Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

wytyczynie budynku - humus - kopanie fundamentów


Recommended Posts

Jak prawidłowo wykonać te etapy tak aby nie stracić wymiarów (wytyczenia narożników budynku?

 

a dokładniej jak zebezpieczyć wyniki pomiarów wykonanych przez geodetę na czas koparki/spycharki na czas jej pracy

 

tj. ściągnięcia humusu i następnie wykopania fundamentów

 

a dlatego najpierw wytyczenie budynku a następnie humus i kopanie bowiem

najprościej jest mi wynająć koparkę/spychacz jednorazowo i wtedy zrobi to za jednym zamachem.

 

Ale nie chciałbym jednocześnie dopuścić do powstania błędu związanego z tym iż praca geodety pójdzie na marne lub zostanie coś przesunięte (np. 1 narożnik w stosunku do reszty)

 

Jak to się robi w praktyce? pewnie ekipa mi powie jak to oni by zrobili ale wolę wiedzieć takie rzeczy z innych źródel aby mi potem ciemnoty nie wciskali

robotnicy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powinieneś mieć paliki w narożach przyszłego domu oraz wytyczone granice działki.

Szczególnie te od domu ważne.

Trzeba zbudować z balików drewnianych oraz desek barierki w okolicach naroży domu. Na każdy róg jeden zestaw składający się z trzech balików solidnie wbitych w ziemię i połączonych deskami u góry. W te deski wbijasz gwoździe i naciągasz żyłki od naroża do naroża pomagając sobie pionem umieszczonym na żyłce aby wyznaczyć paliki geodety. Skrzyżowanie żyłek powinno je wyznaczyć. Trzeba to zrobić na tyle dalek, aby koparka ściągając humus nie ruszyła palików.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbezpieczniej i najwygodniej:

Zdejmij humus.

Wyznacz wstępnie palikami rogi budynku(po osiach).

Wbij paliki o których pisał poprzednik, ale nie przybijaj żadnych dech bo o wysokości posadowienia zadecyduje geodeta.

Wykop pod ławy rób ręcznie jeśli tylko sama wysokość ław.

Jeśli najpierw wytyczysz to koparkowy "zamanewruje sie" czasowo między tymi słupkami i od samych wstrząsów mogą ulec przesunięciu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw zaznaczasz lokalizację domu, zabijasz paliki - chyba wiesz jak biegnie granica? Dokładność 1m jest oki. Koparkowy ściąga humus przy okazji rozjeżdżając paliki :).

Później geodeta, który wszystko rozmierza i nabija gwoździe na ławy.

Kiedyś robili sobie to budowlańcy, a geodeta tylko paliki w osiach nabijał, ale odkąd nasi fachowcy kończą licea bo technikum zlikwidowano, albo są ludźmi z łapanek rolę przejęli geodeci, ba nawet nabijają łaty na poziom zero bo niektóre ekipy i z tym mają problem ;)

 

A później czytamy że ktoś ma strop za nisko o bagatela 40 cm :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zobac mój dziennik budowy, tam jest zdjęcie tych desek z nabitymi wymiarami. Powinny być wycignięte dalej, ale działka mała...

Zera to mi nawet geodeta nie wyznaczył :-? było mniej więcej i świat się nie zawalił. Wyciągaliśmy sami z mężem, bo ekipie nie wierzyłam. Można osie, ale murarz potem osi nie chciał. Lepiej wymiar zewnętrzny. I koparkowemu łatwiej. Acha, ławy są zawsze szersze, niż fundament, więc jak nawet koparka troszkę skręci, to murarz wyrówna :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

veni,vidi ... dzięki - zdjęcia są zawsze bardzo pomocne. teraz już wiem o co chodzi w tym przenoszeniu punktów, pozostaje kwestia tylko "punktu zero" oraz to czy punkty mają być w osi fundamentów czy na jego zewnętrznej ścanie - ale to rozumiem iż wykonawca fundamentów informuje jak mu by pasowało?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

veni,vidi ... dzięki - zdjęcia są zawsze bardzo pomocne. teraz już wiem o co chodzi w tym przenoszeniu punktów, pozostaje kwestia tylko "punktu zero" oraz to czy punkty mają być w osi fundamentów czy na jego zewnętrznej ścanie - ale to rozumiem iż wykonawca fundamentów informuje jak mu by pasowało?

