AWIk 02.02.2008 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2008 Witam.Od około 5 lat moi rodzice wynajmują mieszkanie w starym, popadającym w ruinę domu. Oczywiście bez umowy. Ludzie ci wyremontowali sobie wnętrza, za co przez kilka miesięcy nie płącili czynszu. Boimy się, że budynek ten w każdej chwili może się zawalić. Lokatorzy ci nie za bardzo chcą słyszeć o wyprowadzce. Co zrobić? Po czyjej stronie jest prawo? Czy jest możliwość jakiegoś formalnego załatwienia sprawy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
margarytka 03.02.2008 14:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2008 Za stan techniczny budynku odpowiada jego właściciel lub zarządca . Jeśli konstrukcja budynku stwarza zagrożenie to musicie wystąpić o nakaz rozbiórki lub podjąć się remontu wspomnianej ruiny. To może być podstawą do eksmisji lokatorów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AWIk 03.02.2008 19:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2008 A kto może wydać nakaz rozbiórki? Inspektorat nadzoru w starostwie? Czy wysłanie teraz lokatorom listu poleconego z opisem zagrożenia i z datą oczekiwanej przez eksmisji powinno formalnie załątwić sprawę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 04.02.2008 11:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2008 Witam. Od około 5 lat moi rodzice wynajmują mieszkanie w starym, popadającym w ruinę domu. Oczywiście bez umowy. Dlaczego OCZYWIŚCIE ? . Umowa jest ustna. Bez niej by lokatorzy nie zamieszkali w tych lokalach. Inną kwestią jest zarejestrowanie tej umowy w US. Tutaj nie ma żadnej okoliczności łagodzącej dla Twoich rodziców. Ponadto, nie jest istotne, czy lokateorzy byli tam zameldowani, czy też nie. Istotny jest sam fakt zamieszkania a to jest bezdyskusyjne. Ludzie ci wyremontowali sobie wnętrza, za co przez kilka miesięcy nie płącili czynszu. O kwoty wydatkowane na remont powiększona zostala wartość mieszkania. Od tych kwot (o ile w umowie - nawet ustnej została zawarta zamiennosć czynszu na wartość remontu) należało odprowadzić podatek do US. Boimy się, że budynek ten w każdej chwili może się zawalić. Lokatorzy ci nie za bardzo chcą słyszeć o wyprowadzce. Co zrobić? Po czyjej stronie jest prawo? Czy jest możliwość jakiegoś formalnego załatwienia sprawy? Tak jak pisze margarytka z tym tylko, że otwartą pozostaje sprawa zapewnienia lokalu zastępczego na okres remontu, lub docelowego w przypadku rozbiórki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 04.02.2008 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2008 Przepisy prawne:Ustawa o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnegoz dnia 2001-06-21 (Dz.U. 2001 Nr 71, poz. 733)tekst jednolity z dnia 2005-02-07 (Dz.U. 2005 Nr 31, poz. 266) Art. 11. [Wypowiedzenie] 1. Jeżeli lokator jest uprawniony do odpłatnego używania lokalu, wypowiedzenie przez właściciela stosunku prawnego może nastąpić tylko z przyczyn określonych w ust. 2-5 oraz w art. 21 ust. 4 i 5 niniejszej ustawy. Wypowiedzenie powinno być pod rygorem nieważności dokonane na piśmie oraz określać przyczynę wypowiedzenia. 