Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

O szczepionkach - dla rodziców małych dzieci


BK

Recommended Posts

Zgadza sie. Wczoraj tez mowili o diecie. Nie mogli bezposrednio zaatakowac producentow zywnosci - to sa bardzo b o g a t e koncerny z wieloma senatorami i kongresmenami w kieszeni, wiec ostroznie powiedzieli cos o diecie. Napisz mi czy udalo ci sie znalezc wczorajszy program z cnn. Moze chociaz skrypt.

Rodzice dziecka chorego na autyzm staja przeciwko tym, ktorzy sa odpowiedzialni za skazenia srodowiska naturalnego, producentom plastikowej zywnosci, koncernom farmacetycznym produkujacym szczepionki - czyli przeciwko najpotezniejszym i najbogatszym.

I jeszcze czesc pediatrow na nich wrzeszczy i pokrzykuje zamiast powaznie sie zastanowic.

W spolecznosci amiszow, ktorzy nie uzywaja nawozow sztucznych i nie szczepia chyba dzieci, autyzm nie wystepuje lub bardzo rzadko . Rodzice walcza o prowadzenie badan czyli grupa dzieci szczepiona i grupa dzieci nie szczepiona - jaki jest procent autyzmu wsrod tych grup dzieci - i nawet na to nie chca sie te wplywowe srodowiska zgodzic i blokuja i opozniaja badania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 447
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Rodzice walcza o prowadzenie badan czyli grupa dzieci szczepiona i grupa dzieci nie szczepiona - jaki jest procent autyzmu wsrod tych grup dzieci - i nawet na to nie chca sie te wplywowe srodowiska zgodzic i blokuja i opozniaja badania.

 

Ale takie badania byly juz prowadzone, z tego, co pamietam rownolegle w USA i w Anglii, i w obu przypadkach nie dalo sie jednoznacznie potwierdzic wplywu szczepionek na wystapienie autyzmu - odsetek dzieci chorych na autyzm byl taki sam w grupie szczepionej, jak i nie szczepionej. Wyniki badan byly dostepne na stronie internetowej fachowego pisma medycznego "Lancet".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o badania dlugofalowe - czyli dlugi przedzial czasowy - 20, 30 lat. Chyba o to wczoraj im chodzilo. Wygrana sprawa rodzicow tej dziewczynki pozwala stwierdzic, ze jednak dalsze badania s a bardzo potrzebne a rola szczepionek i zanieczyszczen w nich wystepujacych - --otwarta.--- mocno otwrarta. Jeszcze raz : dziecko rozwijalo sie normalnie do momentu otrzymania 9 szczzepionek jednego dnia. Rozwinela sie u dziecka najpierw silna a n o r e k s j a a pozniej wystapily objawy a u t y z m u.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, no i amisze nie uzywaja n a w o z o w sztucznych . Ich rolnictwo jest tradycyjne - trojpolowka.

Nie kupuja zywnosci w supermarketach czyli nie jedza zywnosci g e n e t y c z n i e modyfikowanej.

Rozumiecie, przeciwko jak silnemu i bogatemu lobby wystepuja rodzice dzieci chorych na autyzm ?????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się,

czytała jakieś dwa miesiące temu artykuł, chyba we Wprost (ale nie jestem pewna) o tym, jak są wykonywane i zlecane, finansowane, badania naukowe. Otóż większość z nich fiunansują bogate koncerny, nauka nie ma tylu środków i możliwości, żeby przeprowadzać w nieskrępowany sposób pewne badania.

Nikt zdrowo myślący nie powinien mieć złudzeń że pewne tematy są z góry przesądzone. Lobby koncernów ma swoich polityków, naukowców, ma w kieszeni instytuty naukowe i pewne wyniki badań są znane przed wykonaniem samych badań. Przecież budżet żadnego kraju nie ma środków na przebadanie dziesiątków tysięcy osób w przeciągu wielu lat.

To samo jeżeli chodzi o żywność, konserwanty etc.

