BOHO 28.11.2009 08:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2009 Czy w Legnicy powstanie gigantyczna kopalnia węgla brunatnego? Radosław Omachel 20 listopada 2009 13:57, Ten węgiel ma wartość dwa razy większą niż roczny produkt krajowy Polski. Wszystkiego wprawdzie wykopać się nie da, ale analizy przygotowane przez instytut Poltegor, zajmujący się badaniem opłacalności eksploatacji złóż węglowych, wskazują, że to, co do wydobycia się nadaje już dziś, ma wartość co najmniej 250 mld zł. Niewiele mniej wynoszą co roku wydatki budżetu państwa..... http://bip.mf.gov.pl/dokument.php?const=6&dzial=334&id=157011&typ=news "W ustawie budżetowej na rok 2009 ustalono: wydatki budżetu państwa na kwotę nie większą niż 321.221.112 tys. zł...." nawet gościowi nie chciało się sprawdzić ile tak naprawdę wynoszą wydatki państwa...... ech... profesjonaliści od odkrywek...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 28.11.2009 16:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2009 W Legnicy obradowali samorządowcy Prezydenci, burmistrzowie, wójtowie i starostowie obradowali w Legnicy w ramach IV Konwentu Samorządowego Subregionu Legnickiego..W konwencie, który odbył się w legnickim hotelu „Qubus” wzięli udział również poseł do Parlamentu Europejskiego Piotr Borys i prezes KGHM Polska Miedź SA Herbert Wirth. Gospodarzem spotkania był prezydent Legnicy Tadeusz Krzakowski. Uczestnicy debaty omawiali m. in. założenia strategiczne, wytyczne i politykę kształtowania sieci transportowej - drogowej i kolejowej województwa dolnośląskiego, przejmowanie linii kolejowych przez samorządy i modernizację linii lokalnych. Szef Polskiej Miedzi przedstawił plany rozwojowe KGHM jako jedynej polskiej firmy o charakterze globalnym, stanowiącej jednocześnie lokomotywę rozwoju całego regionu. Holding miedziowy, należący do największych w świecie producentów miedzi elektrolitycznej i srebra, stawia głównie na rozwój nowoczesnych technologii i wkroczenie w branżę energetyczną. W perspektywie najbliższych lat zamierza wytwarzać ponad 700 tys. ton „czerwonego złota” rocznie. Jednym z głównych wątków dyskusji był dialog i współpraca KGHM z samorządami regionu. W tym kontekście prezydent Legnicy postulował stworzenie wspólnymi siłami na bazie terenów PKP i PSK w Legnicy regionalnego centrum transportowego. Poruszano także wzbudzający emocje i kontrowersje projekt budowy na ziemi legnickiej ogromnej kopalni odkrywkowej węgla brunatnego wraz z elektrownią. Prezes Herbert Wirth stwierdził, że choć nie jest osobiście fanem odkrywki, to może się ona okazać jedyną racjonalna drogą zapewnienia krajowi w najbliższych dziesięcioleciach względnie taniej energii elektrycznej. Samorządowcy byli jednak zdania, iż rozwiązania należy szukać w odnawialnych źródłach energii, np. w elektrowniach wiatrowych. Przedstawiciel Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad powiedział, że projekt wielkiej odkrywki nie jest brany pod uwagę, jeśli chodzi o zaplanowany przebieg drogi szybkiego ruchu S-3. Jej odcinek od Nowego Miasteczka przez Legnicę do granicy z Czechami w Lubawce, szczególnie interesujący uczestników konwentu, ma być wybudowany – jak powiedział – w latach 2011-2013.Źródło: UM Legnica http://fakty.lca.pl/legnica,news,19279,W_Legnicy_obradowali_samorzadowcy.