KrzysiekMarusza 25.08.2004 05:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2004 Dzięki luk28 bo juz myślałem że to tylko ja tak źle postrzegam IED. Tez pisalem juz poprzednio o dosc niecnych praktykach tej (teraz juz mam nadzieje na pewno ś.p. firmy - poprzednio na jakiś rok się odrodziła zachęcając baardzo tanimi ofertami budowy pod klucz - na swojej nowej stronie ....) - tzn. za niecne uznaję wpłacanie tak dużej części pieniędzy jeszcze przed wejsciem firmy na budowę. Piotr O. polemizował wtedy ze mną, że firma jeszcze nie ś.p., bo znowu oferuje - i co ? JEST TO GRANDA żeby bankrutowała firma, która pracuje na tak dużych przedpłatach !!! Firmy często bankrutują, bo dają długie terminy płatności swoim kontrahentom a potem nie odzyskują należnych pieniędzy. A jak podkreślam - JAK może zbankrutować firma, która większość kasy ma w kieszeni zanim jeszcze zacznie prace ? Lub raczej jak można uznać taką firmę za uczciwą i godną polecenia ??? Na szczęście nie wszedłem w dalsze (poza 2-ma kosztorysami ofertowymi) kontakty z tą firmą i chwała Panu Bogu już mieszkam w nowym domu. Co prawda budowa trwała rok, ale jakoś wytrzymałem pozdr - Krzysiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotr O. 25.08.2004 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2004 Koledzy, rozumiem, ze macie zle skojarzenia z IED. Ja takowych nie mam, bo nie sa mi nic dluzni ani tez nic mi nie obiecywali. Napisze wiecej - byli uczciwi i od poczatku szczerze odpowiadali, ze nie wybuduja mojego domu, bo jest to zbyt daleko od Sosnowca i stracilbym na tym finansowo. Zawsze kiedy do nich dzwonilem czy pisalem, by uzyskac informacje czy rade w interesujacym mnie temacie uzyskiwalem je. Moje kontakty z IED byly dla mnie bardzo cenne, bo to dzieki nim pierwszy raz dowiedzialem sie o istnieniu Legalett i Praefa, a dzieki temu zbudowalem w trzy miesiace i bez wiekszych klopotow moj dom. Takie sa fakty widziane z mojej perspektywy. Stad mysle sobie, ze moze nie wrzucajmy calej historii IED do "jednego worka", bo przynajmniej w poczatkowej jej historii bylo sporo dobrego. Jak wiec widzicie mamy rozne doswiadczenia i moge jedynie napisac, ze przykro mi z powodu Waszych lub Waszych znajomych klopotow z ta firma. Nie do mnie jednak adresujcie prosze swoje zale, a do winnych. I kilka slow do kazdego z Was dla jasnosc spraw. Luk28 o czym innym pisales w poprzednim liscie i szkoda, ze nie ustosunkowales sie do mojego odpowiedzi w temcie, ktory sam poruszyłes i ktory odnosil sie do mojej osoby. Oczekiwalem, ze z szacunku dla dobrego imienia korespondenta i czytelnikow forum, przeprosisz za nieporozumienie wywolane pewnie ze zwyklego niedopatrzenia w tekscie, ze to nie ja a kto inny pisal o firmie Pref-Bud. Spodziewalem sie tego, bo cenie sobie uczciwosc i tu na forum juz sie z nia spotkalem (jest to cenne i stad podoba mi sie poziom tego forum). Ciesze sie, ze teraz blizej wyjasniles o co Ci chodzi, bo z Twojego poprzedniego listu nie wynikaly intencje wyrazone slowami ostatniego listu: "...nie o to mi chodziło. tylko nie chciałbym żeby ktoś cierpiał z powodów nieuczciwości kogoś innego:):):):)". Wspolczuje zaistnialej sytuacji. Nie znam jej, ani jej przyczyn czy tez zdania drugiej strony np. Adriana G. (moze kiedys zadzwonie i z ciekawosci zapytam?) Mam nadzieje, ze po naszych obopolnych wyjasnieniach rozumiemy sie i temat teraz jest juz zamkniety. Krzysztofie powtorze jeszcze raz (choc juz trace cierpliwosc) - dziwie sie, ze ciagle drązysz te same, historyczne juz watki zwiazane z IED. Wg mnie i nie tylko mnie (sam piszesz "Na szczęście nie wszedłem w dalsze (poza 2-ma kosztorysami ofertowymi) kontakty z tą firmą i