Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Węgiel brunatny pod Legnicą a nasze domy


YreQ

Recommended Posts

Tak w temacie energii wiatrowej.

 

http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,6061458,Kotlina_Klodzka__Lomnica_walczy_z_wiatrakami.html

 

"Mieszkańcy Łomnicy Starej w Kotlinie Kłodzkiej nie chcą u siebie elektrowni wiatrowych. Prof. Adam Janiak z Politechniki Wrocławskiej udowadniał im w piątek, że zyski z wiatraków są niewielkie, za to są zagrożenia

 

Spośród 14 gmin Kotliny jedynie Bystrzyca i Międzylesie wstępnie zgodziły się na wiatraki. W Łomnicy Starej miałoby ich stanąć dziewięć. Część mieszkańców od razu zaprotestowała. Podczas piątkowego spotkania prof. Janiak z Wydziału Elektroniki PWr (sam mieszka w Łomnicy Nowej) jeszcze utwierdził ich w tym przekonaniu, przedstawiając bilans zysków i strat związanych z wiatrakami. Według niego jedyne zyski to podatki od nieruchomości - dwa procent wartości inwestycji, ale tylko jej części stałych - podstawy, masztu i słupów, bez drogich urządzeń. Na Pomorzu, gdzie elektrownie wiatrowe już są, gmina może dostać od 15 do najwyżej 40 tys. zł rocznie za jeden wiatrak. Ale nawet takie kwoty są niepewne, bo właściciele farm starają się o ulgi podatkowe.

 

A właśnie wizja dodatkowych wpływów skusiła radnych Bystrzycy do przyjęcia w kwietniu studium zagospodarowania przestrzennego, które otwiera drogę do stawania wiatraków. Optowała za tym m.in. burmistrz gminy Renata Surma, która choć zaproszona, nie dotarła na spotkanie. Byli za to wicestarosta kłodzki i bystrzyccy radni.

 

Profesor Janiak długo wymieniał straty, jakie mogą przynieść wiatraki. Przede wszystkim zniszczą krajobraz - największy atut Kotliny. - To barbarzyństwo niegodne człowieka. Na Zachodzie nie buduje się takich elektrowni w regionach turystycznych, ale wzdłuż autostrad i na terenach przemysłowych - argumentował.

 

Mieszkańcy mogą bać się też o zdrowie, bo wielkie turbiny emitują dźwięki. Nie tylko słyszalne dla ucha, ale również infradźwięki - poniżej 20 Hz, które mogą powodować niepokój, depresję i zakłócenia snu.

 

- Wiatraki powodują też wahania napięcia elektrycznego, a w konsekwencji migotanie świateł. A ono, nawet niewidoczne dla oka, może wpaść w rezonans z falami alfa mózgu i wywołać tzw. efekt choroby epileptycznej, czyli padaczki - mówił profesor. Podkreślał też, że wiatraki są najdroższym odnawialnym źródłem energii, a ich wysoka cena bierze się z uzależnienia od wiatru. Aby zapewnić stały dopływ prądu odbiorcom, równolegle muszą działać więc również zwykłe elektrownie. Naukowiec przedstawił też wyniki badań dowodzące, że wiatry w Kotlinie są za słabe, by elektrownie przynosiły zyski, a ich właściciele chcą jedynie zarabiać na dotacjach od państwa.

 

Na inny rodzaj strat związanych ze stawianiem wiatraków zwróciła uwagę bystrzycka radna Maria Sajewicz: - Doświadczenia zachodnich sąsiadów dowodzą, że cena ziemi w miejscach, gdzie stawiane są farmy, radykalnie spada. Ludzie nie chcą mieszkać w ich okolicach.

 

Profesora wspierał też wicestarosta kłodzki Marek Szpak: - Uważam, że wiatraki to zły pomysł. Nie musimy bezkrytycznie przyjmować z krajów zachodnich pomysłów, z których one same się wycofują, bo się nie sprawdziły.

