YreQ 15.12.2009 16:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 LUBIN Konferencja o węglu Jutro (16.12) o godz. 11.45 w Sali Błękitnej Centrum Kultury Muza w Lubinie odbędzie się konferencja prasowa podsumowująca spotkanie wójtów i burmistrzów gmin zagrożonych eksploatacją złóż węgla brunatnego oraz konsekwencjami wynikającymi z planowanego wprowadzenia ochrony złoża węgla brunatnego. Celem spotkania samorządowców będzie omówienie wspólnych przedsięwzięć oraz wypracowanie wspólnego stanowiska w obliczu możliwego (Polityka energetyczna Polski do 2030 r.) wprowadzenia już w 2010 r. ochrony złoża przed dalszą zabudową infrastrukturalną na terenach gdzie znajdują się udokumentowane i perspektywiczne złoża węgla brunatnego. Konferencja prasowa:Miejsce: CK Muza w Lubinie /Sala Błękitna/ , ul Armii Krajowej 1,Termin: Środa 16.12.2009, godz. 11.45 http://www.powiat-lubin.pl/news.php?id=2883 Lubin: Spotkają się przedstawiciele gmin, posiadających złoża węgla bruantnego W środę w Lubinie odbędzie się spotkanie gmin, na terenach których znajdują się udokumentowane, a także perspektywiczne złoża węgla brunatnego. Obszary sięgają Głogowa, będą więc po raz pierwszy tam przedstawiciele m.in. gmin Jerzmanowa, wiejskiej Głogów oraz Żukowice. Mają rozmawiać na temat planowanej eksploatacji złoża oraz ustalić wspólne stanowisko dotyczące obaw samorządów przed wydaniem decyzji ministra środowiska w sprawie ochrony prawnej tych terenów. Bo to oznaczałoby zakaz prowadzenia wszelkich inwestycji. http://lubin.naszemiasto.pl/artykul/263457,lubin-spotkaja-sie-przedstawiciele-gmin-posiadajacych-zloza,id,t.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 15.12.2009 16:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 Rządowy program ochrony złóz do wydobycia zakłada zablokowanie złoża Legnica w obszarze od Legnicy aż po Głogów.Mówi o tym załącznik - Priorytet 2 - węgiel, działanie 2,3 punkt 1 (do realizacji w roku 2010).Zablokowanie inwestycji na tak wielkim obszarze uważam z góry na skazane na niepowodzenie bo będzie rodzić jeszcze większy protest niz ten dla obszaru między Lubinem a Legnicą - logiczne. Nawet jeżeli ten rząd jest umoczony, a w to nie wątpię bo wystarczy skoncentrować się na ostatnich aferach - to myślę, że kolejne rządy zmienia nastawienie co do wydobycia. Dla mieszkańców będzie to tylko stanowić niesamowicie emocjonalny problem często przekładający się na problemy materialne przy zakupie bądź zbyciu nieruchomości i wyegzekwowaniu swoich praw obywatela względem koniecznych inwestycji. Głównymi autorami zmian w prawie geologicznym jest branża węglowa - tutaj reprezentowana w rządzie przez wiceministrów Strzelec-Łobodzińską viceministra w resorcie gospodarki i Jezierskiego - głównego geologa kraju w randze viceministra środowiska. A tu artykuł w innej kwestii poruszający problem:"Kontrowersyjny sposób tworzenia prawa w "Przyjaznym Państwie". Posłowie niebawem będą pracować nad dwoma projektami napisanymi na ich zlecenie przez lobbystów. - To nie jest w porządku. Od pisania ustaw są posłowie - krytykują eksperci zajmujący się zwalczaniem korupcji. "http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,7367188,Projekty_ustaw_komisji_Palikota_pisza_lobbysci__To.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czopex 16.12.2009 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 W Polsce podatki muszą być nakładane w drodze ustawy, a nie w drodze interpretacji organu podatkowego - mówi dla portalu wnp.pl Tomasz Konik, ekspert Deloitte, dyrektor Biura w Katowicach i Krakowie. Gminy czują się pokrzywdzone w sprawie opodatkowania wyrobisk górniczych. Uważają, że odbiera się im należne dochody podatkowe. Co Pan o tym sądzi? - Takie stanowisko to zupełny absurd! Jak na razie w Polsce podatki muszą być nakładane w drodze ustawy, a nie w drodze interpretacji organu podatkowego.Nie ma w tej chwili w polskim systemie prawa ani jednego przepisu, który by nakazywał górnictwu opodatkowanie wyrobisk górniczych! Chciałbym to podkreślić z całą mocą. Dlatego też gminy nie mogą twierdzić, że górnictwo odbiera im dochody. Tych dochodów gminy nigdy nie miały. Co więcej, już raz musiały zwracać górnictwu