Koncerny zamawiają i finansują badania naukowe przy czym firma ma prawo veta w razie publikacji niekorzystnych dla firmy wyników badań

o tym się nie mówi ale tak jest, wszyscy jesteśmy zmanipulowani

 

to prawda ze nie każde dziecko ucierpi na szczepionce czy konserwantach ale niektóre tak, te, które mają jakieś predyspozycje i problemy, tych szczepić się nie powinno albo opracowac specjalne programy szczepień.

A u nas szczepi się wszystkich jak leci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tylko w Polsce szczepi sie jak leci - w usa to samo. Towarzystwo Pediatryczne w Stanach rowniez ma duze .......dotacje......nazwijmy to tak ,od koncernow farmacetycznych produkujacych szczepionki. W tej rozmowie u Larry Kinaga przewodniczacy Stowarzyszenia otwarcie to przyznal- bo nie jest to do ukrycia - Towarzystwo musi wykazac skad czerpie srodki na swoja dzialalnosc. Wygrana sprawa rodzicow tej dziewczynki to swiatelko w tunelu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok powołujecie się na aniszów. Tam dzieci nie chodzą do przedszkola, matki są w domach, rzekłbyś psychiczna idylla. U nas dzieci są od małego pędzone -ucz się angielskiego, wierszyków, muzyki, mama w pracy w domu babcia (lepiej) lub opiekunka. Jak to oddzielić? Jak sytuacja psychiczna może wpływać na te anoreksje, autyzmy? Kto to zbada? A jedzenie - z jednej strony chcemy jeść tanio a z drugiej strony - zdrowo. Sie nie da. żywność produkowana tradycyjnie jest bardzo droga. Większość nawet niebiednych ludzi było by stać na kurę na święta. Mielibyśmy może mniej zaburzeń psychicznych za to niedożywienie i wysoką śmiertelność z tego powodu (niedożywione - słabe). A przypuszczam, że bardziej od szczepionek szkodzą antybiotyki i hormony w mięsie, mleku, serkach. Tylko jak to zrobić, żeby nie dawać antybiotyków przy "produkcji" mięsa? Obawiam się,że to są problemy nierozwiązywalne. Rząd który by dopuścił, żeby szynka kosztowała 100 zł długo by nie porządził, nawet gdyby tłumaczył, że ta szynka jest wreszcie zdrowa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, chcemy zdrowo i tanio .....i niekoniecznie chcemy zeby nami manipulowano.

Zywnosc jest tego najlepszym przykladem. Z jednej strony placi sie rolnikom za nieobsiewanie pol i wsztrzymanie hodowli - i utrzymuje sie ceny skupu na nieoplacalnym dla przecietnego rolnika poziomie -z drugiej buduje wielkie kurniki i chlewnie gdzie podaje sie hormony i antybiotyki a i tak sa to siedliska wszelkiej zarazy np ptasia grypa. No i zaczyna sie mowic, ze zywnosci na swiecie malo......,,ale dotacje zeby nic nie siac i nie hodowac.....dziwne troche.

Rzad podobno rzadzi w interesie wyborcow........jakos tak sie dziwnie sklada, ze z reguly tych, ktorzy maja duzo pieniedzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat na zaburzenia takie jak autyzm czy zespół aspergera czy ADHD sytuacja rodzinna typu brak czasu rodziców ma niewielki wpływ - może tylko objawy wzmagać albo powodować wtórne depresje czy pogłębienie objawów, ale ich nie powoduje, bo to nie są choroby psychiczne ani zaburzenia depresyjne etc.

To że lekarze czy psychologowie wmawiają rodzicom "zaburzonych" dzieci że to przez nich bo mają za mało czasu to zrzucanie odpowiedzialności na rodziców w nadziei że się odczepią, niestety, przerabia to większość rodziców dzieci z autyzmem czy ADHD, ZA.