 

Mieszkańców Łomnicy profesor najwyraźniej przekonał. - Wiatraki to chodząca śmierć - skwitował jego wykład Stanisław Błauta. A Elżbieta Kubiak przyznała, że przestraszyła się infradźwięków. Przeciwna była też sołtys Łomnicy Starej Danuta Kudła. - Szkoda mi krajobrazu - wyjaśniła i zarządziła głosowanie.

 

eeeeeeee tam..... pod Łomnicą krajobraz na pewno nie jest tak super jak pod Legnicą.... można stawiać...... 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

"Kto zbuduje elektrownię jądrową w Polsce?

FRANCUZI, SZWAJCARZY LUB AMERYKANIE

 

W pierwszym kwartale 2009 roku Polska Grupa Energetyczna powoła międzynarodowe konsorcjum ds. budowy elektrowni jądrowych w Polsce - podaje "Parkiet". Gazeta spekuluje także na temat potencjalnych inwestorów.

"Parkiet" pisze, że Skarb Państwa - właściciel PGE, na początku przyszłego roku wyda spółce zgodę na utworzenie konsorcjum inwestycyjnego. W jego skład powinno wejść - oprócz PGE - dwóch albo trzech inwestorów branżowych z Francji, Szwajcarii lub USA.

 

Jak czytamy w "Parkiecie", w rachubę wchodzą firmy EdF, GdF-Suez, Atel, Westinghouse Electric Company i General Eletric.Białoruś postawi nam atomówkę pod nosem

 

Białoruś szybsza?

 

Budowę konkurencyjnej elektrowni jądrowej, tuż przy polskiej granicy, ogłosiły w piątek białoruskie władze. Jeśli słowa zostaną przekute w czyny, to Białorusini pierwsi będą się cieszyć z inwestycji. Tamtejsza elektrownia zostanie zbudowana w okolicach Ostrowca w sąsiadującym z Polską obwodzie grodzieńskim - poinformował pierwszy wicepremier Białorusi Uładzimir Siemaszka.

 

Według wicepremiera, 21 stycznia w Ostrowcu zacznie się budowa pierwszych czterech 9-kondygnacyjnych domów dla budowniczych tej elektrowni. - Dokładnie za rok powinniśmy rozpocząć przygotowywanie placu budowy w rejonie Ostrowca - zapowiedział Siemaszka."

 

http://www.tvn24.pl/-1,1578282,0,1,kto-zbuduje-elektrownie-jadrowa-w-polsce,wiadomosc.html

 

I to by było na tyle w kwestii uruchomienia wysokoinwestycyjnego węglowego zagłębia legnickiego w kontekście planów budowy elektrowni atomowych w Polsce, założeń UE w sprawie ochrony klimatu i globalnego kryzysu finansowego.

Proponuję, aby AGH zaczęła zastanawiać się nad zmianą kierunków kształcenia studentów - z wydobycia odkrywkowego na energetykę atomową. Póki jeszcze jest czas. Bo za chwlię wszyscy będą krzyczeć, że nasi świerzo upieczeni z dyplomami górnicy pracy nie mają a do obsługi elektrowni przyjeżdżają Francuzi i Koreańczycy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję, aby AGH zaczęła zastanawiać się nad zmianą kierunków kształcenia studentów - z wydobycia odkrywkowego na energetykę atomową. Póki jeszcze jest czas. Bo za chwlię wszyscy będą krzyczeć, że nasi świerzo upieczeni z dyplomami górnicy pracy nie mają a do obsługi elektrowni przyjeżdżają Francuzi i Koreańczycy.

 

Spokojnie oprócz 4 zagłębi węgla jest jeszcze ponad 2000 innych zakładów wydobywających metoda odkrywkową m.in kruszywa naturalne (mniejszych bądź większych). I daj spokój tym odkrywkarzom bo gdyby nie oni to byście nie mieli z czego pobudowac swoich domów (cegła, pustak, gips, cement, wapno, dachówka, ............................).

