Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Energia elektryczna- załamka


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 182
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

...większy pożytek z miernika uniwersalnego, który można kupić taniej lub tak samo drogo a ma się przy tym pomiar napięcie prądu i rezystancji (najskromniejsza wersja)..

Ja np. miernik uni posiadam, ale ten watomierz to fajny gadżecik, poza tym każ teraz kobiecie podpinać miernik, ustawiać zakres, mnożyć, dzielić, całkować (to ostatnie czemu nie... :wink: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja w kuchni i salonie oraz korytarzu-oswietlenie ledowe-wspierane oczywiście zarowkami. Ale jak ide kawke zalac to ledy wystarczą:) Obecnie w mieszkaniu mamy taka lampe stojąca-rachunki za prąd zmalały gdy zamointowaliśmy do niej ledówkę-do ogladania tv bo w mroku nie lubimy. Jest super. Oswietlenie grodowe tez ledowe. Liczę, ze rachunki mnie nie zabiją.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak nie zobacze skanu rachunku to nie uwierze

co prawda znam faceta, któy mieszkanie w kamienicy ogrzewał prądem i płacił mniej niż Ty ale on stosował inne metody ;)

Może być odcinek do zapłaty?

 

http://lh4.google.pl/jajozaza/R6y1ntEtmkI/AAAAAAAABR4/9TsGLVtPoq0/s800/enion.jpg

 

Robię to dla was, abyście uwierzyli że można płacić mniej. I tak:

 

- nie jest to jakiś wyjątkowy odcinek do zapłaty

- mieszkamy już 5 lat więc nie jest to błąd pierwszej prognozy

- nie kradniemy prądu ani nie wytwarzamy go we własnym zakresie

- w mieszkaniu normalnie mieszkamy, a nie tylko w lato czy weekendy :)

- mamy lodówkę, baa pralkę!, baa zmywarkę!, a nawet! o zgrozo! czajnik elektryczny i piekarnik na prąd, mikrofalówkę.. mamy dwa komputery, rtv i telefony komórkowe które musimy ładować :p

 

Jedyne świeczki jakie mamy w domu, to te do podgrzewacza herbaty :)

 

pozdrawiam i życzę wszystkim niskich rachunków

 

od V 1999 do konca lipca 2007 mieszkalam w 3-pokojowym mieszkaniu (50 m.kw.) - dwie osoby dorosle + od 2004 dziecko, normalne sprzety, normalne uzytkowanie swiatla, piekarnik elektryczny, elektryczny czajnik, niemal non-stop radio lub tv, komputer. rachunki za prad? startowalam od 60 zlotych - na dwa miesiace :), gdy sie wyprowdzalaismy wynosily... 80zl/2 miesiace. tez nikt nam nie wierzyl i kazdy glupio-madry twierdzil, ze "to niemozliwe".

dla zlosliwych i tych "madrzejszych" - jestesmy normalni ;), normalnie zyjemy, nie jestesmy kretami, nie kradniemy pradu i nie mielismy ani jednej zarowki energooszczednej...

od lipca 2007 mieszkamy w domu (120 m.kw), wszytsko na prad: woda /bojler/, ogrzewanie /piece akumulacyjne + maty grzejne w lazience i kuchni/, plyta,piekarnik,czajnik, etc., + turbina DGP i "oswietlanie podbitki" - od zmierzchu do 8 rano (20 ledow + 4 spore lampy na tarasach) - przed sezonem grzewczym (czyli dla nas przed 8.listopada) placilismy 100 zl/miesiac (realne zuzycie, z licznikow), od 8.11 mamy 2 taryfy i do 21.01 zuzylismy pradu za 1000 zl (lacznie, z obydwu taryf, temperatura okolo 24 - 26 stopni non stop, caly dzien w domu jest niania z dzieckiem = herbatka co pol godziny /pani gotuje za kazdym razem czajnik wody i nie da sie przekonac, ze mozna inaczej/, non stop tv i dvd, pozapalane swiatla w hollu, itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..........

