borbet7 14.10.2008 14:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2008 Akcja reklamowa Vattenfalla zaczęła się bodajże na początku września Rozpoczęła się 2 października. Bodajże robi różnicę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 14.10.2008 18:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2008 W Senacie o energetyce atomowej wto, 14. października 08, 18:45 W świetle m.in. rosnących potrzeb energetycznych warto się zastanowić, czy energię pochodzącą z elektrowni jądrowych Polska ma kupować, czy też może ją produkować - uważa przewodniczący senackiej komisji gospodarki narodowej Tomasz Misiak. Podczas wtorkowej debaty w siedzibie Senatu, poświęconej energetyce jądrowej, senator powiedział, że zmiany wynikające m.in. z unijnego pakietu energetyczno-klimatycznego zmuszają do zastanowienia się, jak będzie wyglądać "przyszły mix energetyczny w Polsce". "Odnawialne źródła są jedną z poważnych opcji, ale opcją, która nie może zaspokoić naszych potrzeb" - dodał.Poinformował także, że według ministerstwa gospodarki w 2016 roku ilość produkowanej energii elektrycznej może być niewystarczająca w stosunku do zapotrzebowania. Senator mówił, że badania opinii dowodzą akceptacji dla energetyki jądrowej u przeszło połowy Polaków, "ale tylko 20 proc. z nich chciałoby, żeby elektrownia została zbudowana w pobliżu ich domu". "Wokół Polski stoi 26 działających reaktorów i Polacy nie mogą powiedzieć, że nie ponoszą ryzyka związanego z energetyką jądrową" - zaznaczył. "17 z 30 krajów OECD wykorzystuje energetykę jądrową. Na ich obszarze działa 351 reaktorów. Pochodzi z nich 23 procent energii wytwarzanej w tych krajach. We Francji jest to aż 80 proc." - poinformował Thierry Dujardin, zastępca dyrektora generalnego agencji ds. energii nuklearnej przy OECD. Dujardin podkreślił, że energia jądrowa jest znacznie tańsza o tej wytwarzanej np. z węgla, a do tego w zasadzie pozbawiona emisji zanieczyszczeń. "Jednak sama inwestycja jest kapitałochłonna" - zaznaczył. Dlatego - jego zdaniem - dla pozyskania finansowania ważna jest stabilna polityka i stabilne przepisy. "Żeby projekt był ekonomicznie opłacalny, budowa elektrowni powinna trwać nie dłużej niż 5-6 lat" - dodał. Dujardin poruszył kwestię składowania odpadów, która często wzbudza obiekcje społeczne. "Tylko 1 procent odpadów jest wysokoradioaktywnych; pozostałe 99 procent jest już przetwarzane przemysłowo" - powiedział. Zaznaczył, że w przypadku odpadów o wysokiej radioaktywności są rozwijane technologie głębokiego składowania. Wiceszef agencji OECD podkreślił, że energetyka jądrowa zapewnia też większe bezpieczeństwo dostaw, "ponieważ zasoby uranu są równomiernie rozmieszczone". Największymi dysponują stabilne jego zdaniem kraje, tj. Australia i Kanada. Dodał, że 100-procentowy wzrost ceny uranu ma jedynie 5-procentowy wpływ na cenę jednej kilowatogodziny energii elektrycznej, podczas gdy w przypadku elektrowni tradycyjnych - zależność ta wynosi aż 70 proc. Dujardin podkreślał, że technologie stosowane w energetyce jądrowej wciąż są doskonalone pod kątem efektywności i bezpieczeństwa, a "społeczne postrzeganie ryzyka znacznie rożni się od ocen naukowych". http://www.cire.pl/item,35699,1,w_senacie_o_energetyce_atomowej.