Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dworek i ogród różany Moni


Recommended Posts

Tynki piwniczne zakończone - są tak piękne, z drobnymi ziarenkami piasku, że ... chyba zamieszkam w piwnicy :) Wszystko schnie ładnie, bo dzisiaj temperatura na plusie. Panowie ociepleniowcy kładą kolejną warstwę wełny 15-ki na sufity - na sufitach będzie więc 30cm ocieplenia, a na skosach 20cm. Nie wiem, czy pisałam, ale dajemy wełnę Uni Mata Isoveer. Ma lepszy współczynnik niż Opti Mata, więc sądzę, że poddasze będzie cieplutkie zimą i chłodniutkie latem.

Kupiłam pędzle różnej maści, grunt do gruntowania ścian i lakierobejcę na deski, które będą na skosach i na suficie przedpokoju na poddaszu. Malujemy deskę po desce, żeby po niedzieli były gotowe do montażu. Wymieszałam lakierobejcę w kolorze dąb i teak - na razie kolor wyszedł nieźle, ale to w sztucznym świetle, bo jest już ciemno. Jutro w dziennym ocenię, czy sufity będą straszyły, czy zachwycały.

Złożyłam zapytania ofertowe do kilku firm, które wykonują sztukaterię gipsową. Mają piękne wzory listw przysufitowych w niezłych cenach. Za całość listw do salonu z ułożeniem powinno mi wyjść 2,5tys.zł. Okazuje się nawet, że w Krakowie robią tę sztukaterię taniej niż w naszym mieście.

Uzgodniłam ostatecznie wzór grzejników z firmą, która zrobi mi je wg indywidualnego wzoru. Wymyśliłam sobie taki, jakich nie ma w sprzedaży, więc będą wg indywidualnego projektu (prawa autorskie mi się należą :lol2: ), ale wynegocjowałam cenę na 1000zł/ grzejnik (bez zaworów, które muszę kupić dodatkowo). Kolor - mosiądz szczotkowany (taki, jak mosiężne baterie). Szukam teraz przycisków do Geberita w takim samym kolorze, ale widzę, że będzie ciężko.

Jutro przyjedzie parkiet. Na razie zamieszka w paczkach w starym domu, bo na budowie za zimno, a tutaj temp. w sam raz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 713
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Wycena wraz z projektem pieca kaflowego przedłuża się, ale muszę by cierpliwa - Pan obiecał, że na jutro na pewno już będzie.

W południe przyjechał transport z trawertynem jest jeszcze piękniejszy niż na próbkach :wiggle:. Transport nie udał się pod same drzwi, bo jest takie błoto przed domem, że ciężarówka nie miałaby szans wyjechać. Trzeba było ręcznie rozładować płyta po płycie całe 1,5 tony (niecałe 40m2 kamienia ) :rolleyes:

http://i51.tinypic.com/5nt1ly.jpg

 

http://i55.tinypic.com/2zp4e4m.jpg

 

Jednocześnie uzgodniłam też wstępną wizję kuchni dla taty.

Zaczęło się dzisiaj również płytkowanie pierwszej łazienki - na razie zdjęć nie będzie, bo zepsułam laptopa i grzecznościowo korzystam z komputera syna.

Na jutro umówiona od rana koparka do wykopu pod szambo. Idę też zaakceptować (lub nie) projekt kuchni do taty.

W czwartek zaplanowany montaż szamba. Chciałabym to mieć za sobą i móc wszystko dookoła obsiać w końcu trawą, żeby nie było tego błociska, które wnosi się na nasze piękne wylewki.

Na razie większość prac idzie zgodnie z planem i jeśli są opóźnienia, to niewielkie.

Zastanawiam się jaka jest cena za m2 ułożenia płytek na podłodze ... Pewnie trawertyn będzie kosztował drożej niż płytki gresowe.

Edytowane przez monia i marek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dół pod szambo wykopany. Niestety trwało to 6 godzin, ponieważ akurat w miejscu szamba była tak zbita skała, że problem był z rozbiciem jej nawet koparką.

Nie było też mowy o wykopie z zapasem większym jak 15cm, bo skały nie puszczały. Aż się boję co to będzie z tym montażem szamba.

Płytki ułożone już prawie w 1/3 łazienki :) Podobają mi się.

