Mithos 05.02.2008 10:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2008 Witam forumowiczow Mam takie pytanie. Kupilem polowe blizniaka z kawalkiem ziemi i... na moim terenie stoi slup energetyki (taki niskiego napiecia betonowy). Czy jest jakas mozliwosc wplywania do energetyki na "wyniesienie" tego slupa z mojego terenu? Z gory dzieki i pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mark0wy 05.02.2008 19:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2008 Witam, Trzeba dowiedzieć się czy poprzedni właściciel miał jakąś umowę z energetyką, np. służebność. Trudno będzie taki słup usunąć. Jeżeli nie ma umowy, ani służebności wpisanej do księgi wieczystej można wystąpić o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości, ewentualnie doprowadzić do ustanowienia odpłatnej służebności. PozdrawiamMark0wy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
erwicio 05.02.2008 19:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2008 Jeśli własność podlega ograniczeniu(stojace slupy, rury), to korzystający powinien właścicielowi zapłacić Znalazły się na nich w latach 40., 50., 60., 70. Nikt wtedy nie pytałwłaścicieli gruntów o zgodę. Nikt nie myślał o zapewnieniu przedsiębiorstwomprzesyłowym cywilnoprawnego tytułu do korzystania z cudzej własności. SądNajwyższy w wyroku z 11 maja 2005 r. po raz kolejny potwierdził, żewłaścicielom gruntów należy się od przedsiębiorstw wykorzystujących teurządzenia godziwa rekompensata. - Uczciwego uregulowania tych sprawprzedsiębiorstwa przesyłowe nie unikną - mówił sędzia Gerard Bieniek,uzasadniając wyrok. Ociąganie się z tym może przysporzyć im jeszcze więcejkłopotów. Linia orzecznictwa rysuje się dość wyraźnie: Sąd Najwyższy staje po stroniewłaścicieli, nie tracąc jednak z pola widzenia interesu publicznego idoniosłego znaczenia firm przesyłowych w zaspokajaniu potrzeb. Na razie,zważywszy na ilu działkach znajdują się urządzenia przesyłowe, tylkoniewielka część właścicieli czy użytkowników wieczystych występuje orekompensatę. Również dlatego, że wielu z nich nie wie, że może ją otrzymać.Ale to szybko może się zmienić. Zabrać albo przesunąćNajdalej idącym uprawnieniem właściciela jest żądanie usunięcia lubprzesunięcia urządzeń, jeśli utrudniają lub uniemożliwiają korzystanie zdziałki. Tak będzie, jeśli obecność słupów lub innych urządzeń uniemożliwianp. zabudowę czy znacznie ogranicza zamierzenia inwestycyjne. Sąd Najwyższypotwierdził co do zasady takie uprawnienie właściciela. W wyroku z 6stycznia 2005 r. (sygn. III CK 129/04) stwierdził, że ktoś, kto nie mauprawnienia pozwalającego na ingerowanie w cudzą nieruchomość, a jegoingerencja spowodowała trwałe ograniczenie sposobu korzystania znieruchomości, nie może powoływać się dla utrzymania tego stanu rzeczy nazasady współżycia społecznego. Jednakże sędzia Zbigniew Strus, uzasadniającten werdykt, zaznaczył, że Sąd Najwyższy nie chce, by wyrok został odebranyjako sygnał dla właścicieli, że mogą w każdej sytuacji i w dowolnym czasieżądać usunięcia cudzych urządzeń znajdujących się na ich gruntach. W takichsprawach trzeba dążyć do pogodzenia interesów obu stron. Prawo, ale nie bezwzględneW wyroku z 22 kwietnia 2005 r. (sygn. II CK 594/04) Sąd Najwyższy dopuściłmożliwość żądania przesunięcia urządzeń nawet w sytuacji, gdyprzedsiębiorstwo przesyłowe miało zgodę poprzednika aktualnego właścicielana ich usytuowanie na jego gruncie. W wyroku tym przesądzona została zasada,że podstawą takich żądań może być art. 357 (1) kodeksu cywilnego. Dopuszczaon zmianę przez sąd warunków umowy, a nawet jej rozwiązanie, jeśli z powodunadzwyczajnej zmiany stosunków wykonanie umowy groziłoby jednemu zkontrahentów rażącą stratą lub byłoby połączone z nadmiernymi trudnościami,czego strony nie przewidziały przy zawarciu umowy. - Zasadnicza zmianaustroju jest nadzwyczajną zmianą stosunków uzasadniającą takie żądania -powiedział sędzia Antoni Górski. Sąd Najwyższy nie zajął niestetystanowiska, którą ze stron i ewentualnie w jakiej proporcji obciążyć mająkoszty takiego usunięcia lub przesunięcia. Żądanie usunięcia lub przesunięcia urządzeń nie jest jednak prawembezwzględnym. Można tu przytoczyć wyrok z 19 maja 2004 r. (sygn. III CK496/02), w którym Sąd Najwyższy podkreśla, że w takich sprawach należybardzo starannie rozważyć skutki wyroku. - Konieczna jest wyobraźnia - mówiłsędzia Marek Sychowicz, uzasadniając ten werdykt - w jaki sposób wyrok mabyć wykonany i czy w ogóle żądanie właściciela może być uwzględnione. Cywilizowane załatwienie sprawyWłaściciele gruntów o wartości zmniejszonej wskutek obecności słupów,wodociągu, ciepłociągu, stacji trafo itp., wnosząc z przytoczonych orzeczeńSądu Najwyższego, raczej nie mogą liczyć, że w każdej sytuacji na drodzesądowej uda się im wyeksmitować przedsiębiorstwo przesyłowe. Nawet