Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

pożar komina - jak teraz o niego dbać?


Recommended Posts

Witam,

2 tygodnie temu kominiarz wyczyścił mi komin dymowy od kominka. Dzisiaj rano zapalił się komin, straż pożarna ugasiła go, z wyczystki wysypali całe wiadro sadzy (zmieszanej z piachem którym gasili). Stwierdzili, że komin był cały zawalony sadzą. Dziwili się bardzo, że kominiarz niedawno go czyścił.

 

Palę niestety mokrym drewnem, innego nie mam.

 

Dwa pytanka:

1. Czy to możliwe, że w ciągu 2 tygodni tak mocno zabrudził się komin?

2. Jak dbać o komin przy paleniu mokrym drewnem, słyszałem o jakiś proszkach, ale chciałem dowiedzieć się więcej szczegółów. Co generalnie robić aby takich "niespodzianek" więcej nie było?

 

Pozdrawiam,

Andrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 63
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dwa pytanka:

1. Czy to możliwe, że w ciągu 2 tygodni tak mocno zabrudził się komin?

mozliwe zarówno ze zarósł sadza w ciagu 2 tygodni

(kominiarz wpuszczał kule ? - bo jesli nie to również mozliwe, ze nagar na kominie trzymał mocno i kominiarz tradycyjna szczotka nie mógł go usunąć)

 

2. Jak dbać o komin przy paleniu mokrym drewnem, słyszałem o jakiś proszkach, ale chciałem dowiedzieć się więcej szczegółów. Co generalnie robić aby takich "niespodzianek" więcej nie było?

 

Pozdrawiam,

Andrzej

 

przy paleniu mokrym drewnem nie ma mowy o zadławianiu dopływu tlenu

trzeba palic na maxa

proszek to sadpal (mozesz wykorzystac tez suche obierki ziemniaków)

napisz z czego zbudowany komin, jaka końcówka, jaki przekrój itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam,

faktycznie paliłem do tej pory w ten sposób, że rozpalałem do uzyskania sporej ilości żaru, zakręcałem na maxa kominek i tylko dorzucałem duże szczapy drewna. Dymu była cała masa, szyba od kominku non stop czarna.

 

Jeśli chodzi o pytania to:

1. kominiarz wpuszczał tylko kulkę, nie widziałem żeby używał szczotki. Nie wyczyścił mi równiej przewodu od kominka do komina (wtedy nie wiedziałem, że można)

2. komin jest systemowy, zbudowany z rur kamionkowych (a może ceramicznych), obłożonych wełną mineralną i włożonych w pustaki z dodatkową komorą wentylacyjną. Przekrój komina 200 mm. Zakończony metalowym daszkiem. Komin nie wystaje poza kalenicę (jest o jakiś metr niżej), kominiarz stwierdził, że jest oddalony sporo od kalenicy to nie powinno być problemu, że jest za krótki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj

 

trudno zawyrokowac jakiej kuli kominiarz uzył ...

o srednicy pasujacej do kominów 14 x 14

czy fi 200 ... :-?

niemniej myślę, ze warto (paląc mokrym drewnem) zajrzeć co jakiś czas przez wyczysktke posługując sie lusterkiem aby ocenic stopień zwężenia komina

warto co jakiś czas przepalic na full dosypując sadpalu

warto przy kolejnym czyszczeniu (kominiarze maja kamerki wpuszczane do komina) sprawdzić czy od wysokich temperatur komin wewnatrz nie popękał ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam teraz nauczkę, żeby nie zamykać dopływu powietrza. Może dodam jeszcze, że kominek ma dopływ powietrza z zewnątrz, no ale ma również regulatory tego dopływu, które zamykałem na noc i przed wyjazdem do pracy całkowicie.

 

To mam jeszcze pytanko czy całkowicie odkręcać dopływ powietrza czy tak aby widoczny był "żywy" płomień? Zakładając oczywiście, że palę niestety mokrym drewnem.