pobrane podatki od nieruchomości, kiedy w 2002 roku Sąd Najwyższy potwierdził stanowisko górnictwa. Do dzisiaj niektóre gminy te środki spłacają. Jak więc ocenić obecne zachowanie gmin? - Obecnie niektóre gminy próbują stosować strategię faktów dokonanych. Polega ona na tym, żeby mówić jak najgłośniej, że podatek od wyrobisk jest należny i że gminy mogą go stracić na skutek działań górnictwa. Taka strategia zyskuje zresztą w ostatnim czasie na popularności. Ze strony części gmin pojawiają się nawet propozycje zawarcia kompromisu w tej sprawie z górnictwem. Tylko, jak tutaj zawrzeć kompromis w sprawie, w której jedna strona siłą chce wywalczyć dodatkowe wpływy. A jak strona atakowana się broni, to podnosi się lament, że agresorowi dzieje się krzywda. Kompromisem będzie jak organy podatkowe zaczną stosować tutaj obowiązujące przepisy prawa. Skoro przepisy nie stanowią, że od wyrobisk górniczych trzeba płacić podatek, to dlaczego w takim razie potrzebna jest zmiana prawa górniczego i geologicznego, która ma wprost wyłączyć wyrobiska z kategorii obiektów budowlanych? - Ta zmiana z punktu widzenia górnictwa niczego w istocie nie wnosi. Ona jest potrzeba bardziej dla gmin, żeby przepisy były też dla nich jasne i czytelne. To jest typowa zmiana, której intencją jest doprecyzowanie przepisów obowiązujących od 1 stycznia 2003 roku. Ona nie niesie żadnych nowych jakościowo rozwiązań. Tak wprost stanowi uzasadnienie tej zmiany załączone do projektu ustawy. Ale gminy twierdzą, że proponowana zmiana jest niezgodna z Konstytucją i że zaskarżą ją do Trybunału Konstytucyjnego. W tej sprawie posiłkują się opiniami zewnętrznych autorytetów naukowych. - W tej chwili w Trybunale Konstytucyjnym znajdują się już dwie sprawy dotyczące podatku od nieruchomości. Jedna wniesiona przez sąd administracyjny, druga przez podatnika. Obie wniesione niejako z inicjatywy górnictwa i energetyki. W mojej ocenie nie zaszkodzi, by była i trzecia. Analizując argumenty merytoryczne, sprawa jest moim zdaniem jasna. Na marginesie chciałbym też dodać, że z tego, co wiem, to górnictwo również posiada opinię autorytetów naukowych z zakresu prawa konstytucyjnego, która w stu procentach potwierdza prawidłowość proponowanej zmiany w prawie górniczym i geologicznym. Być może górnictwo powinno odpowiedzieć na zmasowany lobbing gmin i na przykład zorganizować konferencję prasową dotyczącą tej kwestii.Aby nie okazało się, że bardziej liczy się donośny wrzask gmin, a nie merytoryczne argumenty wysuwane przez branżę górniczą. Rozmawiał: Jerzy Dudała http://gornictwo.wnp.pl/tomasz-konik-deloitte-stanowisko-gmin-gorniczych-jest-absurdalne,96833_1_0_1.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czopex 16.12.2009 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 Ten ogromny lobbing gmin górniczych oraz presja na posłów są nieetyczne - mówi dla portalu wnp.pl Janusz Olszowski, prezes Górniczej Izby Przemysłowo-Handlowej.W trakcie ostatniej konferencji dotyczącej projektu Prawa geologicznego i górniczego przedstawiciele gmin górniczych bardzo narzekali. Burmistrz gminy Polkowice mówił, że zabiera się im podatek istniejący od 20 lat, który był przeznaczany na działania profilaktyczne oraz usuwanie szkód niewystępujących w innych gminach. Jakby się Pan do tego odniósł? - Nieprawdą jest, że rządowy projekt ustawy Prawo geologiczne i górnicze zakłada wyłączenie obiektów budowlanych w wyrobiskach górniczych spod opodatkowania podatkiem od nieruchomości.Przecież w artykule 6 ustęp 2 projektu ustawy Prawo geologiczne i górnicze znajduje się identyczny zapis, jak ten, który znajduje się w obecnie obowiązującym Prawie geologicznym i górniczym. Burmistrz gminy Polkowice Wiesław Wabik mówił, że się zabiera podatek istniejący od 20 lat. Mówił oczywistą nieprawdę! Dlatego, bo nie ma i nie było takiego podatku w górnictwie podziemnym. Prawda jest natomiast taka, że od 20 lat gminy górnicze robiły wszystko, by zwiększyć zakres opodatkowania podatkiem od nieruchomości i objąć nim również wnętrze ziemi, ale do 2003 roku im się to nie udawało. A zatem absolutną manipulacją jest mówienie, że ten podatek istnieje od 20 lat, bo nie istnieje! I nie