Dworek i ogród różany Moni - komentarze

[Magdalena74]

A ja byłam na Avatarze w 3D, zajefajne

[Beauty]

witanko!Moi mężczyźni wrócili z Avatara.Ponoć niesamowity film!

[anjamen]

A ja byłam na Avatarze w 3D, zajefajne

 

no wlasnie ja nie poszlam na 3d i slyszalam ze warto, moj maz sie wybiera drugi raz na 3d ja juz nie bo jak napisalam dla mnie za glosno

[monia i marek]

warto isc bo sie zastanawialam...

 

a glosno bylo? bo moja Helenka nie ubi jak jest bardzo glosno i na avatarze mi dala popalic

jak zawsze w kinie

warto iść

mimo wszystko, przeraża mnie myśl o tym 2012 roku i o możliwych katastrofach Dużo już na ten temat czytałam i ten film dzisiaj ... utwierdził mnie tylko w przekonaniu jak niewiele możemy jako ludzie i jak niewiele jest warte nasze życie

[wu]

wiesz Aniu obawiam się że w kinie każdy film zbyt głośny będzie

[anjamen]

nie, moje dziecko sie uakywnialo tylko w scenach walki, kiedy bylo rzeczywiscie bardzo glosno

[Magdalena74]

no wlasnie ja nie poszlam na 3d i slyszalam ze warto, moj maz sie wybiera drugi raz na 3d ja juz nie bo jak napisalam dla mnie za glosno

ja uważam ze tylko 3d wchodzi w grę, bo fabuła nie jest zbyt porywająca, a 3d sprawia ze czujesz się w środku akcji w dodatku ja mam lęk wysokości, więc w paru miejscach spociłam sie jak mysz kościelna ale z chęcią poszłabym jeszcze raz

[monia i marek]

na 2012 wszystko dzieje się tak szybko, że mam wrażenie, że głośno było cały czas

kilka razy zapłakałam, kilka razy siedziałam wciśnięta w fotel, a w ogóle ... jak już pisałam - przerażająca jest moc sił natury i przyrody jaka nas otacza

[monia i marek]

no wlasnie ja nie poszlam na 3d i slyszalam ze warto, moj maz sie wybiera drugi raz na 3d ja juz nie bo jak napisalam dla mnie za glosno

ja uważam ze tylko 3d wchodzi w grę, bo fabuła nie jest zbyt porywająca, a 3d sprawia ze czujesz się w środku akcji w dodatku ja mam lęk wysokości, więc w paru miejscach spociłam sie jak mysz kościelna ale z chęcią poszłabym jeszcze raz

to ja też mam lęki

chyba więc nie dla mnie

[anjamen]

na 2012 wszystko dzieje się tak szybko, że mam wrażenie, że głośno było cały czas

kilka razy zapłakałam, kilka razy siedziałam wciśnięta w fotel, a w ogóle ... jak już pisałam - przerażająca jest moc sił natury i przyrody jaka nas otacza

 

chyba pojde...

[Magdalena74]

to ja też mam lęki

chyba więc nie dla mnie

jakoś sobie "wytłumaczyłam" że siedzę w kinie i nic mi nie grozi

koleżanka była w 3d na filmiku pokazowym ~rollercoaster~, to dopiero była zchiza- wszyscy czuli się jak w pierwszym wagoniku

[monia i marek]

Wrzucam fotki kuchni obfoconej z każdej strony:

Na tej ścianie w lewym rogu planowany był piec kaflowy , dalej półka, zlew, zmywarka i reszta mebli, ale niestety ich już tu nie będzie

To jest ściana po lewej stronie od wejścia z salonu:

http://www.fototube.pl/pictures/kuchnia_001.jpg

 

Teraz najprawdopodobniej w tym lewym rogu będzie lodówka i później ciąg meblowy lub lodówka z niewielką komódką i później kredens. To ta sama ściana, ale z widocznym przejściem pomiędzy salonm i kuchnią:

 

http://www.fototube.pl/pictures/kuchnia_002.jpg

 

W związku z koniecznością zmian, muszę tutaj umieścić najpotrzebniejsze sprzęty, czyli zmywarkę, zlew, piec. To ściana po prawej od przejścia z salonu do kuchni - przeciwna do tej u góry. Widoczny otwór drzwiowy po prawej to wejście z przedpokoju do kuchni.

http://www.fototube.pl/pictures/kuchnia_003.jpg

 

http://www.fototube.pl/pictures/kuchnia_004.jpg

 

To ściana na wprost od wejścia z salonu, a tuż przed oknami zaplanowany jest okrągły stolik z krzesłami:

 

http://www.fototube.pl/pictures/kuchnia_005.jpg

[anjamen]

a skad koniecznosc zmian?

 

okragly stoł jest najfajniejszy, zaluje ze u mnie nie ma

[monia i marek]

a skad koniecznosc zmian?

 

okragly stoł jest najfajniejszy, zaluje ze u mnie nie ma

u mnie bedzie ten, który mam obecnie w kuchni - stary, piękny stoliczek z krzesłami

Konieczność zmian wynika z problemów instalacyjnych. Muszę dokonać zmiany i w tej kwestii już zapadła decyzja ostateczna. Pozostał problem ostatecznego przemyślenia co i jak, bo niebawem zaczynamy instalacje. No i w ogóle popsuło mi to koncepcję kuchni. Na tej scianie, gdzie muszę teraz dać piec, zlew i zmywarkę miał być tylko kredens, a teraz nie wiem, czy nie będę zmuszona zrezygnować z kredensu i zrealizować zupełnie inny pomysł. Nie bardzo też mogę sobie wyobrazić ten układ najważniejszych 3 kuchennych sprzętów (zlew, piec, zmywarka) na tej niedużej ścianie Muszę się zmieścić na 2m, żeby to jakoś miało ręce i nogi Cała ściana do wejścia z przedpokoju ma 3,2m. Zmieszczę się?

[wu]

Moniu a jakbyś tak wrzuciła jakiegoś rzuta z góry

[anjamen]

bedzie ciezko bo zmywarka 60ka zlew 50 zostaje niecaly metr na piec

[Arctica]

Moniu, może popróbuj z PRO100, daje jako takie wyobrażenie...

 

ja tam wolę namacalnie gdybać

[monia i marek]

Ja liczę mniej więcej, może być i 2,3m Chodzi o to, żeby nie było od samego okna

Oto rzucik:

http://img341.imageshack.us/img341/9121/projektrzutparteru.jpghttp://img341.imageshack.us/img341/projektrzutparteru.jpg/1/w667.png

[monia i marek]

Moniu, może popróbuj z PRO100, daje jako takie wyobrażenie...

 

ja tam wolę namacalnie gdybać

nie znam tego programu i nie chce mi się go uczyć

[Arctica]

A szafki wiszące musisz mieć? Bo jakby u góry tylko okap od pieca wisiał, to u dołu mogły by się zaczynać szafki od samego okna. Bo jak rozumiem od okna do tej prawej ściany mało miejsca, żeby wiszące cuś wisiało?

A lodówka musi po drugiej stronie? bo jakby na tej ścianie co jest wejście, to tam gdzie miały być pierwotnie meble, kredensik by się zmieścił i by pasowił