 

Robię to dla was, abyście uwierzyli że można płacić mniej. I tak:

 

- nie jest to jakiś wyjątkowy odcinek do zapłaty

- mieszkamy już 5 lat więc nie jest to błąd pierwszej prognozy

- nie kradniemy prądu ani nie wytwarzamy go we własnym zakresie

- w mieszkaniu normalnie mieszkamy, a nie tylko w lato czy weekendy :)

- mamy lodówkę, baa pralkę!, baa zmywarkę!, a nawet! o zgrozo! czajnik elektryczny i piekarnik na prąd, mikrofalówkę.. mamy dwa komputery, rtv i telefony komórkowe które musimy ładować :p

 

Jedyne świeczki jakie mamy w domu, to te do podgrzewacza herbaty :)

 

pozdrawiam i życzę wszystkim niskich rachunków

 

 

Nie wierze.

Wierze że posiadasz te sprzęty, ale nie wierze, że są podłączone do twojego sprawnego licznika.(o ile w ogóle są na prąd)

Przeciętny Rumun za czasów komunizmu "wypalał" więcej prądu tą swoją 40 na jedno gospodarstwo z wyłączeniami okresowymi. :D

 

Też nie wierzę, ale też mogę przedstawić tak niski rachunek, bo w starym domu którym mieszkam sporadycznie (nocleg) chodzi tylko lodówka :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

od lipca 2007 mieszkamy w domu (120 m.kw), wszytsko na prad: woda /bojler/, ogrzewanie /piece akumulacyjne + maty grzejne w lazience i kuchni/, plyta,piekarnik,czajnik, etc., + turbina DGP i "oswietlanie podbitki" - od zmierzchu do 8 rano (20 ledow + 4 spore lampy na tarasach) - przed sezonem grzewczym (czyli dla nas przed 8.listopada) placilismy 100 zl/miesiac (realne zuzycie, z licznikow), od 8.11 mamy 2 taryfy i do 21.01 zuzylismy pradu za 1000 zl (lacznie, z obydwu taryf, temperatura okolo 24 - 26 stopni non stop, caly dzien w domu jest niania z dzieckiem = herbatka co pol godziny /pani gotuje za kazdym razem czajnik wody i nie da sie przekonac, ze mozna inaczej/, non stop tv i dvd, pozapalane swiatla w hollu, itp.

 

Tyle co piszesz to grzalka od bojlera naciagnie.

Chyba , ze chodzicie kapac sie do kuzynow.

 

Naprawde nie wiem jaki jest sens w pisaniu takich bajek.

Ja mam caly sprzet AA , bojler elektryczny grzalka 2 kw , zarowki energooszczedne , 3 kompy non stop, inne sprzety jak u kazdego , place ponad 200 zeta miesiecznie .

Przy czym dom dosc duzy i nie wszedzie ciagle pali sie swiatlo , bo gdyby tak bylo to placialabym wiecej przeciez.

A moze mnie licza jakos drozej :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

od lipca 2007 mieszkamy w domu (120 m.kw), wszytsko na prad: woda /bojler/, ogrzewanie /piece akumulacyjne + maty grzejne w lazience i kuchni/, plyta,piekarnik,czajnik, etc., + turbina DGP i "oswietlanie podbitki" - od zmierzchu do 8 rano (20 ledow + 4 spore lampy na tarasach) - przed sezonem grzewczym (czyli dla nas przed 8.listopada) placilismy 100 zl/miesiac (realne zuzycie, z licznikow), od 8.11 mamy 2 taryfy i do 21.01 zuzylismy pradu za 1000 zl (lacznie, z obydwu taryf, temperatura okolo 24 - 26 stopni non stop, caly dzien w domu jest niania z dzieckiem = herbatka co pol godziny /pani gotuje za kazdym razem czajnik wody i nie da sie przekonac, ze mozna inaczej/, non stop tv i dvd, pozapalane swiatla w hollu, itp.

 

Tyle co piszesz to grzalka od bojlera naciagnie.

Chyba , ze chodzicie kapac sie do kuzynow.

 

Naprawde nie wiem jaki jest sens w pisaniu takich bajek.

Ja mam caly sprzet AA , bojler elektryczny grzalka 2 kw , zarowki energooszczedne , 3 kompy non stop, inne sprzety jak u kazdego , place ponad 200 zeta miesiecznie .

Przy czym dom dosc duzy i nie wszedzie ciagle pali sie swiatlo , bo gdyby tak bylo to placialabym wiecej przeciez.

A moze mnie licza jakos drozej :roll:

U nas też liczą jakoś drożej. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam rodzinę, która też twierdziłą, że żyją całkowicie normalnie i mają bardzo ciepło, a rachunki za gaz na sezon około 1500zł. Uwierzyłem jak posiedziałem u nich zimą kilka dni. Cały dzień temp. 19C, w nocy niżej. Nie twierdzę, że to naciąganie faktów, a tylko, że normalnie dla różnych ludzi oznacza co innego.

