Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dworek i ogród różany Moni


Recommended Posts

Zaczęły się jesienne prace ogrodowe. Dzisiaj, mając wprawdzie niewiele czasu przed zmrokiem, zdążyliśmy zakopać nowe rośliny:

- grusza Faworytka,

- róża Charles de Gaulle,

- róża Pink Peace 2szt.,

- róża Peace 2szt.,

- róża Bonica,

- róża Westerland,

- róża Coronado 2szt.,

- róża Warwick Castle,

Przy zakopywaniu ostatnich było już niemal ciemno. Wiosna pokaże jakie efekty tego kopania :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 713
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Piękny dzień, typowa złota jesień :roll:

Rano pojechałam do Obi i kupiłam odkurzacz do liści, bo sypią się z jabłoni niesamowicie, a na grabienie czasu brak. Odkurzacz zapowiada się fajnie, ma sporą moc 2600W, kilka bajerów i regulację mocy, żeby po zmniejszeniu można było odkurzyć liście np. na skalniaku bez konieczności wciągania kory :wink: Oczywiście pokusiłam się również o zakupy róż, a jakże :oops: ... - zakupiłam kolejne 2 szt. róż angielskich Warwick Castle i 2 astry jesienne bylinowe tzw. "michałki" - odmiana piękna, pełna, niskopienna, w kolorze purpury i fioletu :D

Na działce rośliny powoli szykują się do zimowego snu, a po niektórych widać, że w ostatnim czasie pojawiły się przymrozki, które spowodowały przemarznięcie kwiatów zimowitów, liści host i hortensji oraz zaczerwieniły liście rhododendronów, azalii i kaliny. Pomimo słońca, czuć w powietrzu chłód i wilgoć. W najbliższych dniach trzeba się wziąć za porządki - wypróbowanie odkurzacza, wysypanie gubej warstwy kory m.in. pod magnolie, wyplewienie chwaściorów po ostatnich deszczach, ścięcie dalii i wykopanie ich karp celem zabezpieczenia na zimę. Koniecznie muszę dokupić jeszcze 20 worków kwaśnej kory, 10 worków przekompostowanej kory i ziemi do okopczykowania róż i drzewek owocowych :roll: :roll: :roll: :roll:

No i może w końcu zrobią nam ten dach :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny wydatek - nowe nabytki do kolekcji mojego Rosarium po 16 - 25zł/szt.:

2 szt. Rhapsody in Blue

2 szt. Biedermeier

1 szt. Reine des Violettes

1 szt. La Reine Victoria

1 szt. Comte de Chambord

1 szt. Queen of Sweden

:D :D :D :D :D :D

Idę je wkopać na działkę. Już czuję, że trzeba będzie dokupić Biedermeier, Comte de Cambord i Rhapsody in Blue, ale to już chyba w przyszłym roku, bo inaczej zamiast dachu będę się okrywać płatkami róż :roll:

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakupione i częściowo zakopane kolejne róże :D :D : http://www.ajlawgifs.yoyo.pl/gify03/023.gif

 

Fresch Pink - miniaturka 1szt.,

Rhapsody in Blue - prezent od Ani DarioAS :D :D :D :D

Charles de Gaulle - wielkokwiatowa 1 szt. (już druga do kolekcji),

jakaś jasno i ciemnoróżowa rabatowa bez nazwy z Leroy Merlin (wygląda jak te piękności z Obi, które kwitną bez końca :wink: :D ) 2szt.,

Parade - pnąca - 1szt.

:D :D :D :D Ależ będzie pięknie za rok jak wszystkie zakwitną :roll: :roll: Teraz tylko trzeba dobrze osłonić na zimę i powinno być OK.

 

Kupiłam też 2 nowe powojniki bylinowe clematis Bluish Violet, które wsadzę na rabatę pomiedzy róże - są piękne :roll: - mam już jeden i zachwycił mnie tego roku, dlatego dokupiłam kolejne 2szt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ekipa dachowa nie przyszła i nie przyjdzie w tym tygodniu :evil: :evil: Mają nadal poślizg i jeszcze o tydzień odroczyli prace :evil: :evil:

 

Z tej okrutnej rozpaczy byłam zmuszona kupić kolejne róże - 2 szt. przeslicznej, wielkokwiatowej Kronenburg - jak ją zobaczyłam kwitnącą w ogrodniczym, to wiedziałam, że muszę ją mieć, żeby poprawić nastrój :wink: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciłam ze szkółki drzewek i krzewów owocowych. Kupiłam czereśnię Burlat szczepioną na karłowej podkładce (bedzie doskonałym zapylaczem do Vegi, którą już mam :D ), śliwę Cacanska Lepotica szczepioną na Wangenheimie (powinna być niższa niż te szczepione na ałyczy), krzew aronii i ... co jeszcze można kupić w szkółce drzew i krzewów owocowych?? No co??

