Odpadający, łuszczący sie tynk zewnętrzny - POMOCY

[fidykg]

Witam wszystkich serdecznie

 

Około 5 lat temu ociepliłem dom styropianem 10cm. Styropian został pokryty klejem z zatopioną siatką i posmarowany białym gruntem. Robota (moim zdaniem) została wykonana solidnie. W tym stanie dok stał 2 lata. Wszystko było OK. 3 lata temu dom został otynkowany tynkiem silikatowym. Wykonawca (inny niz poprzednio) ponownie zagruntował ściany (mam nadzieję) odpowiednim gruntem (żólty - cytrynowy pod kolor tynku) i wykonał tynk. W tym roku zauważyłem, że na jednej ze ścian opada mi tynk, są jakieś bąble, złuszczenia itp. Co ciekawe pod tynkiem nie ma śladu żółtego podkładu. Jest za to idealny klej z białym - poprzednim gruntem. Co to może być ? Może znacie na terenie Częstochowy jakiegoś rzeczoznawce który może to ocenić ?

Bardzo proszę o pomoc.

[margarytka]

Dowiedz się jakiej firmy był tynk silikatowy i spróbuj dotrzeć do doradcy technicznego tej firmy. Być może przy wykonaniu Twego docieplenia, a potem tynku ( po 2latach ) zostały pomieszane technologie i na skutek tego zachodzą jakieś niekorzystne reakcje chemiczne.

[Sp5es]

Pod tynk silikatowy zasadniczo gruntuje się gruntem silikatowym (roztwó potasowego szkła wodnego). Niektóre grunty akrylowe (odporne na hydrolizę alkaliczną) też się nadają.

 

Problemem może byc nośność podłoża - okres stania przez 3 lata - to za dużo.

Teoretycznie - wszystko zrobione z zasadami sztuki , ale jak zwykle diabeł śpi w szczegółach. Ważne jaki to system - niektóre sypią się na świeżo, bez stania przez 3 lata.

 

Weż na początek doradcę od producenta, ew. są specjaliści na Politechnice Częstochowskiej - nawet dość dobrze się na tym znają.