To samo z prądem. U mnie rachunki za dwa miesiące od 160zł - 220zł. Nie oszczędzam, ale mam żarówki energooszczędne, 1 tv, radion, 1 komputer i 2 dzieci :) . Nie wyobrażam sobie rachunku u mnie na 50zł, ale u osób, dla których są inne standardy normalnego użytkowania tak.

Przy boilerze elktrycznym trzeba sie oczywiście ograniczać z myciem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no, z tym ograniczaniem mycia nie przesadzajmy.

 

Jeden lubi kąpiel w pełnej wannie gorącej wody dla odprężenia przed snem, drugi woli krótki prysznic w chłodnej wodzie w ramach porannej pobudki. Jeden myje ręce wodą zimną, drugi gorącą. :)

Ja na przykład połowę prań robię w zimnej wodzie, bo niezaplamione ubrania w nowoczesnych proszkach wypierają się równie dobrze jak i w wodzie ciepłej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no, z tym ograniczaniem mycia nie przesadzajmy.

 

Jeden lubi kąpiel w pełnej wannie gorącej wody dla odprężenia przed snem, drugi woli krótki prysznic w chłodnej wodzie w ramach porannej pobudki. Jeden myje ręce wodą zimną, drugi gorącą. :)

Ja na przykład połowę prań robię w zimnej wodzie, bo niezaplamione ubrania w nowoczesnych proszkach wypierają się równie dobrze jak i w wodzie ciepłej.

 

Oczywiście nie ma co przesadzać, ale jak policzymy ile prądu musi zużyć boiler elektryczny np. 80l, żeby raz dziennie się nagrzać w jednej taryfie to wychodzi na miesiąc w przybliżeniu tyle, ile wynoszą podane przykłady zużycia energii.

Z mojego przykładu - boiler latem grzeję przez 2 godziny (2kW) co daje 4kWh/dobę. Przez 30 dni daje to 120kWh co kosztuje około 50zł/miesiąc. Można oczywiście grzać wodę mniej, ale gdzie tu reszta odbiorników?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak nie zobacze skanu rachunku to nie uwierze

co prawda znam faceta, któy mieszkanie w kamienicy ogrzewał prądem i płacił mniej niż Ty ale on stosował inne metody ;)

Może być odcinek do zapłaty?

 

http://lh4.google.pl/jajozaza/R6y1ntEtmkI/AAAAAAAABR4/9TsGLVtPoq0/s800/enion.jpg

 

Robię to dla was, abyście uwierzyli że można płacić mniej. I tak:

 

- nie jest to jakiś wyjątkowy odcinek do zapłaty

- mieszkamy już 5 lat więc nie jest to błąd pierwszej prognozy

- nie kradniemy prądu ani nie wytwarzamy go we własnym zakresie

- w mieszkaniu normalnie mieszkamy, a nie tylko w lato czy weekendy :)

- mamy lodówkę, baa pralkę!, baa zmywarkę!, a nawet! o zgrozo! czajnik elektryczny i piekarnik na prąd, mikrofalówkę.. mamy dwa komputery, rtv i telefony komórkowe które musimy ładować :p

 

Jedyne świeczki jakie mamy w domu, to te do podgrzewacza herbaty :)

 

pozdrawiam i życzę wszystkim niskich rachunków

 

Witam jak dla mnie to nie są rachunki za zuzyty prąd tylko rachunki prognozujące.

 

Wiekszosc zakładów energetycznych tak robi teraz ze wystawia prognozy na 6 miesiecy a później licza z zuzytą energię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

W jednym z programów poradnikowych usłyszałem,że wyłączanie "całkowite" telewizora daje rocznie oszczędności w wysokości ok 50pln.Od tamtej pory (ponad rok)mamy z żonką nawyk wyłączania wszystkich sprzętów do zera(jeśli to możliwe)

O ile dobrze pamiętam, to chyba w Szwecji mają nawyk wyłączania wszystkiego, co jest w stanie czuwania. Dzięki temu oszczędzają "spore" kwoty. Praktycznie każdy obecny sprzęt na czuwaniu zabiera sobie trochę mocy a licznik bije. Szkoda tylko, że zegarki i programy nikną po takim wyłączeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...