 

http://img261.imageshack.us/img261/8072/obraz1lt3.th.jpg

 

Tak więc pierwsze zastanów się co piszesz, a dopiero później to napisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"W 2019 r. popłynie energia elektryczna z pierwszej polskiej elektrowni atomowej, a kolejna powstanie przed 2030 r.- czytamy w dzienniku „Polska”.

 

Dziennik "Polska" pisze, że dotarł do mapy drogowej inwestowania w energetykę atomową w naszym kraju. Według tego planu w styczniu rząd powoła pełnomocnika i utworzy agencję, która zajmie się m.in. konsultacjami społecznymi. Proces konsultacji społecznych ma trwać około roku, a po ich zakończeniu rząd ma podjąć ostateczne decyzje co do budowy i lokalizacji elektrowni atomowej.

 

Według mapy drogowej następny rok zajmie przygotowanie warunków przetargu pod budowę i jego ogłoszenie. Rozstrzygnięcie może zająć rok, jeżeli nie będzie protestów, które przetarg unieważnią. Równocześnie powinien być przygotowywany pakiet przepisów prawnych, tak by w chwili ogłoszenia przetargu były one już gotowe.

 

Jak mówi cytowany przez „Polskę” Andrzej Strupczewski z Instytutu Energetyki Jądrowej, jeżeli wszystko odbędzie się bez przeszkód to fundamenty pod reaktory mogłyby być wylane już w 2014 r., a energia z nowej elektrowni popłynie w 2019 r.

 

Według dziennika pierwsza elektrownia najprawdopodobniej powstanie w Żarnowcu, a druga - w Klempiczu. Jednocześnie jak pisze „Polska” najbardziej prawdopodobny jest wybór technologii francuskiej.

 

POLSKA"

http://www.cire.pl/item,37088,1,pierwsza_elektrownia_atomowa_w_2019_roku.html

 

Elektrownia atomowa byłaby cennym uzupełnieniem dla elektrowni węglowych. Polskę czeka deficyt energii elektrycznej. Nie inwestujemy ani w energetykę, ani też w górnictwo.

Jeżeli w przyszłości nie chcemy być tylko zdanym na innych importerem energii elektrycznej, to powinniśmy wybudować elektrownię atomową. Ona nie będzie wypierała węgla, a jedynie stanowiła uzupełnienie dla energetyki bazującej na węglu. Piętnaście lat temu byłbym przeciwny budowie w Polsce elektrowni atomowej, bo mieliśmy dużo więcej własnego węgla. Natomiast obecnie sytuacja się zmieniła. Jest rynek na węgiel, a wydobycie w polskich spółkach węglowych mocno kuleje. W 1992 roku odstąpiono od budowy elektrowni jądrowej w Żarnowcu. Należałoby tę elektrownię tam postawić. Także dlatego, że są tam duże zasoby wody, a potrzeba jej naprawdę wiele do chłodzenia. Trzeba też mieć na uwadze fakt, iż deficyt mocy występuje na północy Polski. Stąd Żarnowiec byłby korzystną lokalizacją.

 

Jeśli taka elektrownia u nas nie powstanie, to będą kłopoty. Pewnie ratunku będzie się szukać w większym wydobyciu węgla. Zacznie się więc gonić ludzi do pracy w kopalniach w soboty i niedziele. Trzeba też pamiętać o postanowieniach Pakietu Klimatycznego. I tak za parę lat będziemy musieli się z nimi zmierzyć.

 

Jedna elektrownia atomowa nie rozwiąże problemu. Ale od czegoś trzeba zacząć. Ponadto należy ją wybudować, żeby ludzie zobaczyli, że to jest bezpieczne. Tu mówimy o nakładach inwestycyjnych idących w miliardy euro. U nas nie ma nawet na inwestycje początkowe w górnictwie, a co dopiero mówić o kosztach budowy elektrowni atomowej. Należy się spodziewać, że postawi ją u nas zachodni inwestor, który będzie produkował energię elektryczną i sprzedawał ją na polskim rynku. A więc będziemy w pewnym zakresie rynkiem uzależnionym od inwestora.