Na poddaszu Panowie zaczynają obróbki okien. Ładnie zrobili obróbkę okna dachowego, zgodnie ze sztuką - czyli górna płaszczyzna równoległa do podłogi, dolna prostopadła. W lukarnach zamierzam pozostawić szczyty. Reszta powinna pójść gładko, bo stelaże solidnie i gęsto pomontowane. Cieplutko tam teraz i przytulnie :)

A teraz uciekam, bo wpadłam do domu tylko po dekory do płytek, a rozpisuję się na całego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Laptop wytrzeźwiał, w związku z czym mogę wrzucić zaległe fotki

Fragment łazienki taty

http://i54.tinypic.com/zohpxh.jpg

 

Sufity ocieplone 30cm warstwą wełny (w zasadzie zdjecie już nieaktualne, bo od czasu jego wykonania dużo się zmieniło)

http://i54.tinypic.com/11ig8ch.jpg

 

http://i51.tinypic.com/16lgprm.jpg

 

Tynki w piwnicy

http://i56.tinypic.com/rbgktl.jpg

 

I dzisiejsze kopanie pod szambo - sama radość taki grunt ;)

http://i51.tinypic.com/a5jipd.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj załatwiłam kilka spraw, mianowicie:

1. Kupiłam kilka par roboczych rękawic, wałki do malowania, kilka beczułek gruntu do ścian, białą farbę na sufity i piękną lateksową ecru na ściany kuchni i przedpokoju taty :). Pozostałe farby wciąż pod znakiem zapytania.

2. Po ostatecznym zaakceptowaniu projektu zamówiłam kuchnię do taty. Powinna być za 3-4 tygodnie.

 

Płytki w łazience układają się ładnie. Dzisiaj niewiele, ale zawsze coś do przodu.

 

Jutro zapowiada się gorące dopołudnie w następującej kolejności:

1. 7.00 - 8.00 trzeba wybrać trochę kamieni, które obsunęły się ze ścian wykopu pod szambo.

2. Ok.8.00 przyjedzie piasek na podsypkę pod szambo i do wylewek w piwnicy.

3. Ok. 8.30 przyjedzie koparka i załaduje do wywozu dwie wywrotki kamienia i gliny z wykopu. Koparkowy będzie też czuwał w razie W, gdyby się okazało, że trzeba coś jeszcze podkopać przy szambie.

4. Ok.9.00 przyjedzie szambo.

5. Również w okolicy 8.30 - 9.00 przyjadą płytki i kleje do kuchni i przedpokoju taty.

6. Nie wiem ile to wszystko potrwa, ale jak sprawnie pójdzie, to od razu koparka obsypie szambo dookoła i w miarę mozliwości uporządkuje teren.

7. W południe przyjedzie projektant kuchni, aby dokonać jeszcze ostatecznego pomiaru, zanim kuchnia zacznie się produkować.

8. W godzinach popołudniowych mam zaplanowany zakup farb do kolejnych pomieszczeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mija kolejny dzień w wyścigowym tempie. Wszystko wspaniale się udało, prawie bez niespodzianek. A dlaczego prawie? Bo u mnie zawsze musi być coś nie tak. Tym razem okazało się, że Panowie od montażu szamba zabrali niewłaściwe pokrywy - zamiast okrągłych są kwadratowe i trzeba będzie wymienić przy najbliższej okazji gdy firma będzie miała kurs w nasze rejony, co może nastąpić nieprędko, bo jest od nas oddalona o blisko 100km :(

Krótka fotorelacja z montażu szamba. Decyzja była w zasadzie przemyślana dawno - jest to szambo betonowe, 3-komorowe, przelewowe, z możliwością dodawania bakterii i podlewania ogrodu wodą z ostatniego, oczyszczającego zbiornika. Na ostatnim zbiorniku jest zamontowany elektroniczny czujnik napełnienia - fajna sprawa (w momencie napełnienia świeci lampka na czerwono). Koszt szamba z dodatkami i montażem 4,5tys. + 1tys.zł za wykopanie dołu i podsypkę z piasku.

http://i56.tinypic.com/1e8lz7.jpg

 

http://i56.tinypic.com/2vnntqt.jpg

 

http://i53.tinypic.com/bi6op0.jpg

 

http://i53.tinypic.com/ok690z.jpg

 

a to mój krajobraz księżycowy :)

http://i55.tinypic.com/2qvbo0g.jpg

 

I fragment łazieneczki taty - bardzo mi się podoba :) Ciężko złapać kolor, który w rzeczywistosci jest ciepłym ecru.

http://i52.tinypic.com/11tlfr8.jpg

 

 

 

i żółte poddasze :) Jeden z pokoi, gdzie jeszcze nie ma płyt gk

http://i54.tinypic.com/2ephob7.jpg

Edytowane przez monia i marek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plan dnia wykonany z zapasem :)

Dzisiaj po prostu brakło miejsca na parkowanie zarówno na podwórku, jak i w bocznej drodze. Przyjechała ekipa do wylewek, ekipa do ocieplania, pan od flizowania, ja, projektant kuchni (celem wskazania przeróbki prądu, aby wszystkie przyłącza były ładnie schowane) i do tego wszystkiego nadjechał nieoczekiwanie stolarz :) Żeby tego było mało, to przyjechała jeszcze dostawa kolejnej partii płyt gk i gipsu do szpachlowania. Ufff... łącznie 12 ludzi + dostawcy towaru :lol2:

W efekcie ostatecznym:

- zakończyło się układanie płytek w łazience taty - w poniedziałek już fugowanie i malowanie ścian, a od wtorku biały montaż,

- są wylewki w piwnicy (półsuche, jak w pozostałej części domu) - równiuteńkie i piękne :) , więc niebawem można będzie układać płytki i .wnosić szafki,

- stolarz zamontował od wewnątrz listwy wokół drzwi, których ostatnio nie zrobił i przywiózł pierwsze 3 dębowe parapety,

- na poddaszu niewiele się działo dzisiaj, bo panowie skupili się na wykończeniu i końcowych docinkach podłogi strychowej z OSB, aby jutro zamontować schody na strych,

- rozliczyłam materiał bud. na poddasze - łączny koszt ok.8tys. (bez desek do części deskowanej),

- wpłaciłam zaliczkę na piec kaflowy w kwocie 15tys.zł.,

- wpłaciłam też zaliczkę 2tys.na kuchnię. Montaż za 3 tygodnie.

 

Ogólnie w ciągu ostatniego miesiąca wydałam 100tys.zł,a wydaje mi się, że jeszcze nic nie ma :(

Czemu wszystko jest takie drogie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W nakładaniu płyt gk przerwa. Mimo grzania jest zbyt dużo chłodu i wilgoci w domu, więc panowie mówią, że lepiej zaczekać aż będzie podłączone CO. Niestety podłączenie pieca znów się przedłuza. Troszkę mnie to wkurza, bo grzejniki idą na full non stop z małym efektem, a na dodatek będą opóźnienia w pracach.

Na parterze z kolei zakończyły się prace łazienkowe - fugi wyschły, zamontowany został sprzęt i łazienka ogromnie mi się podoba, wyglada bardzo domowo :)

Zaczęło się też malowanie części mieszkalnej taty - sufity zyskały pierwszą warstwę farby i zrobiło się bardzo jaśniutko. Jutro dalszy ciąg prac malarskich i prawdopodobnie zacznie się układanie trawertynowej podłogi na parterze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozchorował się fliziarz i niestetynastąpiła przerwa w płytkowaniu. Jest szansa, że do piątku się zreanimuje, ale to nic pewnego. Podłogom przyszło więc uzbroić się w cierpliwość. Dopisal z kolei stolarz, który przywiózł następne parapety i wszystkie (wraz z ostatnio przywiezionymi) zamontował :) Jestem zadowolona, mimo, że bałam się, iż zamówiłam zbyt mało wystające poza ścianę (3cm), ale takie właśnie chciałam. Wyglądają b.dobrze, są masywne (4cm grubości), z ładnie dopasowanym kolorem do okien.

Sufity pomalowane zostały drugi raz, jutro zaczyna się malowanie ścian. Za dwa tygodnie część taty będzie gotowa do zamieszkania :) Idealnie na przybycie zduna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjechała piękna Vecchie Majoliche Grazia :)

Wszystko popakowane w paczuszki, zabezpieczone styropianem. Nie miałam czasu na obejrzenie wszystkich pudełek, tylko jedno z dekorami, ale już mnie zachwycily :)

http://upload.fototube.pl/pics/2011/02/18/org/e710b658ddd2a9e0f4dce9803928b24b.jpg

 

Nie pokazywałam jeszcze koloru deseczek, jakie będą na skosach, więc wrzucam dzisiaj zaległe zdjęcie oczekujących w garażu desek:

http://upload.fototube.pl/pics/2011/02/18/org/d3c13166e31a6fd42b52d4b4e46aaade.jpg

 

Montaż prawdopodobnie w przyszłym tygodniu. Wszystko zależy, czy będzie podłączony piec CO, którego podpięcie znowu odeszło w czasie o kilka dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zima trzyma na całego, mróz w nocy -15'C.

Na budowie dwa dni ciszy. Nasi ociepleniowcy i płytkarz zrobili sobie przerwę z powodu ... mrozów :mad:

Znalazłam już inną osobę do ułożenia trawertynu, bo czas ucieka, a w domunadal stan surowy. Jutro od rana zacznie się układanie w kuchni.

Toszkę mam obawy co do nowego płytkarza, bo powierzam w Jego ręce drogi materiał, ale nie mam za bardzo wyjścia. Nawet jesli dotychczasowy fachman od łazienki od jutra wróci, to i tak ma jeszcze do dokończenia kilka drobnych rzeczy, a ponieważ pracuje wolno, to na zrobienie wszystkich płytek nie doczekałabym się co najmniej do końca marca. Jeśli ten nowy się sprawdzi, to zrobi całą resztę podłóg.

