rrmi 06.02.2008 15:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2008 http://pies.onet.pl/756,19,24,zycie_na_lancuchu,artykul.html Moi sasiedzi uwazaja , ze pies dobry to taki , ktory duzo szczeka. Moj taki nie jest , moj siedzi na tarasie i obserwuje . Ich pies szczeka , bo jest wlasnie cale zycie na lancuchu . To co niby ma innego robic ? Mam wrazenie , ba nawet pewnosc , ze gdyby odpiac jednak ten lancuch to uciekalby od nich i tego dobrobytu , w postaci jedzenia resztek , stania we wlasnych odchodach -ile sil w nogach. W nadziei , ze moze kogos artykul zmusi do refleksji badz zmiany wkleilam link. To przykre , ze w naszym kraju nie widzi sie niczego zlego w trzymaniu psa na lancuchu , nawet dlugim . Podobnie jak przykre , ze wciaz mnozy sie zwierzeta w pseudochodowlach. Po to chyba by czesc tego nieszczescia na lancuchu wlasnie skonczyla Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotograf 06.02.2008 15:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2008 http://pies.onet.pl/756,19,24,zycie_na_lancuchu,artykul.html Moi sasiedzi uwazaja , ze pies dobry to taki , ktory duzo szczeka. Moj taki nie jest , moj siedzi na tarasie i obserwuje . Ich pies szczeka , bo jest wlasnie cale zycie na lancuchu . To co niby ma innego robic ? Mam wrazenie , ba nawet pewnosc , ze gdyby odpiac jednak ten lancuch to uciekalby od nich i tego dobrobytu , w postaci jedzenia resztek , stania we wlasnych odchodach -ile sil w nogach. W nadziei , ze moze kogos artykul zmusi do refleksji badz zmiany wkleilam link. To przykre , ze w naszym kraju nie widzi sie niczego zlego w trzymaniu psa na lancuchu , nawet dlugim . Podobnie jak przykre , ze wciaz mnozy sie zwierzeta w pseudochodowlach. Po to chyba by czesc tego nieszczescia na lancuchu wlasnie skonczyla ja przeprowadziłem sie na wieś i jestem postrzegany jako dziwak, który chodzi z psem na spacery niestety jakieś 90% psów w mojej wsi większość życia spędza w kojcu lub na łańcuchu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 06.02.2008 15:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2008 We wsi, przez którą jadę do pracy, 90 % psów szwenda się luzem po polach i okolicznym lesie. Ostatnio kosztowało mnie to wymianę zderzaka.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 06.02.2008 15:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2008 he , ja jestem pewnie wieksza dziwaczka , miejscowi wiedza , ze pies spi w lozku U mnie na wsi tez tylko szczek slychac Na noc czesto psy sa spuszczane , zeby pobiegaly sie najesc. Kosci gina z tarasu , smieci rozgrzebane . Nie zmenimy tego , ale pogadac mozna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotograf 06.02.2008 15:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2008 he , ja jestem pewnie wieksza dziwaczka , miejscowi wiedza , ze pies spi w lozku U mnie na wsi tez tylko szczek slychac Na noc czesto psy sa spuszczane , zeby pobiegaly sie najesc. Kosci gina z tarasu , smieci rozgrzebane . Nie zmenimy tego , ale pogadac mozna mój śpi przy łóżku pbpk Pani - ale przychodzi tak dopiero koło 2 giej w nocy jak już sie napilnuje na zewnątrz a gadać nie ma co - jedyna nadzieja w jakiejś akcji w telewizji to może posłuchają a co do psów luzem, to u mnie biegają przeważnie takie małe a większych to sie nawet właściciele boją Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
noirpoulet 06.02.2008 17:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2008 "pies jest stworzony do budy" to często spotykane podejście. ja wychodzę z założenia że skoro pies jest zwierzęciem domowym to powinien ten dom mieć. nie mówię że wszystkie mają być tak rozpieszczone jak moja Ciapa, wylegiwać się w poduszkach i na owczych skórach, ale przestrzeń, ciepło, czysta woda, dostatek jedzenia i miękkie posłanie dopasowane do wielkości czworonoga to wg. mnie obowiązek każdego właściciela. chociaż nigdy nie zaszkodzi jeśli ktoś przytuli lub chociaż pogłaszcze.. (a jeśli już koniecznie buda to BUDA a nie sześcian ze spróchniałych desek z 1,5-2 metrowym łańcuchem, który w zależności od pory roku jest albo sauną albo chłodziarką.) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ptysiaczek 08.02.2008 13:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2008 Moja psina też ma budę, ale to raczej dla jej dobra. Cały dzień nas nie ma w domu i pies by się nudził sam z kotami, więc lata po podwórku. Ale budkę ma fajną, ocieplaną, z przedsionkiem. Tylko, że zrobił sie z niej wiejski pies, bo szczeka na wszystko co przechodzi obok ogrodzenia. Ale mamy zamiar sprawić jej towarzysza, to może przestanie się nudzić i nie będzie szczekać, kopać dołów i urządzać sobie placu zabaw ze wszystkiego co na podwórku znajdzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 08.02.2008 17:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2008 Tylko, że zrobił sie z niej wiejski pies, bo szczeka na wszystko co przechodzi obok ogrodzenia. Ale mamy zamiar sprawić jej towarzysza, to może przestanie się nudzić i nie będzie szczekać, kopać dołów i urządzać sobie placu zabaw ze wszystkiego co na podwórku znajdzie. Oj nie licz na to. Będą to robiły we dwójkę... Na taką przypadłość to tylko szkolenie. Inaczej dojdziesz do sfory ujadających psów i ktoś może tego nie wytrzymać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotograf 08.02.2008 19:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2008 Tylko, że zrobił sie z niej wiejski pies, bo szczeka na wszystko co przechodzi obok ogrodzenia. Ale mamy zamiar sprawić jej towarzysza, to może przestanie się nudzić i nie będzie szczekać, kopać dołów i urządzać sobie placu zabaw ze wszystkiego co na podwórku znajdzie. Oj nie licz na to. Będą to robiły we dwójkę... Na taką przypadłość to tylko szkolenie. Inaczej dojdziesz do sfory ujadających psów i ktoś może tego nie wytrzymać. dokładnie to chciałem napisać - mam psa, który wcale prawie nie szczeka, za to jamniki sasiadów szczekają na wszytko co sie rusza no i mój pies zaczął to podchwytywać niestety jamniki latał samopas i ktoś sie poskarżył i teraz jeden jest uwiązany a drugi w domu - a mój pies przestał szczekać a w tym tygodniu mój pies dostał w prezencie łańcuch nie było innej rady - jak wyjeżdżamy samochodem to jest ok ale jak wychodzimy pieszo i nie możemy zabrać psa (np. na godzine do kościoła) to nie było przeszkody, której nie pokonałby aby nas dogonić - przegryziona siatka, smycz (gdy go przywiązywaliśmy na czas wyjścia), podkop a łańcuch sie sprawdza i zycze wszystkim psom, aby były na łańcuchu, ale tylko w takim zakresie jak mój acha - kojca nie mam bo psy mojej rasy nie cierpią zamknięcia - już lepszy jest łańcuch - zresztą tak sie nazywa rasa mojego psa - pies na łańcuchu - Do Khyi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ptysiaczek 11.02.2008 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2008 To żeście mnie pocieszyli. A może jakaś nieszczekająca rasa pomoże? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katya1984 11.02.2008 15:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2008 http://www.psy.pl/images/zerwijmy_lancuchy/zl_mainback01.gif http://www.psy.pl/zerwijmy_lancuchy/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 11.02.2008 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2008 To żeście mnie pocieszyli. A może jakaś nieszczekająca rasa pomoże? Pluszowe? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotograf 11.02.2008 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2008 To żeście mnie pocieszyli. A może jakaś nieszczekająca rasa pomoże? sąsiad pare domów dalej ma malamuta - nie szczeka wcale - ale lubi powyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jola_krzysiek 12.02.2008 07:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2008 Podobno MOPSY nigdy nie szczekają. (?) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ptysiaczek 12.02.2008 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2008 No dobra, tylko mi chodzi o to, czy jak drugi będzie nieszczekający, to moja Ciapka się oduczy? Bo ona na początku wogóle głosu z siebie nie wydawała, od tych wiejskich psiaków sie nauczyła. Życie towarzyskie się jej zachciało prowadzić. A najgorzej jest jak ja weźmiemy na jakiś fajniejszy spacer. Potem przez resztę dnia opowiada wszystkim wokół jak to fajnie było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 12.02.2008 08:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2008 he , ja jestem pewnie wieksza dziwaczka , miejscowi wiedza , ze pies spi w lozku U mnie na wsi tez tylko szczek slychac Na noc czesto psy sa spuszczane , zeby pobiegaly sie najesc. Kosci gina z tarasu , smieci rozgrzebane . Nie zmenimy tego , ale pogadac mozna Nie zazdroszczę ci.Obce psy wyjadają wam resztki z tarasu i grzebią w workach ze śmieciami?To wręcz okropne.Jak mogą wchodzić nie na swoją posesję? .Co robi wtedy twój psiak ?Nie czuje intruza na tarasie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jola_krzysiek 12.02.2008 09:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2008 No dobra, tylko mi chodzi o to, czy jak drugi będzie nieszczekający, to moja Ciapka się oduczy? Bo ona na początku wogóle głosu z siebie nie wydawała, od tych wiejskich psiaków sie nauczyła... A Twoja Ciapka to może papug jakiś jest albo co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 14.02.2008 12:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2008 No dobra, tylko mi chodzi o to, czy jak drugi będzie nieszczekający, to moja Ciapka się oduczy? Bo ona na początku wogóle głosu z siebie nie wydawała, od tych wiejskich psiaków sie nauczyła. Chyba już sobie odpowiedziałaś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 13.03.2008 08:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2008 Ja mam na dworze 3 suki ( a jedna malutka - w domu + dwie kotki ). W dzien duze dziewczyny biegaja sobie luzem, a w nocy sa zamykane w kojcach. I szczerze polecam towarzystwo dla PSA - JEDYNAKA. Nie jest tak, ze beda caly czas ujadaly ! Sporo czasu beda spedzaly na harcach i zabawach, a potem na zasluzonym odpoczynku po nich . Wiem to z wlasnego doswiadczenia. Psy czesto szczekaja wlasnie z nudow lub zeby "pogadac" z psem sasiada, ujadajacym gdzies w oddali....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bellucci 13.03.2008 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2008 Ja oczywiście z pośpiechu i nieuwagi przeczytałam psy na lunchu, myślę sobie, a to ciekawe ale zaraz otrzeźwiałam, rzeczywistość ujawniła swe oblicze... Ja bym sama tych ludzi przywiązała do budy i rzucała resztki. Człowiek to jednak bestia ( oczywiście nie każdy ), zero wyobraźni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.