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 29.11.2009 08:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2009 Poniżej mały skrót publikacji branży węgla brunatnego, która usilnie walczy o WYŁĄCZNIE SWOJE INTERESY zasłaniając się dobrem kraju i strasząc brakiem prądu za kilkadziesiąt lat, jeżeli nie pozwolimy im rozkopać innych części kraju. A teraz spójrzmy w ten nadchodzący 2008 rok z optymizmem i życzmy sobie, by był jeszcze lepszy dla naszej branży, by władze i decydenci pomagali nam w prawidłowym funkcjonowaniu i rozwoju, dbając o nasze interesy w Polsce i Europie. Tego sobie życzymy...Redakcja WBhttp://www.ppwb.org.pl/wb/61/1.php Czy potrzebna jest promocja branży węgla brunatnego? To jest oczywiście pytanie retoryczne. Oczywiście - potrzebna, a nawet konieczna.http://www.ppwb.org.pl/wb/67/1.php A jaka jest przyszłość naszej branży? (…) Będziemy mocno zabiegać, aby w projekcie Polityki Energetycznej Polski do 2030 roku węgiel brunatny - najtańszy surowiec energetyczny - został uznany jako strategiczny nośnik energii pierwotnej dla krajowej energetyki.http://www.ppwb.org.pl/wb/60/1.php Dziś górnictwo boryka się z wieloma problemami, którym musimy stawić czoła przeciwdziałać i po prostu je rozwiązywać - pomyślnie dla naszej branży. Musimy dążyć do tego, by węgiel brunatny utrzymał znaczący udział na rynku paliw ze względu na bezpieczeństwo energetyczne i fakt, że jest motorem rozwoju gospodarczego kraju. Razem możemy więcejhttp://www.ppwb.org.pl/wb/59/13.php Oczywiście jako Związek Pracodawców skupiający firmy branży węgla brunatnego mamy dostęp i możliwość opiniowania unijnych projektów, ale musimy też trzymać rękę na pulsie, by oddalić wszelkie zagrożenia uchwałodawcze niekorzystne dla naszego polskiego przemysłu wydobywczego.http://www.ppwb.org.pl/wb/58/1.php Mamy już kolejny rok, jesteśmy o rok starsi, ale nie powinniśmy się tym przejmować. Spójrzmy więc w przyszłość z optymizmem i życzmy sobie by ten 2006 rok był jeszcze lepszy dla naszej branży, by nowy Prezydent, Rząd, jego Ministrowie oraz Posłowie i Europarlamentarzyści pomagali nam w prawidłowym funkcjonowaniu, dbając o nasze interesy w Polsce i całej Europie. Tego sobie życzymy...http://www.ppwb.org.pl/wb/53/1.php Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 30.11.2009 16:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2009 Gminy zamrożone na lata Złoża pod Lubinem i Legnicą zapewnią Polsce węgiel. – Ale nas zamienią w skansen – protestują mieszkańcy – Zanim ta kopalnia zacznie działać, połowa dawnego województwa legnickiego zastygnie w bezruchu na kilkanaście lat – tak przyjętą w listopadzie przez rząd „Politykę energetyczną Polski do 2030 roku” oceniają tamtejsi samorządowcy. Odkrywka to najbardziej prawdopodobna metoda eksploatacji legnickiego węgla. Złoża – zarówno udokumentowane, jak i perspektywiczne – rozciągają się przez całe Zagłębie Miedziowe, od Legnicy aż za Głogów (są największe w Europie). Już od przyszłego roku mają podlegać prawnej ochronie. Efekt? Zakaz inwestycji i remontów infrastruktury na terenach nad złożami. Węgiel spod Legnicy ma ocalić Polskę przed zapaścią energetyczną (dziś ponad jedną trzecia energii pochodzi z węgla brunatnego), gdy wyczerpią się złoża w zagłębiach: adamowskim, bełchatowskim, konińskim i turoszowskim. Jego wydobycie ma się rozpocząć nie prędzej niż w 2025 roku. – Jeśli chronimy inne elementy środowiska, to naszym obowiązkiem jest też chronić cenne złoża surowców energetycznych, ponieważ za wiele ich nie mamy, mamy tylko dużo węgla – uważa prof. Zbigniew Kasztelewicz z AGH, sekretarz komitetu sterującego ds. zagospodarowania złóż legnickich. – Czy ktoś widział na świecie, aby odkryte nowe duże złoża ropy czy gazu ktoś zniszczył przez zabudowę osiedlami czy autostradami? – Złoża chroni się także za granicą, m.in. w Stanach Zjednoczonych – mówi Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki w rządzie Buzka. – Tyle że w USA złoże jest