Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Remont - kuchnia, łazienka, salon - proszę o porady


Recommended Posts

Pozdrawiam wszystkich na forum.

Czytają Państwa posty spotykam się z opinią, że wszystko jest za daleko w tej kuchni - zwracam uwagę na to, że pomieszczenie jest duże, długie, lecz wąskie. Pomieszczenie zostało podzielone na cztery strefy. Pierwsza to wysoka zabudowa stanowiąca strefę magazynową, Następnie strefa przygotowywania posiłków, do której zaliczamy zlewozmywak wraz z górnymi szafkami i batem roboczy, w tym przypadku duży półwysep z dodatkowo podniesionym blatem, (co umożliwia pracę nadgarstków, a nie kręgosłupa). Następnie przechodzimy do strefy gotowania gdzie oprócz niej są duże dwie strefy blatów odkładczych, na których mogą się znajdować potrawy gotowe do spożycia. Ostatnia strefa to jadalnia, która przede wszystkim musi się znajdować w pobliżu strefy finalnej, czyli tam gdzie posiłki są przygotowywane. Jeżeli przyjrzymy się z góry na tą kuchnie to dostrzeżemy w niej duży półwysep, którego zadaniem w tym projekcie jest skrócenie drogi między strefami. Zaczynając od tego, że blat ten po pierwsze służy na pozostawienie tam zakupów, a następnie załadunek do lodówki i koszy Cargo (strefa magazynowa kuchni). W trakcie przygotowywania posiłków ważne w kuchni jest szybki dostęp do strefy magazynowej, następnie zlewozmywaka oraz blatu roboczego. Są to strefy ściśle ze sobą współpracujące. Praca przed półwyspem może odbywać się z jego trzech stron, gdzie zabudowę stanowią szerokie szuflady. Stamtąd idziemy do strefy gotowania, w której również sama zabudowa oparta jest na szerokich szufladach. Taki układ pracy z wykorzystaniem półwyspu jest jednym z bardziej optymalnych dal tego pomieszczenia. Oczywiście zgadzam się za Państwem, że każdy z nas kieruje się własnym gustem, o którym się nie rozmawia. Można dużo się o tym projekcie rozpisywać, ale najważniejsze jest zadowolenie i satysfakcja właścicieli kuchni.

 

Z wyrazami szacunku Arro

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 121
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dla mnie kuchnia jest niefunkcjonalna, płytę gazowa zamieniłabym na elektryczna- bo chyba jednak mało gotujecie skoro nie widzicie potrzeby pracy w tzw trójkącie roboczym. Pytę elektryczną położyłabym właśnie na wyspie byłoby bardziej funkcjonalnie i nad nią dałabym pochłaniacz. Kuchnia podoba mi sie kolorystycznie- choć tu prawie ciemne wenge zamieniłabym na drewno jasne.Przyzwyczaiłaś sie do życia w bezsensownie zorganizowanej starej kuchni to nawet nie wiesz że może być lepiej. szkoda

 

A projektant tez chyba nie z tych co gotuje- bo mądry to by was przekonał że jest kompletnie nie funkcjonalna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z gustami jak wiadomo się nie dyskutuje, zresztą kuchnia wydaje się być ładna, ale ergonomia w niej jest zupełnie położona. Osobiście gotowanie w tej kuchni dla mnie byłoby za kare, ale jeżeli właścicielka uważa, że będzie się jej w niej dobrze gotowało, to dlaczego nie miałaby takiej sobie sprawić. Tylko naprawdę chyba nie wiesz jak ułatwiłabyś sobie życie mając kuchnie zaplanowaną zupełnie inaczej, czasami bycie na siłe oryginalnym może utrudniać życie, no ale każdemu według potrzeb :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Futuro, LoOkas, Arro

 

może rzeczywiście pomyślcie nad tym, żeby na tym półwyspie była płyta do gotowania.

 

ja już napisałam - to kuchnia futuro i Lookasa, ale ja bym się na takie przeszkody na pewno nie zgodziła :)

a tamten teren zostawić do przechowywania rzeczy rzadziej uzywanych, jakichś ręczniczków, ściereczek, porcelany nie używanej na codzien itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

nie wiem, czy ktoś już się odzywał w tej sprawie,

ale tak siedzę sobie i myślę... po co Wam dwa piekarniki?