chwała Panu Bogu już mieszkam w nowym domu.") Twoja krótka przygoda z IED, ktoraz zakonczyla sie juz bardzo dawno temu (to juz nie miesiace, a prawie lata temu?) uchronila Ciebie przed prawdzwymi klopotami, o ktorych pisze Luk28. Na szczescie w czasie kiedy starales sie skorzystac z ich oferty nie mieli jeszcze takich problemow. Dolaczam sie wiec do Twojego dziekczynienia Bogu za taki obrot spraw. Twoje dociekania i zastanawianie sie jak to jest mozliwe, co jest granda, a co bankructwem, itp. odbieram z niesmakiem. Patrzac na rozne afery w naszym kraju i na swiecie, mniejsze lub wieksze, prawie nic mnie juz nie dziwi. A troche dziwie sie, ze taka radosc sprawia Ci "kopanie umarłego", bo z satysfakcja w swoim liscie piszesz "s.p.". Jesli daje Ci to satysfakcje, a tak mozna odebrac Twoj list, to pisz sobie nadal, ale prosze nie mieszaj mnie wiecej do swoich rozwazan o przeszlosci, w ktorych pomijasz przytaczane przez mnie fakty, czas wydarzen, cytujesz lub nie tylko to, co interesuje Ciebie, itd. - czyli w pewnym stopniu, wygodnym dla Ciebie manipulujesz. Dla jasnosci przyklad konkretny. W ostatnim liscie piszesz:"Piotr O. polemizował wtedy ze mną, że firma jeszcze nie ś.p., bo znowu oferuje - i co ?" No wlasnie i co? Co chcesz czytelnikom zasugerowac piszac, o mnie i mojej o polemice z Toba? Takie były fakty - w tamtym czasie IED jeszcze funkcjonowalo! Po odpowiedzi na stawiane w Twoim liscie pytania odsylam np. do prawników. Pozdrawiam, miejcie sie zdrowo i pogodnie, bo zycie nie konczy sie na budowaniu i coz to jest wobec wiecznosci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysiekMarusza 25.08.2004 08:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2004 OK Piotrze O. - wyżołądkowałem się trochę (tak - to moje zawiedzionenadzieje) natomiast jak pewnie widzisz staram się być aktywnymuczestnikiem forum, które służy wymianie doświadczeń.Ja przedstawiam swoje i (jako że mam niejakie doswiadczenie handlowe)stwierdzam, to co stwierdzam n/t przedpłaty i bankructwa. Na szczescie nie tylko chciałem budować ale i mieszkać - i mieszkam\ pozdr - Krzysiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bakit1 25.08.2004 09:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2004 Podobne historie mialy i niestety maja miejsce w przypadku firmy Panstwa T. z Warszawy. Roznie sie nazywaly Praefa-Warszawa, Leka, slyszalem tez o Kermazytonie. Tez zdaje sie paru inwestorow i wykonawcow rwie sobie wlosy z glowy po przygodzie z tymi firmami. Bakit Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotr O. 26.08.2004 08:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2004 Witajcie! Ciesze sie Krzysztof, ze sie zreflektowales.Jak powiadaja madrzy ludzie:"Lepiej pozno niz wcale."Gratuluje zakonczenia inwestycji i zycze milego zamieszkiwania.PozdrawiamPiotr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysiekMarusza 26.08.2004 10:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2004 Piotrze O. - tylko nie przesadzaj z tą "reflaktacją" - ja podtrzymuję swoje opinie o IED Dzieki - mam nadzieję że Tobie też sie fajnie mieszka - pozdr - Krzysiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotr O. 26.08.2004 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2004 O Krzysztofie! "Reflektujemy" sie prawie wszyscy, przynajmniej od czasu do czasy, wiec sie nie wzbraniaj przed tym. O IED miej sobie swoje zdanie. Taz to woje prawo. Miej tylko Wasc szacuneczek dla odmiennego zdania innych. Takowoz, na przyklad, nie odbieraj mnie prawa do niego i nie prowokuj do "deliberacyji", nie mieszaj falszywie swojego zdania z moim... Mieszka sie nam fantastycznie i juz mysle o budowie nowego domu