problem z żoną

[Gość]

Proponuję odwyk dla obojga w jakimś sympatycznym miejscu.

A w drodze powrotnej możecie wpaść po drugiego kompa i jakiś routerek

[Nefer]

Najlepiej jak każdy ma swój ( ciesz się , że jeszcze nie masz w domu dwóch nastolatków :) i wifi

[Basia1112]

Potwierdzam słowa Nefer-ja mam jednego nastolatka ,zmuszona zostałam do zakupu drugiego kompa-innej opcji nie było .Na razie jest ok.

[lbryndal]

no niestety takie czasy mamy, że nie da się bez kompa przynajmniej jednego w domu przeżyć

 

Proponuję odwyk dla obojga w jakimś sympatycznym miejscu.

A w drodze powrotnej możecie wpaść po drugiego kompa i jakiś routerek

oj byłoby fajnie

[niktspecjalny]

no niestety takie czasy mamy, że nie da się bez kompa przynajmniej jednego w domu przeżyć

 

Proponuję odwyk dla obojga w jakimś sympatycznym miejscu.

A w drodze powrotnej możecie wpaść po drugiego kompa i jakiś routerek

oj byłoby fajnie

 

Powiem Ci ,że jak padła mi sieć w domciu to jako alternatywę wybrałem kafejkę internetową i nawet mi to przypadło do gustu,bo:::: święty spokój z kompem domowym,z żoną ....no i jeszcze uboczne przyjemności z takiego wyjścia .Czasami zastanawiam sie czy od czasu do czasu sieć nie powinna sie popsuć.No i nie trzeba kupować drugiego kompa.

[waldibmw]

Najlepiej jak każdy ma swój ( ciesz się , że jeszcze nie masz w domu dwóch nastolatków :) i wifi

W CALOSCI POpieram !! Mam w domu 4PC !!!!

[lbryndal]

no i żona dzisiaj wraca więc nic tylko cieszyć się

 

o kurcze muszę posprzatać bo troszkę syf, nie było czasu posprzątać nawet

[Kasia_Artur]

U nas to maz czasami sie denrewuje, ze ja od razu po powrocie z pracy wchodze na forum:) On ma swoje gry a ja Muratora - i siedzimy w jednym pokoju.

Czy juz istnieje nazwa na uzaleznienie od Muratora - np Murarzoholicy?

[Maja W.]

My mamy 2 kompy w domu, dodatkowo mąż ma służbowy - też podłączony do internetu... I problem jest taki, że ja zajmuję stacjonarny, a on chciałby coś porobić to mu mówię włącz swój A na forum piszę tylko jak on jest w pracy (ja jeszcze nie pracuję), albo jak już śp Czasem siedzę przy nim, bo np. chcę mu coś pokazać, ale już mi mówi: "No chyba nie będziesz tyle siedzieć na forum jak zacznie się budowa/pójdziesz do pracy"... A ja zawsze na to znajdę czas!!

Osobne kompy to bardzo dobry pomysł

 

PS Też czasem piszemy na gg, ale zdarzały się i sms-y przebywając w tym samym pomieszczeniu

[TomekJedruszek]

Nefer - ja mam do Ciebie pytanie z innej beczki : Każes wyczasnął taka fote w swoim avatarze - bardzo inspirujaca i chetnie bym obejrzał ja w pełnej rozdzielczości

 

 

a propos Zony i komputera to mam nie wiele do powiedzenia ponad to:

-mamy w domu 3 komputery (wiekszosci sluza do pracy) i stwierdzam ze ilosc komputerow nie ma wplywu na poziom pretensji zony do spedzanego przy komputerze czasu-przynajmniej mojej

- smiem twierdzic ze zona mimo wszystko jest zazdrosna o czas kotry spedzasz w towarzystwie maszyny a nie jej osoby. Jesli nie wiesz jakie moga byc alternatywy do siedzenia przy komputerze - to najprosciej jest odpowiedziec :jakiekolwiek byle nie bylo to siedzenie przy komputerze. To znaczy ze ja pracujac przy komputerze nie robie sobie przerwy i ... szperam po siedzi albo gram dla odprezenia -tylko poporstu wycodze na spacer albo ide do sklepu ... po cokolwiek ,ziemniaki ,mleko sie skonczylo powod sie zawsze znadzie ,a nic tak nie odpreza po pracy zwlaszca fizycznej jak lyk swierzego powietrza i odrobine ruchu.

 

a zona zacznie akceptowac twoje przesiadywanie przy komputerze tylko wtedy gdy udowodnisz jej ze plynie z tego jakis pozytek dla domu -zarobisz jakas kase na allegro ,albo wyczytasz na tym forum jakias informacje ktora pozwoli wam oszczedzic pare zloty na budowie. Kobiety z zalozenia sa bardziej praktyczne i siedzenie przed ekranem komputera kojarzy im sie z marnotrastwem czasu i energii. Czego oczywiscie nie mozna powiedziec o ich siedzeniu przed tv i ogladanie serialii jednego po drugim