przysługuje! Nie jest to ustawa ograniczająca dochody gmin, bo te dochody nie istnieją, bowiem zgodnie z obowiązującym prawem nie może być opodatkowane wnętrze ziemi. Idąc takim tokiem rozumowania gmin, należałoby też opodatkować samoloty przelatujące nad tymi gminami. Natomiast należałoby zbadać, jak to się stało, że 1 stycznia 2003 roku weszła w życie Ustawa o opłatach i podatkach lokalnych, w której w ocenie skutków regulacji przewidywano zmniejszenie wpływów z podatku od nieruchomości. Nie było natomiast mowy o rozszerzeniu zakresu opodatkowania tym podatkiem majątku zlokalizowanego w podziemnych wyrobiskach górniczych. Wprowadzono niewielką zmianę definicji budowli, która spowodowała całkowicie dowolną interpretację z zakresu opodatkowania. Czym to zaskutkowało? - W zasadzie tylko i wyłącznie od organu podatkowego zależy, co ma być przedmiotem opodatkowania. Jest to niezgodne z zasadami państwa prawa i Konstytucją. Te roszczenia gmin górniczych i ten ogromny lobbing oraz presja na posłów są nieetyczne w sytuacji, gdy górnictwo węgla kamiennego, brunatnego i rud miedzi płaci na rzecz gmin górniczych średnio rocznie ponad pół miliarda złotych. W ostatnich pięciu latach łączne wpłaty tych górnictw na rzecz gmin górniczych przekroczyły kwotę 2,7 mld zł. To nieetyczne i wysoce nieodpowiedzialne zachowanie ze strony górniczych gmin. Najpewniej gminy będą musiały zwrócić te pieniądze wraz z odsetkami. Ale się tym nie przejmują, bo to będzie problem ich następców. To będzie problem kolejnych burmistrzów, wójtów i prezydentów. Rozmawiał: Jerzy Dudała http://gornictwo.wnp.pl/olszowski-prezes-giph-gminy-gornicze-zachowuja-sie-nieetycznie-i-nieodpowiedzialnie,96742_1_0_0.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 16.12.2009 15:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 Ja tez uważam że podatków nie powinno się płacić. Tez mam nadzieję, że rząd napisze ustawę, dzięki której nie będę musial płacić podatku od nieruchomości chociażby, podatku w formie składki zdrowotnej, podatku od telewizora... Logiczne? tak jak już napisałem - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.Politycy i rząd tego parlamentu siedzą w kieszeniach branzy górniczej lub wprost czuje się ich opiekunami i dlatego za tej kadencji mamy politykę wobec górnictwa taką, jaką mamy.A że do branży dopłacało się przez ostanie lata wprost a przez dziesięciolecia w formie ukrytej to już nie ważne... A co do prawa - jeśli było niejasne lub niespójne, to sądy musiały orzekać o poborze podatków i to robiły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 16.12.2009 15:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 Węglowe zaniepokojenie juz pod Głogowem 16.12.2009. Radio Elka Lubin/Głogów. Poszerza się grono gmin, zaniepokojonych rządowymi planami kopalni odkrywkowej i wstrzymania budów i remontów w gminach leżących na złożach perspektywicznych m.in. miedzy Ścinawą, Polkowicami i Głogowem. Poważnie zaniepokojonych jest już 16 samorządów. Wśród nich Jerzmanowa, Żukowice, i gmina wiejska Głogów. Spotkanie w sprawie węglowego zagrożenia w Zagłębiu Miedziowym odbyło się w Lubinie. Samorządowcy poszerzają krąg gmin, którym zagraża potencjalna eksploatacja lub perspektywa zabezpieczenia złoża. Gdyby ta ostatnia ewentualność weszła w życie, będzie oznaczała, zakaz wydawania pozwoleń na budowę, remontów. – To koniec rozwoju gmin – mówi Irena Rogowska wójt gminy Lubin. - Rozmawialiśmy o zagrożeniach, bo problem jak podkreślamy od samego początku nie dotyczy tylko sześciu gmin między Lubinem Ścinawą i Legnicą. Andrzej Krzemień, wójt gminy Głogów obawia się możliwości wprowadzenia ochrony złoża na swoim terenie. Przypomina, że wszystkie intensywnie rozwijające się miejscowości są przy Lubinie, Legnicy i Głogowie. - Wokół nich funkcjonują gminy, które stwarzają możliwości rozwoju budownictwa jednorodzinnego. Wójt przypomina, że to nakręca koniunkturę gospodarczą na całym terenie. - Wprowadzenie ochrony złoża to ograniczenie możliwości planowania przestrzennego. Wiąże się tym rynek nieruchomości, życie ludzi i w perspektywie wstrzymanie rozwoju obszarów wiejskich wokół dużych miast. Gmina Jerzmanowa tylko częściowo leży na