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 16.10.2008 15:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2008 Dzisiaj ukazał się artykuł w Muratorze na temat chorego pomysłu kopalni pod Legnicą.Temat ciekawie zbiega się ze szczytem europejskim i skomleniem premiera do EU o pozwolenie nam dalej trucia węglem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 18.10.2008 07:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2008 Lobbing węglowo-energetyczny próbuje wszystkimi siłami utrzymać istniejący stan zalezności konsumenta od źródła prądu. Wysyłają rządzących na szczyt UE aby dla nich walczyli o monopol, nawet blokują powstanie farm wiatrowych: Ponad 11,6 mln zł kary dla Enei za utrudnianie budowy farm wiatrowych Urząd Antymonopolowy zadecydował, że Enea ma zapłacić ponad 11 mln kary za utrudnianie budowy farm wiatrowych - napisał dodatek Gazety Wyborczej w Szczecinie. Sprawa trafiła do UOKiK rok temu. Złożyły ją szczecińskie firmy (EPA, Notos i Nauto), które w ostatnich latach starały się o wydanie warunków przyłączenia elektrowni wiatrowych do sieci energetycznej. - Dla Enea Operator każdy pretekst był dobry, żeby odwlec czas wydania decyzji - powiedział Jarosław Mroczek, szef Polskiego Stowarzyszenia Energii Wiatrowej. - W efekcie nie wiedzieliśmy, czy możemy budować, czy nie. Traciliśmy czas i pieniądze. Jeden z przykładów, rozpatrywanych przez UOKiK, dotyczył niepowstałej do dziś farmy wiatrowej Tychowo (niedaleko Stargardu). 7 marca 2005 r. EPA złożyła do Enei wniosek o wydanie warunków ekspertyzy. Warunki wydano w ciągu 7 dni, następnie firma Notos, która miała budować farmę, wzięła się do prac nad nią. W marcu 2006 r. do Enei wpłynął wniosek o wydanie warunków przyłączenia farmy. Wniosek zawierał ekspertyzę wpływu farmy na pracę sieci rozdzielczej i systemu elektroenergetycznego. W czerwcu 2006 r. Notos otrzymał pismo w którym znajdowały się uwagi do ekspertyzy. Firma odpowiedziała. Potem nastąpiła kilkumiesięczna cisza przerwana przez EPA, która w połowie listopada zażądała wydania warunków przyłączenia, w związku z rażącym przekroczeniem terminu wydawania takiej decyzji. Enea odpowiedziała, że opóźnienie wynika z problemów technicznych. Dopiero w styczniu 2007 r. operator energetyczny poinformował, że, aby przyłączyć farmę, konieczna jest modernizacja sieci. W związku z tym EPA i Notos złożyły wniosek o rozmowy w sprawie przyłączenia. Enea nie chciała jednak rozmawiać. W kwietniu 2007 r. Enea wysłała do Instytutu Energetyki, który wykonał ekspertyzę dla Notos, uwagi do tej ekspertyzy. 17 maja Notos wysłał kolejne pismo do Enei w którym napisał, że zgłoszenie uwag do ekspertyzy ponad rok po jej powstaniu jest niedopuszczalne i zażądał wydania warunków przyłączenia. - Na tym etapie sprawę rozpatrywał UOKiK, ale minął kolejny rok i budowa farmy nie ruszyła, bo decyzji w sprawie przyłączenia nie mamy - wyjaśnił Mroczek. UOKiK pod koniec września nałożył ponad 11,6 mln zł kary (która ma być wpłacona do budżetu). Z informacji do których dotarła Gazeta Wyborcza wynika, że do Urzędu Antymonopolowego wpłynęły już kolejne wnioski w podobnych sprawach i można się spodziewać następnych kar. - Przy takim postępowaniu firm energetycznych na pewno nie zdołamy wytwarzać tyle "zielonej energii", ile powinniśmy zgodnie z zapisami unijnymi - uważa Mroczek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
