j-j 11.02.2008 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2008 P co wiatr, lepiej tworzyć prąd od razu rowerem, ale jak to połączyć . Po parę godzin dziennie pedałowania i prąd będzie. W sumie to jest tylko nasza praca i będzie "darmowa" i my jesteśmy również jako energia odnawialna . Może ktoś tak ma Przecież to technicznie banalnie proste i tanie. Może być nawet z regulacją mocy oddawanej (czyli oporów kręcenia) A po co regulować, wystarczy pedałować ile wlezie i do akumulatora . Takie tanie i proste, cholerka, czemu tego nie wykorzystujemy, czyżby za leniwy naród . pzdr Adam jaki Matrix, kiedyś będą wykorzystywać generatory pod chodnikami i brać energię z drgań . Żartujemy sobie a tu wychodzi że wiatr, słońce jest nie zawsze takie jak trezba a my możemy ręcznie, nożnie ... zawsze i to jeszcze wyjdzie na zdrowie. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysztofLis 11.02.2008 09:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2008 No ale ile więcej musiałbyś zjeść, żeby wyprodukować 1 kWh energii elektrycznej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 11.02.2008 11:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2008 Natrzaskac z 12 sztuk dzieci, ... Ależ na to potrzeba znacznych ilości energii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pelsona 11.02.2008 12:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2008 A co dopiero mówić w skali całego świata.Pewnie jakiś nawiedzony policzyłby że zastępuje jedną elektrownię jądrową Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SamuelMysia 12.02.2008 12:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2008 A tam, od razu wszystko musi się zwracać Ja kombinuję jak sobie taki wiatraczek postawić tak po prostu, dla czystej satysfakcji, że chociaż część energii mam za darmo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 12.02.2008 16:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2008 A tam, od razu wszystko musi się zwracać Absolutnie nie wszystko, zagrycha musi pozostać!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MCB 13.02.2008 07:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2008 A tam, od razu wszystko musi się zwracać Ja kombinuję jak sobie taki wiatraczek postawić tak po prostu, dla czystej satysfakcji, że chociaż część energii mam za darmo Znaczy się: wiatraczek też będzie za darmo? MCB Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Cypek 13.02.2008 07:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2008 A fotogogniwa ?Słoneczka jakby u nas więcej ostatnio. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 13.02.2008 07:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2008 A fotogogniwa ? Słoneczka jakby u nas więcej ostatnio. co, do solarium chodzisz???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
j-j 13.02.2008 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2008 A fotogogniwa ? Słoneczka jakby u nas więcej ostatnio. Nie stety: Jeśli maksymalne napromieniowanie w czerwcu wynosi ok 600 W/m2 (np. u mnie) to np. z 2,55 m2 (taki zestaw za ok 11000 brutto) nie wyciągnę 360 W tak jak to jest w opisach takich zestawów które podają parametry dla napromieniowania chwilowego ok. 1000 W/m2 i w rzeczwistości będzie to ok 214 W/m2, i to maxymalnie tylko w czerwcu lipcu. Calorocznie uzyskam: 1000kW (ilość mocy ze słońca w moim terenie)*2,55m2*14%(sprawność)=357 kWh/rok co daje przy założeniu kosztu 1 kWh=0,36 zł=357*0,36=129 zł/rok Zwróci się po ok. - 11 000/257 zł=86 latach, yhm nie krótko. Ja o tym myślałem mocno ale jakoś to cholera jest drogie . Można dodać sobie solartreka (chodzenie za słońcem), da to nawet 100% więcej mocy ale kosztuje chyba to tyle że wyjdą prawie 2 takie zestawy za 11000 zł i zwrot wyjdzie po pok 70 latach a nie 86 . Oczywiście zakładając że ceny prądu pójdą 2 razy więcej w górę to czas sie o połowę skróci ale aż takich wzrostów i większych to raczej nie będzie. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 13.02.2008 11:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2008 Ale jakby Cię tak powlokło w busz, pustynię czy inne oddalone od cywilizacji miejsce... no, to sens tej inwestycji by wrócił... chyba... Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SamuelMysia 13.02.2008 11:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2008 Znaczy się: wiatraczek też będzie za darmo? MCB Wiatraczek będzie za tyle, ile w danym momencie będę mógł na niego przeznaczyć. Po to siedzę w pracy te 8h dziennie i zarabiam, żeby potem wydawać. Przecież tych pieniędzy do grobu ze soba nie zabiorę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysztofLis 13.02.2008 11:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2008 No ale dzieciom mógłbyś zostawić. Choć tak sobie myślę, że jeśli rzeczywiście szykuje się wielki kryzys paliwowy / energetyczny / finansowy, to więcej te Twoje pieniądze będą warte w formie wiatraka, zestawu akumulatorów i przetwornicy niż papierowego pieniądza zapisanego elektronicznie na koncie czy nawet kawałka złota... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DeeM 26.02.2008 19:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2008 Spoko, spoko złoża ropy i węgla są praktycznie niewyczerpane! Cena wydobycia będzie tylko rosła i rosła i rosła..... KrzysztofLis racja, kawałkiem złota domu za bardzo się nie oświetli.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MCB 26.02.2008 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2008 Znaczy się: wiatraczek też będzie za darmo? MCB Wiatraczek będzie za tyle, ile w danym momencie będę mógł na niego przeznaczyć. Po to siedzę w pracy te 8h dziennie i zarabiam, żeby potem wydawać. Przecież tych pieniędzy do grobu ze soba nie zabiorę Możesz je wydać na prąd i trochę jeszcze zostanie. MCB Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
