Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Przydomowa elektrownia wiatrowa.


Recommended Posts

ciepło może i by się przydało ale w zimie, bo w lecie to nikomu to niepotrzebne, a w dodatku jak wyobrażasz sobie ładowanie akumulatora pod łóżkiem w sypialni razem z wszystkimi szkodliwymi parami które z tego akumulatora się będą wydostawać ?? jak na razie każdy kto ma u siebie baterię akumulatorów to stawia je w bardzo przewiewnym miejscu tak żeby były stale doskonale wentylowane, więc żadnego ciepła nigdy nie da się z tego zagospodarować

 

po drugie ekonomia: akumulator zasadowy jest przynajmniej 4 razy bardziej długowieczny, więc może być 4 razy droższy a nadal będzie porównywalny cenowo, a w dodatku jeśli ktoś wie gdzie to można wymienić elektrolit i przedłużyć żywotność akumulatora zasadowego na kolejne 20 lat

 

i najważniejsze rynek używanych akumulatorów zasadowych jest prawie taki sam jak kwasowych, jak dobrze poszukać to da się je kupić równie tanio np: w AMW albo na złomie

 

daj konkretne namiary bo kwasówki to lipa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • Odpowiedzi 225
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

niestety spotykam sie z koniecznością magazynowania minimum 10Ah energii w akumulatorach i z użytkowników przemyśleń wynika:

używany 2-letni(po okresie gwarancji)akumulator 200Ah 12V z ciężarówki ok 50pln co oznacza 2,4kWh

czyli 200pln za 9,6kWh + kilka rurek do odprowadzania skroplin a w podanym wariancie

600pln za 60Ah może też 12V(chociaż tego nie wiemy na pewno) czyli 720Wh za 600pln czyli 8400pln za 10,8kWh

dla hobbysty który chce innemu hobbyście zaimponować to może i OK ale do zastosowań w realnym oszczędzaniu energii no way.

Myślałem że ludzie kupujący baterie z wózków widłowych(używane) są rozrzutni ale przy niektórych kolegach to tytani rozsądku i cięcia kosztów.

A przecież można zainwestować jeszcze więcej kupując akumulatorki do komórek w ilości 20000 szt nikt na to nie wpadł? a jaki szpan.

Przemawia do mnie instalacja usera adam_mk opisana na forum jest rozsądna i nie jest droższa niż być musi a jako praktyk takie właśnie rozwiązania cenię co i Szanownemu Gremium polecam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months później...
Dlatego całkiem rozsądne jest "magazynowanie" prądu w sieci -- czyli odprowadzanie nadwyżek do sieci. Problem tylko w tym, że jak na razie nie ma dobrych sposobów bilansowania takiego "magazynu", bo kupujemy prąd po 0,6 PLN a sprzedajemy po 0,2 PLN i bardziej się opłaca kupić akumulatory.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie akumulatory, nie są rozsądnym rozwiązaniem. Akumulator ma bardzo duże straty i kosztuje sporo pieniędzy – zestaw dobrych akumulatorów może nawet podwoić cenę elektrowni. Dla przykładu kompletna elektrownia o mocy 10kW z akumulatorami żelowymi i przetwornicą trójfazową, jest równowartością 20kW elektrowni bez tego typu dodatków http://allegro.pl/elektrownia-wiatrowa-20kw-najlepsza-najwieksza-i2073571717.html i http://allegro.pl/elektrownia-wiatrowa-pionowa-10kw-vawt-zestaw-i2060901416.html cena podobna tylko moc dwukrotnie mniejsza.