A myśleliście może o urządzeniach kompaktowych?

Pytam, ponieważ ta mikrofalówka w oddali dziwnie wygląda

ze swoją wielkością w stos. do tych piekarników

(ja np. w takiej zabudowie po sufit wzięłam sobie dwa urządzenia kompaktowe,

identycznej wielkości: mikrofalówka i piekarnik - akurat wybrałam TEKA).

A zlewozmywak ładny :) A wiesz, że np. firma Pyramis ma tańsze :)

i rónie łądne jak TEKA (sama to już przestudiowałam i kupuję Pyramis)

A kuchnia rzeczywiście duża :) Super!

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótkie wyjaśnienie dal acca5

Jeżeli chodzi o wybór płyty czy elektryczna czy gazowa, a może indukcja. Każda z tych płyt ma wady i zalety. Do zalet płyty gazowej należy zaliczyć przede wszystkim uzyskany smak potraw głównie mięsnych (wysoka temperatura, oraz w żadnej kuchni przemysłowej nie gotujemy na prądzie - tak na marginesie), wadą tej płyty jest ekonomia, czyli jest najdroższym rozwiązaniem w eksploatacji. Należy również podkreślić bezpieczeństwo. Drugą to płyta elektryczna, gotowanie szybsze i ekonomiczniejsze, ale tutaj również z bezpieczeństwem jest słabo. Po gotowaniu pozostaje resztka ciepła, która w obrębie pola grzewczego dochodzi do 150 stopni C, a na ramce do 90 stopni C - więc należy uważać na ręce. Ostatnim rozwiązaniem jest płyta indukcyjna, bardzo szybka i bezpieczna, jeden minus to cena zakupu takiej płyty. Przy takim wachlarzu wad i zalet, każdy może sobie wybrać według własnego gustu - a jeżeli chodzi o ilość gotowanych potraw to jak widać przy wyborze płyty nie jest to punkt główny w wyborze. Umieszczenie stref jest w trójkącie ergonomii, wystarczy narysować plan kuchni a na pewno uda się nam go dostrzec. Na marginesie przy kuchniach powyżej 15 m2, aby skrócić ciągi robocze, czyli od lodówki do zlewu, następnie od zlewu do blatu roboczego, oraz od blatu roboczego do płyty grzewczej stosuje się takie rozwiązania jak wyspy i półwyspy. A jeżeli chodzi o dobór kolorystyki i komentarz to całkowita lipa - gdybyśmy byli tacy sami, jedlibyśmy to samo i mieli takie same kolory kuchni życie byłoby nudne.

 

A projektant gotuje zapewniam i zapraszam na degustacje. A czy mądry to nie mi o tym sądzić.

 

Gorąco pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Po pierwsze pozdrawiam Arro. Dziękuje za wyjaśnienia innym i fachowe wytłumaczenie o co w tym wszystkim chodzi, choć dla nas one są zbędne :).

 

Ja podejrzewam tutaj jedno, że ze zdjęć projektu widać iż pomieszczenie jest bardzo duże, w rzeczywistości będzie to wszystko bardzo zwarte i rozwiązanie jest według nas przystosowane głównie do pomieszczenia i nas użytkowników.

Dobrze jest słyszeć opinię innych. Być może tutaj brakuje jeszcze zdjęć obecnego pomieszczenia, ale to później.

 

Każdy ma tam swoje upodobania, a cały projekt wiele razy był omawiany i tak już pozostanie. Bo pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na marginesie przy kuchniach powyżej 15 m2, aby skrócić ciągi robocze, czyli od lodówki do zlewu, następnie od zlewu do blatu roboczego, oraz od blatu roboczego do płyty grzewczej stosuje się takie rozwiązania jak wyspy i półwyspy.