Oczywizda kiedys i... koniecznie w oparciu o Legalett i Praefa. Tylko mi kasy brak, kasy brak... To nic - wszystko w swoim czasie. Najpierw nowa dziecina w nowym domu, potem ladny ogrod, plot, garaz... i jak Bog da znowu nowa dziecina... i nowy dom (bo ten bedzie juz troche przyciasny) Zycie jest piekne tylko trzeba temu ufnie dopomagac. Prawda? Ciaoo Pietro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysiekMarusza 26.08.2004 11:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2004 OK - najlepszego (ale tak po namysle to uwazam ze w naszym klimacie Legalett to nie najlepszy pomysl - co robisz w srodku lata gdy nagle robi sie zimno (1 dzien) ? Albo na wiosne sloneczko przygrzeje, w domu cieplo od samego slonca, a Tobie podloga jeszcze grzeje kilka dni ? Ja w przypadku 1) po prostu wlaczam na 1 godz. ogrzewanie (gaz/grzejniki) i jest juz cieplo (testowane !) w 2) przypadku sterowanie samo ograniczy czy wrecz wylaczy grzanie ..... hej - Krzysiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotr O. 26.08.2004 14:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2004 "(ale tak po namysle to uwazam ze w naszym klimacie Legalett to nie najlepszy pomysl - co robisz w srodku lata gdy nagle robi sie zimno (1 dzien) ? Albo na wiosne sloneczko przygrzeje, w domu cieplo od samego slonca, a Tobie podloga jeszcze grzeje kilka dni ? " Hej! Ales mnie zaskoczyl tymi pytaniami Pytasz powaznie czy tez zartujesz sobie? Czy Twoj dom jest nieocieplony? Nawet gdyby bylo zimno przez kilka dni podczas lata (np. temperatura w nocy ok 10 st. C, a w dzien okolo 20, to ja tego nie odczuje i na pewno nie bede wlaczal Legalett! Bo po co? W drugim przypadku - wiosna - jak jest cieplo kilka dni to ogrzewanie grzeje w ograniczonym stopniu (np. 2-4 godziny na dobe i nie jest mi goraco ani zimno), a jak jest juz na dobre cieplo kilka dni, to wylaczam i... nadal mam: dom bez kotlowni, kurzu z tym zwiazanego, potrzeby rozpalania w piecu i dokladnia, pokoje bez kaloryferow... Zreszta masz podobnie przy gazie. Czyzbys juz zapomnial jak dziala Legalett? Ma pewna bezwladnosc zwiazana z akumulacja ciepla (kilka dni) i w zwiazku z tym dom tak szybko sie nie wyziebia, jak przy tradycyjnym ogrzewaniu. Tego trzeba doswiadczyc. Trudno to opisac slowami. Jakies pytania jeszcze "Panie krytykancie"? Serdecznosci i samych rozkoszy przy paleniu, gdy zrobi sie chlodno jeden dzien latem Piotr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysiekMarusza 26.08.2004 14:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2004 Wiesz Piotrze to jest tak:dom mam z BK 400/36.5 - czyli U=0.3naprawde w lipcu byly dni kiedy po poludniu przychodzilem do domui bylo 19 stC - niby nie bardzo zimno, ale komfort nieszczególny ->wtedy zapalalem kociol na 1 (slownie jedna) godzine i w domu bylo 22stC - calkiem milo, gdy na zewnatrz cos kolo 10 stC natomiast na wiosne - bywaja takie dni, ze temp. jest powyzej +20 st- wtedy regulator nie dopuszcza zeby kociol dogrzewal dom - aspecjalnie mam duze okna od poludnia zeby lapac to cieplo z zewnatrz - a jak masz duza bezwladnosc, to na zewnatrz cieplo, od tego w domutez coraz cieplej, a Tobie podloga dalej grzeje ..... pozdr - Krzysiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotr O. 27.08.2004 07:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2004 Witaj! Jak juz pisałem wczoraj nie zaobserwowałem takiego zjawiska u siebie w domu. Przez cale lato temp w domu nie spadla mi ponizej 21 st. C, a prawie caly lipiec lało i nie było upałow (Podkarpacie). Wiosna fundament był utrzymywane poprzez ustawienia temp. na termostatach tak, aby temp. miescila sie w granicach 18-22 st.C. Były dni kiedy