 

 

Bardzo wam dziękuję za pomoc.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po tym pożarze sprawdzałeś komin? Wiesz jeżeli nie to nie ma z tym żartów proponuje go sprawdzić. Poszedł bym również tam gdzie pracuje ten kominiarz i go poinformował jak swoja prace wykonuje! Paląc w kominku reguluj tak płomień żeby porostu było go widać. I na pewno przez jakiś czas nie zostawiał bym nie dogaszonego kominka jak nie ma nikogo w domu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...To mam jeszcze pytanko czy całkowicie odkręcać dopływ powietrza czy tak aby widoczny był "żywy" płomień? Zakładając oczywiście, że palę niestety mokrym drewnem...

powinienes "jechać" na wysokich temperaturach

takich aby na sciankach kominka/komina/ nie wytrącał sie kondensat/ a sadze czyścic systematycznie w miare narastania /nie ma okreslonego okresu w jakim należy to robić - zalezy to od rodzaju opału i sposobu palenia, a dodatkowo zwęzony komin zarasta coraz szybciej/

na Twoim miejscu dokupiłbym kilka worków węgla i dokładał po 1 bryle na 1 załadunek drewna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Palenisko mam tarnava premium 14 kw, dokładnie ten model: http://www.twojekominki.pl/?pid=products_details.pl.219

 

Pożar miałem dzisiaj o 6 rano, straż wystawiła zakaz używania komina do momentu ekspertyzy kominiarskiej. Dzisiaj kominiarz, który czyścił komin ma przyjechać i zrobić przegląd. O coś szczególnego mam zapytać, poprosić? Oczywiście musi wystawić mi jakiś papier.

 

Piszecie o niezostawianiu kominka dogaszonego jak nie ma nikogo w domu. Czy dlatego, że mógł gdzieś pęknąć?

 

Co daje dokładanie trochę węgla do drewna?

 

Może dodam jeszcze, że palę świeżą brzozą

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A zaglądasz od czasu do czasu przez wyczystkę?

 

Czy w ogóle "od dołu" jest się w stanie coś zobaczyć? Nie mówię o przypadkach ekstremalnych, kiedy pół komina jest zatkane. Bo ja zerkam czasami, ale nie widzę żadnych zmian. Ale jak to stwierdzić, skoro w kominie ciemno i tylko widać wylot komina na górze (też mam ceramiczny, fi 200).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

W sprawach kominowych wydaje mi się sporo wiem:)

 

Tak wiecodpoczątku

1) jak już przedmówcy powiedzieli przy drewnie nie należy palić na tzw holgazie - czylki spalaniem z niedoborem tlenu. Szczegolnie groźne jest to w przypadku opału mokrego. Jeżłei drewno jest wilgotne w "dotyku" znaczy że ma conajmniej 50% wilgotmości tak wiec jego :sprawnośc" jest znikoma.

Drewno najsensowniej a co za tym idzie najbardziej ekonomicznie spalaćna maxa. Wiem zetrodno to wykonacwkominku - tak więc należy palić tak by płomień był widoczny cały czas.

Kominek nie ma możliwości regulacji sam sobie powietrza wtórego (w poruwnaniu z kotłami co) czyli tego które jest potrzebne do palenia - takiwęc nie można przykac tego powietrza na max.

 

2) komin w trakcie pożaru potrafi się rozgrzać do 1100 C tak iwęc teraz nalezy go dokąłdnie przejrzeć czy sie nie posypał.

Wezwałęś straż - ok zasypali piachem :) i tak to się winnorobić - półśrodkiem jest wypalenie tego w max krótkim czasie czyliotwarciedolnej wyczystki (ostrożniee !!!) ale tego nie zalecam. środek gaśniczy MUSI BYĆ SUCHY!!! - bo można mu gasząc go jeszce bardziej mu zaszkodzić.

 

3) Jak niedopuszczać do samozapłonów??? - spalać wraz z drewnem (z doborem powietrza) wysyszone obierki z ziemniaków lub.... puszki Al. to domowy sposób. Można stosowac katalizatory spalin (powodujacezwiązanie wilgoci w spalinach) np. sadpal. W twoimprzypadku (mokry opał) zalecam przynajmniej 1 x dziennie dac mupo garach i regularnie czyścić komin wybierając to co w wyczystce

Taki rodzaj palenia jak twój w ciągu 2 dni potrafi zasmrodzić przewód.

 

PALIĆ palić palić jeszce raz ostro palić - jaki jest negatywnytego skutek - żespalisz conajmniej 50% więcej paliwa niż w sytuacji kiedy byłoby to suche powietrze. Możesz tez spróbować palić Brykietem - ten ma wyższą temp spalania co za tym idzie jest suchszy i daje lepsze efekty "suszenia" komina

 

Sebo8877

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Co daje dokładanie trochę węgla do drewna?