 

 

 

 

 

 

Oczywiście, że róże :D

http://dl4.glitter-graphics.net/pub/652/652934wrdo4qjn6b.gif

Tak więc ... mam kolejną do kolekcji angielkę (brak nazwy, ale niebawem ją roszyfruję :D ), kolejną sztukę miniaturki Fresh Pink i różę należącą do właścicielki szkółki :oops: ...

Spokojnie, spokojnie :lol: :lol: Niczego nie podprowadziłam ze szkółki - uprosiłam Panią, żeby mi sprzedała :lol: :lol: :lol: :lol: , no i początkowo nie chciała się zgodzić, ale w końcu sprzedała... jakże by mogła zrobić inaczej :wink: :D :D Ta piękność, którą wymęczyłam od właścicielki należy do róż okrywowych, ale kwiaty ma niczym angielska róża - bladoróżowe, dwukrotnie większe niż okrywowa Fairy, kwitnie bukiecikami, obficie, kaskadowo - no co tu dużo pisać... śliczna jest i tyle :wink:

To właśnie kwiat tej różyczki - słabej jakości, bo robione komórki i chyba do tego mi się z wrażenia ręce trzęsły :lol: :

http://img137.imageshack.us/img137/810/zdjcia0226ot4.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mnie jakoś wzięło na inspiracje różanymi ogrodami...Te fotki są piękne i często do nich wracam... Może ktoś skorzysta, a może ktoś z oglądających ma inne, jeszcze ciekawsze?? Chętnie pooglądam - proszę wrzucić w komentarzach :wink:

http://img137.imageshack.us/img137/3306/ranesupywo5.jpg

 

http://img521.imageshack.us/img521/6831/rekrzesoeliwnesf9.jpg

 

http://img521.imageshack.us/img521/6365/trejaeranebv9.jpg

 

Tak na tarasie...

http://img390.imageshack.us/img390/9185/bajkowytarasvn2.png

 

 

No i kilka inspiracji, niekoniecznie rózanych, ale równie romatycznych:

 

http://img147.imageshack.us/img147/9718/hortensjara1.png

 

http://img521.imageshack.us/img521/8210/lawendaou1.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj na dobre rozpoczęcie tygodnia zakupiłam kolejne róże Kronenburg i Chicago Peace :D , 6 pięknych sadzonek bukszpanów, 2 rodzaje dalii wielkokwiatowych, agrowłókninę do osłaniania krzewów i worek torfu, żeby przesadzić rhododendrony. Wszystko już wkopane na swoje miejsca. Widać też pierwsze ślady nocnych przymrozków, bo ścięło zupełnie dalie i lekko zmroziło hortensje :( W sobotę były jeszcze takie piękne :roll: Takie pierwsze przymrozki oznaczają, że niedługo trzeba zacząć osłaniać rośliny i wykopywać bulwy dalii.

Ekipa od dachu nadal nie może przyjść :evil: Mam w zanadrzu dwie inne ekipy - tamtym uczciwie daję czas na ostateczne przyjście do końca tygodnia :evil: :evil:

 

W ogrodzie zmarznięte dalie:

http://img366.imageshack.us/img366/3198/dach004ma4.jpg

 

Kiwtną astry - michałki:

http://img227.imageshack.us/img227/5655/dach002cf2.jpg

 

Uratowałam polną myszkę przed kocurkiem, który już ją miał zamiar łyknąć na kolację:

http://img407.imageshack.us/img407/1887/dach003ho1.jpg

 

Zauważyłam jakieś 20 kopczyków :o - chyba robota kretów :evil:

http://img407.imageshack.us/img407/9434/dach005mp4.jpg

 

Osłoniliśmy też nowe drzewka owocowe siatką p/sarnową :wink: :

http://img407.imageshack.us/img407/615/dach007rx8.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dachu nadal niet, ale już się nawet nie mam siły denerwować. Dzięki jednemu dobremu duszkowi znalazłam inną ekipę do dachu :D (Efilko - dzięki :D ), bo na tych cieśli chyba się nie doczekam :evil:

Jutro jadę na kilka dni do Zakopanego, żeby odreagować, bo 03.11.2008r. ekipa Pana Łukasza zacznie układać więźbę i myślę, że tym razem już bez opóźnień i na pewno :roll: Trochę drożej wyjdzie niż u tamtych, ale są sprawdzeni, to niech robią - przynajmniej nie będzie ryzyka z poprawkami :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypoczynek w Zakopanem był super :D

Po powrocie odkryłam news'a - ktoś kupił obok nas działkę z prawej strony i rozpoczęli tyczenie granic.

