Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

usuwanie starej farby


Recommended Posts

Mam do wyczyszczenia ze starej olejnej osiem sztuk starych drzwi drewnianych . malowane były pewnie z dziesięc razy więc gdybym chciała użyć scansolu czy innej chemi to bym zbankrutowała , bo one zdejmują najwyżej dwie warstwy (pomijam smród i pewny ból głowy). Opalarka zdejmie wszystko ładnie ale duże ryzyko uszkodzenia i znowu smród.

szlifierka nie daje rady :-? cyklinką i szpachelką ja nie dam rady :oops: (robota na dłuuugo)

Dziś znajomy mówił mi o szczotce na szlifierke kątową z nylonowym włosiem zakończonym węglikiem spiekanym , specjalnie do farb na drewnie .

Czy ktoś stosował ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez jestem ciekaw porad. Czeka mnie renowacja kredensu. Tak na oko, "Lata 20-te, lata 30-te". :)

I też z 10 warstw farby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda nie taką szczotką, tylko zwykłą z miedzianym włosiem czyściłam z wielu warstw farby biblioteczkę. Tomek, widziałeś, jedna z tych w dużym pokoju. Potem był straszny problem, bo szczotka czyściła, owszem, dobrze, ale zostały po niej na całym meblu dość głębokie rysy i wiele czasu i pracy zabrało zeszlifowanie tego i pobieżne wyrównanie. Całkowicie wyrównać nie dałam rady, za dużo roboty na moje siły. Bałabym się teraz użyć szczotki. :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba wymyslili coś czego jeszcze nie znam. Ale proponuje - opalarka, tyle że elektryczna, nie benzynowa, oraz duuuuużo cierpliwości, bo postępy są takie sobie.

No i świadomość, że tak jak się samemu nie da przywrócić stanu siebie sprzed trzydziestu lat, to i meble tez później bedą tylko podobne.

 

ja szybko czyściłem ze starej farby okna drewniane, ale zależało mi przede wszystkim na usunięciu wszystkiego co niezwiązane z podłożem, czyli i farby i zetlałego drewna. Robiłem to szlifierką z bardzo grubym papierem ściernym (takim nawet 36 - 40), ale na bardzo wysokich obrotach. W zasadzie zostawała powierzchnia dość gładka i większych zarysowań nie było. natomiast taki papier się nie zabijał i wydajność obróbki była dość dobra. Tylko miejsca niedostępne dla szlifierki obrabiałem delikatnie małą szczotką drucianą na wiertarce

Jest już czwarty rok po pomalowaniu, juz są miejsca do poprawki, ale ogólnie nowa farba leży lepiej niż się spodziewalem.

Tyle, że to nie mebel no i wymagania nie te.

Więc tak jak napisalem, do mebli zastosowałbym tylko elektryczną "suszarkę" i powoli, powoli grzał powierzchnię ściągając starą farbę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://images25.fotosik.pl/154/5c18842738963130med.jpg

http://images25.fotosik.pl/154/805f41afb7c2b4e6med.jpg

 

To są stare poniemieckie drzwi potraktowane opalarką elektryczną.(w rowkach wydrapywałem farbę łyżeczką :lol: )najgorsza była ostatnia warstwa przy samym drewnie jakiś pokost czy inna ch.... Następnie szlif papierem podkład z caponu i bezbarwny lakier wodny.Były jasne,ale to było 10 lat temu,zciemniały niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie takich i podobnych drzwi mam osiem sztuk :D

w ostateczności zrobię je opalarką ze wsparciem scansolu w wgłębieniach

ale ta szczotka mnie zaciekawiła i pewnie w nią zainwestuję :p

skoro to jest szczotka do usuwania starych powłok malarskich z drewna to pewnie go nie niszczy .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://images25.fotosik.pl/154/5c18842738963130med.jpg

http://images25.fotosik.pl/154/805f41afb7c2b4e6med.jpg

 

To są stare poniemieckie drzwi potraktowane opalarką elektryczną.(w rowkach wydrapywałem farbę łyżeczką :lol: )najgorsza była ostatnia warstwa przy samym drewnie jakiś pokost czy inna ch.... Następnie szlif papierem podkład z caponu i bezbarwny lakier wodny.Były jasne,ale to było 10 lat temu,zciemniały niestety.

 

:o Niestety?? :o Są przepiękne :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bigmario, gratulacje. Ja, niestety musiałem się pozbyć starych drzwi bo były straszliwie niskie. Około 160 cm wysokości. Chodziło pewnie o to, by wchodzący gość musiał ukłonić się gospodarzowi. :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bigmario, gratulacje. Ja, niestety musiałem się pozbyć starych drzwi bo były straszliwie niskie. Około 160 cm wysokości. Chodziło pewnie o to, by wchodzący gość musiał ukłonić się gospodarzowi. :lol:

 