 

http://www.cire.pl/item,37083,1,elektrownia_atomowa_uzupelni_krajowy_system_energetyczny.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawe ,niech mi ktoś wytłumaczy skoro ceny surowców spadają w tym węgla również-dlaczego ceny prądu w przyszłym roku mają wzrosnac o 10 %-zakłady energetyczne chcialy sporo wiecej(czysty monopol sie kłania) ,a doktryna iście Putinowska jaką dzis w onecie przeczytałem..

I pytanie drugie, skoro wegiel jest tak tanim zródłem energii dlaczego prąd we Francji jest tańszy mimo że tam wegla nie ma ?

Wesołych Świąt !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawe ,niech mi ktoś wytłumaczy skoro ceny surowców spadają w tym węgla również-dlaczego ceny prądu w przyszłym roku mają wzrosnac o 10 %-zakłady energetyczne chcialy sporo wiecej(czysty monopol sie kłania) ,a doktryna iście Putinowska jaką dzis w onecie przeczytałem..

I pytanie drugie, skoro wegiel jest tak tanim zródłem energii dlaczego prąd we Francji jest tańszy mimo że tam wegla nie ma ?

Wesołych Świąt !!!

 

A cena prądu to tylko cena surowca? a np konieczność modernizacji przedsiębiorstw to z czego finansować?

 

A skoro Norwegia wydobywa całkiem sporo ropy to dlaczego paliwo jest tam droższe niż w Polsce? A dlaczego sprzęt RTV produkowany w Polsce jest tańszy w Niemczech niż u nas? Zabłysnąłeś tymi pytaniami, nie ma co!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Tusk: W 2009 r. będzie gotowy plan elektrowni jądrowej

 

Premier Donald Tusk zapowiedział w środę, że w 2009 r. ruszą intensywne prace nad budową w Polsce elektrowni jądrowej. Dodał, że inwestycja ta będzie finansowana z prywatnych źródeł.

 

"Nie sądzę, żeby państwo budowało za swoje pieniądze taką elektrownię. Wiadomo, że energetyka będzie coraz bardziej domeną inwestycji prywatnych i dlatego zadaniem państwa jest przygotowanie Polski do tego, żeby projekt jądrowy w 2009 r. ruszył z kopyta. I będziemy - jak sądzę - do tego gotowi, z ogłoszeniem precyzyjnego projektu" - powiedział szef rządu na konferencji prasowej w Sopocie.

 

Zdaniem premiera, realne jest, że w Polsce w ciągu 8-10 lat powstanie jedna elektrownia jądrowa.

 

Tusk zaznaczył, że sprawa lokalizacji elektrowni będzie zależała wyłącznie od aspektów ekonomicznych i opłacalności tego przedsięwzięcia."

 

http://www.cire.pl/item,37210,1,tusk_w_2009_r__bedzie_gotowy_plan_elektrowni_jadrowej.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak więc odpowiedzi sie nie doczekałem.

Doczekałem się za to szyderstw od człowieka żyjącego w stolicy któremu wydaje sie ze mieszkając w betonu stolicy posiadł monopol na cięty dowcip a słowo empatia jest mu obce,czy tak wszyscy tam macie ?

