Dworek i ogród różany Moni - komentarze

[monia i marek]

ja to chyba powinnam się najakieś nauki ogrodnicze wybrać bo inaczej te moje roślinki to będą rosły jak będą chciały.

 

ja już po kawce i porannym śniadanku

 

A co powiesz na różę Wasterland? Wrzucam link - wprawdzie mało ciekawe zdjęcia (w rzeczywistosci jest dużo ładniejszą różą), ale dobry opis:

http://www.roses.net.webhost.pl/?p=285#more-285

piękny ma kolor

 

na tej stronie jest też link do Autumn Sunset - cudna jest

 

http://www.roses.net.webhost.pl/?p=286

 

o, naprawdę cudo

a ja pnących nie mam gdzie dać póki co

 

Aniu, jak zaszalejesz, to niedługo coś mi się zdaje, że przejmiesz całe podwórko, łącznie z tą częścią, której miałaś nie zagospodarowywać Wtedy będzie gdzie sadzić pnące. Poza tym mozesz sobie zrobić piękne pnące przy furtce - łuczek z pnącymi różami Pięknie by było. No i przy wejsciu do domku też mozesz - domek od razu zapraszałby do środka

[anjamen]

Czy ja to tutaj sobie pogadam w końcu, czy nie???

Ciągle te róże i róże... a ja nic o nich nie wiem.

 

a o czym?

[monia i marek]

Czy ja to tutaj sobie pogadam w końcu, czy nie???

Ciągle te róże i róże... a ja nic o nich nie wiem.

 

Edyś - ja też kiedyś niewiele wiedziałam

Może i Ciebie wciągniemy w różane szaleństwo?

[Edmar70]

Czy ja to tutaj sobie pogadam w końcu, czy nie???

Ciągle te róże i róże... a ja nic o nich nie wiem.

 

Edyś - ja też kiedyś niewiele wiedziałam

Może i Ciebie wciągniemy w różane szaleństwo?

 

Niewykluczone Monisiu. Róże bardzo lubię i są piękne. I może kiedyś moja łepetyna nauczy się co z czy się je w tym względzie.

A tak poza tym gratuluję Ci Twojego ogrodu i zamiłowania do roślinek.

Będzie przecudnie.

[monia i marek]

a jak sie robi z ta agrowloknina, najpierw sie sadzi a potem pokrywa, czy najpierw polozyc a potem wsadzac rosliny??????????

 

Najpierw rozłóż agrowłókninę, poukładaj doniczki z roślinkami zgodnie z projektem ( ), a później jak już stwierdzisz,że to jest to, co chcesz, to ponacinaj dziury na krzyż i wkop tam te krzaczki. Drugi sposób jest taki, żeby wkopać krzaczki, a później położyć włókninę i nacinać na krzyż tam, gdzie wypada roślina i przełożyć ją przez ten otwór. Ja chyba wolę pierwszy.

[monia i marek]

Czy ja to tutaj sobie pogadam w końcu, czy nie???

Ciągle te róże i róże... a ja nic o nich nie wiem.

 

Edyś - ja też kiedyś niewiele wiedziałam

Może i Ciebie wciągniemy w różane szaleństwo?

 

Niewykluczone Monisiu. Róże bardzo lubię i są piękne. I może kiedyś moja łepetyna nauczy się co z czy się je w tym względzie.

A tak poza tym gratuluję Ci Twojego ogrodu i zamiłowania do roślinek.

Będzie przecudnie.

 

Nauczy się, nauczy To nie takie trudne, sama zobaczysz

(ale masz całuśne usta, Edyś )

[DarioAS]

a jak sie robi z ta agrowloknina, najpierw sie sadzi a potem pokrywa, czy najpierw polozyc a potem wsadzac rosliny??????????

 

Najpierw rozłóż agrowłókninę, poukładaj doniczki z roślinkami zgodnie z projektem ( ), a później jak już stwierdzisz,że to jest to, co chcesz, to ponacinaj dziury na krzyż i wkop tam te krzaczki. Drugi sposób jest taki, żeby wkopać krzaczki, a później położyć włókninę i nacinać na krzyż tam, gdzie wypada roślina i przełożyć ją przez ten otwór. Ja chyba wolę pierwszy.

 

ja drugi

niewygodnie się wykopuje dziury, jak już ta agrowłóknina leży, bo nie ma jak dobrego zamachu wziąść...

[anjamen]

wcale mi nie pomagacie jest 1:1

[monia i marek]

wcale mi nie pomagacie jest 1:1

 

to zrób tak: najpierw sposób 1-szy, ale wykopyawania dołków, tylko zamiast kopania - wbij kijek w każde miejsce i ponacinaj te dziury w tych miejscach. Następnie zdejmij ponacinaną włókninę, wsadź krzaczki w miejsce patyków i dopiero nałóż włókninę.