msobanie 26.02.2008 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2008 Witam,Kiedys szacowalem problem do celow grzewczych - do cieplej wody.Grzeje wode pradem, 4 osobowa rodzina, wychodzi mi ok. 100 zl na miesiac (na sama wode - taki szacunek).Przy cenie 0.35 zl/kWh to daje potrzebe 285 kWh na miesiac.Czyli potrzeba byloby elektrowni o mocy ~400W - przy ciaglej produkcji.Zakladajac 10% czasu pracy z moca nominalna - potrzebna by byla elektrownia 4 kW.A to juz nie jest zabawka.PozdrawiamMirek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arcik84 11.02.2009 13:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2009 Witam, Kiedys szacowalem problem do celow grzewczych - do cieplej wody. Grzeje wode pradem, 4 osobowa rodzina, wychodzi mi ok. 100 zl na miesiac (na sama wode - taki szacunek). Przy cenie 0.35 zl/kWh to daje potrzebe 285 kWh na miesiac. Czyli potrzeba byloby elektrowni o mocy ~400W - przy ciaglej produkcji. Zakladajac 10% czasu pracy z moca nominalna - potrzebna by byla elektrownia 4 kW. A to juz nie jest zabawka. Pozdrawiam Mirek Po części masz rację Mirek, lecz nie doszcowałeś dwóch rzeczy. Cena energii elektrycznej którą podałeś to cena na rok 2008. Cena w roku 2009 wzrosła średnio o 25% w zakładach elektroenergetycznych: 0,35 zł/kwh * 1,25 = ~0,44 zł/kwh Dobrze umiejscowiony wiatrak produkuje średnio 20-30% mocy znamionowej. Z katalogu producenta turbin wiatrowych przy średnik wietrze 6 m/s można odczytać, że wiatrach o mocy 500W produkuje średnio w ciągu roku 1848 kWh - czyli na miejsiąc przypada średnio 155 kWh. Jeśli bezpośrednio podłączyć do zacisków kotrolra turbiny grzałkę niskonapięciową na 24 - to można w ten sposób zmiejszyć rachunki za elektryczność o 155 kWh * 0,44 zł = ~ 70 zł Wyceniająć średnio turbinę 500 W z kotrolerem + grzałkę na około 3000 zł (za tyle można juz taką turbinę kupić) to prosty okres zwrotu (nie licząc wartości pieniądza w czasie) tutaj wynosi 70 zł * 12 mieś = 840 zł 3000/840 = 3,6 Turbina zwraca się po 3,6 roku od zainstalowania. W koszty turbiny nie wliczono masztu, ponieważ założono że turbina zostanie przymocowana do konstrukcji domu i będzie wystawała ponad dach ( rura 4m ze złomu wystarczy). Biorąc pod uwagę, że marzeniem każdego wielbiciela alternatywnych źródeł energii jest posiadanie małej turbiny wiatrowej, której energię wykorzystuje się w racjonalny sposób to te 3,6 lat to bardzo mało. Pozdrawiam Arcik84 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piterazim 11.02.2009 13:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2009 Po części masz rację Mirek, lecz nie doszcowałeś dwóch rzeczy. Cena energii elektrycznej którą podałeś to cena na rok 2008. zapewne dlatego że ten post jest sprzed roku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arcik84 11.02.2009 13:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2009 Po części masz rację Mirek, lecz nie doszcowałeś dwóch rzeczy. Cena energii elektrycznej którą podałeś to cena na rok 2008. zapewne dlatego że ten pst jest sprzed roku Ups - nie zwróciłem uwagi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigbeat 11.02.2009 13:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2009 Dobrze umiejscowiony wiatrak produkuje średnio 20-30% mocy znamionowej. W koszty turbiny nie wliczono masztu, ponieważ założono że turbina zostanie przymocowana do konstrukcji domu i będzie wystawała ponad dach ( rura 4m ze złomu wystarczy). Sądzę, że: 1. pojęcie "dobrze umiejscowiony" jest w całkowitej sprzeczności z założeniem mocowania turbiny do konstrukcji domu. Do prawidłowego (sprawnego) działania turbiny potrzebna jest odległość wiatraka na poziomie 2 jego srednic od najbliższych zakłócających przepływ powietrza dożych przedmiotów. Wiatrak na 4m rurze nie da tych 20...30% w życiu (chyba, że śmigiełko będzie miało 1.5m średnicy, ale wtedy nie wyciągniesz tej mocy raczej). 2. do czego chcesz zamocować tą rurę? Chyba nie do komina ani do więźby dachowej? W budynku nie ma takich miejsc, które byłyby wystarczająco nośne dla sił bocznych, i to działających z różnych kierunków. A te siły mogą być spore przy silnym wietrze - skoro huragan potrafi unieść samochód, to powinniśmy spodziewać się sił bocznych na poziomie kilku tysięcy N (kilkaset kg), co w dodatku przy np. dwupunktowym mocowaniu do ściany da fajną dźwignię wyrywającą kotwy z siłą kilkukrotnie większą. Takie coś trzeba by uwzględnić już na etapie projektu, inaczej przy silnych wichurach (a takie ostanio się przecież zaczynają zdarzać) odfrunie Ci to razem z połową dachu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.