Wynajem bez umowy - jak się pozbyć lokatorów?

[Wiktor1]

Jedno jest dla mnie nie zrozumiałe,mogę tutaj wyczytać wiele odnośnie spadku po dziadku,który mógłby należeć się wnukom dziadka,lecz co takiego mogłoby im się należeć skoro dziadek w chwili śmierci już nic nie miał a konkretnie chodzi tutaj o działkę i dom.Jak byłoby możliwe abym to ja ewentualnie miałbyć obciążany jakimiś spadkami.

 

Co do ustawy o ochronie praw lokatorów to na 99 % nie obejmuje ona wujka ponieważ jest w stanie samodzielnie się utrzymać tak więc nie będzie tutaj raczej mowy o lokalu zastępczym.I to co najważniejsze ,wujek tak naprawdę w tym przypadku ma najmniejsze chyba prawo do domagania się czegokolwiek tym bardziej ,że mieszka tam tak naprawdę bez umownie, bez prawnie.

 

Jęśli tylko możliwe byłoby załatwienie sprawy polubownie ,ale nie jest i nie widać na to najmniejszych szans .

 

Pozdrawiam.

[oskar0259]

Mylisz lokal zastępczy (przysługujący często "wywalanemu" lokatorowi) i lokal socjalny (tu ważne są środki, którymi dysponuje lokator i powinna zapewnić go gmina).

[dusia2006]

czyli najkrócej odpowiadając

- nikomu ze strony rodziny ciotki - ani wujkowi ani ich dzieciom - roszczenia z tytułu spadku czy zachowku nie przysługują

- jeżeli wujek mieszka tam od przynajmniej 1991, a w latach 2001-2002 Wiktor1 nie miałeś nic przeciwko temu, to wujek stał się od 2002 najemcą z mocy prawa i coś się mu należy, ale co ???

budynek ma być rozebrany, teoretycznie Wiktor1 chyba nie powinien dostać pozwolenia na rozbiórkę tylko powinien ten budynek wyremontować wujkowi, w razie kapitalnego remontu wyprowadzić go nie dłużej niż na rok do lokalu zastępczego oczywiście wszystko na swój koszt...............ciekawe

- od 2002 wujek powinien płacić czynsz 3% wartości odtworzeniowej (średnio w różnych miastach ok. 6zł/m2/mc)

 

czy coś pokręciłam?

[oskar0259]

Myślę, że jest to zgodne z literą ustawy

[oskar0259]

Proponuję jeszcze przeczytać ten wątek (z innego forum):

http://www.forum.prawnikow.pl/topics5/31310.htm

To samo, tylko podane w sposób uporządkowany:

http://www.prawnie.pl/dokument/druk/3972/

Tak jak napisałem: bez lokalu zastępczego (wskazanego przez Wiktora1) raczej nie obejdzie się...

[dusia2006]

jeśli Wiktor1 rozbierać starego domu nie musi a zbudować nowy dom chce i może, to może da się to pogodzić, chociaż ja uważam że człowiek powinien "spłacać swoje długi", wyszło na wujka, który też coś w życiu dał...ale to już wyższa szkoła jazdy i nie moja sprawa

[oskar0259]

Tekst poniżej nie do końca pasuje do powyższej sytuacji (dzieci wujka "przegapiły" najprawdopodobniej 3 letni termin na zgłoszenie swych praw do zachowku) ale w celu edukacji wszystkich pozbawianych swoich praw do spadku w wyniku "zapobiegliwości" obdarowywanych wnuków zamieszczam link:

http://www.rp.pl/artykul/64135,202818_Darowizna_dla_jednego_nie_pozbawia_bliskich_calej_schedy_.html