olq 18.10.2008 08:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2008 Qwerty, czytać ptrafisz, ale ze zrozumieniem tekstu już dużo gorzej.... Co do blokowania konkurencji to u nas normalna praktyka, wszelkie prywatne elektrownie są zagrożeniem dla obecnego układu, podobnie było z małymi elektrowaniami wodnymi w małopolsce..Ale od czego jest urząd antymonopolowy..Właśnie mam przed sobą reklamę z GW firmy ENEA,jest na niej dziecko na tle elektrowni wiatrowej z napisem"ekologa nas kręci"!! Hipokryzja sięga zenitu !! Firma produkująca ponad 94% energii z węgla jawnie oszukuje społeczeństwo!Zastanawiam się czy nie pozwać do sądu firmy o oszustwo reklamowe, a są zapisy w ustawie o praktykach reklamowych które zabraniają takich manipulacji.. I jeszcze ciekawy art..Prof. Szyszko: duży potencjał dla zielonej energii Możliwości rozwoju odnawialnych źródeł energii w Polsce są ogromne, gorzej jest z ich wykorzystaniem - ocenia prof. Jan Szyszko, poseł na Sejm i były minister środowiska.http://energetyka.wnp.pl/prof-szyszko-duzy-potencjal-dla-zielonej-energii,57222_1_0_0.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 19.10.2008 06:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2008 Kraina Łęgów Odrzańskich2008-10-18 10:17:35Gmina Prochowice wraz z kilkoma innymi członkami Partnerstwa Doliny Środkowej Odry powołali Stowarzyszenie „Kraina Łęgów Odrzańskich”. W środę stowarzyszenie zostało zarejestrowane przez sąd.Gminy wchodzące w skład stowarzyszenia już od pewnego czasu spotykają się wspólnie pracując nad programem działania. Zalegalizowanie działalności pomoże starać się o środki z programów „Lider” i „Odnowa wsi”. Członkowie stowarzyszenia chcą stworzyć korytarz ekologiczny w dorzeczu Odry na terenach przebiegających przez ich obszar działania. Powstaną min. ścieżki rowerowe, szlaki turystyczne. W planach jest utworzenie na terenie każdej gminy ekomuzeów i wypromowanie produktu lokalnego. - Chcemy zaktywizować społeczeństwo, żeby ludzie zaczęli działać i wnieśli coś od siebie, głównie z myślą o nich powołaliśmy do życia stowarzyszenie – mówi wiceburmistrz Prochowic, Beata Taczyńska – Pietruś.- Drugi ważny cel, który sobie postawiliśmy to lobbowanie przeciw powstaniu kopalni węgla brunatnego, o którym zaczyna się mówić coraz głośniej i odważniej.Tereny, na których znajdują się gminy wchodzące w skład „Krainy Łęgów Odrzańskich” są objęte unijnym programem ochrony przyrody Natura 2000. http://fakty.lca.pl/legnica,news,14138,Kraina_Legow_Odrzanskich.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 20.10.2008 16:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2008 Węglowe eldorado już zaczyna zmieniać Brody Dużo pracy, miliony złotych dla gminy, godziwe odszkodowania, wodociągi. Pytamy, czy to rekompensuje koszty społeczne, czy nie - przekonują szefowie kopalni Konin mieszkańców nadgranicznej gminy Brody Eksperci od górnictwa szacują, że w dwóch gminach Gubin i Brody pod ziemią zalega ok. dwóch miliardów ton węgla brunatnego. Do wydobycia jest miliard. Do tego energetycy widzą na granicy z Niemcami elektrownię o mocy 1600 MW. Inwestycje, gdyby doszły do skutku, sięgnęłyby blisko 3 mld euro. To trzy razy więcej niż to, co zainwestowano do tej pory w Specjalnej Kostrzyńsko-Słubickiej Strefie Ekonomicznej. Przy samej budowie elektrowni i kopalni pracę może znaleźć ok. 3 tys. ludzi. Po ich uruchomieniu - 700. Od momentu pierwszych procedur urzędowych do odkrywki i działania elektrowni może upłynąć pięć, sześć lat. Gmina Gubin przystała na propozycję górników i energetyków z Konina i Poznania. Sąsiedzi z południowych Brodów w pierwszym odruchu powiedzieli nie. Wójt Zbigniew