CHodzi o uszkodzenie mózgu w wyniku zatrucia organizmu, w tym układu immunologicznego, choć nie tylko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobiety u amiszow pracuja - wszystkie k o b i e t y na calym swiecie jesli maja rodzine i dzieci pracuja nawet jesli nie siedza w biurze po 8 godzin - a u amiszow w szczegolnosci. .....Jest kwestia priorytetow .

Zywnosc amiszow jest organiczna - moze troche drozsza niz w supermarkecie, ale nie jakos niebotycznie droga, wiec sie da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mów, że nie wiesz o co mi chodzi 8) Praca w biurze a praca w domu to różnica dla... dziecka.

Nie ważne. Ja po prostu podchodzę bardzo ostrożnie do wszelkich rewelacji. Rośnie liczba dzieci z autyzmem. OK. Ale kto rozpoznawał autyzm 30 lat temu? Kto o nim słyszał? Kto słyszał o ADHD, dysgrafiach i dysleksjach? Ja mam dysortografię. Cóż, zawsze słyszałam, że jestem leniwa. Kilka lat temu zastanowiłam się nad tym i wyszło, że wszystko się zgadza. Mam ją. I co z tego? Moja mama miała zawsze atopowe zapalenie skóry. W dość łagodnej postaci. Nikt nie mówił o alergii, stosowała kremy i tyle. Dzieci z ADHD były po prostu "huliganami" (kurcze, nie mam tu koreltora, jak się to pisze...) i tyle. Autyzm to była choroba psychiczna. Kto się zastanawiał, po czym...Teraz te wszystkie grafie itp zrobiły się w pewnym sensie "modne". Coraz więcej się o nich mówi, ludzie sa wyczuleni. Szuka się przyczyn. I rozpoznaje się niemal masowo. A w sumie tak mało o nich wiemy. Niekiedy podciąga się pod nie choroby, których po prostu jeszcze nie znamy.

Rozumiem, że każdy chce chronić swoje dziecko. Ale z drugiej strony niestosowanie szczepionek może być znacznie gorsze w skutkach. Coś tam się podobno dzieje z odrą. Obiło mi się o uszy.

Przy tego rodzaju zagrożeniach liczy się ryzyko. Ryzyko autyzmu vs. powikłań po odrze na przykład. Mówiąc szczerze, ja nie mam wątpliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zywnosc amiszow jest organiczna - moze troche drozsza niz w supermarkecie, ale nie jakos niebotycznie droga, wiec sie da.

 

Były u nas fermy ekologiczna. odwiedziąłm taką z koleżanką, która miała sklep ze zdrową żywnością. Kury chodziły po 10 sztuk, po wydzielonych poletkach, każde odgrodzone żywopłotem (i płotem) od innych. Bez antybiotyków. Jak padało jedno stadko, to była szansa, że tylko to jedno. Jajka były 5 razy droższe, niż w sklepie. Kur facet nie bił, bo żeby mu się opłaciło musiały kosztować po 40 zł za kilo. I tak splajtował. Chciał uczciwie...

Ludzie krzyczą, że chcą zdrowe ale tanie.

Co do odłogowania ziemi, to każdemu zezwolą na hodowlę ekologiczną. To jeste teraz w modzie. I kompetnie się nie opłaca. Ile szynki można zrobić z kilograma szynki właściwej? Pół kilo? Przemysł robi 2 kilo.

Opłaca się najwyżej hodować dla siebie. Mając ogródek, każdy może. Pewne i zdrowe. Ale ile kur jestem w stanie mieć w ogródku? 10? Więcej nie można, zadziobią sie, podobno. Czyli co, mięso na obiad raz w miesiącu....Kiedyś tak było...

 

Jeszcze jedno, Anisze produkują żywaność dla siebie. Tyle ile im potrzeba albo mniej. Nie dla zysku. Rolnik chce mieć zysk. Bo inaczej telewizora sobie nie kupi. Ot, róznica...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie, ze to roznica dla dziecka jesli matka jest w domu...dlatego napisalam, ze jest to kwestia priorytetow - amisze nie maja samochodow, jezdza w charakterystycznych konnych powozikach...nie jezdza za to na wakacje i nie buduja drogich domow. Nie wiem czy maja elektrycznosc.