Plusy, jakie widzę:

- koszt docelowego ogrodzenia na połowę z nowymi sąsiadami (jeśli się będą chcieli tak dogadać :roll: )

- przestaną mi włazić ostrężyny i chwaściory na działkę, bo nareszcie ktoś to będzie kosił (o ile kupili działkę celem budowy i zamieszkania :wink: )

- jeśli będzie więcej domów w okolicy, to może w koncu gmina zrobi kanalizację i porządną drogę :roll: .

Minusy:

- bliskie sąsiedztwo kogokolwiek niezbyt mi odpowiada - wolałam błogi spokój, a z sąsiadami różnie bywa, a w najgorszym wypadku mogą się wybudować 16m od naszego domu :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: (na szczęście nie mam okien od tamtej strony),

- z sąsiadami w tej okolicy póki co nie mam dobrych skojarzeń, więc jeśli dobierze się ktoś kolejny do grupy złośliwców z tej okolicy, to marnie to widzę :evil: ,

- przestaną bywać u nas bażanty, zające i sarenki :cry: :cry: , bo pewnie będą teraz chodzić szerszym kołem przez łąki.

Ciekawe, czy będą się budować, o ta ich działka to trochę wąska jest - patrząc na mapie, to jakieś 17-18m ma na szerokość, więc raczej za mało :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłam nakrętki i podkładki do prętów gwintowanych zakotwionych w wieńcu - koszt niecałe 50zł :D

Od poniedziałku mają wejść cieśle na dach - mam nadzieję, że ta ekipa się spisze i w końcu nie zawiedzie :roll: :roll: Wszystko czeka przygotowane, a nawet drewno w ciągu tych 2 miesięcy ładnie przeschło - byle tylko od poniedziałku nie padało :wink:

Dzisiaj na działce wkopałam kolejne 8 bukszpanów celem przedłużenia żywopłotu w części sadowej, osłoniłam 5 najwrażliwszych na mróz krzewów róż anagielskich i ...brakło gałęzi :roll: Muszę jutro kupić... dużo muszę kupić tych gałęzi, żeby za tydzień osłonić pozostałe róże :roll: :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłam na targu cały bagażnik jodłowych i świerkowych gałęzi, zabrałam obcięte z jałowców 3 worki kolejnych gałęzi i zawiozłam wszystko na działkę.

Udało mi się osłonić kilkanaście kolejnych róż. Jutro muszę kupić kolejną partię gałązek :roll: Fajnie wyglądają te kopczyki z gałązek :lol: Jeszcze rok temu było ich o połowę mniej... zastanawiam się co będzie za kolejny rok :roll: :roll: :lol: :lol:

Moje rosarium, a właściwie jego niewielka część :lol: :

http://img402.imageshack.us/img402/16/kopczyk002qn1.jpg

 

Róż wokół przybywa... jeszcze w lipcu było tak (początki trajażu i nasadzen różanych):

http://img183.imageshack.us/img183/5016/trejayr5.jpg

 

Kiedyś, może za rok, dwa... będzie pięknie, ale jeszcze musi podrosnąć :lol: Plan jest taki:

http://img404.imageshack.us/img404/8395/trejacudoef3.jpg

 

A to kopczyk Reine des Violettes otoczonej bukszpanową obwódką :D :

http://img233.imageshack.us/img233/2694/kopczyk003xs0.jpg

 

Jutro lub pojutrze przyjedzie Pan koparkowy Jóżef z jakimś innym kolegą od ciężarówki, wywiozą nam niepotrzebny gruz i rozplantujemy humus pozostały z wykopu pod piwnicę. Nareszcie zrobi się w miarę ładnie w okolicy frontowej, bo póki co jest jak ... na budowie :D :lol: Jeśli się uda, to w tym roku zrobimy jeszcze szambo, ale to wszystko zależy od pogody, finansów i dostępności fachowców :roll:

 

Cieśle potwierdzili przybycie od następnego tygodnia, co mnie bardzo cieszy, ale nadal uwierzyć nie mogę :D :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od rana potworne wichury.