złożu węgla brunatnego. Wydaje się, że jej sytuacja jest bardzo dobra. Tymczasem odkrywkowe zagrożenie, poprzedzone ochroną tego co można wydobyć z ziemi, może oznaczać koniec inwestycyjnego boomu w Jerzmanowej. Wójt Alicja Serdak chce wiedzieć jakie są rządowe plany. - Nie może być tak, że gminy w których nie ma złoża, a leżą obok niego będą miały zakaz inwestowania. Wójt przygotowuje pismo do ministerstwa gospodarki w tej sprawie, bo nie chce przerabiać czarnego scenariusza. - Jerzmanowa, stała się sypialną dla Głogowa i Polkowic, jeżeli wejdzie ochrona złoża to zacznie wymierać. Ludzie nie będą chcieli tu, ani mieszkać ani się budować mając w perspektywie sąsiedztwa odkrywkowej kopalni, czy leja depresyjnego, który powstanie w gminie Głogów. Przypomnijmy, że do dzisiaj nie zapadły żadne rządowe decyzje w sprawie budowy kopalni, czy wprowadzenia ochrony złoża. Samorządowcy chuchają na zimne, gdyż rząd przyjął dokument określający kierunku polityki energetycznej państwa do roku 2030. W jednym z jego załączników jest zapis o ochronie udokumentowanych złóż węgla brunatnego, jak i złóż perspektywicznych. Takie właśnie zalegają od Ścinawy po Głogów. Samorządowcy zwracają uwagę, że są one znacznie bardziej zasobne w węgiel, niż udokumentowane złoże między Legnicą, Lubinem i Ścinawą. http://elka5.fm//content/view/39397/78/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 16.12.2009 15:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 Region legnicki: Rośnie liczba gmin sprzeciwiających się planom eksploatacji węgla brunatnego Dzisiaj 14:49:15 Do 6 samorządów, które przeprowadziły referendum w sprawie odkrywki (Lubin, Miłkowice, Ruja, Kunice, Prochowice, Ścinawa), dołączyło 9 gmin na północ od Lubina Są zaniepokojone zapowiedzią zabezpieczenia przed zabudową perspektywicznych złóż węgla brunatnego, znajdujących się na ich terenie. Przygotowują wspólne wystąpienie w tej sprawie do premiera Donalda Tuska. Chcą też całą piętnastką wybrać się na styczniowe spotkanie z wicepremierem Waldemarem Pawlakiem, by przedstawić mu stanowisko mieszkańców w sprawie odkrywki. Do spotkania z wicepremierem ma dojść w Warszawie 11 stycznia o godz. 13. http://www.legnica.naszemiasto.pl/artykul/265231,region-legnicki-rosnie-liczba-gmin-sprzeciwiajacych-sie,id,t.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 16.12.2009 15:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 Jeśli ta kopalnia to takie bogactwo, ELDORADO, to wytłumaczcie mi dlaczego wszyscy są przeciwko???!!!!Kilkadziesiąt tysięcy ludzi się myli, ale grupa żyjąca z węgla tylko ma rację??Popierają ci których bezpośrednio nie dotyczyczy albo wydoją kosztem innych niezła kasę, prawda?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 16.12.2009 15:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 Brunatne” gminy piszą do Pawlaka Samorządowcy z gmin na legnickich złożach węgla brunatnego szukają pomocy w resorcie gospodarki. Przygotowali list do wicepremiera i szefa tego ministerstwa Waldemara Pawlaka W związku z przyjętą przez rząd strategią „Polityka energetyczna Polski do 2030 roku” wraz z załącznikiem mającym w konsekwencji doprowadzić do wprowadzenia ochrony udokumentowanych i co istotne perspektywicznych złóż węgla brunatnego (szacowanych na 15 mld ton) przed dalszą zabudową infrastrukturalną niezwiązaną z energetyką mieszkańcy gmin zbudowanych na złożu sprzeciwiają się takim zapisom dokumentu. „Wprowadzenie ochrony na terenach gdzie znajdują się udokumentowane złoża, ale też tam gdzie leżą złoża perspektywiczne, doprowadziłoby do niemal natychmiastowego, wg harmonogramu już w 2010 r., zablokowania, rozwoju łącznie kilkunastu gmin położonych pomiędzy aglomeracjami Legnicy, Głogowa oraz Lubina. Nieobliczalne konsekwencje takiego kroku mogą spowodować nie tylko powolne zamieranie lokalnych samorządów ale też drastyczny wzrost społecznego niepokoju w całym liczącym kilkaset tysięcy mieszkańców regionie. Przypominamy, że mieszkańcy sześciu gmin: Kunice, Miłkowice, Lubin, Ruja, Ścinawa, Prochowice wypowiedzieli się w referendach z 27.09.2009 r. przeciwko budowie odkrywkowej kopalni węgla brunatnego. Wszystkie referenda były ważne i