2. Nie później niż na miesiąc naprzód, na koniec miesiąca kalendarzowego, właściciel może wypowiedzieć stosunek prawny, jeżeli lokator: 1) pomimo pisemnego upomnienia nadal używa lokalu w sposób sprzeczny z umową lub niezgodnie z jego przeznaczeniem lub zaniedbuje obowiązki, dopuszczając do powstania szkód, lub niszczy urządzenia przeznaczone do wspólnego korzystania przez mieszkańców albo wykracza w sposób rażący lub uporczywy przeciwko porządkowi domowemu, czyniąc uciążliwym korzystanie z innych lokali, lub 2) jest w zwłoce z zapłatą czynszu lub innych opłat za używanie lokalu co najmniej za trzy pełne okresy płatności pomimo uprzedzenia go na piśmie o zamiarze wypowiedzenia stosunku prawnego i wyznaczenia dodatkowego, miesięcznego terminu do zapłaty zaległych i bieżących należności, lub 3) wynajął, podnajął albo oddał do bezpłatnego używania lokal lub jego część bez wymaganej pisemnej zgody właściciela, lub 4) używa lokalu, który wymaga opróżnienia w związku z koniecznością rozbiórki lub remontu budynku, z zastrzeżeniem art. 10 ust. 4. (zamieszczam ten przepis na końcu) 3. Właściciel lokalu, w którym czynsz jest niższy niż 3% wartości odtworzeniowej lokalu w skali roku, może wypowiedzieć stosunek najmu: 1) z zachowaniem sześciomiesięcznego terminu wypowiedzenia, z powodu niezamieszkiwania najemcy przez okres dłuższy niż 12 miesięcy; 2) z zachowaniem miesięcznego terminu wypowiedzenia, na koniec miesiąca kalendarzowego, osobie, której przysługuje tytuł prawny do innego lokalu położonego w tej samej miejscowości, a lokator może używać tego lokalu, jeżeli lokal ten spełnia warunki przewidziane dla lokalu zamiennego. 4. Nie później niż na pół roku naprzód, na koniec miesiąca kalendarzowego, właściciel może wypowiedzieć stosunek prawny, o ile zamierza zamieszkać w należącym do niego lokalu, jeżeli lokatorowi przysługuje tytuł do lokalu, w którym może zamieszkać w warunkach takich, jakby otrzymał lokal zamienny, lub jeżeli właściciel dostarczy mu lokal zamienny. W lokalu zamiennym wysokość czynszu i opłat, z wyjątkiem opłat niezależnych od właściciela, musi uwzględniać stosunek powierzchni i wyposażenia lokalu zamiennego do lokalu zwalnianego. 5. Nie później niż na 3 lata naprzód, na koniec miesiąca kalendarzowego, właściciel może wypowiedzieć stosunek prawny lokatorowi, o ile zamierza zamieszkać w należącym do niego lokalu, a nie dostarcza mu lokalu zamiennego i lokatorowi nie przysługuje prawo do lokalu, o którym mowa w ust. 4. 6.[18] Jeżeli właściciel, który wypowiedział stosunek prawny na podstawie przepisu ust. 5, nie zamieszkał w swoim lokalu lub zaprzestał w nim zamieszkiwać przed upływem pół roku od ustania wypowiedzianego stosunku prawnego, lokator jest uprawniony, według swojego wyboru, bądź do powrotu do lokalu na dotychczasowych warunkach bądź do żądania od właściciela zapłaty różnicy w czynszu i w opłatach, które płaci obecnie, w stosunku do tych, które płacił w ramach wypowiedzianego stosunku prawnego za okres jednego roku. Koszty przeprowadzki lokatora do lokalu ponosi właściciel. 7. Przepisy ust. 4-6 stosuje się, jeżeli w lokalu właściciela ma zamieszkać jego pełnoletni zstępny, wstępny lub osoba, wobec której właściciel ma obowiązek alimentacyjny. Wypowiedzenie stosunku prawnego, pod rygorem nieważności, powinno wskazywać osobę mającą zamieszkać w lokalu właściciela. 8. W wypadku stosunków prawnych, które nie ustają przez wypowiedzenie, a w szczególności w wypadku spółdzielczego prawa do lokalu, nie jest dopuszczalne ustanie stosunku prawnego w sposób i z przyczyn mniej korzystnych dla lokatora niż to wynika z przepisów tego artykułu. 9. W wypadku określonym w ust. 2 pkt 4 lokatorowi przysługuje prawo do lokalu zamiennego. Obowiązek zapewnienia lokalu zamiennego oraz pokrycia kosztów przeprowadzki spoczywa na właścicielu budynku, z zastrzeżeniem art. 32. 10. Z ważnych przyczyn, innych niż określone w ust. 2, właściciel może wytoczyć powództwo o rozwiązanie stosunku prawnego i nakazanie przez sąd opróżnienia lokalu, jeżeli strony nie osiągnęły porozumienia co do warunków i terminu rozwiązania tego stosunku. 