Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

O szczepionkach - dla rodziców małych dzieci


BK

Recommended Posts

Szczepionki sa towarem jak wszystko inne, a firmy farmacetyczne kieruja sie podstawowa zasada " wieksza sprzedaz, wiekszy zysk" a nie milosierdziem w stsunku do ludzkosci. Czy to naiwnosc czy glupota wmawianie, ze firmy farmaceutyczne to tak z bezinteresownej milosci rozdaja te szczepionki na prawo i lewo.......

Przyklad z pokoleniem moich dziadkow sluzy temu, zeby pokazac, ze mimo braku szczepionek ludzkosc jakos nie wymarla....zarowno zupelny brak szczepionek jak i ich nadmiar moz byc niebezpieczny .. . ..jesli pediatra nie potrafi zmierzyc sie z ta teza powinien moze zmienic zawod.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 447
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

a w TV nowa reklama...szczepionki przeciwko powikłaniom po ugryzieniu przez kleszcze...wariactwo...nie szczepię :wink:

Byc może to zbieg okoliczności, ale moja mała od lutego (po meningokokach) nie miała nawet kataru.

 

a moge spytac czym kierowałas sie i czemu uznlas ze na "meningokoki" warto zaszczepic a na kleszcze to juz "wariactwo" ?

ryzyko zetkniecia sie z "źródłem" zakażenia chyba identyczne ? (w obecnym okresie chyba nawet przechyla sie w strone kleszczy- bardzo duzo ich w tym roku i duzo zachorowan psów, ludzi ...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiedziałam, że mnie prześladujesz :wink: :D

napisałam skrótem myślowym - wariactwo, że kolejne "namiawianie" i ostra reklama. "Nie szczepię", bo uprzedzam kolejne pytanie czy szczepię.

Meningokoki polecała nam pediatra, która zna moją córkę od urodzenia.

 

a jeżeli podczas najbliższej wizyty pediatra powie Ci że warto...???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczepionki sa towarem jak wszystko inne, a firmy farmacetyczne kieruja sie podstawowa zasada " wieksza sprzedaz, wiekszy zysk" a nie milosierdziem w stsunku do ludzkosci. Czy to naiwnosc czy glupota wmawianie, ze firmy farmaceutyczne to tak z bezinteresownej milosci rozdaja te szczepionki na prawo i lewo.......

 

Lumpie, ale niektórzy naprawde wierzą lekarzom i farmaceutycznym koncernom że robią to z miłości....., ale zapominają że z miłości do mamony...

 

parę reklam z dzieckiem, już mamusie nagabywały lekarzy i kolejki na menigokoki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wobec argumentow typu "dziadek nie widzial lekarza i zyl 90 lat" jestem bezsilny :-?

 

No, ja szczerze mówiąc też...

 

Szczególnie jesli się zestawi listę tych krzepkich starców z listą pechowców, którzy tez nie widzieli lekarza, ale trochę mniej szczęścia mieli i padli ofiarami selekcji naturalnej...

 

Sąsiadka mojej babci miała zaraz po wojnie bliźnieta, oboje zmarło na koklusz w wieku 10 miesięcy, myślę, że bardzo by ją pocieszyła informacja o czyimś zdrowym dziadku, co to lekarza nie widział :-? W dzisiejszych czasach te dzieci nie zapadłyby po prostu na tę chorobę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dzisiejszych czasach te dzieci nie zapadłyby po prostu na tę chorobę...

 

i może to zasługa litrów szczepionek które rodzice w pierwszych miesiącach, latach wlewają w dzieci...., zaraz dacie tekst że kiedyś dzieci do pieca się wkładało a dziś antybiotyki wszystko uleczą....

 

tylko dlaczego fora i dyskusje choćby w internecie o skutkach poszczepiennych pełne sa horrorów??? rodzice sobie wymyślają??? czemu na forach autyzmu szczepionki to stały temat???

 

może po prostu są tacy którzy uważają że lepiej dziecko uodparniać, hartować, stosowac naturalne metody a nie ładowac kolejnymi antybiotykami, szczepionkami, rtęcią ect....