wiążące, tym bardziej więc nie znajduje uzasadnienia plan wprowadzenia w tych gminach, ani też w gminach ościennych, ochrony złoża bowiem oznaczałoby to, że społeczny werdykt został brutalnie zlekceważony przez rządzących. Mogłoby też pośród opinii publicznej powstać wrażenie, że stało się tak pod naciskiem lobby energetyczno - węglowego, które bezwzględnie forsuje swoje interesy bez oglądania się na koszty społeczne, ekonomiczne i ekologiczne wdrażania archaicznych technologii” – czytamy w liście. Pismo do Pawlaka poprzedza spotkanie samorządowców z nim, zaplanowane w Warszawie na styczeńhttp://www.rp.pl/artykul/309904,407086__Brunatne__gminy_pisza_do_Pawlaka.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 16.12.2009 15:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 W przyszłym roku są wybory samorządowe, chyba liderzy rządzącej PO i niestety PSLu wiedzą, że ten temat będzie numerem jeden w całym regionie i chyba juz nie ma sensu wydawać pieniążków na kampanię wyborczą. Kopalnia odkrywkowa pogrąży ich wszystkie wirtualne obietnice przedwyborcze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BOHO 16.12.2009 16:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 Jeśli ta kopalnia to takie bogactwo, ELDORADO, to wytłumaczcie mi dlaczego wszyscy są przeciwko???!!!! Kilkadziesiąt tysięcy ludzi się myli, ale grupa żyjąca z węgla tylko ma rację?? Popierają ci których bezpośrednio nie dotyczyczy albo wydoją kosztem innych niezła kasę, prawda?? nieprawda.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 16.12.2009 16:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 nieprawda.... Sorry zapomniałem o Tobie... Ale oczekiwałem wytłumaczenia dlaczego tak wielu ludzi, nie tylko ja są przeciwko a nie stwierdzenia że ktoś jest za. To ja wiem niestety... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czopex 16.12.2009 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 Ja tez uważam że podatków nie powinno się płacić. Tez mam nadzieję, że rząd napisze ustawę, dzięki której nie będę musial płacić podatku od nieruchomości chociażby, podatku w formie składki zdrowotnej, podatku od telewizora... Logiczne? tak jak już napisałem - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Politycy i rząd tego parlamentu siedzą w kieszeniach branzy górniczej lub wprost czuje się ich opiekunami i dlatego za tej kadencji mamy politykę wobec górnictwa taką, jaką mamy. A co do prawa - jeśli było niejasne lub niespójne, to sądy musiały orzekać o poborze podatków i to robiły. A uważasz, że powinno się płacić podatki nienależne? Bo właśnie taką sytuację mamy w tej chwili - posłowie napisali nieprecyzyjne prawo. A jak prawo jest nieprecyzyjne, to urzędnicy będą je mogli interpretować. I zinterpretują je na swoją korzyść tzn. tak, aby zgarnąć więcej kasy. I tak właśnie się stało - to Urzędy Skarbowe wydały decyzję, że podatek się należy. Przed zmianą przepisów sądy - w tym Sąd Najwyższy - uznajawały, że jest to interpretacja niesłuszna, czyli następowało łamanie prawa i wyrok, że samorządy muszą te pieniądze gminom zwracać: Do roku 1996, wbrew opinii górnictwa, organy podatkowe traktowały wyrobiska podziemne jako budowle, domagając się wobec nich podatku od nieruchomości. Środowisko naukowe podzieliło się w tej sprawie na dwa obozy, różnorakie było także orzecznictwo sądów. W 2001 roku Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że podziemne wyrobiska nie podlegają opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości. W rok później podobne stanowisko zajął Sąd Najwyższy. Problem został wyjaśniony na krótko, bowiem 1 stycznia 2003 roku obowiązywać zaczęła znowelizowana ustawa o podatkach i opłatach lokalnych. W nowelizacji zmieniono między innymi definicję budowli, rozszerzając ją o urządzenia budowlane. Zapis ten wykorzystały gminy górnicze, które zaczęły wysuwać roszczenia wobec górnictwa o zapłatę podatku od wyrobisk górniczych, które uznały za budowle. Jedną z pierwszych spornych spraw było roszczenie gminy Jerzmanowa wobec KGHM Polska Miedź. W lutym 2006 roku Naczelny Sąd Administracyjny, rozpatrując skargę kasacyjną, przyznał rację gminie, wyrokując, że na potrzeby prawa podatkowego