble ble ble. A ty jak durny byłeś tak durny jesteś i nawet wysławiasz się tak jakbyś chciał, żeby Cię nikt nie pojął. Przestań wreszcie wąchać to świństwo.

[boratom]

jesso, ale wontek!

Nooo! Zwykle sceptycznie podchodzę do tego rodzaju opowieści - może dlatego, że mnie to nie dotyczy.

Ostatnio dowiedziałam się, że moja prababka zażegnywała różę (czy to coś takiego jak szeptucha?). Nad moją osobą też odprawiała swoje rytuały z pozytywnym skutkiem.

Zawsze myślałam, że moja mama jest osobą trzeźwo oceniającą rzeczywistość ---> zaskoczyła mnie bardzo tą opowieścią!!!

[EZS]

róża nieleczona też przejdzie przy jakiej takiej odporności własnej. Ale powikłania mogą być koszmarne i właśnie dlatego się ją leczy. Nie jestem przekonana, że ktoś łączył np słoniowaciznę z przebytą różą. Babka zamówiła, róża przeszła, a że ktoś dostał nogi jak balony - zdarza się.

[Włodek W.]

JoShi

MMS To- Minerale Mirakle Suplement-

Wpisz w gooole to będziesz wiedziała co to jest .............

Nie jestem wydawca książki ,ani dystrybutorem jakby sie kto pytał. I nie mam prowizji od ,rzeczy .

Pozdr.

[JoShi]

ooo. Wypuścili cię na weekend?

[Włodek W.]

JoShi

Znalazłem troche wolnego

.Wygoooglałas sobie wiedzę ?

Czy tylko klikasz sobie.co by dociągna do dychy.?

Bo za ciężki temat i trzeba przemysleć.Bo wszystko się sypie.I zgóry tez.

Pozdr.

[JoShi]

Klikam sobie, żeby się z Ciebie ponabijać. Nigdy tego nie ukrywałam. Cieszę się, że wyszedłeś na przepustkę, bo nudno się robiło.

[Włodek W.]

Jasne .Z braku wiedzy potrafisz tylko sie wyśmiewać .Bo tyle wiesz.co zjesz.

Pozdr.

[kocur]

Posłuchaj mnie „zielonooka” i wy – inni niedowiarkowie.

Pani połknęła naraz Hawkinga z Einsteinem i Demokryta z Anaksagorasem, a do tego jeszcze hycla zabijającego psy. Otóż żadna religia prawdą nie jest (nie wykluczając buddyzmu, który jest najbardziej zbliżony do prawdy). Natomiast prawdą jest każda wiara i każda modlitwa pod warunkiem, że jest modlitwą „gorącą”. Niech Pani nie myśli, że jak ludzie modlili się do pomników Lenina, to nie zdarzały się cuda. Otóż zdarzały się – były takie przypadki. To właśnie jest wiara i to właśnie jest modlitwa. Tylko przez Żyda, synajski demon Jahwe może być uznany za Boga. W rzeczywistości jest to Szatan, czyli Bóg zła – to dlatego od wyjścia z Egiptu aż do II Wojny Światowej Żydzi byli prześladowani.

Ja praktykowałem magię dwa lata , a kilka lat – wcześniej i później – o niej czytałem. Cuda, to tylko niewyjaśnione jeszcze przez naukę faktyczne zdarzenia. Jeżeli teoria Einsteina nie była znana w starożytności, to nieznaczny, że wtedy nie istniała. Wiara czyni cuda i nieważne jest w co się wierzy – w prawdę wierzyć nie trzeba – trzeba zatem wierzyć w nieprawdę (trudne do zrozumienia – prawda?). Oczywiście że czym „silniejsza” osoba w którą się wierzy, tym większe prawdopodobieństwo cudu. Tak samo jest z ilością wiernych. Ale sceptykom to nie wystarczy – cóż zatem? Może DEMONOKRATYCZNE teorie przeniesione z zachodu, a przede wszystkim z zażyczonej Ameryki?

[JoShi]

Prawie spadłam z krzesła...

 

A co do teorii Einsteina. Otóż nie istniała w starożytności, bo Einstein żył w nowożytności i wtedy ją sformułował. W starożytności za to istniały zjawiska które ona opisuje. Niestety były równie trudne do zaobserwowania co teraz Trzeba wiedzieć panie magiku o czym się piszę

[kocur]

To w końcu spadnij. Poza tym proszę uważniej czytać. Ja nie napisałem nie istniała tylko "nie była znana". to chyba wielka różnica. A poza tym coś z logiką nie bardzo panie JoShi. Może by się tak trochę pouczyć i może poczytać...!

[JoShi]

Poza tym proszę uważniej czytać. Ja nie napisałem nie istniała tylko "nie była znana".

Naprawdę? Bo mnie ja widzę, że napisałeś: "Jeżeli teoria Einsteina nie była znana w starożytności, to nieznaczny, że wtedy nie istniała."

 

To po pierwsze. Po drugie, jestem kobietą. Po trzecie, z logiki na studiach miałam najlepsze oceny w grupie. Po czwarte uważam, że jestem wyedukowana ponadprzeciętnie

[kocur]

To co napisałem jest w całości związane z kontekstem, a pani przytacza to w oderwaniu od kontekstu.

...z logiki na studiach miałam najlepsze oceny w grupie. Po czwarte uważam, że jestem wyedukowana ponadprzeciętnie. Nauka zna takie przypadki. Ciekawe co to za studia i gdzie? Pisać niebardzo, czytać drukowane, ale za to doredzić, albo podyskutować...