Wilkowiecki nie zgodził się nawet na próbne odwierty geologiczne. Kopalnia nie dała za wygraną. Wójta, radnych i sołtysów zaprosiła w końcu września pod Konin, by zobaczyli na miejscu, jak górnicy zagospodarowali tereny zniszczone brunatną odkrywką. - W szkole w Kleczewie pytaliśmy nauczycieli, bez obecności pracowników kopalni. Usłyszeliśmy wiele uspokajających informacji - mówi Ewa Wojciechowska, radna z Brodów. W ostatnią sobotę inwestorzy zaprosili do pałacu w Brodach mieszkańców 3,5-tysięcznej gminy. Było ponad 300 osób. - Po raz pierwszy w historii gminy przyszło nam decydować o naszej przyszłości - mówił wójt Wilkowiecki. Przypomniał o koniecznych przesiedleniach, obawach o zbiorniki wody podziemnej, degradacji przyrody. Do tej pory należał do nieprzejednanych wrogów odkrywki. Nie chce już stać na czele zbuntowanych. - Musimy podjąć decyzję razem. Tak już w życiu jest, coś za coś - mówił pod koniec zebrania. Wójt na razie nie przewiduje rozpisania gminnego referendum. Na mapie odkrywki znalazło się pięć wsi: Kumiałtowice, Datyń, Jasienica, Koło i Wierzchno. Do wysiedlenia będzie więc ponad pół tysiąca mieszkańców. Proboszcz parafii ks. Sławomir Gramza: - W imieniu mieszkańców zapytam o koszty społeczne, kulturalne i religijne. Mieszkają tu głównie repatrianci, dziś w podeszłym wieku, a starych drzew się nie przesadza. Co z barokowym kościołem w Kole, wpisanym do rejestru zabytków. Co z cmentarzami? Może to brzmi dziwnie, ale ci, którzy tam leżą, są także parafianami - mówił ksiądz. Sławomir Mazurek, prezes KWB Konin: - Jeśli w grę wchodzą niewielkie odległości, kościół można przenieść. Koszty? Zważmy je. Stała praca, przede wszystkim dla mieszkańców gmin Brody i Gubin, godziwe odszkodowania, nowe wodociągi. Powiedzmy sobie, czy to rekompensuje koszty, czy nie. Większość mieszkańców, przybyłych na spotkanie, wydaje się być pogodzona z górniczą perspektywą. Zbigniew Jarocki z Koła mieszka we własnościowym mieszkaniu popegeerowskim. Ma 10-arowy ogród. Mieszka z 82-letnią matką. - Co tam mój głos, a tu idzie o interes narodowy. Niewiele będziemy mieć do powiedzenia. Pewnie, że szkoda, zwłaszcza ogrodu, spokojnego życia. Myślę, że jak kopalnia zapłaci, to wystarczy na nowe miejsce z małym ogródkiem - mówi Jarocki. http://miasta.gazeta.pl/zielonagora/1,35161,5827434,Weglowe_eldorado_juz_zaczyna_zmieniac_Brody.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 20.10.2008 19:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2008 czy mieszkańcy własnie tego nie powinni się obawiać?czy to jest to obiecywane Eldorado bez mieszkanców?czy taki własnie krajobraz chcecie mieć urzędnicy miasta Lubin opowiadający się za kopalnią?http://img354.imageshack.us/img354/3204/kopalniaax6.jpg czy taka własnie pracę chcecie zaoferować tym, którzy zostaną tutaj po wysiedleniach?czy taki obraz trwający dziesięciolecia to jest akceptowana przez was przed-rekultywacja? czy może wolicie takie obrazy, za którymi będziecie wszyscy bez wyjątku tęsknić za kilkanascie lat, ale wtedy będzie już za późnio.......... [http://img161.imageshack.us/img161/1830/raszowamaa2jj7aua8.jpg http://img161.imageshack.us/img161/7936/pieszkw5ha0azr0.jpg Wybrać pomiedzy źródłami prądu jeszcze możemy. Gdy lobbing górniczy zacznie wydobycie, Regionu już nie przywrócimy. A kłamstwa dotyczące rekultywacji można pomiedzy bajki włożyć. Pokazując jedną górke z wyciągiem krzesełkowym nie okłamią mieszkańców Legnicy. W Bogatyni wydobycie bez rekultywacji trwa od ponad pół wieku... Dzięki Jarku za zdjęcia. Może obrazy z lotu ptaka pokażą mieszkańcom to co mają nacodzień, a mogą bezpowrotnie stracić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
