Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 16,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • monia i marek

    5492

  • wu

    1878

  • anjamen

    1325

  • OK

    888

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dzień dobry. Ja po nieprzespanej nocy - do 4.00 moja Pusia wymiotowała :cry: Nie wiem co się stało - nie jadła wczoraj nic poza suchą karmą i żelową kostką (ok.16.00) - najpierw ok. 24.00 zwróciła kostkę w kawałakach, a później piana z obfitą krwią :cry: :cry: :cry: Od ok. 3.00 już sama biała piana. Kupowałam Jej wcześniej te kostki, ale z innej firmy i nie wiem czy to Jej zaszkodziło (być może utrzymuje się jeszcze osłabienie po użądleniu), czy jakiś cholerny wirus się przyplątał, ale jak ok.2.00 wertowałam net, to objawy miała ewidentne dla zatrucia pokarmowego :( Od 4.00 mogła wreszcie spokojnie zasnąć, bo była okropnie wyczerpana. Teraz słaba, ale chociaż wodę zaczęła pić :cry: Za chwilę jedziemy do weterynarza i chyba mnie nie będzie, bo nie mam kompletnie nastroju :cry:

Miłego dnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie, że biedna :cry: ... od tygodnia ma jakiegoś pecha - najpierw ukąsiła Ją szczypawica, 2 dni później ta pszczoła i teraz te wymioty. Pocieszam się, że chociaż wodę pije, bo jak jest chora to za nic w świecie nie chce nawet z palca polizać kropli wody, ani nic innego (to mnie zawsze u Niej martwi, bo jestem wtedy całkowicie bezsilna).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie, że biedna :cry: ... od tygodnia ma jakiegoś pecha - najpierw ukąsiła Ją szczypawica, 2 dni później ta pszczoła i teraz te wymioty. Pocieszam się, że chociaż wodę pije, bo jak jest chora to za nic w świecie nie chce nawet z palca polizać kropli wody, ani nic innego (to mnie zawsze u Niej martwi, bo jestem wtedy całkowicie bezsilna).

mam te same dzisiaj objawy co ona, muli mnie i łeb napier....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie, że biedna :cry: ... od tygodnia ma jakiegoś pecha - najpierw ukąsiła Ją szczypawica, 2 dni później ta pszczoła i teraz te wymioty. Pocieszam się, że chociaż wodę pije, bo jak jest chora to za nic w świecie nie chce nawet z palca polizać kropli wody, ani nic innego (to mnie zawsze u Niej martwi, bo jestem wtedy całkowicie bezsilna).

mam te same dzisiaj objawy co ona, muli mnie i łeb napier....

 

No to wizyta u weta nieunikniona :roll:

Może coś na kaca zapisze :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie, że biedna :cry: ... od tygodnia ma jakiegoś pecha - najpierw ukąsiła Ją szczypawica, 2 dni później ta pszczoła i teraz te wymioty. Pocieszam się, że chociaż wodę pije, bo jak jest chora to za nic w świecie nie chce nawet z palca polizać kropli wody, ani nic innego (to mnie zawsze u Niej martwi, bo jestem wtedy całkowicie bezsilna).

mam te same dzisiaj objawy co ona, muli mnie i łeb napier....

 

No to wizyta u weta nieunikniona :roll:

Może coś na kaca zapisze :roll:

najgorsze, że to nie kac tylko jakieś zatrucie pokarmowe :evil: :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie, że biedna :cry: ... od tygodnia ma jakiegoś pecha - najpierw ukąsiła Ją szczypawica, 2 dni później ta pszczoła i teraz te wymioty. Pocieszam się, że chociaż wodę pije, bo jak jest chora to za nic w świecie nie chce nawet z palca polizać kropli wody, ani nic innego (to mnie zawsze u Niej martwi, bo jestem wtedy całkowicie bezsilna).

mam te same dzisiaj objawy co ona, muli mnie i łeb napier....

 

No to wizyta u weta nieunikniona :roll:

Może coś na kaca zapisze :roll:

najgorsze, że to nie kac tylko jakieś zatrucie pokarmowe :evil: :evil:

 

Uch, to gorzej :roll: Lepiej mieć kaca :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie, że biedna :cry: ... od tygodnia ma jakiegoś pecha - najpierw ukąsiła Ją szczypawica, 2 dni później ta pszczoła i teraz te wymioty. Pocieszam się, że chociaż wodę pije, bo jak jest chora to za nic w świecie nie chce nawet z palca polizać kropli wody, ani nic innego (to mnie zawsze u Niej martwi, bo jestem wtedy całkowicie bezsilna).

mam te same dzisiaj objawy co ona, muli mnie i łeb napier....

 

No to wizyta u weta nieunikniona :roll:

Może coś na kaca zapisze :roll:

najgorsze, że to nie kac tylko jakieś zatrucie pokarmowe :evil: :evil:

 

Uch, to gorzej :roll: Lepiej mieć kaca :wink:

 

no...

szybciej mija :roll: :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...