Lepiej sprzedawać już po te 20groszy i mieć te 20groszy, niż mieć akumulatory i zbierać na kolejne nowe za kilka lat (może już po pięciu latach, zaczną się pierwsze problemy). Nawet nie zaoszczędzi się tego, co wyda –raczej będzie to w formie kosztownego hobby. No tak, ale w słowach sprzedawcy zawsze będzie opłacalne korzystanie z przydomowej elektrowni na potrzeby własnego gospodarstwa. Tylko nikt nie doda, że elektrownia wiatrowa potrzebuje stałego powiewu wiatru, a nie przelotnych powiewów. Te stałe wiatry zapewnione są na wysokości powyżej 60m, dodatkowo należy wspomnieć o pomiarach wiatru – wiarygodne wyniki uzyskuje się w pomiarach prowadzonych przez kilka lat!

Moje zdanie na temat małych elektrowni, to wykorzystanie ich do ogrzewania. W tym celu wystarczy elektrownia o mocy 10kW, mniejsza może sobie nie poradzić. Wiadomo, elektrownie mają odpowiednio zaprojektowane wirniki do mocy generatora, więc mniejsza siłownia przy powiewie słabszego wiatru – z czym należy się liczyć, będzie wytwarzała zbyt mało energii. Dlatego lepiej mieć coś rezerwy, aby ogrzać wodę i dom. Proszę sobie przemyśleć, czy warto zakupić drogi osprzęt, umożliwiający przetwarzanie pełnej sinusoidy trójfazowej i magazynowanie energii elektrycznej, skoro w domku jedno rodzinnym jest bardzo mało sprzętu wymagającego tego typu parametrów (spawarki i silniki trójfazowe, inne elektronarzędzia). W porównaniu do kosztów ogrzewania domu i podgrzewania wody, są to wydatki kilkudziesięciu złotych – więc czy warto? (a koszt osprzętu to kilkadziesiąt tysięcy, zatem kiedy się to zwróci?, skoro akumulatory są elementem wymiennym).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
  • 3 months później...

Panowie, a co powiecie o takich MEW:

http://allegro.pl/show_item.php?item=2390090357

http://allegro.pl/show_item.php?item=2390090656

 

W moim zamyśle było podłączenia wiatraka do bojlera CWU.

 

Postawienie elektrowni o mocy 10kW to baaardzo duże pieniądze, rzędu 50k. A tu mamy elektrownie za 5razy mniej. Przy takich kwotach jest szansa na zwrot inwestycji za życia:)

 

Tabela generowanej mocy chwilowej w zależności od prędkości wiatru (m/s) dla Ventus 2000

Prędkość wiatru

m/s moc chwilowa [W]

3,5 180

4 220

5 490

6 680

7 970

8 1390

9 1900

10 2300

11 2600

12 2900

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, a co powiecie o takich MEW:

http://allegro.pl/show_item.php?item=2390090357

http://allegro.pl/show_item.php?item=2390090656

 

W moim zamyśle było podłączenia wiatraka do bojlera CWU.

 

Postawienie elektrowni o mocy 10kW to baaardzo duże pieniądze, rzędu 50k. A tu mamy elektrownie za 5razy mniej. Przy takich kwotach jest szansa na zwrot inwestycji za życia:)

 

Tabela generowanej mocy chwilowej w zależności od prędkości wiatru (m/s) dla Ventus 2000

Prędkość wiatru moc chwilowa

m/s .............. [W]