11. Wypowiedzenie najmu w zasobach towarzystwa budownictwa społecznego może nastąpić także na podstawie art. 30 ust. 5 ustawy z dnia 26 października 1995 r. o niektórych formach popierania budownictwa mieszkaniowego (Dz.U. z 2000 r. Nr 98, poz. 1070, z późn. zm.). 12. Jeżeli lokatorem, któremu właściciel wypowiada stosunek prawny na podstawie ust. 5, jest osoba, której wiek w dniu otrzymania wypowiedzenia przekroczył 75 lat, a która po upływie terminu, o którym mowa w ust. 5, nie będzie posiadała tytułu prawnego do innego lokalu, w którym może zamieszkać, ani nie ma osób, które zobowiązane są wobec niej do świadczeń alimentacyjnych, wypowiedzenie staje się skuteczne dopiero w chwili śmierci lokatora; przepisów art. 691 § 1 i 2 Kodeksu cywilnego nie stosuje się. 3. Po wcześniejszym ustaleniu terminu lokator powinien także udostępnić właścicielowi lokal w celu dokonania: 1) okresowego, a w szczególnie uzasadnionych wypadkach również doraźnego, przeglądu stanu i wyposażenia technicznego lokalu oraz ustalenia zakresu niezbędnych prac i ich wykonania; 2) zastępczego wykonania przez właściciela prac obciążających lokatora. 4. Jeżeli rodzaj koniecznej naprawy tego wymaga, lokator jest obowiązany opróżnić lokal i przenieść się na koszt właściciela do lokalu zamiennego, jednak na czas nie dłuższy niż rok. Po upływie tego terminu właściciel jest obowiązany udostępnić lokatorowi w ramach istniejącego stosunku prawnego naprawiony lokal. Czynsz za lokal zamienny, bez względu na jego wyposażenie techniczne, nie może być wyższy niż czynsz za lokal dotychczasowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Flexus 04.02.2008 13:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2008 WowkaPrzepisy, które przytoczyłeś, to tragikomedia. Ja nie mam odwagi ich rozpowszechniać. Wyobraź sobie przepis, który nakazuje wypożyczalni samochodów zapewnienie innego samochodu zastępczego, aby klient łaskawie zechciał zwrócić aktualnie wypożyczony, za który nie płaci? Potrafisz to sobie wyobrazić? Bo ja nie. I mimo że mam znacznie ponad 50 wiosen i od urodzenia mieszkam w Polsce, to do właśnie takich przepisów prawa, jakie przytoczyłeś, ciągle nie mogę przywyknąć, ani pogodzić się, że obowiązują. Są absurdalne. Nadmieniam, że nie mam żadnego interesu uzasadniającego negatywny stosunek do tych przepisów, bo nie mam żadnych lokali mieszkalnych, które bym komukolwiek wynajmował. Ale jednak mierżą mnie i wstydzę się za nie tak samo jak za np. kartki na cukier lub mięso sprzed lat. Czy jest szansa że kiedyś te absurdy zostaną skreślone jedną ustawą? Czy znajdzie się odważna większość parlamentarna, która sprawi, że budowa mieszkań na wynajem stanie się normalną działalnością gospodarczą jak każda inna? Czy dożyję takich czasów w mojej umiłowanej Ojczyźnie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 04.02.2008 13:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2008 Flexus - czegoś nie doczytałeś gdyż piszesz: Wyobraź sobie przepis, który nakazuje wypożyczalni samochodów zapewnienie innego samochodu zastępczego, aby klient łaskawie zechciał zwrócić aktualnie wypożyczony, za który nie płaci? Jeśli nie płaci to dajesz mu 3 miesięczne wypowiedzenie i musi w tym okresie opuścić lokal. (art. 11 ust. 2) AWIk w swoim poscie potwierdza, że lokatorzy jego rodziców płacą czynsz a w poprzednim okresie czasu czynsz regulowali czymś w rodzaju aportu podnoszącego wartość budynku. I odbywało się to zgodnie z zawartym porozumieniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Flexus 04.02.2008 15:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2008 Jeśli nie płaci to dajesz mu 3 miesięczne