grzalismy po 2-4 godziny (zaleznie od ktorej strony ma okna pokoj). Poza tym zapominasz chyba Krzyssztofie, ze w domu konieczna jest wentylacja (zwlaszcza w nowym domu). Jak wiec slonko wiosenne w kwietniu jeszcze niesmialo, ale juz bardziej przygrzeje i zrobi sie cieplej, to warto na dluzej otworzyc okna i robi sie milo. Kiedy zas slonko zajdzie fundament, ktory ma skumulowane w sobie cieplo, ogrzewa dom. W Twoim przypadku uruchamiasz wtedy piec gazowy. Czy tak? Prosze o nastepny zestaw pytan. Kiedys nie wierzyłem, ze mozna miec dom zbyt cieply i szczelny. Niby mam tylko 15 cm sciany zewnetrzne i 12 cm styropianu ocieplenia, ale w zimie prawie codziennie rano scierałem mokre u dołu okna. Skorzystalem z rady bardziej doswiadczonych i zima codziennie wietrzylem caly dom przynajmniej przez kilka minut. Zreszta tak jest caly rok. Tylko, ze teraz zamykamy okna wieczorem, bo komarzyska chmarami do domu ciagna Pozdrawiam Piotr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysiekMarusza 27.08.2004 07:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2004 Dzięki Piotrze - u mnie jest wentylacja mechaniczna uruchamianawzrostem wilgoci (kuchnia, łazienki) oraz grawitacyjna - nie narzekam na wilgoć i nie musze wypuszczać ciepła (za które, podpostacią u Ciebie prądu, a u mnie - gazu, zapłaciłem).18-22 stC to dosc duzy zakres - dla mnie 18 stC to juz za zimno, a 21 - 22 - jest OK i tak trzyma mi w miate mozliwosci regulator(w lecie ostanio temp. dochodziły do 26 stC w najcieplejsze dni) Inaczej mówiąc - wole włączyc piec i spalic ok. 1 m3 gazu, gdy jestto potrzebne, niz wypuszczac ciepło którego nie potrzebuję - na zewnątrz Aha - no i piszesz ze miales (masz jeszcze ?) wilgoc po wybudowaniu -a mnie przekonywano, ze mozna od razu mieszkac, bo dom "w Praefie" nie wymaga"sezonowania" zeby wysechł. U mnie stał dom surowy prawie-zamnkniętyprzez zimę (lekko dogrzewany - 5 stC w srodku), na wiosne był"dowilgocony" przez położenie tynków gipsowych (schły coś koło miesiącaczy półtora) a w koncu czerwca sie wprowadziliśmy i wilgoci nie czujemy(choć fakt - wszystkie okna są po-mikro-rozszczelniane + ta wetylacja) no to tyle - pozdr Krzysiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Filo 27.08.2004 09:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2004 Witam, Też mam legalett, przeżyłem polską zimę i jestem zadowolony. W przypadku ogrzewania podłogowego należy troszkę inaczej oceniać temperaturę - jest ona inaczej odczuwalna i temp. ok 18C zapewnia już minimum komfortu cieplnego. Pozdr, Filo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotr O. 27.08.2004 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2004 Ta joj ta Krzysiu, Ty chyba nie masz roboty, ze tak masz czas na pisanie w godzinach pracy Sprawy temp. w Legalett dopowiedzial Ci Filo, ktorego dawno nie czytalem - kope lat Filo, pozdrawiam. "Aha - no i piszesz ze miales (masz jeszcze ?) wilgoc po wybudowaniu - a mnie przekonywano, ze mozna od razu mieszkac, bo dom "w Praefie" nie wymaga "sezonowania" zeby wysechł." Hm, a gdziez Ty cos takiego wyczytałes w moim liscie? Taz, te okna mokre to glownie z oddychania domownikow i... Potwierdzam - dom z Praefa czyli keramzytu w postaci scian prefabrykowanych nie wymaga sezonowania. Zapomniales jednak Brachu, ze te sciany trzeba przed malowaniem pokryc szpachla z gispu, a ten juz niezle ciagnie wode. U mnie bylo co ciagnac bo na wszelki wypadek pociagnalem dwa razy Unigruntem, a potem 4 razy farba. No to juz chyba były powod, by przez zime cosik parowalo i oddychalo, prawda? Poza tym ja amator budowlaniec mysle, ze kazdy nowowybudowany dom, niezaleznie od materialu z jakiego zostal