Koparkowy nie przyjechał, bo wywrotka nie dopisała i nie udało im się zgrać godzinami :evil: Najwcześniej dadzą radę dopiero w poniedziałek lub wtorek, czyli tak jak cieśle :roll: Czuję, że bedzie niezły młyn jak wejdą wszyscy na raz :roll: :roll:

Kupiłam kolejną furę gałęzi różnego rodzaju i jutro będę opatulać resztę róż. Byłam na moment na działce zobaczyć, czy wichura nie rozwiała moich kopczyków, ale ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że kopczyki są na swoim miejscu :D :D

Z zakupów budowlanych:

10kg gwoździ 125mm + 2 rolki papy pod murłatę = 150zł :wink:

Krokwiaków na razie kazali nie kupować, bo nie wiadomo dokładnie ile trzeba, a skład bud. niedaleko, więc mam się o to nie martwić :wink: Się o to nie martwię - martwię się tylko o jedno, żeby w końcu przyszli :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopadła mnie jesienna nostalgia.

01.11. - smutny dzień, odwiedzamy groby najbliższych, wracają wspomnienia... :cry: Ten dzień zawsze bezlitośnie daje mi do zrozumienia, że ukochanych osób ze mną już nie ma :cry: :cry: Mama, babcia - dwie najwspanialsze na świecie osoby... Od blisko 20 lat zadaję sobie pytanie: dlaczego?

Dobrze, że chociaż pogoda sprzyja lepszemu nastrojowi - 15'C - dawno nie pamiętam takiej temperatury w pierwszym dniu listopada. Na cmentarzach pięknie, kolorowo jak w jakimś zaczarowanym ogrodzie - mnóstwo barwnych kwiatów i świateł lampionów :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj kolejny piękny, słoneczny dzień za nami. Rozmawiałam z szefem ekipy dachowej - nie przyjdą jutro, tylko dopiero w środę bo nie wyrobili się z pracami :( Jutro przyjedzie sam szef, weźmie projekt, żeby się z nim dokładnie zapoznać i obiecał, że do końca tygodnia więźba będzie stała :wink:

Zakupiłam kolejne róże:

The Fairy 2szt.

Wite Rose 2szt.

Eden Rose 1 szt.

2szt. z kolekcji Poulsena

Marie Curie 1szt.

William Shakespeare 2000 1szt.

William Morris 1 szt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś nareszcie ruszyło :wink:

Przez pół dnia koparka i 2 wywrotki pracowały nad wywozem podłoża wapiennego, jaki powstał z wykopu pod piwnicę. Łącznie w dniu dzisieszym udało się wywieźć 15 wywrotek :o :o , a to dopiero połowa :roll: .

Koszt za ten luksus 800zł.

Niby niedużo przeliczając na poszczególne kursy i czas pracy koparki, ale jak pomyślę, że jeszcze połowa tej góry gruzu została, to mnie :evil: :evil: :evil: :evil: . W międzyczasie koparka rozgarnęła część czarnej ziemi w miejscu, gdzie już nie będzie wykopów i zaczęło to jakoś wyglądać. Szkoda, że teraz nie da się posiać trawy, bo już nie zdąży wyrosnąć przed zimą :-? Byłoby dobrze, bo nie mielibyśmy ciągle tego błociska z przodu budynku, a tak co przyjadę, żeby się spotkać z akimś fachowcem to wychodzę utopiona do połowy szpilek w błocie :roll: Trudno - w zimie wszystko skostnieje, a wiosną posieje się trawę i będzie git.

Owinęłam 1 różę pienną i pooglądałam ostatnie kwitnienie różyczek:

http://img230.imageshack.us/img230/5003/ryczka004xh3.jpg

 

http://img406.imageshack.us/img406/5044/ryczka005yj9.jpg

 

Jak się uda jutro koparkowemu i wywrotce, to dokończą wywóz tego co dzisiaj zaczęli, żebym już na to nie musiała patrzeć :wink:

Z niecierpliwością czekam też na ekipę od dachu. Obiecali że w tym tyg. stanie więźba. Zobaczymy, bo ciągle się to wszystko odwleka w czasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ruszyły roboty dachowe :D Dzisiaj już przed 7.00 rano panowie zrobili nam miłą niespodziankę i przybyli na budowę. Pracują sprawnie i wesoło, wspomagając się ... muzyką :lol:

http://img147.imageshack.us/img147/4706/wiba007sa7.jpg

około 12.00 widac już było wstępny szablon kąta dachu:

http://img201.imageshack.us/img201/236/wiba010xl5.jpg

godz.16.00

Całkiem różowo, to oczywiście być u mnie nie może, niestety :evil: :evil: :evil: :evil:, więc mam wqrw :evil: :evil:

Właśnie się dowiedziałam, że w wyniku błędów projektu i konsekwencji błędów ekipy górali którzy robili piwnice i parter, będziemy mieli kłopoty przy dachu :evil: :evil: :evil: :evil:

- po pierwsze: jeden z kominów jest wymurowany o 70 cm za daleko w kierunku zewnątrznej części prawej połaci - czym to grozi? Wiadomo, prawda? Komin może wyść (i prawdopodobnie tak wyjdzie :evil: ) w samym rogu łączenia połaci :evil: Nie wiem czy da się uatować tę sytuację :roll: To jest błąd murarzy - wspaniałych górali :evil:

- po drugie: projekt zawiera błędy w postaci niedoszacowania więźby (brak dużej ilości niezbędnych elementów konstrukcyjnych), a co za tym idzie - braknie niektórych elementów więźby, które trzeba będzie dokupić i niemało to będzie kosztowało :roll: :-?

- po trzecie: błąd w wyliczeniach projektu jeśli chodzi o ramę stalową - rys. konstrukcji ramy przedstawia kąt 34', a dach ma mieć 40' , co daje efekt taki, że ramy nie schowają się w konstrukcji dachu, tylko wlezą do pokojów i trzeba je będzie obudować płytami g-k :evil: :evil: :evil: :evil:

- koparka dokończy usuwanie gruzu dopiero jutro :(

- sarenki zjadły na śniadanie 2 krzaczki różyczek, które zamieściłam na zdjęciu powyżej :evil:

Na dzisiaj tyle niespodzianek wystarczy, prawda?

Jakieś pozytywy tego wszystkiego?? Chyba tylko to, że ekipa wydaje się sympatyczna i znająca się na rzeczy, więc może jakoś uratują sytuację :roll: :roll: Przynajmniej taką mam nadzieję... Póki co dobrze to nie wygląda :evil: :evil:

Jak tak dalej pójdzie, to nieprzewidziane koszty pochłoną kasę na tyle, że zostaniemy na zimę z samą więźbą bez pokrycia :(

Fotek mam na dzisiaj tyle, bo zdjęcie robione na koniec robót wyszło bardzo niewyraźne. Panowie zdążyli położyć kilka krokwi, ale jeszcze niewiele widać. Jutro mają kontynuować prace, a w poniedziałek zakończenie prac (o ile więce niespodzianek nie wyskoczy a znając moje życiowe szczęście, to jest to możliwe :roll: ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcie z godz.9.00:

 

http://img83.imageshack.us/img83/7343/obraz505gh2.jpg

O 14.00 panowie zakończyli prace i wrócą dopiero w poniedziałek. Brakło 1m3 murłat 16x16cm, które będą potrzebne do lukarn - w ogóle nie było ich w projekcie i wygląda na to, że lukarny powinny wisieć w powietrzu. Kubik drzewa więźbowego z przywozem to dodatkowe, nieprzewidziane 750zł.

A domek o godz.14.00 prezentował się tak:

http://img83.imageshack.us/img83/7135/zdjcia0265mx4.jpg

 

http://img83.imageshack.us/img83/6950/porzdkowanieterenuwiba0uh4.jpg

 

Oprócz prac ciesielskich udało się koparkowemu zorganizować wywrotkę do wywozu gruzu i uporządkowaliśmy teren, więc nareszcie przód zaczyna jakoś wyglądać Koszt dzisiejszych prac koparkowo-wywrotkowych to 700zł.

Łącznie za to wstępne uporządkowanie terenu (trzeba jeszcze na wiosnę nawieźć czarnej ziemi) zapłaciliśmy 1500zł, a wywieźliśmy 25 samochodów absolutnego nieużytku.

http://img83.imageshack.us/img83/1428/zdjcia0259ma5.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodzwoniłam się do murarza. W poniedziałek o 16.00 będzie na budowie i obejrzy kominy. Może się uda jakoś rozwiązać problem - zaproponuję rozwiązanie Heno i Ged'a - dzięki, chłopaki :wink:

W poniedziałek kończą więźbę i jeśli się uda to od środy wejdą na murowanie kominów i podmurowanie końcówek ścian i balkonu od strony ogrodu. Mam nadzieję, że się uda, bo pogoda ma ulec ochłodzeniu, a murowanie kominów w czasie deszczu raczej nie ma racji bytu :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...