własnością właściciela gruntu, a w Polsce – państwa. Także zdaniem posła Piotra Cybulskiego (PiS), wiceszefa sejmowej komisji nadzwyczajnej pracującej nad zmianą prawa geologicznego i górniczego, ochrona legnickiego złoża to bardzo sensowna decyzja. – Ale pod warunkiem że wiemy, iż na pewno zastosujemy odkrywkę, a nie inną metodę – zastrzega. – Największe kuriozum w rządowym projekcie to zapis, że za utratę wartości gruntu nad złożem mają zapłacić gminy. Ludzie mówią stop Rządowych planów boją się mieszkańcy i samorządowcy. – Dla nas ochrona złoża oznacza zakaz budowy domów, fabryk, osiedli, kanalizacji, oświetlenia – wylicza Irena Rogowska, wójt gminy Lubin, jeden z liderów komitetu STOP Odkrywce powołanego przez mieszkańców i lokalne władze. – Za kilkanaście lat, zanim ta kopalnia ruszy – jeżeli w ogóle ruszy – nasze miasteczka i wioski zamienią się w skanseny. Wydobycie węgla oznacza też w przyszłości wysiedlenia. Tylko na terenie udokumentowanych złóż (zalega tam blisko 15 mld ton węgla) 64 miejscowości w sześciu gminach będzie musiało opuścić 20 tys. osób. Na złożu perspektywicznym leży dziesięć kolejnych gmin. – Niestety, siedzimy na bilansie energetycznym kraju, więc znowu trzeba będzie szukać nowego miejsca na ziemi – mówi Wanda Dyrda, właścicielka zakładu fryzjerskiego w centrum Rui pod Legnicą. 27 lat temu jej rodzice musieli przenieść się tu z Rapocina. W miejscu ich domu dziś dymią kominy huty. – Teraz będzie ciężej, bo to moja mała ojczyzna. Klienci, sąsiedzi w pobliskim Tyńcu, gdzie mieszkam... Według ekspertów złoża powinny być chronione, bo kraj nie posiada ich zbyt wiele We wrześniowym referendum przeciw odkrywce opowiedziało się 94 proc. mieszkańców sześciu podlegnickich gmin. – Gdy się okazało, że to bez znaczenia, ludzie są kompletnie zdezorientowani, nie wiedzą, co z nimi będzie – mówi fryzjerka. – Panie wójcie, to znaczy, że nie ma co rozpoczynać budowy? – po decyzji rządu Zdzisław Tersa z Kunic odebrał już dziesiątki takich telefonów od osób, które dostały pozwolenia na budowę domu. Kunice to modna sypialnia Legnicy. – W ciągu kilku ostatnich lat przeprowadziło się tu prawie 3000 osób – opowiada wójt Tersa. – Tymczasem blisko 85 proc. gminy leży na udokumentowanym złożu. W miejscu eleganckich willi powstanie dziura. – Nasze długoletnie plany rozwoju chyba możemy wyrzucić do kosza – martwi się Waldemar Kwaśny, wójt Miłkowic. Dzięki powstającej drodze S3 miejscowość miała szansę stać się centrum transportowo-logistycznym. S3 powstanie, ale będzie przebiegała przez środek 200-metrowej głębokości brunatnego leja. Według resortu gospodarki przesunięcie trasy to zmartwienie przyszłych właścicieli kopalni. Z powierzchni ziemi ma zniknąć połowa gminy Ruja. – Rząd funduje nam stagnację. Ludzie sami zaczną uciekać – mówi wójt Robert Chruściel. Gmina Ścinawa ma podpisaną umowę z inwestorem, który ma budować farmę wiatrową. – Kto zapłaci 2 mld zł odszkodowania, jeśli postawienie wiatraków będzie zakazane? – pyta burmistrz Andrzej Holdenmajer. Sam obserwuje, że wiele firm, które miały inwestować w gminie, wycofuje się z przetargów na grunty. Podobnie jest w gminie Lubin, gdzie pod budownictwo jednorodzinne, mieszkaniowe i inwestycyjne przygotowano 2800 ha. Resorty gospodarki i środowiska w przesłanych „Rz” stanowiskach zapewniają, że wszelkie ewentualne inwestycje będą konsultowane społecznie. Zgazowanie? Nierealne Choć Ministerstwo Środowiska zastrzega, że sposób eksploatacji znajdzie się dopiero w projekcie zagospodarowania złoża będącego częścią wniosku o koncesję, to nie pozostawia większych złudzeń co do metody wydobycia. „Nowoczesne technologie