można uznać wyrobisko górnicze za podlegające opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości. Interpretacyjne niejasności – Jeśli jakikolwiek górnik spojrzy na stwierdzenie sądu, od razu widzi, że wydane zostało przez laików, którzy nie mają pojęcia o górnictwie i nie wiedzą, co to jest wyrobisko górnicze. Sąd stwierdził, że wyrobisko górnicze na potrzeby opodatkowania podatkiem od nieruchomości powinno być traktowane nie jako jednorodny obiekt, lecz jako budowla składająca się z poszczególnych obiektów funkcjonalnie ze sobą powiązanych, to jest szybów, szybików, sztolni, linii energetycznych służących wydobywaniu kopalin. Tymczasem wiadomo, że szyby i sztolnie są wyrobiskami górniczymi, jak więc mogą być częścią składową wyrobisk górniczych – obrusza się Janusz Olszowski, prezes Górniczej Izby Przemysłowo-Handlowej, zaznaczając, że w jego opinii wyrok jest kontrowersyjny i skandaliczny. Na niekonsekwencje legislacyjne znajdujące się w nowelizacji ustawy o opłatach i podatkach lokalnych zwracają uwagę także autorzy ekspertyz prawnych, między innymi prof. Bogumił Brzeziński i dr Wojciech Morawski z Katedry Prawa Finansów Publicznych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Z interpretacji wynika, że reguły odnoszące się do budowli podziemnych zawarte są w Prawie geologicznym i górniczym, które stwierdza, że „obiektami budowlanymi zakładu górniczego są obiekty budowlane w rozumieniu prawa budowlanego zlokalizowane w całości na powierzchni ziemi”. Skoro więc podziemne wyrobisko górnicze i ewentualnie wszystkie obiekty, które się w nim znajdują, nie byłyby obiektami budowlanymi, to tym bardziej nie byłyby budowlami i nie byłyby opodatkowane. Z kolejną niejasnością mamy do czynienia podczas naliczania należnego podatku. Niektóre gminy, jak w przypadku Ornontowic, opodatkowują pustkę podziemną, inne, opierając się na późniejszym orzecznictwie, naliczają podatek od budowli trakcyjnych, a więc na przykład linii przesyłowych, torów, czy rurociągów odmetanowania. http://www.w-g.com.pl/?mod=Periodics&acn=exeConcrete&id=1705 Obecnie sprawa jest w Trybunale Konstytucyjnym - z niecierpliwością czekam na wyrok. A że do branży dopłacało się przez ostanie lata wprost a przez dziesięciolecia w formie ukrytej to już nie ważne... Chciałem zauważyć, że do górnictwa węgla brunatnego od początku transformacji podatnik nie dopłacił ani złotówki, a wręcz przeciwnie - co roku Państwo lekką ręką doi z KWB grube miliony poprzez dywidendy. Jeśli ta kopalnia to takie bogactwo, ELDORADO, to wytłumaczcie mi dlaczego wszyscy są przeciwko???!!!! Kilkadziesiąt tysięcy ludzi się myli, ale grupa żyjąca z węgla tylko ma rację?? Popierają ci których bezpośrednio nie dotyczyczy albo wydoją kosztem innych niezła kasę, prawda?? Poprawka - przeciwko są ci, którzy mogą na tym coś stracić - mieszkańcy i samorządy (+grupka ekooszołomów, ale oni są z definicji przeciwko wszystkiemu). Jakoś w pozostałych częściach kraju (tzn tam gdzie nie ma złóż) nie ma żadnych protestów. Ciekawe czy jakby np. prąd produkowany z węgla brunatnego (przypominam: około 35% udziału w bilansie energetycznym Polski) zastąpić dwa razy droższym z gazu albo jeszcze droższym z OZE, to czy ludzie nie zatęskniliby za węglem... A kto Twoim zdaniem ma popierać kopalnię jeśli nie Ci, którzy mogą na tym zyskać - przecież nie Ci, którzy mogą stracić? A sprawa BEZPOŚREDNIO dotyczy wszystkich mieszkańców naszego kraju, bo wpłynie na rachunki, jakie co miesiąc płacą za prąd. Tylko, że przeciętny Kowalski ma to - za przeproszeniem - w dupie, bo interesuje go tylko, żeby ten prąd był. Oczywiście rozumiem Waszą walkę - pisałem już o tym w jednym z poprzednich wpisów, ale uważam, że w interesie Polski jest, aby ta kopalnia powstała (i póki co takiego samego zdania jest obecny rząd, który chyba jako jeden z pierwszych zaczął formułować realistyczną politykę energetyczną, a nie uchwalił listę pobożnych życzeń jak to zrobił poprzedni - patrz szczególnie Raport Boniego (Polska 2030)). Wydaje mi się, że podobnymi przesłankami kieruje się tak tutaj "lubiany" Komitet Sterujący - przecież to nie profesorowie będą tą kopalnię budować, tylko firmy energetyczne. Jedyne, co