Najnormalniej jest, gdy masz wytyczenie w osiach.

Praktycznie dla ułatwienia przeniesiesz sobie te punkty na ławie drutowej opierając sie o wymiar zewnetrzny(mnniej ważny).

Każdy rysunek techniczny opiera sie o osie. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

my wyznaczyliśmy i osie i zewnętrzne. Geodeta wytyczył tylko zewnętrzne według projektu, trzeba było odjąć samemu ocieplenie i wyznaczyć oś. I psu na budę ta praca się zdała...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years później...

A jest jakas tolerancja błędu jeśli np Geodeta wytyczył punkty budynku, ale podczas ściągania humusu koparka uszkodziła ławy lub paliki i trzebaby było np samemu mniej więcej odtworzyć te punkty? do ilu cm lub metrów nikt nie będzie sie doczepiał w razie kontroli ?

oczywiście zachowując odległosci od granicy działek z sąsidami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jest jakas tolerancja błędu jeśli np Geodeta wytyczył punkty budynku, ale podczas ściągania humusu koparka uszkodziła ławy lub paliki i trzebaby było np samemu mniej więcej odtworzyć te punkty? do ilu cm lub metrów nikt nie będzie sie doczepiał w razie kontroli ?

oczywiście zachowując odległosci od granicy działek z sąsidami.

jeżeli wszystkie uszkodziła, to trzeba brać geodetę

jeżeli tylko jeden narożnik, to sobie łatwo sam go odtworzysz, znasz przecież odległości, a przypilnować, żeby kąt był prosty to nie tak trudno. I tak lepiej po geodecie też sprawdzić, bo rożne kwiatki wychodzą, już był na forum dom postawiony tyłem do przodu przez geodetę, dobrze, że wykusz miał, to się połapali.... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sory, nie umiem wkladać obrazków na tym nowym forum. W dzienniku są dwa zdjęcia, przyznaję, nie najlepsze. Ja je widzę...

Wic polega na tym, żeby poza obrysem budynku (najlepiej sporo poza) wbić deskę na słupkach a na desce gwoździe. I rozciągasz sznutek tak, żeby naciągnięty przechodził przez palik geodety. Jak masz deski po 2 stronach, to linki wyznaczają ci scianę, czyż nie? A jak dasz nastepne prostopadle, to te naciągnięte sznurki krzyżują się w narożniku. Wszelkie wykusze itd wymagają po prostu większej liczby linek, bo jest wiecej narożników. linki muszą być równoległe i prostopadłe do siebie (czyli sprawdza się odleglości i katy), to ściany bedą też równoległe i prostopadłe. Teraz jaki wyniar? Ja wyznaczałam obrys zewnętrzny i osie. Bo geodeta mi wyznaczył na zewnątrz a myslałam, że murarz będzie wolał osie (przecież ława jest ciut szersza od sciany. Hm. Murarz wolał jechać wewnątrz od sznurka a nie po osi. Koparkowy też wolał wymiar zewnetrzny. Czyli osie można olać. Tylko pamietać o ociepleniu. Jeżeli geodeta wyznaczył narożniki na gotowo, to ocieplenie trzeba odjąć :)

I co dalej. Jak przyjechała koparka, to zdjęłam sznurki, koparkowy zdjął humus (i paliki geodety). Potem rozwinełam odpowiedni sznurek (gwoździe miałam na deskach, więc wiedziałam, gdzie ma być) i pilnowałam, zeby koparkowy kopał wewnątrz sznurka. to właśnie widać na zdjęciu w moim dzienniku. Skończył jeden bok, to zwinełam sznurek a rozpięłam drugi. Itd. A jak przyszedł murarz, to sobie rozwijał odpowiednie sznurki i wzdłuż nich murował. Tylko weź pod uwagę, że koparka musi wjechać między te deski :) Ja je postawiłam za blisko obrysu domu i cały czas się bałam, że mi porozjeżdza.

Myślę, że obrazowo napisałam. Zdjęcia spróbuję przez fotosik.

uzupełniłam trochę w dzienniku...

Edytowane przez EZS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...