wydobycia, inne niż eksploatacja odkrywkowa (np. przemysłowa gazyfikacja węgla za pomocą jego podziemnego wypalania), są aktualnie w fazie badań doświadczalnych i dziś brak jest jednoznacznej odpowiedzi co do możliwości zastosowania ich w przypadku zagospodarowania polskich złóż węgla brunatnego” – czytamy w stanowisku przesłanym do „Rz”. Piotr Borys, dolnośląski eurodeputowany PO: – Zamiast tradycyjnej technologii forsowanej przez lobby odkrywkowe powinniśmy inwestować w nowoczesne technologie wydobycia. UE na nowe technologie ma 50 mld euro. Protestujący mieszkańcy i samorządowcy nadzieję widzą w pomyśle podziemnej gazyfikacji węgla. Fachowcy są sceptyczni. – Są „znawcy” tego tematu, którzy głoszą, że odkrywka jest zła, a piękna i bezpieczna jest metoda podziemnego zgazowania węgla w złożu. Jest to jedno kłamstwo – przekonuje prof. Kasztelewicz. – Metoda podziemnego zgazowania jest znana od ponad 100 lat. W Polsce jeszcze nie była testowana na węglu brunatnym. Podobnie jak wytapianie siarki w złożu w kopalni Jeziórko niesie ze sobą duże i mało kontrolowane osiadanie powierzchni, zanieczyszczenie wód powierzchniowych i podziemnych. Dodaje, że gdyby metoda podziemnego zgazowania była lepsza niż odkrywkowa, to np. Niemcy nie planowaliby na najbliższe 50 lat wydobywać 180 mln ton rocznie węgla brunatnego metodą odkrywkową. – A elektrownie atomowe, a wodne, a energia z biomasy, a wiatraki? Świat idzie naprzód, a my trzymamy się XIX-wiecznych metod pracy – nie daje za wygraną burmistrz Holdenmajer. Ochrona złóż ma być zabezpieczona już w 2010 roku w nowym prawie geologicznym i górniczym, ustawach o planowaniu przestrzennym i gospodarce nieruchomościami. Prace w komisjach sejmowych nad nowelizacjami trwają od kilku miesięcy. Idą pod Sejm Mieszkańcy i lokalne władze planują kolejne manifestacje. Pojutrze zjawią się pod Sejmem. – Będziemy prosić o niewprowadzanie tych zapisów – zapowiada wójt Rogowska. Kilkuset mieszkańców Zagłębia Miedziowego mają wesprzeć mieszkańcy okolic Gubina (tam również powstaje kopalnia odkrywkowa). Prof. Kasztelewicz obrusza się na poczynania samorządowców. – Są niezrozumiałe, a wręcz nieodpowiedzialne – krytykuje. – Tak nie może być, aby lokalne społeczności decydowały o strategicznych podstawach kraju w zakresie bezpieczeństwa energetycznego i suwerenności państwa. Przeciwnicy branży węglowej w Legnicy czy Gubinie najpierw głosili „precz z odkrywką”, a teraz „precz z ochroną złóż”. Zrozumiałbym, gdyby powiedziano: nie chcemy energii elektrycznej – chcemy powrotu do kaganka! Rzeczpospolita http://www.rp.pl/artykul/2,399248.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 30.11.2009 16:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2009 Gminom spod Legnicy grozi bankructwo Rząd zamierza zrzucić koszty budowy kopalni na samorządy. Samorządom z regionu legnickiego zagraża nie tylko widmo kopalni odkrywkowej węgla brunatnego. Przy okazji czeka je bankructwo, bo to na nie rząd chce zrzucić koszty odszkodowań za tracące na wartości grunty. - Jeśli projekt przejdzie, trzy gminy znikną z powierzchni ziemi z powodu kopalnianej dziury, a sześć będzie płaciło horrendalne odszkodowania - tłumaczy przerażony poseł PiS Piotr Cybulski z sejmowej podkomisji nadzwyczajnej zajmującej się rządowym projektem zmiany prawa energetycznego. Jeśli projekt przejdzie, rząd będzie musiał tylko znaleźć inwestora do budowy kopalni. Przedsiębiorca dostanie upoważnienia ministerstwa do wykupu ziemi. Zgodnie z wprowadzoną przez koalicję PO-PSL nowelizacją, ma też zapewniony miesiąc na negocjacje z właścicielami. Po tym terminie gminy będą zmuszone