wypowiedzenie i musi w tym okresie opuścić lokal. (art. 11 ust. 2) Wowka Śmiać mi się chce. Czy wypożyczlnia samochodu czeka 3 miesiące na zwrot wypożyczonego samochodu, za którego wypożyczenie klient nie płaci? Nawet 3 tygodni nie będzie czekać. Może 3 dni, może tydzień. Poza tym - 3 miesiące wypowiedzenia umowy najmu mieszkania miną i co? Pozew do sądu o eksmisję i kolejne miesiące, a może lata? 3-ch miesięcy wypowiedzenia umowy najmu prawo nie powinno narzucać w żadnym wypadku, nawet wtedy, gdy wynajmujący bez podania przyczyn wypowiada umowę. Prawo mogłoby tylko jedno narzucać - że jeśli umowa jest na piśmie, to musi być w niej określony jakiś okres wypowiedzenia. A jaki? To już ustalą wynajmujący z najemcą. Dlaczego prawo zakłada, że ludzie są bezmyślni i nieprzewidujący, więc musi za nich myśleć? Ręce opadają. A jak czytam przepis oznaczony "6.[18]" to nie wiem czy się śmiać czy płakać. Wowka - daj spokój! Nie dogadamy się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 04.02.2008 16:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2008 Flexus - masz rację, nie dogadamy się. Ty porównujesz wynajem samochodu z bezterminową umową najmu mieszkania. To są diametralnie inne sprawy. Nie przyjmujesz do wiadomości informacji, że lokatorzy rodziców AWIk-a uczciwie płacą za czynsz. Gdyby nie płacili to wówczas następuje wypiowiedzenie umowy i nie trzeba im zapewniać lokalu zastępczego Ty w swoim "samochodowym" przykładzie piszesz - Wyobraź sobie przepis, który nakazuje wypożyczalni samochodów zapewnienie innego samochodu zastępczego, aby klient łaskawie zechciał zwrócić aktualnie wypożyczony, za który nie płaci? Z pełną łaskawością usiłowałem wyobrazić sobie taki przepis, ale zrobić tego nie podołałem. Takiego przepisu nie ma. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Flexus 04.02.2008 17:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2008 WowkaMasz rację - takiego przepisu nie ma. No i co z tego? Udajesz czy rzeczywiście nie rozumiesz, że ja tym przykładem świadomie przegiąłem?A teraz poważnie. Przyjmuję do wiadomości, że lokatorzy płacą czynsz. Ale to ich umowny obowiązek - nic nadzwyczajnego. Natomiast nie przyjmuję do wiadomości, że właściciel mieszkania nie może wypowiedzieć umowy najmu kiedy chce, bez powodu, oczywiście zachowując okres wypowiedzenia. Tzn. nie akceptuję prawa lokalowego, czy jak go tam zwał. A wiesz dlaczego? Bo Państwo prawem kaduka zrzuca na barki wielu właścicieli nieruchomości pełnienie funkcji opiekuńczych przez darmowe lub prawie darmowe wynajmowanie mieszkań! Co to znaczy, że właściciel nieruchomości nie może wypowiedzieć umowy najmu zwyczajnie bez podania przyczyn? Że nie jest w pełni właścicielem nieruchomości, bo nie może nią swobodnie rozporządzać jak chce - np. rozebrać budynku. Dlaczego on ma się martwić o lokale zastępcze dla lokatorów? Przecież to nie on pobiera podatki! Oni je płaci! Czy zapomniałeś o tym? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 04.02.2008 17:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2008 A może by tak podnieść czynsz tak, aby się lokatorom już nie opłacało tam mieszkać. Co prawda coś mi się kojarzy, że są jakieś widełki określające maksymalną podwyżkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BOHO 04.02.2008 19:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2008 Dlaczego OCZYWIŚCIE ? . Umowa jest ustna. Bez niej by lokatorzy nie zamieszkali w tych lokalach. Inną kwestią jest zarejestrowanie tej umowy w US. Tutaj nie ma żadnej okoliczności łagodzącej dla Twoich rodziców. Ponadto, nie jest istotne, czy lokateorzy byli tam zameldowani, czy