3,5 .............. 180

4 .............. 220

5 .............. 490

6 .............. 680

7 .............. 970

8 ..............1390

9 ..............1900

10 ..............2300

11 ..............2600

12 ..............2900

Jeśli średnio będzie wiało 4m/s to dziennie dostaniemy 5,28kWh x0,6groszy= 3,17zł oszczędności. Zakładając że elektrownia 7100zł to inwestycja zwróci się po 6latach...chyba nie ma tragedii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dobrym miejscu to można by przyjąć nawet te 6m/s, ale 4m/s to akurat bardziej realne. Tylko proszę mieć też na uwadze że wiatrak wymaga stałych wiatrów i dobrej przestrzeni – chodzi o otoczenie (czy są drzewa, zabudowa i jakie ukształtowanie terenu). Ostatnio spotkałem się z wypowiedzią typu: wiatr zazwyczaj wieje od „tamtej strony” i w tym kierunku nie ma niczego na przeszkodzie, tylko że za wiatrakiem miał być budynek (wiatrak musi mieć również swobodę odprowadzenia tego wiatru „za siebie”). Jeśli to będzie dom pasywny z przepływowymi podgrzewaczami wody zasilanymi z innego źródła energii niż wiatrak – to przy dwóch takich wiatrakach jest szansa (te 3kW). Ponieważ jak wspomniałem już wcześniej, zazwyczaj po osiemnastej ustają wiatry – więc wtedy będzie „rozładowanie ciepła z bufora”, a wiadomo, gdy słoneczko zachodzi to i temperatura znacznie opada i zapotrzebowanie wzrasta wiadomo jak….
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie utwierdzajcie innych, że prąd sprzedaje się po 20 gr. za kWh. Przy odrobinie zachodu można z jego sprzedaży uzyskiwać >50 gr. Czyli więcej, niż cena kupowanego w taniej taryfie.

 

Parametry turbiny mają drugorzędne znaczenie. Najważniejsze jest gdzie i w jakim otoczeniu mieszkamy, a w drugiej kolejności wysokość masztu. Rozważanie MEW można rozpocząć dopiero po konkluzji: sprawdziłem, pomierzyłem i wiem, że mam u siebie sprzyjające warunki. Być może niezbędne do tego będzie postawienie masztu próbnego. Bez tego to zapewne wywalenie kasy w błoto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś ma na to pieniądze, to pewnie i poradzi sobie z całością. Większość ludzi dużo się wypowiada nie znając tematu i krytykuje, szukając najlepiej "gratisowego" wiatraka, co da im oczekiwaną ilość energii i najlepiej aby funkcjonowało to kilkadziesiąt lat. Edytowane przez Waldemar rj
rozbudowałem temat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dobrym miejscu to można by przyjąć nawet te 6m/s, ale 4m/s to akurat bardziej realne. Tylko proszę mieć też na uwadze że wiatrak wymaga stałych wiatrów i dobrej przestrzeni – chodzi o otoczenie (czy są drzewa, zabudowa i jakie ukształtowanie terenu). Ostatnio spotkałem się z wypowiedzią typu: wiatr zazwyczaj wieje od „tamtej strony” i w tym kierunku nie ma niczego na przeszkodzie, tylko że za wiatrakiem miał być budynek (wiatrak musi mieć również swobodę odprowadzenia tego wiatru „za siebie”). Jeśli to będzie dom pasywny z przepływowymi podgrzewaczami wody zasilanymi z innego źródła energii niż wiatrak – to przy dwóch takich wiatrakach jest szansa (te 3kW). Ponieważ jak wspomniałem już wcześniej, zazwyczaj po osiemnastej ustają wiatry – więc wtedy będzie „rozładowanie ciepła z bufora”, a wiadomo, gdy słoneczko zachodzi to i temperatura znacznie opada i zapotrzebowanie wzrasta wiadomo jak….

 

W moim przypadku za wiatrakiem jest las, ale mam możliwość odsunięcia go na 100m od linii lasu. Czy to wystarczy? Przed wiatrakiem z obu boków praktycznie pusto i płasko. MEW byłaby dodatkowym źródłem do grzania bufora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozważanie MEW można rozpocząć dopiero po konkluzji: sprawdziłem, pomierzyłem i wiem, że mam u siebie sprzyjające warunki. Być może niezbędne do tego będzie postawienie masztu próbnego. Bez tego to zapewne wywalenie kasy w błoto.