wywłaszczyć ludzi z niekupionych gruntów. To zadanie Skarbu Państwa, więc on pokryje koszty. Zapłaci cenę, jaką wyznaczy biegły rzeczoznawca, a różnicę w wartości nieruchomości sprzed zapowiedzi o budowie kopalni pokryją z własnej kasy gminy. - Grunty już po samych zapowiedziach rządowych straciły 30 procent wartości - przyznaje Jan Landeburski, sołtys Karczowisk. - Na razie nie rozmawiałem z mieszkańcami o powoływaniu biegłych do wyceny działek. Nie wiem, czy jest sens wciąż tylko projekt. Ceny spadną jeszcze bardziej, bo na 2010 rok rząd planuje wprowadzić strefę ochronną złóż. To oznacza blokadę inwestycji i remontów. - Z dwojga złego cieszę się, że mieszkam w centrum planowanej odkrywki - przyznaje Jacek Wolański, mieszkaniec Karczowisk. - Przynajmniej nas wykupią w pierwszej kolejności, za w miarę dobrą cenę - dodaje. Gorzej mają ci, którzy się pobudowali na obrzeżu przyszłej kopalni. Ich grunty stracą na wartości, a nikt nie będzie chciał ich odkupić. - Ten projekt jest nie do przyjęcia i nie do zrealizowania - uważa Zdzisław Teresa, wójt najbogatszej w regionie gminy Kunice. - Czas, by ktoś z rządu zaczął z nami rozmawiać. Od dwóch miesięcy nikt nie zaprasza samorządowców na posiedzenia podkomisji. Gminy podejrzewają, że to kara za wrześniowe referenda. http://www.legnica.naszemiasto.pl/wydarzenia/84913,gminom-spod-legnicy-grozi-bankructwo,id,t.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 30.11.2009 16:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2009 http://grafik.rp.pl/grafika2/399248,408955,9.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 01.12.2009 17:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2009 KGHM chce postawić na podziemną gazyfikację węgla KGHM rozważa zagospodarowanie części złóż węgla brunatnego położonych na obszarach, w których firma posiada licencję na jego wydobycie. Mogłyby się to odbyć właśnie przy użyciu technologii podziemnej gazyfikacji, a powstały w ten sposób gaz wykorzystany zostałby na własne potrzeby koncernu, np. przy procesach metalurgicznych.- Jeśli ten projekt sprawdzi się, to rozważymy wdrożenie go także na potrzeby produkcyjne - mówi Herbert Wirth, prezes zarządu KGHM. - W sprawie gazyfikacji zbieramy bogate doświadczenia chińskie, ale także z innych państw: Kanady, Australii, USA oraz krajów Wspólnoty Niepodległych Państw. Być może pomogą one nam we wdrożeniu tej metody na polskich złożach węgla - dodaje prezes koncernu. Na zaproszenie KGHM Polska Miedź SA z tygodniową wizyta w Polsce przebywa profesor Liang Jie z Chińskiego Uniwersytetu Górnictwa i Technologii (China University of Mining and Technology), specjalista ds. podziemnej gazyfikacji węgla. Chiny prowadzą obecnie zakrojony na największą na świecie skalę program podziemnej gazyfikacji węgla. Jest on realizowany od 20 lat m.in. w opuszczonych już kopalniach węgla. Profesor Liang Jie kierował budową pierwszej chińskiej szybowej instalacji podziemnego zgazowania węgla - jest to kopalniana stacja Xinwen Ezhuang w prowincji Shandong. Profesor i jego zespół przeprowadził w tym okresie liczne eksperymenty z zakresu procesu podziemnego zgazowania węgla kamiennego jak i brunatnego. Wśród jego osiągnięć jest także realizacja najnowszej przemysłowej instalacji w pokładzie węgla brunatnego koło Wulanchabu w Mongolii Wewnętrznej o wydajności 150 000 m sześć. gazu na dobę. Obecnie zespół pracuje nad uruchomieniem instalacji przemysłowej o wydajności 1 mln m sześć. Gazyfikacja węgla to proces przemysłowy, który pozwala na produkcje gazu syntetycznego przez zamianę węgla w gaz w warunkach wysokiego ciśnienia i temperatury w obecności wody i