może Komitet to co najwyżej pisać do polityków i urzędników i na tym się jego "władza" kończy, bo żadnego wpływu na wiążące decyzje nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BOHO 16.12.2009 19:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 Poprawka - przeciwko są ci, którzy mogą na tym coś stracić - mieszkańcy i samorządy (+grupka ekooszołomów, ale oni są z definicji przeciwko wszystkiemu). Jakoś w pozostałych częściach kraju (tzn tam gdzie nie ma złóż) nie ma żadnych protestów. Ciekawe czy jakby np. prąd produkowany z węgla brunatnego (przypominam: około 35% udziału w bilansie energetycznym Polski) zastąpić dwa razy droższym z gazu albo jeszcze droższym z OZE, to czy ludzie nie zatęskniliby za węglem... A kto Twoim zdaniem ma popierać kopalnię jeśli nie Ci, którzy mogą na tym zyskać - przecież nie Ci, którzy mogą stracić? A sprawa BEZPOŚREDNIO dotyczy wszystkich mieszkańców naszego kraju, bo wpłynie na rachunki, jakie co miesiąc płacą za prąd. Tylko, że przeciętny Kowalski ma to - za przeproszeniem - w dupie, bo interesuje go tylko, żeby ten prąd był. dokladnie na tym to wszystko polega - rząd jest odpowiedzialny za bilans energetyczny CAŁEGO kraju i na tym tle emocje i problemy, nawet stosunkowo dużych grup ludzi, muszą ustąpić..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 16.12.2009 20:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 Poprawka - przeciwko są ci, którzy mogą na tym coś stracić - mieszkańcy i samorządy (+grupka ekooszołomów, ale oni są z definicji przeciwko wszystkiemu). Jakoś w pozostałych częściach kraju (tzn tam gdzie nie ma złóż) nie ma żadnych protestów. Ciekawe czy jakby np. prąd produkowany z węgla brunatnego (przypominam: około 35% udziału w bilansie energetycznym Polski) zastąpić dwa razy droższym z gazu albo jeszcze droższym z OZE, to czy ludzie nie zatęskniliby za węglem... A kto Twoim zdaniem ma popierać kopalnię jeśli nie Ci, którzy mogą na tym zyskać - przecież nie Ci, którzy mogą stracić? A sprawa BEZPOŚREDNIO dotyczy wszystkich mieszkańców naszego kraju, bo wpłynie na rachunki, jakie co miesiąc płacą za prąd. Tylko, że przeciętny Kowalski ma to - za przeproszeniem - w dupie, bo interesuje go tylko, żeby ten prąd był. Oczywiście rozumiem Waszą walkę - pisałem już o tym w jednym z poprzednich wpisów, ale uważam, że w interesie Polski jest, aby ta kopalnia powstała (i póki co takiego samego zdania jest obecny rząd, który chyba jako jeden z pierwszych zaczął formułować realistyczną politykę energetyczną, a nie uchwalił listę pobożnych życzeń jak to zrobił poprzedni - patrz szczególnie Raport Boniego (Polska 2030)). Wydaje mi się, że podobnymi przesłankami kieruje się tak tutaj "lubiany" Komitet Sterujący - przecież to nie profesorowie będą tą kopalnię budować, tylko firmy energetyczne. Jedyne, co może Komitet to co najwyżej pisać do polityków i urzędników i na tym się jego "władza" kończy, bo żadnego wpływu na wiążące decyzje nie ma. Wiesz, pominąłeś w źródłach prądu energetykę jądrową - celowo czy przez przypadek? Już były robione szacunki co do kosztów prądu z atomu w stosunku do węgla z Legnicy. I jeżeli rzetelnie będą wzięte wszystkie koszty długoterminowo - zakup technologii jądrowej nie na jedną a na kilka elektrowni, a w przypadku węgla również koszty społeczne oraz związane z płaceniem za emisje CO2 lub obizenie sprawności przy zastosowaniu jeszcze będącej w fazie doświadczalnej CCS to prawda wyjdzie na jaw. Problemem kraju jest nie koszt prądu ale parcie branży węglowej która straci koryto. A jak wyobrażasz sobie funkcjonowanie kilkudziesięciu tysięcy ludzi przy zakazie inwestycji od Legnicy po Głogów? Widziałeś mapę regionu z miejscowościami, komunikacją? W jednym z ostatnich artykułów wójt głogowskiej gminy tez powiedział, że są to miejscowości -sypialnie dużych miast Legnicy, Lubina, Głogowa. Z nowa zabudową i infrastrukturą. Nie uważasz, że blokada jest nieuczciwa wobec mieszkańców? Oni pozwolenia na budowe dostali nie od Króla Ćwieczka, tylko od rządu którego dyspozycje wykonuje starosta na mocy przepisów państwowych. O ile wiem to mamy ciągłość władzy na przestrzeni ostatnich 15 lat. Jak uważasz zrekompensowac tym ludzion spadki wartości, problemy z zabudową, dostępem do mediów etc. ? Właściwe jest obarczanie gmin kosztami zwrotu różnicy wartości tak jak proponuje nowelizacja ustawy? A przeciez dochody gminy to moje podatki. Sam mam sobie odszkodowania płacić? A co jeśli do likwidacji idzie cała gmina? Kto zapłaci? Czy "Komitet Sterujący" w swoim lobbingu poszedł dalszą właściwą drogą proponując zmiany legislacyjne i zablokowanie całych złóż równiez perspektywicznych i podał sposób rekompensaty mieszkańcom teraz, po nowelizacji? Czy może sądzili że tutaj jest pustynia i nikogo nie ma? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 16.12.2009 20:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 dokladnie na tym to wszystko polega - rząd jest odpowiedzialny za bilans energetyczny CAŁEGO kraju i na tym tle emocje i problemy, nawet stosunkowo dużych grup ludzi, muszą ustąpić..... Podać ci receptę na zachowanie bilansu i oszczędzenie mieszkańców legnickiego? Tylko energetyka jądrowa przy zastosowaniu najnowszej technologii nawet małych reaktorów ale kompleksowo - wtedy jednostkowo taniej, a węgiel niech sobie leży - nie ucieknie. Wydobycie jego wtedy gdy technologia pozwoli oszczędzić ludzi i środowisko bezodkrywkowo. Wilk syty i owca cała. Tylko branża węglowa będzie kwiczeć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BOHO 16.12.2009 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 Wiesz, pominąłeś w źródłach prądu energetykę jądrową - celowo czy przez przypadek? Już były robione szacunki co do kosztów prądu z atomu w stosunku do węgla z Legnicy. I jeżeli żetelnie będą wzięte wszystkie koszty długoterminowo - zakup technologii jądrowej nie na jedną a na kilka elektrowni, a w przypadku węgla również koszty społeczne oraz związane z płaceniem za emisje CO2 lub obizenie sprawności przy zastosowaniu jeszcze będącej w fazie doświadczalnej CCS to prawda wyjdzie na jaw. plus kolejne uzależnienie od energii, której surowca nie posiadamy..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 16.12.2009 20:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 plus kolejne uzależnienie od energii, której surowca nie posiadamy..... Uzaleznienie gospodarki występuje w każdej branzy. Żaden kraj nie jest samowystarczalny nawet Rosja. Inne kraje jakoś potrafią funkcjonować z zewnętrznymi dostawami paliwa. A państwo nie zabezpiecza się poprzez żelazne kurtyny wokół siebie tylko umiejętną polityke zewnętrzną. Nie bądź idealistą i nie powtarzaj frazesów branży węglowej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BOHO 16.12.2009 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 plus kolejne uzależnienie od energii, której surowca nie posiadamy..... Uzaleznienie gospodarki występuje w każdej branzy. Żaden kraj nie jest samowystarczalny nawet Rosja. Inne kraje jakoś potrafią funkcjonować z zewnętrznymi dostawami paliwa. A państwo nie zabezpiecza się poprzez żelazne kurtyny wokół siebie tylko umiejętną polityke zewnętrzną. Nie bądź idealistą i nie powtarzaj frazesów branży węglowej. nie mówię o "każdej branży" tylko o bilansie energetycznym...... Rosja jest samowystarczalna energetycznie - zapewniam cię...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 16.12.2009 20:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 To, że tak jak inne kraje wokół postawimy elektrownie atomowe to nie znaczy, że węgiel się zlasuje. Być może zostanie u nas nawet wtedy, gdy inne paliwa się wyczerpią. Kto wypłukuje się do zera jeśli może zachować swoje na przyszłość a korzystać z tego co mają inni?Tylko ten co myśli wyłacznie o sobie i o tym co teraz, bez przyszłości.Jesteśmy jedynym oprócz Białorusi krajem bez energetyki jądrowej a zawdzięczamy to nie katastrofie w Czarnobylu, tylko odpowiednim działaniom tych samych ludzi, lub ich poprzedników, którzy twierdzą że możemy bazować na własnym węglu.Ostrzegają przed katastofami, gdy wokół Polski w Czechach, Słowacji, Ukrainie, Rosji są reaktory klasy Czarnobyla. A paliwa do reaktora wystarczy o wiele, wiele mniej niż wegla. Pozatym nowe technologie inaczej wykorzystuja paliwo jądrowe niż te przestarzałe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.