Chyba nie.

30 lat temu nie bylo komuterow w gospodarstwach domowych. Teraz sa.

Podchodze z duza rezerwa do wszelkich mowinek. Ale nie do chorych dzieci i szukania czynnikow i przyczyn wywolujacych chorobe.

30 lat temu nie bylo nawet diagnozy autyzmu.

Ale liczba dzieci chorych rosla i potrzeba diagnozy byla palaca.

Teraz mowi sie w usa o epidemii.

Nie wiem czy szukanie przyczyn tej epidemii nalezy zaliczyc do " nowinek" i "sensacji".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiesz o co chodzi ze szczepionkami - jest ich coraz wiecej i sa zanieczyszczone.

Pytanie czy w nie przeciazaja systemu immunologicznegi malego dziecka jesli sa podawnane i w nadmiarze i zbyt wczesnie nie powoduja zalamania systemu odpornosciowego i uszkodzenia komorek.

Pytanie, jak kazde pytanie w nauce, zasadne.

30 lat temu nie szczepilo sie na np dziewczynek na rozyczke - ale ludzkosc jakos przetrwala.

Jesli rzady maja pieniadze zeby placic rolnikom za nie obsiewanie pol i zaprzestawanie hodowli to maja i pieniadze zeby upowszechniac i promowac gospodarstwa i zywnosc ekologiczna. Ale nie chca tego robic. Pytanie : dlaczego ? Czyzby nie zalezalo rzadom na zdrowiu spoleczenstwa czyli wyborcow czyli ludzi, ktorzy ich do rzadu powolali jako swoich reprezentantow ?

Dlaczego mozna dotowac z a r z u c e n i e produkcji rolnej a nie mozna dotowac i wspierac produkcji zywnosci o r g a n i c z n e j ? ? ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczepionki są zanieczyszczone to jest fakt - parę miesięcy temu była afera, pisali w mediach, o podaniu zanieczyszczonej szczepionki dzieciom (w Polsce), firma farmaceutyczna szybko sprawę zatuszowała, napisano tylko raz, i szybko przestano. Przepraszam bardzo, ale jak się pisze o zanieczyszczonej żywności czy skandalach z marketami to jakoś oddźwięk jest większy.

Nie mam złudzeń - media są silnie manipulowane różnymi lobby, nie powinniśmy mieć złudzeń że mamy dostęp do wszystkich informacji które mogłyby nas zbulwersować, i to na każdy temat, nie tylko szczepionek. Jestem przekonana że PR firm farmaceutycznych mocno się dogaduje z prasą. Nie wierzę w bezstronność prasy. Oni tematy traktują wybiórczo, i nieraz to widzimy.

 

O epidemii autyzmu mówią największe autorytety - w Polsce to Wroniszewscy - twórcy Synapsis.

Światowej sławy specjalista, dr Goldberg, pisze że jak zaczynał karierę to mówiono mu że jak zobaczy w karierze jednego autystę to będzie dobrze, dziś są ich setki, tysiące, których leczy.

To nie jest tak że chodzi tylko o rozpoznawanie, tych zaburzeń jest naprawdę więcej, choć diagnostyka się poprawiła - nie w Polsce, u nas ciągle pokutują zmory "zimnych matek" jako przyczyn autyzmu ADHD i zaburzeń. ALe pewnie i dawniej po prostu nie wykrywano tych zaburzeń, pewnie tak, masz rację. Taki np. Einstein uważa się że miał zaburzenia ze spektrum.

 

Szczepionki tak, sama dziecko zaszczepię jak go wyleczę ze wszystkich chorób jakie ma i jak się upewnię że jego stan jest stabilny, za długo walczyłam żeby dziecko wyciągnąć na naszą stronę ... jeśli to jasne.