 

Zdecydowanie się z tym zgadzam. Ja mam zamiar postawić sobie pogodynkę, albo coś innego do mierzenia wiatru na maszcie o docelowej wysokości. Kłopot w tym, że takie badania trzeba by prowadzić min rok, a najlepiej ze trzy i wyciągać dopiero wtedy wnioski, a czas leci...za prąd się płaci, a wiaterek się marnuje:) a marnotrawstwo boli:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz czas z inwestycją, to możesz powiesić w tamtym miejscu nogawkę na palu o wysokości dolnego miejsca położenia wirnika - np, jeśli maszt ma 10m i wirnik ma łopaty 3m, to pal o wysokości 7m. Nogawka nałożona (może być ze spodni) na koło/obręcz i oglądać jak będzie się zachowywała. Jeśli będzie dochodziła do poziomu to znaczy że te wiatrak ma szanse do osiągnięcia zakresu obr. nominalnych, tylko pytanie ile w ciągu dnia tak będzie wiało?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie się z tym zgadzam. Ja mam zamiar postawić sobie pogodynkę, albo coś innego do mierzenia wiatru na maszcie o docelowej wysokości. Kłopot w tym, że takie badania trzeba by prowadzić min rok, a najlepiej ze trzy i wyciągać dopiero wtedy wnioski, a czas leci...za prąd się płaci, a wiaterek się marnuje:) a marnotrawstwo boli:)

 

Bez przesady, wnioskuje się także przez indukcję. Stawiasz anemometr na miesiąc, a później porównujesz wyniki z jakimiś oficjalnymi danymi. Jeśli okazuje się, że np. lipiec był w okolicy przeciętnie wietrzny, a Tobie i tak wychodziło średnio 6 m/s, to powinno być dobrze - nie pakujesz przecież w interes 120 mln dolarów. Oczywiście z analizą całego otoczenia, bo jak np. ten las masz od zachodu, to raczej będzie krucho.

 

@Waldemar - nogawka słuszna, ale anemometr lepszy ;) Może być własnej roboty - skalibrowane śmigiełko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a nie kombinowal nikt przypadkiem z magazynowaniem energi w formie sprezonego powietrza? Przeciez ponad 100 lat temu jedzily tramwaje na sprezone powietrze a i dzis niektore firmy motoryzacyjne zaczynaja z tym kombinowac.Wiatrak sluzyby jako sprezarka ,duza butla jako magazyn sprezonego powietrza zas potem turbina gazowa z generatorem pradu zmiennego mogaca pracowac z rozna predkoscia zalezna od zapotrzebowania domu na prad .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z generatorem pradu zmiennego mogaca pracowac z rozna predkoscia zalezna od zapotrzebowania domu na prad .

 

o takim generatorze to rzeczywiście mało kto słyszał ;). Co do powietrza - przerabiane także na tym forum, poszukaj. Wniosek ogólny: dużo za niska gęstość energii do zastosowań praktycznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały czas łazicie dookoła problemu energii, który wygląda tak:

Jak jest - to jest tak do wścieku, że nie wiadomo jak "to: sobie schować "na potem".

Jak nie ma - to nie ma do siódmego bólu - właśnie wtedy gdy potrzeby są maksymalne!

Jedynym wyjściem jest dopracowanie się "wiaderka" na tę energię.

Właśnie to "dopracowywanie się" bardzo boli...

 

Jak wiaderko nie cieknie - producent żąda za nie tego, czego nie macie a co byście zaoszczędzili w lat kilka, gdybyście je mieli!

Za te cieknące żąda mało ale ciągle, stale i od nowa...

 

No to... ja sobie te wiaderka postanowiłem zrobić sam!

Tyle, że ja wiem jak, mam gdzie a komponenty to groszówka...

Ale...

Wiedzieć to mało...

Teraz trzeba się tego NAUMIEĆ!

Na całe szczęście i z tym sobie chyba poradzę, choć wiem, że spocić się trzeba mocno...

Nie wszystkim mogę polecić TĘ drogę.

Będą i tacy, co tylko mogą chcieć to posiadać...

(Teraz prawie wszyscy są w tej sytuacji - jak to opisujecie).

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...