 

Ja mam kuchnię 16m2 i nie wyobrażam sobie, żeby stanęła tam wyspa czy półwysep. Owszem, marzyła mi się wyspa na srodku ze zlewem i płytą grzewczą i przez cały czas z tym marzeniem walczyłam, bo dla mnie wyspa jest zasadna w kuchniach powyzej 25m2... Wyspa w kuchni 16m2 tylko by zagracała i była przeszkodą w dotarciu do "drugiej strony" kuchni. Dodatkowo zabrałaby przestrzeń. Oczywiscie to moje osobiste zdanie :)

 

Co do projektu kuchni, to zgadzam sie z większością opini na NIE, ale ja też mam w domu rzeczy, które niekoniecznie są funkcjonalne i "modne", a jednak mnie się podobają i jestem z nich zadowolona, dlatego gratuluję konsekwencji w odpieraniu słów krytyki i zadowolenia z kuchni życzę :)

 

A tak na marginesie, jakie dokładnie wymiary ma kuchnia? Może rzeczywiscie nie jest tak duża, jak wypada na wizualizacji i wszystko bedzie bardziej zwarte i pod ręką...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też uważam, że białę z czasem żółknie (mam 10 letnią kuchenkę Amica-

żółta) i to samo pralka Candy (żółta). Reszta w zabudowie, więc ciężko rzec :)

Chociaż panel zmywarki Bosch jakoś tak nie zżółkł w porównaniu

właśnie z tą kuchenką Amica....

Stal zaś wymaga jednak troszkę pracy.... paluszki zostają...

Ale ja się zdecydowałam na stal, nawet będę miała stal zamiast płytek

nad blatem kuchennym. Ram kozie śmierć... Już mi na tym forum doradzono

odpowiednie środki czystości i trzeba sobie radzić :)

Jak się chce mieć odpowiedni efekt.... :)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, może tutaj ktoś mi poradzi... :oops:

Czy łatwiej utrzymać w czystosci AGD w wersji białej czy srebrnej (lodówka, kuchenka, zlew, piekarnik)?

 

Zlew bardzo łatwo utrzymać w czystości ceramiczny biały. Wiem, bo mam w mieszkaniu. W domu mam stalowy i wszystko widać, kazdą kropelkę. Nie narzekam, bo wiedziałam, że tak będzie, ale przestrzegam, jeśli nie lubisz sprzątać. Ja po każdym uzyciu zlewu wycieram go do sucha i dodatkowo przecieram sciereczką z oliwką, żeby nie było zacieków i zeby ładnie się błyszczał... nie każdy ma tyle cierpliwości :roll:

 

Lodówkę w mieszkaniu miałam białą, w domu w zabudowie. Biała była super. Widać co prawda brudne plamy, ale za to nie robią się zacieki. Wystarczy mokra szmatka i po krzyku. Z inoxem miałabym obawy. Widac wszystko. Ale podobnie jak przy zlewie, mozna traktowac oliwką i będzie wygladała super, tylko ponownie trzeab sobie zadać pytanie, czy się chce ;)

 

Piekarnik w mieszkaniu biały - super, bez zastrzeżeń, przy czym ma dopiero 1,5 roku więc nie wiem, jak z żółknięciem :) Narazie jest biały...

W domu inox (mikrofala również) - dotykam raczej uchwytu, niż całego pieca, więc odciski widać na uchwycie. Wystarczy przetrzeć. W dodatku jest na wysokości w słupku, więc dziecko nie ma szansy upaćkania łapkami. Duży plus :):):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie widać na białym zlewie wszystkie zacieki, najlepszym patentem jest wycierać wszystko do sucha, zależy kto ma na to czas i chęci właśnie ;) O przecieraniu oliwką powiem szczerze nie słyszałam?! To jakiś specjalny płyn?! :D 8)

 

Ale masz biały emaliowany, czy ceramiczny?

Ja mam ceramiczny i jest super... Owszem, robią sie plamy, jak się coś "kolorowego" wyleje, ale bez problemu schodzą. Wystarczy zwykły płyn do naczyń, albo mydło w płynie. No i nie łapie plam, co bardzo ważne.

