Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Węgiel brunatny pod Legnicą a nasze domy


YreQ

Recommended Posts

 

Ciemność widzę, ciemność.

To od dymu czy pyłu?

 

O!! Już jest obrazek.

Ona z całą pewnością jest bezemisyjna - bo jeszcze nie pracuje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Braki energii stają się realną groźbą

(Rzeczpospolita, dd/15.03.2008, godz. 10:22)

 

Spółka PSE Operator zablokowała sprzedaż polskiego prądu zagranicznym odbiorcom. Według ekspertów latem możemy mieć deficyt energii, a firma odpowiadająca za cały system próbuje temu zapobiec - czytamy w dzisiejszej "Rzeczpospolitej".

 

 

PSE Operator ogłosił, że aukcje na marzec i kwiecień, podczas których sprzedawano energię na eksport, zostały zawieszone. W kolejnych miesiącach sytuacja prawdopodobnie się powtórzy.

 

- Operator odpowiada za pokrycie zapotrzebowania na energię. Wstrzymując aukcje na eksport daje sygnał, że nie mamy rezerw mocy w elektrowniach i mogą być kłopoty ze zbilansowaniem rynku latem - mówi "Rz" prof. Władysław Mielczarski. Im gorętsze lato, tym bardziej rośnie zapotrzebowanie na energię. Popyt nakręca coraz powszechniejsza klimatyzacja.

 

Zablokowanie eksportu nie rozwiąże problemu braku węgla. Problemy występują w tzw. dostawach dodatkowych, których energetycy domagają się poza umowami długoterminowymi.

 

Groźba kolejnych podwyżek jest realna ze względu na deficyt węgla. Jeszcze istotniejszy jest obowiązek wykupienia przez elektrownie uprawnień do emisji dwutlenku węgla.

 

Jeszcze w tym roku nie powinniśmy się obawiać braków energii, ale za rok lub dwa jest to realna groźba.

 

To nie węgiel jest problemem, tylko technologia. Elektrowni atomowych niestety nie unikniemy.

A tak na marginesie, to ile tysięcy ton węgla wyjeżdża za granice rocznie, ile megawatów prądu jest sprzedawanych za granicę?

I żeby teraz zabezpieczyć potrzeby własne i innych krajów mamy niszczyć swój kraj odkrywkami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

zauważyć możemy tu pewną zależność, Tzw. sprzężenie zwrotne. A wszytko to za nasze pieniądze. Budujemy emisyjne elektrownie, ktore płacą kary za CO2. Aby system energetyczny Polski był rentowny kary wliczane są w cenę energii za którą placimy. Czyli sami sobie fundujemy podwyżki.

Panie Hajnałer, czas na zmiany. Dłużej tak być nie może. Nie głoś haseł o bezemisyjnych blokach, gdyż sam wiesz, że takich nie ma i nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

zauważyć możemy tu pewną zależność, Tzw. sprzężenie zwrotne. A wszytko to za nasze pieniądze. Budujemy emisyjne elektrownie, ktore płacą kary za CO2. Aby system energetyczny Polski był rentowny kary wliczane są w cenę energii za którą placimy. Czyli sami sobie fundujemy podwyżki.

Panie Hajnałer, czas na zmiany. Dłużej tak być nie może. Nie głoś haseł o bezemisyjnych blokach, gdyż sam wiesz, że takich nie ma i nie będzie.

 

Panie Philip Morris !

Nie bądź pan w przededniu Świąt Wielkiejnocy niewiernym Tomaszem !!

Tak jak niewierny Tomasz uwierzył, tak i pan może uwierzyć !!! Wystarczy otworzyć załączony link i zobaczy pan powstajaca elektrownię bezemisyjną !!!

Troszke wiecej wiary !!! Idą Święta !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko to za nasze pieniądze. Budujemy emisyjne elektrownie, ktore płacą kary za CO2. Aby system energetyczny Polski był rentowny kary wliczane są w cenę energii za którą placimy. Czyli sami sobie fundujemy podwyżki.

 

Jeszcze parę słów na temat opłata za emisję CO2...

 

Co jest wart ten system skoro największe gospodarki świata tj. Chiny, USA, Indie mają to w głębokim poważaniu...??!

Będziemy się zarzynać, zarzynać przemysł, żeby spełnić jakieś normy, gdy 80% świata ma to gdzieś...

WPolsce od 1990 roku emisja CO2 spadła o 30% i co...? A no właśnie... guzik...!!! Czy dziura ozonowa sie zmniejszyła, czy anonalie klimatyczne sa mniejsze...??????????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może wzorców poszukamy bliżej, na pólnocy, a nie za oceanem?

 

Podniecanie sie rozwiązaniami skandynawskimi nie ma sensu...

Ani nie mamy takich wiatrów jak w danii, ani nie mamy takich warunków ukształtowania terenu jak w norwegii czy szwecji aby budować hydroelektrownie... postawienie kilku hydroelektrowni owszem jest mozliwe ale koszty społeczne byłyby również duże przy niewspółmniernie mniejszym efekcie... starsi mieszkańcy regionu pamietaja pewnie koncepcję spietrzenia rzeczki płynacej koło rzymówki i planowane wysiedlenia w tym terenie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakieś normy. Jakieś poważanie. Jakiś Haynauer. No nic, trzeba będzie kopać własny grób we własnych śmieciach. Skoro się nic nie liczy. Nie widzę innej przyszłości, nic nie da się zrobić. Po co? Dla kogo? Aby było mi tu i teraz dobrze. ...Czytanie miedzy wierszami....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakieś normy. Jakieś poważanie. Jakiś Haynauer. No nic, trzeba będzie kopać własny grób we własnych śmieciach. Skoro się nic nie liczy. Nie widzę innej przyszłości, nic nie da się zrobić. Po co? Dla kogo? Aby było mi tu i teraz dobrze. ...Czytanie miedzy wierszami....