 

kto chce poczyta:

http://www.eioba.pl/a75701/nie_truj_dziecka_szczepionkami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powtarzam jeszcze raz, ze przyklad mojej Babci i Jej zupelnie fantasycznego Rodzenstwa sluzy temu zeby pokazac, ze mimo braku szczepionek ludzkosc jakos nie wymarla ..... Widze, ze firmy farmacetyczne mocno oddzialywuja na wyobraznie straszac matki .....przeciez nie ma nic cenniejszego jak zdrowie ich dziecka....nie zjedza a zaszczepia bo inaczej dziecko zachoruje i umrze..... 8) 8) 8)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lumpie - ludzkość nie, ale czyjeś dziecko, czyjaś żona w połogu... Jak komuś dziecko umiera, to raczej nie będzie się cieszył, że dzięki selekcji naturalnej ludzkość jest statystycznie bardziej krzepka...

 

Ja jestem za zachowaniem umiaru we wszystkim, nie zaszczepię dziecko na ospę i rotawirusa, ale nie powiem, żeby mnie nie cieszył fakt wyeliminowania krztuśca i tężca...

 

Nie widzę także sensu w przepychaniu się, kto jest większym histerykiem, czy ten co szczepi czy ten, co nie szczepi, taka dyskusja chyba do nikąd prowadzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale, Stokrotko, chyba masz mnie za .... za kogo Ty mnie masz, co ???? :D :D :D :D .wlasnie chodzi mi o to, ze firmy farmacetyczne nie przestrzegaja umiaru i wciskaja szczepionki nie z milosci do Twojego dziecka tylko z zadzy zysku do cholery - nie informuja o skutkach ubocznych, wciskaja 7 w 1 - no przeciez po 7 w 1 dzieciak ( dziewczynka) tak zachorowal - przestala jesc i autyzm czy cos ze spectrum autyzmu, ze rodzice wygrali sprawe i jako pierwsi dostali wieliomilionowe odszkodowamie - usa - a pozew 5 tysiecy rodzin sie szykuje - pisalam o tym w watku wyzej......a jak informuje mnie ciagle kolega wojtek, ze w Polsce lud ciemny i od komercji nie nalezy Boze bron wymagac 8) 8) 8) - to sie wzielam za oswiecanie w kwestii szczepionek....no, za informacje co nowego w tej sprawie w usa, bo mam na biezaco - w usa rodzice podniesli taki raban, ze troche pediatrzy i firmy farmacetyczne spuscily z tonu, ale w Polsce.......no przeciez pisalam, ze teraz jak bylam w Warszawie to sie wtracilam do rozmowy bo pewien wkurzony ojciec informowal, ze panstwowo to chca mu kluc dziecko cztery razy a prywatnie to dziecko dostanie 7 w 1 i prosze bardzo jaka roznica i jak chca mu dziecko skrzywdzic w panstwowej przychodni a jak dobrze zrobic prywatnie.....ze wzgledu na dobro tego dziecka wtracilam sie....zebys widzila jak on sie na patrzyl !! Jak wojtek i retro razem wzieci...... 8) 8) 8)

Jestem jak najbardziej za u m i a r e m. Ale powiedz to rodzicom malego dziecka - sa spanikowani i ja sie im nie dziwie....a szczepionki na wyciagniecie reki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale, Stokrotko, chyba masz mnie za .... za kogo Ty mnie masz, co ???? :D :D :D :D .wlasnie chodzi mi o to, ze firmy farmacetyczne nie przestrzegaja umiaru i wciskaja szczepionki nie z milosci do Twojego dziecka tylko z zadzy zysku do cholery - nie informuja o skutkach ubocznych, wciskaja 7 w 1 - no przeciez po 7 w 1 dzieciak ( dziewczynka) tak zachorowal - przestala jesc i autyzm czy cos ze spectrum autyzmu, ze rodzice wygrali sprawe i jako pierwsi dostali wieliomilionowe odszkodowamie - .

 

Ależ dokładnie, ja na pewno nie mam zamiaru negować doświadczeń rodziców dzieci, które ucierpiały na skutek szczepionek - za dużo tych przypadków... i tym bardziej nie wierzę w empatię firm nastawionych - jak każda normalna firma - na zysk...