 

A oliwka fajnie działa, bo stal ładnie błyszczy i nie ma zacieków. Oczywiscie do nastepnego chlapnięcia wodą ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie :D

 

Jeżeli chodzi o sprzęt i jego kolor to nie należy się zbytnio przejmować jego kolorem od strony zachowania czystości. Na każdym sprzęcie będziemy zostawiać odbite paluchy (kwaśne PH). Jeżeli chodzi o żółknięcie białych sprzętów jest to związane z narażeniem ich na wysoką temperaturę, czyli słońce i mu podobne. Należy też zwrócić uwagę na dobrą wentylację w kuchni, tym bardziej gdy gotujemy na gazie - może to przyśpieszyć efekt starzenia się farby. Sprzęty stalowe z stali chromowo-niklowej 18/10 w miare prosto można zabezpieczyć przed ich palcowaniem - polecam piankę czyszcząco-konserwującą firmy WURTH Pianka do pielęgnacji stali szlachetnej /przez U-umlaut z niemieckiego/, kłopot z głowy na jakiś czas. Co zaś tyczy się czyszczenia każdego sprzętu z poważniejszego brudu, należy zwrócić uwagaę czy producent nie poleca jakiegoś konkretnego rozwiązania - instrukcja obsługi (warto poczytać). Na końcu mamy zlewozmywaki - tu każdy szanujący się producent przewiduje własny środek do pielęgnacji i czyszczenia. Wszystko zalęży od tego czy zlew jest z stali 18/10, mineralno-akrylowy lub ceramiczny. Polecam kożystać włąśnie z tych środków - świetnie radzą sobie z kamieniem kotłowym, pozostałościami białka zwierzęcego. Praktycznie wszystkie zawierają aktywny tlen a nie silnie żrące detergęty - coś dla środowiska, naszych dzieci i oczywiście są prostsze w użyciu (nie trzeba szorować i rysować czyszczonej powierzchni - a o to chodzi żeby się nie męczyć, a sprzęt pozostanie na dłużej jak nowy). Jeżeli chodzi o zlewy emaliowane tu wybór jest ograniczony i pozostaje jeszcze dobry, sprawdzony pomysł babci i mamy.

 

Pozdrawiam Arro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja się zdecydowałam na stal, nawet będę miała stal zamiast płytek

nad blatem kuchennym. Ram kozie śmierć... Już mi na tym forum doradzono

odpowiednie środki czystości i trzeba sobie radzić

Możesz napisać jakie to są dokładnie środki czyszczące? Natomiast przy białych pozostaje tylko woda i ściereczka, bo a nóż widelec jakiś specyfik nie zadziała odpowiednio, pozostawi plamy czy cuś :wink: wolę nie ryzykować.

 

Kupiłam firmy Dr. Beckmann w sklepie Tschibo,

ale też na tym forum ktoś zaproponował środek,

sprawdzony, tylko muszę poszukać odnośnik, bo już zapomniałam,

jakiej firmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Ale ja się zdecydowałam na stal, nawet będę miała stal zamiast płytek

nad blatem kuchennym. Ram kozie śmierć... Już mi na tym forum doradzono

odpowiednie środki czystości i trzeba sobie radzić

Możesz napisać jakie to są dokładnie środki czyszczące? Natomiast przy białych pozostaje tylko woda i ściereczka, bo a nóż widelec jakiś specyfik nie zadziała odpowiednio, pozostawi plamy czy cuś :wink: wolę nie ryzykować.

 

Kupiłam firmy Dr. Beckmann w sklepie Tschibo,

ale też na tym forum ktoś zaproponował środek,

sprawdzony, tylko muszę poszukać odnośnik, bo już zapomniałam,

jakiej firmy.

 

Znalazłam:

http://www.sklep.leshigiena.pl/product_info.php/products_id/384

Chodzi oczywiście środek do czyszczenia stali :)

ten, który mi na tym forum polecano.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dziękuję ogromnie :) Nazwa już zapisana, w razie czegoś będzie jak znalazł. Co prawda, za wiele tej stali to nie będę miała w kuchni, ale może innym razem i czasem się przydać ;)

Tak poza tym, to jedna rzecz już do kuchni zakupiona, czekamy na panią listonosz ;) zlew powinien być już jutro :p mam nadzieje, że dotrze w całości :D

Nie ma sprawy :)

U mnie już finisz kuchenny :)

Tzn dziś była 1-sza próba z meblami :)

Próba, bo szafki stoją, a kilku frontów nie ma,

bo są do przeróbki :)

Ufff... palpitacji serca dostanę z tym mieszkaniem,

albo się doszkolę we wszystkich zawodach i będę

w przyszłościowym domku sama wszystko robić :)

 

A jaki zlewozmywak? :) ja się zdecydowałam na 1-komorowy

z ociekaczem - okrągłe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...