jeśliweszło na ich grunt prawem kaduka. Dlatego firmy takie muszą się zdobyć nacywilnoprawne uregulowanie swych praw do korzystania z cudzych gruntów.Apelował o to sędzia Gerard Bieniek w uzasadnieniu wspomnianego wyroku z 11maja 2005 r. Jeśli własność podlega ograniczeniu, to korzystający powinienwłaścicielowi zapłacić. Nie jest przy tym istotna wysokość rzeczywistejstraty właściciela ani korzyści odniesionej przez przedsiębiorstwo. Żądanie wykupuW licznych orzeczeniach Sąd Najwyższy wskazał kilka sposobów ustanowieniatrwałego tytułu do korzystania z nieruchomości. W precedensowym wyroku z 16lipca 2004 r. (sygn. I CK 26/04) przyjął, że właściciel nieruchomości, nadktórą przechodzi linia wysokiego napięcia niemająca fizycznej styczności zsamym gruntem, ale ograniczająca sposób korzystania z nieruchomości izmniejszająca jej wartość, może żądać przed sądem cywilnym od właścicielalinii wykupienia od niego gruntu. Podstawą takiego roszczenia może być art.231 § 2 kodeksu cywilnego, co dotychczas było co najmniej sporne. Skorolinia energetyczna spowodowała ograniczenie w korzystaniu z działki izmniejszenie jej wartości, to ingeruje ona we własność. I to wystarczy dozastosowania w takim wypadku § 2, a także § 1 art. 231 kodeksu cywilnego. -Jest to wykładnia rozszerzająca, celowościowa - powiedział sędzia TadeuszWiśniewski - ale zgodna z konstytucyjnie gwarantowaną ochroną własności ijej istotą. Bez przedawnieniaW uchwale z 28 lutego 2002 r. (sygn. III CZP 1/02) jako podstawę żądaniawykupu Sąd Najwyższy wskazał art. 124 ust. 5 ustawy z 1997 r. o gospodarcenieruchomościami. Jeśli takie instalacje jak gazociągi, przewodyciepłownicze, energetyczne linie przesyłowe, urządzenia łączności publicznejuniemożliwiają właścicielowi dalsze prawidłowe korzystanie z nieruchomości wdotychczasowy sposób albo w sposób zgodny z dotychczasowym jejprzeznaczeniem, może on żądać, aby starosta albo przedsiębiorstwo czyjednostka domagająca się wydania decyzji kupiła od niego tę nieruchomość.Właściciel może wystąpić z takim żądaniem także wówczas, gdy takie przewodyi urządzenia znajdowały się na działce w momencie jej kupna, on o tymwiedział i miało to wpływ na cenę. Żądanie to, co ważne, się nie przedawnia.Można z nim wystąpić bez względu na to, od jak dawna urządzenia znajdują sięna jego gruncie. Sposobem na uregulowanie stosunków między właścicielem a przedsiębiorstwem,do którego należą urządzenia, jest ustanowienie na rzecz przedsiębiorstwasłużebności gruntowej za wynagrodzeniem. W uchwale z 17 stycznia 2003 r.(sygn. III CZP 79/02) Sąd Najwyższy potwierdził dopuszczalność ustanowieniasłużebności dostępu do słupa energetycznego. Taką samą służebność możnaodnieść do innych urządzeń przesyłowych. Wynagrodzenie za bezumowne korzystanieDopóki nie dojdzie do ustanowienia trwałego tytułu do korzystania znieruchomości, dopóty właścicielowi należy się wynagrodzenie za bezumownekorzystanie z gruntu. Takie roszczenie przedawnia się z upływem 10 lat.Jeśli więc przedsiębiorstwo przesyłowe korzysta z gruntu np. 30 lat,właściciel może żądać wynagrodzenia za ostatnie 10 lat, bo wcześniejszenależności już się przedawniły. Sąd Najwyższy potwierdził to w dość jużlicznych orzeczeniach (np. wyroki z 18 czerwca 2004 r., sygn. II CK 259/0).Akceptuje też co do zasady metodę ustalania tego wynagrodzenia w wysokościczynszu, jaki uzyskałby właściciel za dzierżawę gruntu o powierzchni zajętejprzez urządzenia. Tak było również we wspomnianej sprawie rozstrzygniętej 11 maja 2005 r.Chodziło o słupy telefoniczne należące do Telekomunikacji Polskiej SAprzebiegające przez grunt rolny. Właściciel żądał 3 tys. zł za rok. Biegłyustalił, że za obszar gruntu rolnego, który w sumie zajmują słupy, w tejokolicy właściciel otrzymałby za okres 10 lat 943 zł. Tę kwotę przyznał musąd, a Sąd Najwyższy nie znalazł podstaw do podważenia jego werdyktu. Jak nie mają udokumentowanego prawa do ziemi pod słupem (do sprawdzeniaw księdze wieczystej), to możesz śmiało kazać im wynosić się z tymsłupem z Twojej działki. Albo zacząć zarabiać na dzierżawie. Albozaproponowąać im dzierżawę ziemi pod słup w innym miejscu. Albo dowolnakombinacja powyższych. Po prostu zastanów się, czego od nich żądasz ibez ogródek zażądaj. Zakładam oczywiście że jesteś właścicielem działki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mithos 06.02.2008 06:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2008 Wow, dzieki Nie wiedzialem ze sa az takie mozliwosci - chcialbym poprosu zeby zabrali ten slup z mojej dzieli - stoi dwa metry od klatki wejsciowej do domu :/ Czyli powienienem do energetyki napisac pismo ze prosze o przesuniecie slupa z mojego terenu? Jestem wlascicielem tej ziemi a w ksiedze wieczystej niema ani slowa o tym slupie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.