powietrza. W przypadku gazyfikacji węgla pod ziemią polega on na wtłoczeniu do podziemnych pokładów dodatkowych ilości powietrza i wody i odprowadzeniu na powierzchnię produktów spalania. W wyniku chemicznej reakcji powstaje mieszanina gazów (H2, CO, CH2, CO2), która po oczyszczeniu i oddzieleniu składników niepalnych może być wykorzystana następnie jako surowiec lub paliwo na potrzeby różnych odbiorców np. elektrowni, zakładów przemysłowych. Za stosowaniem technologii podziemnej gazyfikacji przemawiają m.in. bardzo niski koszt wyprodukowanego tzw. syngazu w porównaniu z ceną gazu naturalnego, możliwość wykorzystania pokładów węgla, których wydobycie jest nieopłacalne ekonomicznie przy stosowaniu tradycyjnych metod. Ważnym czynnikiem - w świetle ostatnich katastrof górniczych - może być zmniejszenie wypadkowości (nie ma górników pod ziemią) oraz mniejsze zanieczyszczenie środowiska (popiół i składniki szkodliwe zostają pod powierzchnią). Należy zaznaczyć, że gaz pochodzący z podziemnej gazyfikacji węgla ma niższą wartość kaloryczną niż gaz naturalny. Specjaliści uważają jednak, że ten problem także będzie rozwiązany w ciągu najbliższych lat. W Polsce w 2008 r. wydobyto 59,5 mln ton węgla brunatnego, a jego zasoby są oceniane na 13,5 mld ton. Zagospodarowane jest jednak jedynie 13 spośród 77 rozpoznanych złóż (dane: Państwowego Instytutu Geologicznego). W sprawy podziemnej gazyfikacji zaangażowane są również inne instytuty naukowe (Główny Instytut Górnictwa w Katowicach) i uczelnie polskie (Politechnika Śląska, AGH w Krakowie). http://gornictwo.wnp.pl/kghm-chce-postawic-na-podziemna-gazyfikacje-wegla,95377_1_0_0.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ersi 04.12.2009 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2009 kto dziś słuchał naszego premiera w TVN24 na pewno nie ma wątpliwości co do powstania na tym terenie jakże już słynnej KOPALNI ODKRYWKOWEJ. Jeśli ktoś ma dobry pomysł lub wie dokąd stąd wiać i jak już dostać odszkodowanie , proszę o kontakt lub podpowiedź.Adres e mail : [email protected] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MARTINA1 04.12.2009 13:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2009 Pomysł miałam już wcześniej - tylko odnośnie odszkodowania - zrzeszyć się i wydębić ...+ dodać tych wywłaszczanych pod drogi (wątek bobiczka) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 06.12.2009 20:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2009 Panowie, nie ma się czym podniecać. A co innego premierzyna, co wszystkim chce się przypodobać, Nasze Słońce Peru mógł w Barbórke górnikom innego powiedzieć? To samo co nauczycielon na Dzień Nauczyciela i policjantom na Dzień Policjanta.Czyli to co chcą usłyszeć. Polityka panowie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 07.12.2009 17:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2009 Społeczny Komitet "Stop odkrywce” chce przyciągnąć wójtów głogowskich gmin wiejskich: Głogów, Jerzmanowa i Żukowice Te gminy mają się czego obawiać: na ich terenach znajdują się perspektywiczne obszary złóż węgla brunatnego. Wójt gminy Głogów Andrzej Krzemień już martwi się tym, że na mapce obszaru perspektywicznego złóż jego gmina jest bardzo silnie zaznaczona. 