To też, ale również względy bezpieczeństwa :lol: Trudno raczej zaatakować od progu, jak się trzeba najpierw skłonić w pas :wink: Taka pozycja "spuszcza" nadmiar adrenaliny z wchodzącego :lol: Przed dużym i zaplanowanym napadem nie obroni, ale już przed wkurzonym sąsiadem z siekierką to i owszem :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bigmario, gratulacje. Ja, niestety musiałem się pozbyć starych drzwi bo były straszliwie niskie. Około 160 cm wysokości. Chodziło pewnie o to, by wchodzący gość musiał ukłonić się gospodarzowi. :lol:

 

To też, ale również względy bezpieczeństwa :lol: Trudno raczej zaatakować od progu, jak się trzeba najpierw skłonić w pas :wink: Taka pozycja "spuszcza" nadmiar adrenaliny z wchodzącego :lol: Przed dużym i zaplanowanym napadem nie obroni, ale już przed wkurzonym sąsiadem z siekierką to i owszem :lol:

 

:D :D :D :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bigmario, gratulacje. Ja, niestety musiałem się pozbyć starych drzwi bo były straszliwie niskie. Około 160 cm wysokości. Chodziło pewnie o to, by wchodzący gość musiał ukłonić się gospodarzowi. :lol:

 

To też, ale również względy bezpieczeństwa :lol: Trudno raczej zaatakować od progu, jak się trzeba najpierw skłonić w pas :wink: Taka pozycja "spuszcza" nadmiar adrenaliny z wchodzącego :lol: Przed dużym i zaplanowanym napadem nie obroni, ale już przed wkurzonym sąsiadem z siekierką to i owszem :lol:

 

:D :D :D :D :D :D

 

:D

Serio-serio :lol: :lol: :lol: Stara dobra psychologiczna metoda 8) Jak się tak rozejrzeć po świecie to większość kultur/cywilizacji stosowała jakiś rodzaj spowalniacza w progu :lol:

Żałuj, że wywaliłeś te drzwi :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety. :( Ja mam 180 cm, a zięciowie znacznie więcej. Nie sądzę by chcieli godzić na me życie. :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bigmario, gratulacje. Ja, niestety musiałem się pozbyć starych drzwi bo były straszliwie niskie. Około 160 cm wysokości. Chodziło pewnie o to, by wchodzący gość musiał ukłonić się gospodarzowi. :lol:

 

To też, ale również względy bezpieczeństwa :lol: Trudno raczej zaatakować od progu, jak się trzeba najpierw skłonić w pas :wink: Taka pozycja "spuszcza" nadmiar adrenaliny z wchodzącego :lol: Przed dużym i zaplanowanym napadem nie obroni, ale już przed wkurzonym sąsiadem z siekierką to i owszem :lol:

 

:D :D :D :D :D :D

 

:D

Serio-serio :lol: :lol: :lol: Stara dobra psychologiczna metoda 8) Jak się tak rozejrzeć po świecie to większość kultur/cywilizacji stosowała jakiś rodzaj spowalniacza w progu :lol:

Żałuj, że wywaliłeś te drzwi :wink:

 

Najlepszy przykład - Bazylika Grobu Pańskiego.

Żaden Saracen nie wjechał tam konno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam. chodziło też o straty ciepła im otwór mniejszy tym strat mniej.

co do farby olejnej to ja stosuję opalarkę elektryczną ale z wyczuciem + papier ścierny i cierpliwość. drzwi to chwila gorzej z podrzeźbianymi kredensami, wtedy w gre wchodzi jeszcze piaskowanie. środki chemiczne odradzam,te dobre to super szkodliwe a te dostepne to nic nie warte.pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sam u siebie czysciłem 5 sztuk drzwi nawet bardziej zdobinych niż te na zdjęciach powyżej. Pierwsze robiłem opalrką, drugie początkowo chemią ale ponieważ efekty mizerne(zbyt duzo farby) zeczełem kombinować wreszcie odkryłem nażędzie doskonałe :lol: na strychy znalazłem starą chyba poniemiecka łyżke :wink: cięzka ze stali nierdzenwnej. Trzeba dośc mocno docisnąc i ..... ciągnąć. Praca dośc żmudna ale jakieś 2h jedną strone drzwi skrobałem poźniej z godzinka na szlifowanie (najpierw tasmówką jakieś 100 papier i oscylacyjną ok 180) w rowków tez łyżką skrobałem szlif niestety tam ręczny :oops: generalnie jeżeli cały dzień poświęcałem to drzwi gotowe do lakierowania były 8)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moje stare drzwi oplalałęm opalarką, potem resztki traktowałem szlifirką (kątową) - bardzo delikatnie żeby nie spalić drewna...

w ten sposów wyczyścłem 3 drzwi...

---

i nigrdy wiecej tego nie chcę robic...

pozostały mi jszcze 2 sztuki - ale po dokładnym przejrzeniu postanowiłem je zutylizowć na opał - wypaczone na maksa, uszkodzone niestety w okolicach zamków...

---

poza tym w tych 3 sztukach już oczyszczonych miałem problem z dopasowaniem wkładów pod klamkę - drzwi niemieckie sprzed roku 1925, oczywiście rozstaw otworów i wymiary wkładów jakieś dziwaczne, trzeba było kombinować...

---

jeszcze kilka lat i te oczyszczone także będą się nadawały tylko do utylizacji, póki co jeszcze stoją

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...