 

Ale na litość Boga nie pięć dawek dwumiesięcznemu niemowlęciu w jednym dniu jak to się teraz daje!!!! Co z tego że będzie częśćiej kłuty!Budżet naszego państwa ma taniej jak hurtowo się szczepi maluchy, przecież to budżet państwa za to płaci, przejrzyjcie na oczy! Tu chodzi o kasę a nie o dobro dzieci. NFZ ma taniej jak dzieciom się da pięć w jednym i to szczepionek których już się na Zachodzie Europy nie daje...

Jak myślicie kto płaci za artykuły w tonie "lepiej dziecku dać pięć szczepionek w jednym niż narażać na stres ..." w pismach typu "dziecko" czy "mamo to ja"?? Nie widziałam tam ani jednego artykułu o autyźmie, zepole Aspergera, o integracji sensorycznej czy pokrewnych zaburzeniach neurologicznych. Jak myślicie dlaczego? Kto finansuje te pisma?

 

Przecież Hannah (ta amerykańska dziewczynka) dostała jako 19 miesięczne dziecko 9 szczepionek w jednym dniu, i przyznano oficjalnie w świetle prawa że u niej to spowodowało autyzm, wprost i bez wątpliwości. Bo wyszło że ma jakieś zaburzenia o których lekarz nie wiedział.

 

Skąd wiesz że Twoje dziecko ich nie ma?

 

DLatego szczepionki powinny być od 2 roku życia, wtedy już mają jakąś odporność, mechanizmy obronne, w końcu dzieci jak są w domu to gdzie mają się zarazić krztuścem czy błonicą? Japończycy szczepią dzieci od 2 roku życia.

Nie jestem całkowicie przeciwko szczepionkom. Na tężec pewnie sama zaszczepię ale będzie to na pewno szczepionka z tych bezpiecznych. Ja sama różyczki nie przechodziłam ale zrobiłam badanie - przeciwciała miałąm tak, jakbym przechodziła. To powinno być tak, że każde dziecko powinno być przebadane na poziom przeciwciał na daną chorobę i ewentualną odporność mechnizmów obronnych organizmu, na ogólny stan zdrowia przed szczepieniem, a potem powinno się podejmować decyzję, a nie wszystkie szczepione równo jak leci. Tyle że to by kosztowało więcej.

 

Więc poświęca się pewną ilość dzieci, w pełnej świadomości i z pełną premedytacją, dla większości. Powinniśmy sobie z tego zdawać sprawę, że w świetle prawa, część dzieci jest kozłami ofirarnymi na ołtarzu Medycyny i Biznesu.

 

Sorry ale dla mnie to głęboko nieetyczne.

 

Wśród Amiszów jest kilka przypadków autyzmu, z tego co słyszałam to są to dzieci adoptowane, które już były szczepione.

 

EZS masz rację co do tej zdrowej żywności, my po prostu nie myślimy jeszcze ekologicznie. Jak wszyscy nie zaczniemy myśleć o sobie, o dzieciach, jak nie przestaniemy siebie samych truć plastikami, konserwantami, chemią to sami się wyniszczymy, niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak przychodzisz z dzieckiem na szczepienie, to wręcz wmawiają CI, że szczepionki 5w1 są najlepsze, co z ciebie za matka, jeśli nie możesz poświęcić tych 150 zł! a dzidzia nie będzie kłuta tyle razy...

 

Badanie przed szczepieniem to fikcja (nie generalizuję, w naszym wypadku tak było), pytanie "zdrwowy?"... no chyba tak... "to szczepimy". Stetoskopem w biegu osłuchać i finito.

 

Lekarka z przychodni chciała dziecko mi zaszczepić prawie na siłę, nie przeszkadzało jej że bierze antybiotyk bo ma akurat zapalenie układu moczowego.

 

Kolejna fikcja to "bilanse 2 czy 4-latka" - 2 lata i nie mówi? nie pokazuje palcem? czepia się pani dziecka, ma czas, chłopcy się później rozwijają.

 

Jak się ma pecha to sie trafia na takich lekarzy przez kilka lat, a potem "odrabianie" deficytów to droga przez mękę.