scoty 21.10.2008 11:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2008 Zgodnie z tym co powiedzial jeden z wiceministrow, Polski nie stac na uruchomomienie Legnicy i Gubina, tylko jedno albo drugie- widac ze wybrali Gubin, gdzie mniej ludzi do wysiedlenia i 4 krotnie mniejszy nadklad do sciagniecia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 21.10.2008 19:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2008 Może i tak będzie. Ale niestety jesteśmy na całe życie skazani na takich Kasztelewiczów szantażujących Polaków - jesli chcecie miec prąd - musicie poświęcić Legnicę i Lubin. Mam tylko nadzieję, że z biegiem lat Polacy zmądrzeją i postawią na inne źródła energii. A Pan Kasztelewicz będzie na zasłużonej górniczej wysokiej emeryturze - bez prawa głosu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BOHO 22.10.2008 00:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2008 Wybrać pomiedzy źródłami prądu jeszcze możemy.... mógłbyś rozwinąć, co masz dokładnie na myśli ? tylko jakieś konkrety może..... i nie pisz o "Kasztelewiczach szantażujących Polaków...." bo ja się jakoś nie czuję szantażowany..... i pewnie 99,9999 % Polaków nawet nie słyszało tego nazwiska..... chyba że masz jakieś badania na ten temat...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mk1719501284 22.10.2008 04:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2008 za to 99% Polaków słyszało, że zabraknie nam prądu w gniazdkach i że węgiel dla Polski to jedyne źródło energii, nawet nie wiedząc jakie nazwiska za tym stoją i tak czują w swojej nieświadomości presję i strach - czy to nie jest szantaż?!? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 22.10.2008 04:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2008 mógłbyś rozwinąć, co masz dokładnie na myśli ? tylko jakieś konkrety może..... i nie pisz o "Kasztelewiczach szantażujących Polaków...." bo ja się jakoś nie czuję szantażowany..... i pewnie 99,9999 % Polaków nawet nie słyszało tego nazwiska..... chyba że masz jakieś badania na ten temat...... Odsyłam do jedenej z wielu wypowiedzi tego pana na temat konieczności uruchomienia legnickich złóż. Ostatnia jest w listopadowym numerze Muratora. A nazwiska nie muszą znać, ale efekty jego zabiegów pozna conajmniej kilkadziesiat tysięcy ludzi pod Legnicą, bo resztę tak naprawdę mało interesuje skąd maja prąd w gniazdku. A konkrety co do innych źródeł prądu są wałkowane w tym wątku od początku. Proponuje poczytać. Jestesmy jednym z nielicznych krajów wytwarzających prąd w 95% z węgla. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BOHO 22.10.2008 05:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2008 za to 99% Polaków słyszało, że zabraknie nam prądu w gniazdkach i że węgiel dla Polski to jedyne źródło energii, nawet nie wiedząc jakie nazwiska za tym stoją i tak czują w swojej nieświadomości presję i strach - czy to nie jest szantaż?!? to ciekawe..... bo na łamach GW, jakby nie patrzeć jakieś pół miliona nakładu, miesiąc temu była w kilku numerach dyskusja o polskiej energetyce, gdzie prezentowane były RÓŻNE kierunki i propozycje jej rozwoju..... może nie czytałeś, ale to właśnie przeczy Twojej wypowiedzi..