2 grudnia pojechało pod Sejm około 300 mieszkańców okolic Lubina i Legnicy, którzy protestowali przeciwko rządowym planom budowy kopalni odkrywkowych na ich terenach. "Nowe prawo geodezyjne i górnicze to czwarty rozbiór Polski” - takie hasło mieli wypisane na sztandarach mieszkańcy dolnośląskich gmin: Ruja, Lubin, Miłkowice, Kunice, Ścinawa, Prochowice oraz Brodowa, Gubina, Zgierza i Kruszwicy. Okazuje się, że spokojnie nie mogą spać także mieszkańcy podgłogowskich miejscowości. - Wasze gminy leżą na obszarze perspektywicznego złoża węgla brunatnego, które może być przedmiotem zainteresowania lobby energetyczno-węglowego, dążącego do wybudowania odkrywkowej kopalni węgla brunatnego nie tylko na terenie sześciu gmin - poinformowała przewodnicząca Społecznego Komitetu "Stop odkrywce” Irena Rogowska, wójt gminy Lubin. Zaproponowała wójtom podgłogowskich gmin przystąpienie do komitetu, którego celem jest powstrzymanie planów budowy odkrywkowej kopalni węgla brunatnego i zablokowanie wprowadzenia ochrony złoża przed dalszą zabudową infrastrukturalną. To właśnie w przyszłym roku miałyby zostać wprowadzone poprawki do prawa geologicznego i górniczego, które mogą uniemożliwić gminom normalny rozwój i funkcjonowanie. Wyznaczone obszary złóż węgla brunatnego byłyby chronione, gminy na przykład miałyby związane ręce przy planowaniu zagospodarowania przestrzennego. Najwięcej obszarów na mapie złóż z naszego rejonu ma gmina wiejska Głogów. Na mapie jest zaznaczona jedna trzecia gminy, na szczęście jako obszar zasobów prognostycznych - obejmuje wsi Przedmoście, Borek i częściowo Zabornię. - Jesteśmy przez rząd zaskakiwani - uważa wójt gminy Andrzej Krzemień. - Ludzie chcą przecież tu żyć spokojnie, mieć jakąś wizję, planować swoją przyszłość. Rząd nie może sobie tworzyć planów bez współpracy z nami. Jeśli w naszym rejonie ma powstać wyrobisko, to trzeba rozmawiać o tym, jak to zorganizować w zgodzie z żyjącymi tu ludźmi. Chcemy wiedzieć, jaka będzie tu możliwość inwestowania i budownictwa jednorodzinnego. A jeśli nie będą one możliwe, to trzeba ustalić, jak nam i ludziom rząd to zrekompensuje. "Stop odkrywce” planuje spotkanie z podgłogowskimi wójtami w przyszłym tygodniu. Chce ich namówić do uczestnictwa w działaniach stowarzyszenia. - W czasie manifestacji w Warszawie domagaliśmy się rozmowy z premierem Donaldem Tuskiem - mówi rzecznik urzędu gminy w Lubinie Janusz Łucki. - Ostatnio telefonicznie poinformowano nas jednak, że zostaniemy zaproszeni na spotkanie z wicepremierem Waldemarem Pawlakiem. ma się ono odbyć 11 stycznia. Pojedziemy na rozmowy. Poza tym wysłaliśmy także apel do 460 posłów, żeby nie podpisywali niekorzystnych dla naszych obszarów zmian do prawa geologicznego. Jednocześnie poinformował, że Komitet się dopiero tworzy, przystępuje do niego coraz więcej osób. Wójtowie i burmistrzowie sześciu gmin, na terenie których miałaby powstać kopalnia, tworzą prezydium komitetu. Honorowym członkiem jest Janusz Mikulicz, który podobnie jak posłowie Piotr Cybulski, Ewa Drozd, Ryszard Zbrzyzny, senator Jacek Swakoń i europoseł Piotr Borys podpisali oświadczenie sprzeciwiające się planom budowy odkrywkowej kopalni. http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20091207/POWIAT/890082298 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 07.12.2009 17:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2009 Z innego forum: "FAZ" o polskim konglomeracie węgla i polityki W sprawach klimatu Polska uchodzi - nie do końca słusznie - za "Chiny Europy" - pisze w poniedziałek niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" w artykule w związku z rozpoczynającym się w Kopenhadze szczytem poświęconym walce z globalnym ociepleniem. Według gazety potężny sektor węglowy i energetyczny hamuje ekologiczne reformy w Polsce, która jest kojarzona z "chmurami czarnego dymu i co najwyżej szczątkową wolą do reformowania". [...] Druga stroną medalu jest to, że dalsze wysiłki reformatorskie są powstrzymywane przez potężny w Polsce sektor węglowy i energetyczny. "Choć