też nie. Istotny jest sam fakt zamieszkania a to jest bezdyskusyjne. a użytkowanie bezumowne ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 04.02.2008 19:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2008 Dlaczego OCZYWIŚCIE ? . Umowa jest ustna. Bez niej by lokatorzy nie zamieszkali w tych lokalach. Inną kwestią jest zarejestrowanie tej umowy w US. Tutaj nie ma żadnej okoliczności łagodzącej dla Twoich rodziców. Ponadto, nie jest istotne, czy lokateorzy byli tam zameldowani, czy też nie. Istotny jest sam fakt zamieszkania a to jest bezdyskusyjne. a użytkowanie bezumowne ? Jeżeli pieniądze były z rączki do rączki i Twoi rodzice regulowali wszelkie opłaty, to zawsze można zgłosić, że ktoś się włamał i uzytkuje bez pozwolenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 04.02.2008 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2008 Flexus - a kto zabrania zawarcia umowy najmu mieszkania na czas określony? Żaden problem. Zawierasz umowę pisemna na np. na 5 lat i następnego po upływie tego okresu dnia nie masz już lokatora. Proste? Tylko, że rodzice AWIk-a jak mniemam przekombinowali. Nie chcąc płacić podatku od dochodu z najmu chcieli uniknąć pisemnego "dowodu" świadczącego o tym, że czerpali z tego tytułu dochód. Umowy na czas nieokreślony zawierają osoby "żyjące" z wynajmowania lokali. Z tego, co wiem jest to obecnie całkiem dochodowy interes. Osoby te traktują posiadane lokale jak "urządzenie do przynoszenia dochodu". Bez sentymentów. Lokal ma przynosić dochód. Podobnie jak (i tu posłużę się Twoim przykładem) wynajem samochodu. Nie zamierzam tego samochodu użytkować. Mam inny. Ten samochód ma przynosić dochód z najmu. Jeśli ktoś nie zamierza czerpać stałego dochodu z najmu a przy okazji tylko "dorobić" na chwilowo wolnym lokalu to powinien odpowiednio skonstruować umowę najmu. I tylko tyle.Rodzice Flexus-a tego na swoje nieszczęście nie zrobili. Uwaga ogólna. Szczególna ochrona prawa lokatora jest w pełni uzasadniona.Posiadanie mieszkania jest (obok posiadania pracy jako źródła dochodu) jednym z najważniejszych elementów zapewniających stabilność egzystencji. Czy jesteś zadowolony, że Kodeks pracy chroni twoje uprawnienia pracownicze? Przyjmuję, że jesteś pracownikiem a nie pracodawcą. Jeśli jest odwrotnie to Twoje odczucie będzie być może inne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 04.02.2008 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2008 A może by tak podnieść czynsz tak, aby się lokatorom już nie opłacało tam mieszkać. Co prawda coś mi się kojarzy, że są jakieś widełki określające maksymalną podwyżkę. Jest to możliwe. W zasadziem mozna podnieść czynsz raz na 6 miesięcy o kwotę nie wyższą od 3% wartości odtworzeniowej lokalu (w określonych przypadkach kwota podwyżki może wynieść nawet więcej). Lokator ma dwa miesiące na przyjęcie lub odrzucenie nowych warunków umowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 04.02.2008 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2008 .... a użytkowanie bezumowne ? W tym przypadku nie ma ta konstrukcja prawna zastosowania. Lokatorzy mieszkają za wiedzą i zgoda rodziców AWIk-a. Mało tego. Rodzice AWIk-a uzyskują z tego tytułu przychód. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 04.02.2008 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2008 ... Jeżeli pieniądze były z rączki do rączki i Twoi rodzice regulowali wszelkie opłaty, to zawsze można zgłosić, że ktoś się włamał i uzytkuje bez pozwolenia. Trociu - to nie jest prawda. Mało tego, nie sposób przekonać sąd, że dopiero po pięciu latach dzicy lokatorzy zaczęli przeszkadzać. Tym bardziej, że rodzice AWIk-a płacili podatek od nieruchomości (wątpię by płacili podatek dochodowy z tego tytułu). Inna kwestia- zaproponowany sposób jest naprawdę obrzydliwy. Lokatorzy wywiązywali się z zawartej umowy. AWIk nawet nie sugerował by było inaczej. Cytat: Od około 5 lat moi rodzice wynajmują mieszkanie w starym, popadającym w ruinę domu. Oczywiście bez umowy. Ludzie ci wyremontowali sobie wnętrza, za co przez kilka miesięcy nie płącili czynszu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Flexus 04.02.2008 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2008 Flexus - a kto zabrania zawarcia umowy najmu mieszkania na czas określony? Żaden problem. Zawierasz umowę pisemna na np. na 5 lat i następnego po upływie tego okresu dnia nie masz już lokatora. Proste? Taaaak? To uzupełnij tę informację o procedurę jaką trzeba uruchomić, aby pozbyć się lokatora, któremu upłynęła już umowa na czas określony. Czy będziesz uprzejmy napisać? Co się dzieje, gdy taki lokator po prostu nie wyprowadza się? Czy idzie się na policję ze zgłoszeniem, że lokator bezprawnie zajmuje lokal, pokazuję umowę, a policjant idze niezwłocznie aresztować lokatora za zawłaszczenie i korzystanie z cudzego mienia? Czy może jest inna procedura? No napisz proszę co wg Ciebie wtedy się będzie działo? Co obowiązuje? Tylko, że rodzice AWIk-a jak mniemam przekombinowali. Nie chcąc płacić podatku od dochodu z najmu chcieli uniknąć pisemnego "dowodu" świadczącego o tym, że czerpali z tego tytułu dochód. Możliwe, że przekombinowali. Czy jednak to działa na korzyść lokatorów? Czy współuczestnicząc w przestępstwie skarbowym są usprawiedliwieni do dalszego współuczestniczenia w nim? Żarty, a nie argumenty. Umowy na czas nieokreślony zawierają osoby "żyjące" z wynajmowania lokali. Z tego, co wiem jest to obecnie całkiem dochodowy interes. Osoby te traktują posiadane lokale jak "urządzenie do przynoszenia dochodu". Bez sentymentów. Lokal ma przynosić dochód. Podobnie jak (i tu posłużę się Twoim przykładem) wynajem samochodu. Nie zamierzam tego samochodu użytkować. Mam inny. Ten samochód ma przynosić dochód z najmu. Nie, no teraz na pewno żartujesz. Ależ oczywiście - ma przynosić dochód. A dlaczegóż by nie? Czyżbyś uważał, że właściciele mają dopłacać? Oczekujesz od nich działalności charytatywnej, czy chcesz aby ich okradano? Tak! To właśnie tak trzeba nazwać, nie inaczej. Rodzice Flexus-a tego na swoje nieszczęście nie zrobili. Moim rodzicom daj spokój, dobrze? Nie mają nic wspólnego z tą dyskusją. Uwaga ogólna. Szczególna ochrona prawa lokatora jest w pełni uzasadniona. Posiadanie mieszkania jest (obok posiadania pracy jako źródła dochodu) jednym z najważniejszych elementów zapewniających stabilność egzystencji. Niech każdy dorosły człowiek, dopóki jest zdrowy, sam zapewnia sobie stabilność egzystencji. A już bezczelnością i pasożytnictwem jest oczekiwać pomocy w tym względzie od zupełnie obcej osoby tylko dlatego, że naiwnie wierząc w uczciwość najemcy wynajęła mu mieszkanie. Natomiast osoby chore lub inaczej krzywdząco dotknięte przez los niech oczekują tej pomocy od Państwa, a nie od osób, które przypadkowo wynajęły im mieszkanie. Nierzadko osoby te pomogą, ale przepisy prawa nie mogą tego od nich wymagać, bo to prostu nieuczciwe. Czy jesteś zadowolony, że Kodeks pracy chroni twoje uprawnienia pracownicze? Przyjmuję, że jesteś pracownikiem a nie pracodawcą. Jeśli jest odwrotnie to Twoje odczucie będzie być może inne. Nigdy nie byłem pracodawcą. Zawsze tylko pracobiorcą lub pracowałem na własny rachunek. Ale też żadna ochrona prawna kodeksem pracy nie była i