 

a co jest warta taka donkiszoteria...?? troche realizmu proszę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... no cóż walczcie z wiatrakami... prędzej czy później wegiel brunatny koło legnicy bedziue wydobywany, czy wam się podoba czy nie... może od razu zmienić nazwę Chaty w karczewiskach na "Pod Don Kichotem" albo "U Don Kichota"... :)

 

 

:D :D :D No dalej, pokaż na co cię stać. A co do Chaty to może i to dobry pomysł, tylko ciekawe co właściciel na to? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moc zawsze jest ze mną! :lol:

Obserwuję spory i dziwię się ewoluowaniu postaw.

 

Generalnie jesteście (ci co na złożu) na NIE!

Nieważne czy atom, czy węgiel czy, czy wiatr... czy woda...

 

Może więc pogodzić się z tym, że energia jest "be", ale jakby tak ją w małych dawkach?!.... To jak wóda! W dużych też jest "be!"

:roll:

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moc zawsze jest ze mną! :lol:

Obserwuję spory i dziwię się ewoluowaniu postaw.

 

Generalnie jesteście (ci co na złożu) na NIE!

Nieważne czy atom, czy węgiel czy, czy wiatr... czy woda...

 

Może więc pogodzić się z tym, że energia jest "be", ale jakby tak ją w małych dawkach?!.... To jak wóda! W dużych też jest "be!"

:roll:

Adam M.

 

Dobrze że jeszcze nie biegasz tu z mieczem :lol: (za dużo fantastyki, potem takie skutki). Jedyną osobą która ewoluuje na tym forum to twój brodaty krajan :lol: . Co do wątku to odsyłam cię wyżej. Poczytaj :o , zastanów się, wtedy najlepiej doradzaj. Nie zauważyłem tu czerwonego światła dla innych metod zdobywania energii. Czy ja się obraziłem na energie? NIE, :D zdecydowanie. Ale chyba musisz mniej pić alkoholu, głodnemu chleb na myśli :lol: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka, że Państwo Polskie, nie ważne pod jakimi rządami przespało temat węgla legnickiego w latach 90-tych. Zurbanizowano praktycznie CAŁE ZŁOŻE - gminę Kunice, Lubin i częściowo Miłkowice. I niestety przepadło!

Wszystkie kopalnie węgla, które powstały, były otwierane w czasie PRL, gdzie nie liczyła sie własność, a domy pamiętały czasy przedwojenne.

Tutaj jest sytuacja diametralnie inna - mają kilka tysięcy mieszkańców w nowych domach, na prawach własności i w innym systemie gospodarczo-politycznym.

Chyba nigdzie w najbliższym regionie nie posunięto się do tak drastycznych metod budowania kopalni - byłby to precedens.

I szczerze mówiąc wątpię, czy się rząd odważy na taki krok, raczej będą szukać innych metod pozyskania energii w kraju, lub wydobycia na innych złożach w kraju, mniej zurbanizowanych. A legnickie zostanie na przyszłość do wykorzystania innych technologii.

 

A "kolegów" zażarcie będących za budową kopalni pod Legnicą prosze o lekkie wyluzowanie, bo myślę że za waszymi poglądami nie stoi idea zabezpieczenia energetyki dla kraju tylko jakieś dziwne i niezrozumiałe zacietrzewienie na mieszkańców walczących o swoja własność.

Jarószowkowianinie, a co jeśli przy budowie kopalni okaże się że trzeba przetyczyć nową droge S3 przez twoją działkę? Tylko nie kłam, że byłbyś zadowolony i zacierał rączki na myśl o odszkodowaniu, bo tak jak ci Adam Yeti napisał - za kilkadziesiąt lat dostaniesz fige z makiem przy wartości odtworzeniowej. Wjedzie ci buldożer i domek zniknie z powierzchni ziemi.

I sądzę, że gdybyś teraz czuł to zagrożenie, to zmieniłbyś stronę konfliktu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszyscy tutaj zwolennicy kopalni przywołują rozwiązania z cywilizowanych krajów zachodnich - przenoszenie kościołów, domów, budowanie nowych osiedli z tymi samymi sąsiadami i ukladem dróg jak te niszczone, przekształcanie terenów pokopalniach w super tereny wypoczynkowe.

Ale my żyjemy niestety w Polsce. I ja sie pytam, gdzie zostało to w naszym kraju wykonane przy budowie kopalni??? Przykłady, ale nie z Niemiec proszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haynauer :lol: :lol: :lol: ktoś tu sie martwił o kościół w pieszkowie... :p :D :p

 

A co myślałeś, że ktoś tu by łaskę robił? Wszystkie zabytki i miejsca spoczynku zmarłych, wszystko to by musiało by być przeniesione. Kamień po kamieniu. A co ze stanowiskami archeologicznymi? Ten region jest bardzo bogaty w historię. Ale co to dla ciebie, to tylko szczegół.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...