Dzisiaj miała przyjechać ekipa od CO, ale niestety nie dotarła. Podpięcie pieca przełożone na poniedziałek. Wszystko to spowodowało, że muszę przełożyć przyjazd zduna o jeden tydzień :(

Jedyne co się dzisiaj udało, to obróbka podkutych ścian przy parapetach i pomalowanie farbą podkładową pokoju taty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Specjalnie dla niecierpliwych - zakurzony fragment podłogi w kuchni :

http://upload.fototube.pl/pics/2011/02/28/org/483467edc50574a57ff6c3a8d92c14bb.jpg

 

i całość

http://upload.fototube.pl/pics/2011/02/28/org/1ba1c2716e0480491d9519d416c404e0.jpg

Edytowane przez monia i marek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj wróciła część poprzedniej ekipy tj. Pan G. od płytek. No cóż ... lekko się zdziwił, że w ciągu tych kilku dni zdążyłam znaleźć nowego fachowca, a ten z kolei zdążył położyć cały trawertyn w naszej kuchni i jeszcze ok. 20m2 'w karo' u taty :) Co nieco poprawił w łazience i znów zniknął - ponoć pojechał do szwagra (ten od poddasza) i zapewne zda relację co się u nas dzieje i że jednak my nie z tych naiwnych, co grzecznie czekają aż panowie skończą imprezowanie. Ma być jutro. Ciekawa jestem, czy przyjedzie też reszta ekipy i ruszą z dalszymi pracami poddaszowymi. Prawdę powiedziawszy mało mi już na tym zależy, bo mam w razie czego ekipę gotową przyjść i kontynuować te roboty od zaraz. Jeśli tamci jutro nie przyjdą, to od czwartku wchodzi nowa firma.

Jutro kończy się układanie podłóg u taty, pojutrze fugowanie całego trawertynu, a w piątek gładzie na suficie hollu. Niestety tam są konieczne, choć wolałabym ich uniknąć. Na ścianach hollu mam w planie tynk strukturalny typu 'puder' z wzorem tapetowym. Zobaczymy jak wyjdzie. Prawdopodobnie i tak będziemy to robić już po zamieszkaniu,

Od wczoraj zaczął się montaż pieca CO. Dzisiaj zostało już wszystko pospawane i jutro pierwsze uruchomienie :)

Od poniedziałku zaczyna się układanie dalszych etapów trawertynu, tym razem ostatni, najtrudniejszy etap - holl/ przedpokój. Mam nadzieję, że wszystko się uda tak,jak zaplanowałam :)

Mieszkanie taty już w zasadzie gotowe. Jutro ma być dokończone malowanie pokoju. Czekam też na montaż podłogi. Do końca tygodnia zakończą się wszelkie prace w tej części domu i można będzie tatę przeprowadzać :) Nasza przeprowadzka chyba dopiero za miesiąc.

Edytowane przez monia i marek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozruch pieca za nami :). W podajniku 4 worki ekogroszku. Nie spodziewalam się, że taki nowoczesny piec będzie aż tak przyjemny w użytkowaniu, Wciąż mam w myślach nasz stary piec węglowy, a okazuje się, że to zupełnie nieporównywalna sprawa. Nowy jest ładny, nie kurzy się, chodzi cichuteńko, całkiem zgrabnie wkomponował się w jedno z pomieszczeń piwnicy. Działa póki co na minimalnej temp. ok.45'C. Szukam teraz dobrego ekogroszku z dobrej cenie. Ten, który kupiłam na rozruch wyszedł 24zł/25kg,zatem ok.1000zł/tonę, więc nie jest to tanio. Na początek OK, ale nie na dluższą metę.

Podłoga w części taty gotowa. Jutro fugowanie zrobionych podłóg. Podoba mi się wszystko - Pan Stanisław ładnie wszystko ułożył, więc prędko Go nie wypuszczę. Ma do ułożenia jeszcze sporo podłogi w hollu i wiatrołapi (również trawertyn), płytki na schodach do piwnicy, całą łazienkę na parterze, płytki w kuchni taty i naszej, płytki w piwnicy. Trochę tej pracy będzie, więc będzie naszym gościem co najmniej przez miesiąc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko biegnie zgodnie z planem. Została zafugowana część podłóg. Niestety kupiłam tylko 8kg fugi i zabrakło. Jutro wczesnym rankiem muszę jechać dokupić. Przyjechała też szafka i umywalka do łazienki taty. Bardzo się cieszę, bo to był w zasadzie ostatni brakujący element. Zostały tylko drobiazgi do uzupełnienia - listwy przypodłogowe, zawieszenie karniszy, lamp, przywóz mebli i można zamieszkać.

W naszej części została położona gładź na suficie w hollu/ przedpokoju na parterze. Jutro dalsza część fugowania, a w poniedziałek szlifowanie gładzi i przyjazd zduna :) Prawdopodobnie nowa ekipa zacznie kontynuować montaż płyt gk na poddaszu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...