Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Gładź na mokro! Ktoś ma ? Ktoś zna technologie ?


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 88
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Normalna gładź też jest na mokro, jak cierpliwy i zdolny wykonawca to też zrobi na lustro.

Czy myślisz może o tynku gipsowym ? Tutaj najczęściej pada stwierdzenie że można go zrobic na lustro (zwykle niepotrzebnie ).

 

Mam na myśli gładź którą nie trzeba wogóle szlifować tylko wyrównuje sie mokrą gąbką.

Dzis rozmawiałem z murarzem i takową gładź proponował Nam na tynki cementowo-wapienne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalna gładź też jest na mokro, jak cierpliwy i zdolny wykonawca to też zrobi na lustro.

Czy myślisz może o tynku gipsowym ? Tutaj najczęściej pada stwierdzenie że można go zrobic na lustro (zwykle niepotrzebnie ).

 

Mam na myśli gładź którą nie trzeba wogóle szlifować tylko wyrównuje sie mokrą gąbką.

Dzis rozmawiałem z murarzem i takową gładź proponował Nam na tynki cementowo-wapienne

Szczerze mówiąc nie słyszałem o czymś takim. W tynku gipsowym do którego uparcie powracam też gąbką się wyciąga mleczko gipsowe ale nakładanie tego na tynk cw jest bez sensu. Ale zwykła gładź gipsową też się da podobnie wyrównać gąbką tyle że zostanie faktura i trzeba to wygładzić na mokro piórem zwilżając wodąale przy dokładnej pracy nie trzeba tego potem już ruszać.Tylko na takiej gładzi na lustro ponoć farba gorzej trzyma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blichowanie to własnie to gładzenie piórem (blichówką) czyli to o czym pisałem.

A o tym gipsie możesz poczytać tu:

http://www.muratorplus.pl/technika/sciany/konstrukcje/gips-extra-szpachlowy,17053_27162.htm

W przypadku tego gipsu trzeba to robic po kawałku (czas wiązania 60 minut czyli standard dla tynków ręcznych i gładzi) chyba że gość ma cztery ręce :wink: . Podczas twradnienia gładzi się to zraszając i wyrównując wszystki nierówności. Własnie mnie cała ręka boli od blichowania tynku gipsowego na suficie. No i faktycznie czy to w przypadku tynku czy też gładzi można zrobic gładka powierzchnię nie wymagająca szlifowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blichowanie to własnie to gładzenie piórem (blichówką) czyli to o czym pisałem.

A o tym gipsie możesz poczytać tu:

http://www.muratorplus.pl/technika/sciany/konstrukcje/gips-extra-szpachlowy,17053_27162.htm

W przypadku tego gipsu trzeba to robic po kawałku (czas wiązania 60 minut czyli standard dla tynków ręcznych i gładzi) chyba że gość ma cztery ręce :wink: . Podczas twradnienia gładzi się to zraszając i wyrównując wszystki nierówności. Własnie mnie cała ręka boli od blichowania tynku gipsowego na suficie. No i faktycznie czy to w przypadku tynku czy też gładzi można zrobic gładka powierzchnię nie wymagająca szlifowania.

 

Wielkie dzięki! O taką odp. mi chodziło!

 

PZD!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem warto ale głównie z punktu widzenia wykonawcy. Tyle samo praktycznie pracy (mam na myśli machanie piórem czy tez siatką ścierną) ale mniej syfu bo się nie pyli. Tylko wszystkie nierówności i ubytki trzeba zauważyć od razu przed związaniem gipsu choć oczywiście mozna w zapomnianych miejscach przeciągnąć później świeżym i zagładzić ponownie bez śladu. No i trzeba rozrabiać ręcznie niewielkie ilości które zdąży się wykorzystać. Chyba że jest jakiś gips szpachlowy a'la maszynowy (czas wiązania jakieś trzy godziny), ale te zreguły są żółtawe chyba ze względu na opóźniacze wiązania. Ale to już problem wykonawcy. Ja robiłem nidą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od początku:

rozrabiasz gips, nakładasz go pacą, gips zaczyna wiązać, zraszasz przecierasz go gąbką żeby wyrównać płaszczyznę( dla dużych grubości ewentualnie jeszcze wcześniej łatą), gładzisz to piórem a on wtym czasie twardnieje rosisz wodą i wyciskasz z niego takie twardniejące mleczko którym cały czas wygładzasz i wygładzasz az juz całkiem stwardnieje i pióro się już po twardym gipsie coraz bardziej slizga. I już jak dobrze zrobione nie trzeba nic docierac siatką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od początku:

rozrabiasz gips, nakładasz go pacą, gips zaczyna wiązać, zraszasz przecierasz go gąbką żeby wyrównać płaszczyznę( dla dużych grubości ewentualnie jeszcze wcześniej łatą), gładzisz to piórem a on wtym czasie twardnieje rosisz wodą i wyciskasz z niego takie twardniejące mleczko którym cały czas wygładzasz i wygładzasz az juz całkiem stwardnieje i pióro się już po twardym gipsie coraz bardziej slizga. I już jak dobrze zrobione nie trzeba nic docierac siatką.

 

Innymi słowy murarz mniej sie narobi...a afekt być może ten sam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...