nigdy nie będzie mi potrzebna. Bo zawsze wychodziłem z założenia, że skoro w każdej chwili ja mogę wypowiedzieć umowę o pracę za wypowiedzeniem, to również pracodawca ma prawo to zrobić. I tak jak ja nie muszę się tłumaczyć dlaczego rozwiązuję umowę, tak również pracodawca nie powinien tego robić. Nie można niczego więcej oczekiwać od pracodawcy, jeśli jest się uczciwym człowiekiem, a własnego interesu nie przedkłada się nad interes innych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 04.02.2008 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2008 jedna z metod - stosowanych w kamienicach do remontu - to odcięcie mediów. Rodzice są właścicelami lokalu, więc mogą zrezygnować z dostarczania prądu , wody, gazu etc.Ponadto jako właściciele mają prawo rozebrać swoją własność. I moga złożyc w tej sprawie papiery. A potem wjechać buldożerem.Przykre - to prawda, ale równie przykre jest okupowanie cudzej własności. Co prawda doniesienie do US mają jak w banku... będzie bolało, więc może lepiej się dogadać ?Wiele lat wynajmowałam mieszkania , ale w życiu mi do łba nie przyszło nie oddać lokalu ( a bywało różnie - np. miałam 4 dni na znalezienie innego mieszkania, bo właścicel zdecydował o sprzedaży) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 04.02.2008 21:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2008 Flexus W swoich wypowiedziach wpadasz w niezrozumiałą dla mnie pasję negowania każdego mojego wywodu. Tym bardziej tego nie rozumiem gdy sam "zapętlasz" się w swoich wypowiedziach. Np: w polemice Wowka napisał: Umowy na czas nieokreślony zawierają osoby "żyjące" z wynajmowania lokali. Z tego, co wiem jest to obecnie całkiem dochodowy interes. Osoby te traktują posiadane lokale jak "urządzenie do przynoszenia dochodu". Bez sentymentów. Lokal ma przynosić dochód. Podobnie jak (i tu posłużę się Twoim przykładem) wynajem samochodu. Nie zamierzam tego samochodu użytkować. Mam inny. Ten samochód ma przynosić dochód z najmu. Nie, no teraz Ty sobie żartujesz. Ależ oczywiście - ma przynosić dochód. A dlaczegóż by nie? Czyżbyś uważał, że właściciele mają dopłacać? Oczekujesz od nich działalności charytatywnej, czy chcesz aby ich okradano? Tak! To własnie tak trzeba nazwać, nie inaczej. Przecież piszę dokładnie to samo co Ty usiłujesz mi wmówić, że tego nie napisałem. lub: Wowka napisał: Uwaga ogólna. Szczególna ochrona prawa lokatora jest w pełni uzasadniona. Posiadanie mieszkania jest (obok posiadania pracy jako źródła dochodu) jednym z najważniejszych elementów zapewniających stabilność egzystencji. Niech każdy dorosły człowiek, dopóki jest zdrowy, sam zapewnia sobie stabilność egzystencji. A już bezczelnością i pasożytnictwem jest oczekiwać pomocy w tym względzie od zupełnie obcej osoby tylko dlatego, że naiwnie wierząc w uczciwości najemcy wynajęła mu mieszkanie. Własnie o to chodzi, że lokatorzy chcąc zapewnić sobie stabilność egzystencji zawarli (ustne) umowy najmu mieszkania. Z tych umów się wywiązują. Dlaczego zarzucasz im nieuczciwość? Jakie masz ku temu dane, ze nazzywasz ich bezczelnymi i pasozytami? Piszesz: Bo zawsze wychodziłem z założenia, że skoro w każdej chwili ja mogę wypowiedzieć umowę o pracę za wypowiedzeniem, to również pracodawca ma prawo to zrobić. I właśnie o to chodzi. Zarówno Ty jak i Twój pracodawca zachowują wymagany prawem okres wypowiedzenia. I to właśnie jest ta ochrona prawna, której obecność w twoim zawodowym zyciorysie kwestionujesz. P.s Serdecznie przepraszam Cię za mój błąd w wypowiedzi w której napisałem Rodzice Flexus-a zamiast Rodzice AWIk-a Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.