 

Ja tylko chciałam obnażyć miałkość argumentu o krzepkich dziadkach, co to do siedemdziesiątki jeszcze mieli wszystkie swoje zeby ;-) to byli ludzie, którzy wygrali wyścig z selekcją naturalną, a na każdego takiego dziadka przypada inny antydziadek, który z naturą przegrał...

 

i można narzekać na nadużywanie antybiotyków (na marginesie - ja naprawdę zauważam w naszym kraju odwrót od tych praktyk), ale to nie zmieni faktu, że one uratowały zycie milionom...

 

Każdemu bym życzyła tylko takich chorób, które da się rozpędzić propolisem, bańkami, ziołami i syropem z cebuli (których to zacnych środków i ja używam z dobrym skutkiem ;-) ale czasem trzeba z grubszej rury walnąć... wiesz, ja mam poradnictwo laktacyjne w małym palcu, radziłam sobie z zastojami, nawałami, gorączką metodami naturalnymi, ale jak raz mnie walnęło zapalenie piersi i 40-stopniowa gorączka to juz na okłady i masaże za późno było, i musiałam ten Amoksiklav wziąć...

 

Dlatego nie kupuję tego tekstu o 90-letnich dziadkach, chyba, że selekcję naturalną uznamy za wartość dodaną, bo w końcu statystycznie społeczeństwo robi się bardziej krzepkie, no a że słabsze jednostki odpadają, no cóż... ale chyba nie o to chodzi ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cała ta dyskusja chyba idzie w złym kierunku

szczepić?

tak, na bardzo niebezpieczne choroby (szczepienie p/gruźlicy jest bez sensu), jeśli dziecko jest absolutnie zdrowe, jeśli nie ma w rodzinie chorób genetycznych, jeśli zostanie sprawdzone, czy dziecko ma przeciwciała na odpowiednim poziomie - jeśli ma, to po co szczepić.

Szczepić dobrej jakości szczepionkami. Nie szczepić 5 szczepionkami naraz (ostatnio znowu była jakaś akcja - zatuszowana przed mediami, moja siostra nie zaszczepiła niemowlęcia bo szczepionka zanieczyszczona i wycogują. Słyszał ktoś coś? No. to chyba mamy jasne jak informacje idą lub nie idą do mediów).

 

Polska jest chyba ostatnim krajem UE w którym dzieci faszeruje się np. żywym wirusem polio.

 

Niestety nasza służba zdrowia po prostu nie ma pieniędzy żeby zapewnić odpowiedzialne podejście do szczepionek. Powinna się więc przyznać że w imię dobra ??? ogółu poświęca zdrowie jednostek i skazuje dzieci, które mają pecha, na autyzm.

Wybór szczepić czy nie powinien być pozostawiony rodzicom.

 

Tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem za zachowaniem umiaru we wszystkim, nie zaszczepię dziecko na ospę i rotawirusa, ale nie powiem, żeby mnie nie cieszył fakt wyeliminowania krztuśca i tężca...

 

 

Krztusiec jest potwornie niebezpieczny neurologiczne.

Ludzie nawet nie macie pojęcia ile dzieci ma problemy neurologiczne - bo tego po prostu nikt nie potrafi diagnozować.

Jeśli dziecko ma problemy z nauką, koncentracją, koordynacją, jest niegrzeczne, marudne, płaczliwe i trudno radzi sobie z codziennymi sprawami - może mieć właśnie problemy z układem przedsionkowym, równowagą, koordynacją, może mieć obniżone napięcie mięśniowe, być podwrażliwe/nadwrażliwe na ból czy inne bodźce etc. I jak takiemu dziecku dać taką niebezpieczną szczepionkę, to może się źle skończyć.

Po prostu czasami nie wiemy że z dzieckiem jest coś nie tak bo objawy są bardzo dyskretne a lekarze niestety wiedzy na ten temat wiele nie mają. Nawet niektórzy neurolodzy.

To samo dotyczy pedagogów czy psychologów.

 

Tężec - ja sama się zastanawiam, bo w razie wypadku, dadzą mu ten krztusiec po prostu w końskiej dawce w szpitalu bez pytania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...