w przeliczeniu na jednego mieszkańca Polacy tylko umiarkowanie zanieczyszczają powietrze, to ich dobrobyt jest tak bardzo zależny od węgla jak nigdzie w Europie. Podczas gdy w Polsce na milion euro dochodu emituje się 1284 tony gazów cieplarnianych, to w Niemczech - 394 tony, a w Szwecji - tylko 197 ton" - informuje gazeta. Jak zauważa "FAZ", "lobby węglowe", złożone z państwowych koncernów i związków zawodowych, ma w Polsce bardzo silną pozycję. "Hamulcowa siła tego lobby wykształciła już własną dynamikę, którą można określić +diabelskim kręgiem zacofania+. Podczas gdy Niemcy, Dania czy Francja zarabiają pieniądze dzięki odnawialnym źródłom energii albo energetyce atomowej, kraje wschodniej Europy straciły szansę awansowania do kategorii zielonych rynków przyszłości" - ocenia dziennik. [...] http://biznes.onet.pl/faz-o-polskim-...4,1,news-detal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MARTINA1 07.12.2009 17:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2009 do YREQ- Chyba z lekka przeginasz ...- jak można osądzać kogoś po 3 postach i dawać takie rady ? Wiem ,że temat jest Twój ,ale można mieć inne zdanie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 07.12.2009 17:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2009 do YREQ- Chyba z lekka przeginasz ...- jak można osądzać kogoś po 3 postach i dawać takie rady ? Wiem ,że temat jest Twój ,ale można mieć inne zdanie ? Poczytaj więcej niz pierwszą i ostatnią stronę. A potem wyślij post. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MARTINA1 07.12.2009 17:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2009 Ależ to było miłe ....wszechwiedzący też nie jesteś i monopolu na wszystko nie masz - tytułem przypomnienia ..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rudy 102 07.12.2009 18:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2009 Powiedzmy ze ta nerwowa atmosfera jest spowodowana niemocą ludzi co do rządzących nie wolno stawac sie flustratem bo potem to już leci z górki ,miarzdzyca niewydolnosc oddechowa stany przed zawałowe. Nie bądzmy obłudni zeby wygrac z gnojami musimy połaczyc się w grupe jednostka nic tu nie zdziała ps.ja z tymi kominami nie miałem nic złego na mysli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MARTINA1 07.12.2009 18:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2009 A i owszem ... Tylko jak to praktycznie i technicznie zrobić ...? Może podyskutowalibyśmy o tym ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rudy 102 07.12.2009 18:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2009 Społeczny Komitet "Stop odkrywce” 11 stycznia ma sie spotkać z Waldemarem Pawlakiem po tym spotkaniu może bedzie już cos wiadomo.Komitet napewno nie pojedzie tam aby dac sie omamiać i będą ządac samych faktów ,jak wiadomo w rejonie odkrywki zyje kilkadziesiąt tyśięcy ludzi a to już jest spory elektorat do wykożystania przez mądrego polityka ,bo w brew wszystkiemu jeszcze chyba tacy są. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MARTINA1 07.12.2009 18:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2009 A polityk tu po co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 07.12.2009 19:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2009 Ależ to było miłe ....wszechwiedzący też nie jesteś i monopolu na wszystko nie masz - tytułem przypomnienia ..... A wcale tak nie twierdzę, ale swoje głosy tutaj oddają tacy co nic do powiedzenia generalnie nie mają a chca tylko bruździć. Poczytaj merytorykę wypowiedzi. Ale może skończmy ten wywód, bo nic nie wnosi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.