 

Może dodam jeszcze, że palę świeżą brzozą

 

Pozdrawiam

węglem podsuszysz komin i sadze zamiast sie lepic doń - będą miały tendencje do opadnięcia lub gorące powietrze wyrzuci je z komina

to ze palisz brzozą - masz szczęscie ...

przy dębie konsekwencje mogły być "ciekawsze" ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziękuję wam za zainteresowanie. właśnie jestem po rozmowie z kominiarzem, przyjadą z jakąś specjalną kamerą, i sprawdzą czy komin jest cały.

 

Chciałem jeszcze zapytać o ten węgiel, w instrukcji kominka piszą, że węglem nie wolno palić w tym wkładzie. Rozumiem, że to ma tylko wspomóc wysuszyć sadzę a nie grzać bo daje sie tylko jedną bryłkę na dokładane drewno. Chciałem Was zapytać czy to jest sprawdzony sposób, wiecie nie chciałbym mieć znowu jakiś niespodzianek :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem jeszcze zapytać o ten węgiel, w instrukcji kominka piszą, że węglem nie wolno palić w tym wkładzie. Rozumiem, że to ma tylko wspomóc wysuszyć sadzę a nie grzać bo daje sie tylko jedną bryłkę na dokładane drewno. Chciałem Was zapytać czy to jest sprawdzony sposób, wiecie nie chciałbym mieć znowu jakiś niespodzianek :)

Zapewne napisane jest, żeby nie palić węglem ze względu na wyższą temperaturę jaką można uzyskać przy zasypie węglem. Myślę, że jeżeli dorzucisz po jednej dwie bryle co jakiś czas, to się nic złego nie stanie z wkładem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale odpowiedzcie mi co Wam dadzą te bryłki 2 w całym zasypie???

 

50/50 pozwoli uzyskać neutralne pH spalin i w miare suche spaliny

 

Na dłuższą mete nie pojedzie bo upłynnik wkład (spalanie węgla odbywa się w większej temp niż drewno to będzie powodowało odkaształcanie scianeik wkłądu co doprowdzi o uszkodzenia)

 

Tu jedynie drewno suche bądź brykiet bądź po garach

 

Sebo8877

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kardynalnym błędem jest oszczędne palenie z niedoborem tlenu. Nawet przy suchym paliwie nastąpi wówczas wytrącanie sadzy i rzeczywiście można zabić komin nawet w czasie trzech dni palenia. Czytając to forum człowiek wpada w kompleksy i zastanawia się jak to robią inni trzymając żar po kilkanascie godzin, a odpowiedź jest bardzo prosta; po prostu kłamią, albo nie wiedzą jak przykre są konsekwencje takiego działania.

Ja zastosowałem trzy razy technikę trzymania żaru z fantastycznym wynikiem do 15 godzin i nigdy już więcej tego nie zrobię. Po tych trzech razach "nie chciało się palić" i musiałem czyścić przewody spalinowe (komin na szczęście był OK).

Ten powszechnie polecany sadpal (przynajmnie w moim mniemaniu) daje tylko iluzoryczny efekt i tak "na logikę" co on właściwie może w tym kominie narobić.... no właśnie chyba nic, ale łatwiej coś kupić, wsypać i mieć iluzję, ze wszystko jest OK, niż porządnie wyczyśić ciąg kominowy.

 

Teraz przedstawię swój "patent" na czyszczenie komina, ale od razu uprzedzam, że nie biorę żadnej odpowiedzialności za konsekwencje. Jeśli ktoś to zastosuje, robi to na własną odpowiedzialność.

Mój komina zarasta "normalnie" i chcac zachować jego drożność bez zapraszania zaprzyjaźnionego kominiarza, co dwa tygonie wypalam w nim sadzę w wyniku zapalenia gazety w wyczystce.

Sposób jest dobry przy niewilkiej ilości sadzy, dlatego robię to sytematycznie w krótkich odstępach czasowych. Przy dłuzszym "międzyczasie" można doprowadzic do pożaru komina i to jest naprawdę niebezpieczne.

Z w / w względów radzę robić to z pełną świadomością stanu komina, a najlepiej nie robić tego wcale, jeśli nie ma się pewności jak tym kominie naprawdę jest.

 

Najlepiej jednak nie doprowadzać do wytrącania sadzy, a na to jest tylko jeden sposób; palić z dostarczaniem odpowiedniej ilości powietrza, potrzebnego do spalania paliwa, czyli; dawać ostro w rurę.....

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...