 

Sam 2-gi sposób dla mnie był do doopy, bo krzywiła mi się włóknina

[DarioAS]

tak będzie dobrze

połóż włókninę, ponacinaj, zaznacz patykiem miejsca w ziemi, potem ją ściąg, w miejsca patyczków posadź roślinki i dopiero przełóż przez nie włókninę. Nie pokrzywi się, a i kopanie dołków będzie dużo łatwiejsze

[DarioAS]

szkoda, że ie masz czasu

tak się napaliłam na tą Cezarówkę...

 

jak będziesz mieć czas, to daj znać, chętnie wypiję kawkę z Tobą

[monia i marek]

szkoda, że ie masz czasu

tak się napaliłam na tą Cezarówkę...

 

jak będziesz mieć czas, to daj znać, chętnie wypiję kawkę z Tobą

 

jasne

tylko Ty może Kubusia

w przyszłym tygodniu prędzej się uda - muszę być w pracy, bo robimy nowy podjazd i muszę dopilnować

[Maluszek]

Monia - właśnie przed chwilą uświadomiłam sobie jakie Ty masz długie wakacje Ale masz dobrze - zazdraszczam okrutnie.

 

Pytanie do agrowłókniny: Czy dajecie ją wszędzie? Chodzi mi o miejsca, gdzie rosną roślinki cebulowe? W takim przypadku to chyba tylko kora pozostaje, tak?

[anjamen]

witanko, Monia to bierz ekipe i niech robi podjazdy u Ciebie na dzialce, i do mnie tez moze przyjechac.

[monia i marek]

Monia - właśnie przed chwilą uświadomiłam sobie jakie Ty masz długie wakacje Ale masz dobrze - zazdraszczam okrutnie.

 

Pytanie do agrowłókniny: Czy dajecie ją wszędzie? Chodzi mi o miejsca, gdzie rosną roślinki cebulowe? W takim przypadku to chyba tylko kora pozostaje, tak?

 

Maluszku, chciałabym mieć taki urlop Niestety często jest tak, ze nawet na 2 tygodnie nie da się wyjechać, bo trzeba być na każde zawołanie i telefon do dyspozycji. Nie narzekam, tylko to tak dla wyjaśnienia. To się tak ładnie tylko nazywa i wygląda z zewnątrz. Pewnie, że to nie to samo co w roku szkolnym, bo nie muszę być w pracy cały dzień, no i spokojniej jest, cisza w budynku, ale jest szereg innych zadań, które muszą być zrealizowane. Tak naprawdę to marzę o prawdziwym urlopie, żeby nikt nic nie chciał, nikt nie dzwonił i żebym była wolna od myśli "czy wszystko zrobione, wszystko w porządku, czy kontrola nie wpadnie, a czy jakaś awaria się nie wydarzy, czy płace właściwie naliczone, bieżące wydatki poprawnie zakwalifikowane (strukturalne, czy też nie), czy starczy mi na media i wypłaty do końca roku i tysiąc innych dylematów ...", a aktualnie czy dobrze ubita kostka na podjeździe, bo przecież ciężki sprzęt tędy wjeżdża np. z olejem opałowym na zimę i jeśli się coś zwichruje, to ja za to odpowiadam". Ot taki ten mój urlop

[anjamen]

ale przynajmniej rozwydrzone bachory nie dra mord na korytarzu

[monia i marek]

ale przynajmniej rozwydrzone bachory nie dra mord na korytarzu

 

Dlatego mówię - że to co innego niż w roku szkolnym - cisza, spokój - tylko maszyny się tłuką, ale to i tak o niebo łagodniejszy hałas Poza tym lubię jak się coś dzieje, remontuje, więc chętnie nadzoruję Właśnie jutro powinno się zakonczyć układanie kostki, a w poniedziałek już ubijanie

Ania, a później posyłam ich do Ciebie

[monia i marek]

Maluszku, wracając do włókniny, to ja ją mam tylko na niewielkim kawałku pod iglakami, natomiast na dużej rabacie iglakowo - hostowo - cebulowo - azaliowej mam tylko torf i korę, ale wtedy od czasu do czasu pojawia się jakiś chwaścik, który trzeba wyskubać.

[monia i marek]

A teraz pedzę do ogrodniczego i na działkę, bo jeszcze dzisiaj nie miałam kiedy .

[FairyDreamBasniowySen]

Hellooo Monia nie moge sie powstrzymac aby nie zapytac; gdzie mozna kupic piekny dziergany szydelkowo obrus na 10, 12 osob?

Widzialam u Ciebie na zdjatku, nakryty okragly stol. Nie wspomne o zastawie i o ladnej /serebrnej/ kandelabra.

Ohhh mialam kiedys piekny debowy stol na 12 osob i wiesz co sie z nim stalo?

Po wyjezdzie do K. "ktos" z rodzinki sobie "pozyczyl" gdyz nam nie byl juz potrzebny, wyobrazasz to sobie?! Tak bez slowa zapytania!! Zreszta wiele naszych rzeczy "przeszlo" do innych osob; czytaj: rodziny. Nie chce tutaj wyciagac takich spraw z obawy, ze moge byc czytana przez kogos, kto mnie zna /rodzine/ i obwiam sie, ze moglabym zostac zlinczowana i ukamienowana.