Z sugerowanych odpowiedzi wynika że coś z tą marżą w przemyśle wydobywczo-energetycznym jest nie tak w Polsce.. Czyli jednak brak konkurencji sie kłania-ale już niedługo pojawi sie na szczęscie..Coraz więcej ludzi i frm przechodzi na inne żródła energi -cieplnej,a z tego co sie orientuje to żeby wytworzyc prąd trzeba wytworzyć dużo ciepła,a co z ciepłem zrobić jak będzie mniej klientów na jego odbiór z elektrociepłowni ?? W powietrze ?? Technologie spalania wegla są w ślepej uliczce bo sprawności 30% to jest po prostu marnotrastwo i nie wyjeżdzajcie z tekstami że wiatraki czy kolektory słoneczne są be ,bo na początku naszego wieku też tak mówiono o samochodach.Pamietam też czasu kiedy komputery kosztowały roczne wypłaty,powszechność technologii obniża jej cene i coś mi sie wydaje że nie każdemu to na rękę.[/url]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym tygodniu odbędzie się spotkanie samorządowców z terenów zagrożonych powstaniem kopalni z vicepremierem Pawlakiem. Spotkanie odbędzie się na skutek pism i interwencji samorządu zaniepokojonego niejasnymi planami rządu i lobbingu górniczego.

Trzeba śledzić najbliższe doniesienia prasowe na ten temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ministerstwo nieświadome skutków odkrywki?

2009-01-08 10:55:50

Niezależny instytut przygotuje informacje o skutkach rozpoczęcia odkrywki węgla brunatnego pomiędzy Lubinem a Legnicą. Zleceniodawcą projektu jest Ministerstwo Gospodarki.

 

Wiele wskazuje na to, że ministerstwo nie zdawało sobie dotąd sprawy, ze skali wysiedleń, jakie czekałyby mieszkańców naszego regionu po powstaniu odkrywkowej kopalni węgla brunatnego. Wczoraj (7 stycznia) grupa samorządowców z naszego regionu przedstawiła przedstawicielom rządu dane, które znacznie różnią się od wcześniejszych informacji, wcześniej przedstawionych resortowi przez powiązaną z energetycznym lobby firmę Poltegor Projekt. Skala wysiedleń i zniszczeń, jak może dotknąć nasz region okazała się dla ministerialnych urzędników dużym zaskoczeniem.

 

Tylko w Gminie Wiejskiej Lubin kopalnia wymusiłaby wyburzenie 3,3 tys. budynków, w tym domów, szkół i kościołów. Być może już w przyszłym tygodniu rząd przedstawi strategię energetyczną dla Polski. Niestety złoża węgla pod Legnicą zostaną w niej potraktowane ogólnikowo, a na konkretne decyzje w sprawie budowy kopalni bądź odstąpienia od tej inwestycji trzeba będzie jeszcze poczekać.

 

http://www.lubin.pl/_portal/news/12314083414965ccd56d58f/Ministerstwo_nie%C5%9Bwiadome_skutk%C3%B3w_odkrywki%3F.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotkanie w sprawie "legnickiego" węgla

2009-01-08 19:24:55

Samorządowcy z gmin, na terenie których zalegają ogromne złoża węgla brunatnego spotkali się przedstawicielami ministerstwa gospodarki. Chcieli dowiedzieć się czy i ewentualnie, kiedy rząd zamierza sie tym zająć.

Od wielu miesięcy samorządowcy z niepokojem myślą o wielkich złożach węgla brunatnego, które kryją się pod ziemią na zarządzanym przez nich terenie. Ewentualna decyzja o eksploatacji całkowicie zmieni sytuację mieszkańców tych terenów, układ komunikacyjny i strukturę gospodarczą regionu. Nic dziwnego, że wójtowie i burmistrzowie wybrali się do Warszawy, żeby zasięgnąć informacji u źródła.

Oficjalnie uczestnicy spotkania mówią, że było ona udane. Uzyskali wiele informacji o skutkach rozpoczęcia wydobycia węgla brunatnego. Jednak tak naprawdę usłyszeli to, co od dawna wiadomo. Rząd pracuje na koncepcją polityki energetycznej kraju i dopiero ten dokument pokaże, co się będzie działo ze złożami węgla brunatnego w regionie legnickim. Jedyną nową informacją jest to, że wstępna koncepcja ma być gotowa za dwa tygodnie i samorządowcy z naszego regionu będą mogli się z nią zapoznać jako pierwsi.