wybudowany, ma mniej lub wiecej wilgoci w sobie. Jak go jeszcze jesienia po deszczach oblozymy styropianem, to... Ale to nie zaprzeczapodanemu wyzej zapisowi o sezonowaniu Praefa. Reasumujac wilgoci niemialem, grzybkow nie wychodowalem. Acha i pamietaj, ze fundament grzewczy Legalett tez oddaje troszke wilgoci do gory, bo od spodu ma 16 cm styropianu (ktory ja polaczylem dokladnie z ociepleniem scian i stad zrobila sie szczelna puszka ). "U mnie stał dom surowy prawie-zamnknięty przez zimę (lekko dogrzewany - 5 stC w srodku), na wiosne był "dowilgocony" przez położenie tynków gipsowych (schły coś koło miesiąca czy półtora) a w koncu czerwca sie wprowadziliśmy i wilgoci nie czujemy (choć fakt - wszystkie okna są po-mikro-rozszczelniane + ta wetylacja)" No wlasnie, wlasnie ta mikrowentylacja i dodatkowa wentylacja mechaniczna i sam Pan udzielasz sobie odpowiedzi na swoje pytania. Chcesz zrobic eksperyment? Zamnknij w zimie przy 15 st. mrozu wentylacje, okna i wtedy napisz mi czy Ci sie okna nie "moczą" nocą. O efektach napisz mi po zimie Zycze Ci, abyscie w pierwszej zimie nie musieli zbyt duzo wietrzyc mechanicznie i rozszczelniajaco. Serdecznosci dla dobrze wywietrzonego omc profesorus legalettos-praefos Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysiekMarusza 27.08.2004 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2004 No, Piotrze - ty to chyba w marketingu Praefy/Legalettu pracujesz, bo Twoje elaboraty to są dopiero ) no nic - pozdrawiam, jeśli jesteś zadowolony z chatki - to wypada i mnie sie cieszyć miłego weekendu wszystkim Krzysiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotr O. 27.08.2004 13:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2004 Pudło Krzysztofie! Jesli to mial byc komplement to dzieki. Tobie czasem tez niezle posty wychodza! W marketingu nie pracujem, a elaboraty piszem, bom ja nauczyciel. A nauczyciele to zwykle gaduly i czasem nawet pisac potrafia, co sam zauwazyles... "...jeśli jesteś zadowolony z chatki - to wypada i mnie sie cieszyć " Wyczuwam niedowierzanie w tresi tego zdania, ze jakoby to niemozliwe, by byc zadowolonym z takiej legalettowo-paefowej chatki Mozna, mozna... byc zadowolonym i to bardzo. Wszystkiego dobrego i do ponownego. Piotr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysiekMarusza 27.08.2004 13:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2004 I cóż ja rzec mogę ... Jam były nauczyciel , ale z tych czasów nie byłem sobie w stanie wyobrazic, jak można zarobić, żeby na dom starczyło -> no to zmieniłem troche miejsce pracy .... Tak że może nauczycielom teraz lepiej albo i co ? pozdrawiam raz jeszcze - Krzysiek PS ale ze pracuje w marketingu, to wiem co mówię w materii tego, co Ty pudłem nazywasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Filo 27.08.2004 15:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2004 W temacie marketingu, to prowadząc dalszą dyskusję w tym wątku (głównie o PRAEF'ie) robimy antyreklamę Legalettowi (tytuł!), który moim zdaniem na to nie zasługuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maco 27.08.2004 17:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2004 Filo, masz rację. A możesz trochę bardziej szczegółowo podzielić się wrażeniami z przeżycia zimy na legalecie ? Oczekujący na to przeżycie, Maco Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ślimak Maciek 29.08.2004 00:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2004 Filo, A możesz trochę bardziej szczegółowo podzielić się wrażeniami z przeżycia zimy na legalecie ? Dołączam się do prośby, bo sam się poważnie zastanawiam nad Legalettem. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.