 

Dlaczego od mechaników samochodowych oczekuje się, że będą się znać na coraz nowszych modelach samochodów, od budowlańców, że będą umieli używać nowych materiałów i narzędzi.... a lekarzom wciąż się wybacza wiedzę, którą nabyli 20 lat temu na studiach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o to, ze kalendarz szczepien powinien byc zindywidualizowany - bo kazde dziecko jest i n n e . Kazdy organizm i system immunologiczny jest

i n n y. Mowi sie o tym, ze dawki lekow dla doroslych powinny byc tez dobierane i zroznicowane w zaleznosci od potrzeb a co dopiero mowic o dzieciach !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak przychodzisz z dzieckiem na szczepienie, to wręcz wmawiają CI, że szczepionki 5w1 są najlepsze, co z ciebie za matka, jeśli nie możesz poświęcić tych 150 zł! a dzidzia nie będzie kłuta tyle razy...

 

Mnie nic wmawiano, ale taka zaszczepilam, bo Hib nie bylo wtedy w zestawie obowiazkowym, wiec wykupilam ta dodatkowa.

 

Badanie przed szczepieniem to fikcja (nie generalizuję, w naszym wypadku tak było), pytanie "zdrwowy?"... no chyba tak... "to szczepimy". Stetoskopem w biegu osłuchać i finito.

 

To my mielismy szczescie, bo u nas zawsze szczegolowe badanie bylo i juz pierwsze szczepienie nam przesunieto ze wzgledu na anemie.

 

Kolejna fikcja to "bilanse 2 czy 4-latka" - 2 lata i nie mówi? nie pokazuje palcem? czepia się pani dziecka, ma czas, chłopcy się później rozwijają.

 

Tu akurat na dwoje babka wrozyla. Jednak chlopcy z mowa troche pozniej niz dziewczynki zaczynaja, bo inaczej sie tego ucza. Dziewczynki gromadza slownictwo poprzez zbieranie rzeczownikow i przymiotnikow - tak okreslaja sobie swiat wiec ich zasob slownictwa jest duzo wczesniej duzo wiekszy, chlopcy wola akcje - stad pierwsze ich slowa to bardzo czesto wyrazy nasladujace rozne dzwieki np. warkot samochodu itp. Z reguly ok. trzecich urodzin mowia juz tak samo jak dziewczynki. Poza tym czesto jest tez tak, ze jesli akurat np. rozwija jakies umiejetnosci ruchowe lub duzo rosnie, to mniej uwagi organizmu idzie na rozwoj mowy.

 

Jak się ma pecha to sie trafia na takich lekarzy przez kilka lat, a potem "odrabianie" deficytów to droga przez mękę.

 

Lekarza zawsze mozna zmienic, nawet przychodnie mozna spokojnie raz w roku zmieniac ( mowa o panstwowych).

 

Dlaczego od mechaników samochodowych oczekuje się, że będą się znać na coraz nowszych modelach samochodów, od budowlańców, że będą umieli używać nowych materiałów i narzędzi.... a lekarzom wciąż się wybacza wiedzę, którą nabyli 20 lat temu na studiach?

 

Nasza lekarka ( teraz juz emerytka) cale zycie pracowala jako specjalista chorob dzieciecych w dzieciecym szpitalu i chociaz nie jest mloda, to caly czas sie rozwijala i wie bardzo duzo wie - i nie jest "zacofana" w kwestiach wychowania - wiem, ze mamy duzo szczescia, ale wierze, ze wiekszosc lekarzy jednak ma powolanie, a nie interes.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lekarz tez musi z czegos zyc i utrzymac rodzine - badzmy realistami. Medycyna to taki sam biznes jak kazdy inny - trzeba byc lebskim, podejmowac ryzyko, stale sie uczyc..........czasy Doktorow Judymow skonczyly sie, lekarz tez chce zyc i to zyc wygodnie.. I dlatego wlasnie lekarze nie sa nieomylni a rodzice maja prawo wymagac.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...