 

http://fakty.lca.pl/legnica,news,15044,Spotkanie_w_sprawie_legnickiego_wegla.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samorządowcy uspokojeni, Poltegor chce kopalni

opracowanie Tomasz Jóźwiak

"Najbardziej krzyczą samorządowcy gmin, którzy myślą, że będą mieli u siebie kopalnię węgla brunatnego, a nie znają całej prawdy".

Tak twierdzi prof. Jerzy Bednarczyk, zastępca dyrektora wrocławskiego Instytutu Górnictwa Odkrywkowego POLTEGOR. Samorządowcy gmin powiatów lubińskiego i legnickiego są jednak innego zdania i dlatego od kilku miesięcy protestują.

 

Temat odkrywkowej kopalni węgla brunatnego w części Zagłębia Miedziowego odżył po ostatnim spotkaniu burmistrzów i wójtów naszego regionu w resorcie gospodarki. Z wiceminister gospodarki, Joanną Strzelec - Łobodzińską rozmawiali przedstawiciele starostwa powiatowego w Legnicy i gmin: Prochowic, Rui, Kunic, Ścinawy, Miłkowic, gminy wiejskiej Lubin, a więc terenów, na którym zalegają największe w Polsce złoża tego surowca.

 

Przeciwko odkrywce są przede wszystkim ci, którzy żyją i mieszkają na złożach. Boją się wysiedleń, ci którzy nawet nie myślą o ewentualnej "przeprowadzce" nie chcą, by ktoś truł ich zdrowie. Ci, którzy postawili nowe domy, boją się ich utraty. Kopalni węgla metodą odkrywkową obawiają się nie tylko właściciele domów, ale także przyrodnicy. Jednym głosem mówią samorządowcy. Dlatego na spotkaniu z minister gospodarki, przedstawiciele gmin Zagłębia Miedziowego przedstawili swój własny punkt widzenia na ten problem.

 

- Zostaliśmy uspokojeni. Otrzymaliśmy deklarację, że w przygotowywanej strategii energetycznej kraju na najbliższe lata, nie będzie ujęty projekt budowy kopalni odkrywkowej węgla brunatnego na terenie Zagłębia Miedziowego. A przy podejmowaniu ewentualnych decyzji, pod uwagę będą brane opinie mieszkańców i samorządowców - mówi Janusz Łucki, rzecznik Urzędu Gminy w Lubinie.

 

Również burmistrz Prochowic, Halina Kołodziejska, wróciła ze stolicy z ulgą.

 

- Nie ma naszej zgody na kopalnię węgla brunatnego metodą odkrywkową. W przypadku jej funkcjonowania drastycznie zwiększy się emisja dwutlenku węgla, nie mówiąc już o degradacji i dewastacji dóbr naturalnego środowiska, jak lasów i jezior. Wiele miejscowości na zawsze zniknie z mapy naszego regionu - przypomina burmistrz Halina Kołodziejska.

 

Samorządowcy są poirytowani podejściem do całego tematu autora koncepcji kopalni odkrywkowej - wrocławskiego instytutu Poltegor.

 

- Według danych instytutu w związku z budową kopalni przesiedlonych będzie około tysiąc mieszkańców. A tylko na terenie samej gminy wiejskiej Lubin, wysiedlenia dotkną ponad trzech tysięcy gospodarstw domowych, z mapy znikną kościoły, budynki, sklepy - uprzedza Janusz Łucki.

 

Burmistrz Prochowic dodaje, że Poltegor specjalnie zaniża dane o wysiedleniach, by ułatwić rządowi podjęcie decyzji. Samorządowcy ubolewają również, że nikt z instytutu górnictwa z nimi wcale nie rozmawia.

 

Prof. Jerzy Bednarczyk zaprzecza wszystkiemu, co mówią dziś samorządowcy.