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BOHO 22.10.2008 05:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2008 Odsyłam do jedenej z wielu wypowiedzi tego pana na temat konieczności uruchomienia legnickich złóż..... ten pan może sobie mówić i pisać co chce, bo nie żyjemy w Chinach.... czy to że mówi i pisze to co chce, oznacza, że "szantażuje Polaków" ? ? ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BOHO 22.10.2008 05:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2008 A nazwiska nie muszą znać, ale efekty jego zabiegów pozna conajmniej kilkadziesiat tysięcy ludzi pod Legnicą, bo resztę tak naprawdę mało interesuje skąd maja prąd w gniazdku. gdy będziesz kiedyś, w przyszłości, mknął jedną z naszych pięknych autostrad, to gwarantuję Ci, że sekundy nie pomyślisz o krzywdzie ludzi, którzy stracili ziemię abyś właśne Ty mógł tak sobie komfortowo jechać...... wtedy to Ty będziesz ta "reszta"..... A konkrety co do innych źródeł prądu są wałkowane w tym wątku od początku. Proponuje poczytać. Jestesmy jednym z nielicznych krajów wytwarzających prąd w 95% z węgla. i co proponujesz w chwili obecnej? albo na najbliższe 5 lat ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 22.10.2008 18:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2008 A nazwiska nie muszą znać, ale efekty jego zabiegów pozna conajmniej kilkadziesiat tysięcy ludzi pod Legnicą, bo resztę tak naprawdę mało interesuje skąd maja prąd w gniazdku. gdy będziesz kiedyś, w przyszłości, mknął jedną z naszych pięknych autostrad, to gwarantuję Ci, że sekundy nie pomyślisz o krzywdzie ludzi, którzy stracili ziemię abyś właśne Ty mógł tak sobie komfortowo jechać...... wtedy to Ty będziesz ta "reszta"..... A konkrety co do innych źródeł prądu są wałkowane w tym wątku od początku. Proponuje poczytać. Jestesmy jednym z nielicznych krajów wytwarzających prąd w 95% z węgla. i co proponujesz w chwili obecnej? albo na najbliższe 5 lat ? W kwestii pierwszej. Akurat problem wykupu pasa ziemi pod autostrade ma sie nijak do wywłaszczeń na obszarze wielkopowierzchniowym. Sam jako geodeta wydzielałem pasy pod poszerzenie A4 przy Legnicy i uwierz, ludzie zacierali rece po za KILKA ARÓW dostawali kilkukrotność wartości tego gruntu - uzytkowanego ROLNICZO. Tutaj mamy do czynienia z burzeniem domów i zabraniem wszystkiego co mieszkańcy osiągnęli przez całe życie - materialnego i niematerialnego. Nowe autostrady, którymi mkniesz z otwarta szybą nie powstały na domach, bo u nas modernizuje sie istniejące albo przechodzi poza obszarami zabudowanymi. I w tej kwestii raczej nie trafiłeś (łaś) bo temat znam. A co do drugiego pytania, to nie ja rozdaję pieniążki z budżetu państwa wybierając pomiedzy kosztownym budowaniem nowego zagłebia z wykupem i wielkimi odszkodowaniami za nieruchomości przy budowie konwencjonalnej elektrowni węglowej z karami za emisje CO2 a budową elektrowni chociazby atomowej. I uprzedzam pytanie od razu - bliskie sąsiedztwo takiej wcale mi nie przeszkadza. Bo jeżeli będzie awaria to odległość kilku tysiecy kilometrów i tak nie gra roli, a wkoło Polski sa różne atomowe - i nowoczesne i typu Czarnobyla. A Polska czy się Tobie podoba, czy nie i tak będzie musiała zredukować udział węgla w bilansie energetycznym na rzecz energii odnawialnej i chociażby atomowej, bo era Gierka skończyła sie bezpowrotnie z chwila wejścia do UE. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 22.10.2008 18:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2008 Zasadnicze pytanie:Czy Tobie BOHO zależy po prostu na prądzie, czy opowiadasz się za utrzymaniem istniejącego od dziesięcioleci priorytetu węgla (tutaj brunatnego - kamienny poza szkodami tąpnięć nie niszczy powierzchni i ma inną wartość energetyczną)?. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 22.10.2008 18:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2008 Prawda jest taka, że te 95% udziału węgla w produkcji prądu dla prawie 40 mln Polaków ma niestety przełożenie na wpływy tej branży węglowej na politykęi społeczeństwo. Gdyby bardzo tego chciano nawet wmówią coponiektórym,że węgiel wydobywaja biały a dopiero później on sie brudzi I dlatego również koledzy z forum nie widzą na dzień dzisiejszy alternatywy dla węgla. Może nieliczni, którzy wyjadą do Norwegii, Francji i innych cywilizowanych krajów i dowiedzą się skąd te Volty w gniazdkach - to zmienią zdanie w sprawie naszego uwarunkowania energetycznego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BOHO 22.10.2008 19:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2008 W kwestii pierwszej. Akurat problem wykupu pasa ziemi pod autostrade ma sie nijak do wywłaszczeń na obszarze wielkopowierzchniowym. Sam jako geodeta wydzielałem pasy pod poszerzenie A4 przy Legnicy i uwierz, ludzie zacierali rece po za KILKA ARÓW dostawali kilkukrotność wartości tego gruntu - uzytkowanego ROLNICZO. Tutaj mamy do czynienia z burzeniem domów i zabraniem wszystkiego co mieszkańcy osiągnęli przez całe życie - materialnego i niematerialnego. Nowe autostrady, którymi mkniesz z otwarta szybą nie powstały na domach, bo u nas modernizuje sie istniejące albo przechodzi poza obszarami zabudowanymi. I w tej kwestii raczej nie trafiłeś (łaś) bo temat znam. czy aby na pewno nie dochodzi cały czas do wyburzeń tu, czy tam? a choćby o protestach górali ,którym mają w Poroninie wyburzać domy coś słyszałeś ? a obwodnica Warszawy, to myślisz, że niby tak bez wyburzeń sobie przejdzie ? nie wiem, kiedy ostatni raz byłeś w okolicach Wawy, ale zabudowa jest taka, że zapewniam Cię, że będzie dużo krzyku i ludzkich tragedii...... tak więc Twój problem nie jest jakiś wyjątkowy, zarówno w wymiarze polskim, jak i np. europejskim..... A co do drugiego pytania, to nie ja rozdaję pieniążki z budżetu państwa wybierając pomiedzy kosztownym budowaniem nowego zagłebia z wykupem i wielkimi odszkodowaniami za nieruchomości przy budowie konwencjonalnej elektrowni węglowej z karami za emisje CO2 a budową elektrowni chociazby atomowej. I uprzedzam pytanie od razu - bliskie sąsiedztwo takiej wcale mi nie przeszkadza. no Tobie może nie, ale zapytałeś innych okolicznych mieszkańców ? czy poprzestałeś na swoim osądzie ? Bo jeżeli będzie awaria to odległość kilku tysiecy kilometrów i tak nie gra roli a może jednak? pamiętasz, jakie tereny najbardziej ucierpiały po Czarnobylu ? czy te oddalone o tysiące kilometrów ? a wkoło Polski sa różne atomowe - i nowoczesne i typu Czarnobyla. A Polska czy się Tobie podoba, czy nie i tak będzie musiała zredukować udział węgla w bilansie energetycznym na rzecz energii odnawialnej i chociażby atomowej, ostatnio słyszy się głosy, też we Włoszech i w Niemczech, czy w związku z kryzysem stać nas wszystkich na to..... bo era Gierka skończyła sie bezpowrotnie z chwila wejścia do UE. to akurat pewne! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.