 

- Najbardziej krzyczą ci, którzy myślą, że będą mieli u siebie kopalnię odkrywkową węgla brunatnego, a nie znają całej prawdy. Robią niepotrzebny szum medialny wokół tego tematu. Jeśli kopalnia odkrywkowa węgla brunatnego miałaby powstać, to będzie tylko na terenie gminy Miłkowice, bo tam znajduje się 90 procent złóż surowca. Takie gadanie, że działalność kopalni dotknie mieszkańców Prochowic, Rui czy Lubina jest sianiem paniki - uważa prof. Jerzy Bednarczyk.

 

Zapytaliśmy profesora, co w takim razie z przyrodą, co z jeziorem Kunickim.

 

- Nie ma żadnych obaw, że jezioro Kunickie wyschnie, przestanie istnieć, jak to niektórzy myślą. Powtarzam, kopalnia obejmie tylko i wyłącznie gminę Miłkowice i żadne pozostałe gminy nie będą zagrożone. Nasze analizy na temat złóż są rzetelne i kompletne. Jeśli ktoś mówi o destrukcyjnym działaniu kopalni na okoliczne gminy, jest w błędzie - dopowiada prof. Bednarczyk.

 

Jeśli kopalnia miałaby ruszyć, zdaniem wrocławskiego Poltegoru, mogłoby to się stać za dziesięć lat, a złoża eksploatowane byłyby przez kolejne 30, 40 lat.

 

http://www.legnica24.net/news.php?id=18198&PHPSESSID=9337c860f73df5fe56ecbd7713067e10

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny artykuł lobbingu o konieczności eksploatacji wegla brunatnego:

http://www.cire.pl/pdf.php?plik=/pliki/2/gdy_braknie_ropy.pdf

 

Poczytałem i jakoś autorzy oraz lobbysci węglowi dziwnie nie zauważaja tendencji do ograniczania wydobycia węgla brunatnego jako najbardziej zanieczyszczającego srodowisko, postanowien klimatycznych oraz tendencji na rozwój energetyki atomowej.

Z uporem maniaka powtarzane te same argumenty i tezy - węgiel brunatny, węgiel brunatny, węgiel brunatny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz usłysze pewnie coś takiego: "że obecne problemy w dostawie rosyjskiego gazu to wynik działania polskich lobbystów węglowych, tak aby miec dodatkowy argument w rękawie w rozmowach z rządem na temat strategii energetycznej kraju"

 

Nie przesadzaj z nadinterpretacjami. To że Rosja zawsze będzie wykorzystywać różne metody równiez energetyczne do dominacji to jeden poważny temat do rozwiązania, ale wykorzystywanie tego do zabierania znowu głosu przez zwolenników uruchomienia kopalni węgla to drugie.

 

Uniezaleznić od Rosji mozna się na wiele innych sposobów, niekoniecznie rozpieprzając cały region społecznie i ekonomicznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prosze porównać wypowiedź profesora Poltegoru umieszoną w powyższym artykule z planami uruchomienia kopalni publikowanymi na oficjalnej stronie Poltegoru (mapka umieszczona została na forum kilkakrotnie).

Czyż nie jest to Profesorek Kłamczuszek? :)

 

Ale przecież chodzi tylko o Legnicę Zachód i to w okrojonym kształcie. Jedyna w miarę realna perspektywa. Wiem, że uważacie "lobby górnicze" za jakiś ćwierćinteligentów, którzy wszystko i wszystkich mają za nic i liczy się dla nich tylko własna kasa (czytaj: będą dążyć po trupach do budowy kopalni w całym regionie), ale to jakaś bzdura. Była koncepcja wielkiej odkrywki (Wschód, Zachód i Północ razem) ale wiadomo, że to było raczej science-fiction :)

 

A tak na marginesie, mam nadzieję, że jesteście świadomi, że płacz jakiegoś burmistrza z artykułu wyżej, że radykalnie wzrośnie emisja CO2 to już w ogóle śmiech na sali ;) Kto poważny uwierzy w szczere intencje jakiegoś mocno lokalnego "polityka", że mu globalne ocieplenie leży na sercu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...